- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (96 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (409 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (174 opinie)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (204 opinie)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (186 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (120 opinii)
Singapur: przystanek za opijanie
Polacy lecieli australijskimi liniami lotniczymi Qantas z Sydney do Frankfurtu. Żaden z nich jednak nie dotarł do Europy ponieważ w czasie międzylądowania w Singapurze kapitan kazał usunąć całą grupę z pokładu samolotu. Dlaczego? - W trakcie lotu kilku Polaków złamało przepisy, pijąc alkohol i paląc tytoń na pokładzie samolotu. Świadkowie relacjonowali, że czterech z nich było kompletnie pijanych - takie uzasadnienie decyzji kapitana samolotu przekazał Bogusław Majewski, ambasador Polski w Singapurze.
Wśród pasażerów feralnego samolotu znajdowali się trójmiejscy stoczniowcy remontujący statki w okolicach australijskiego Brisbane oraz marynarze, którym kończyły się kontrakty na statkach operujących przy australijskich wybrzeżach. Robotnicy pracowali na antypodach na zlecenie irlandzkiej firmy, którą w Gdyni reprezentował pośrednik - spółka MGM Group. Niestety nie udało nam się skontaktować z jej przedstawicielami.
Jak dowiedzieliśmy się od Krzysztofa Bartczaka, polskiego konsula w Singapurze, pierwsza grupa 18 Polaków miała wylecieć z Singapuru w środę wieczorem, czyli około 16.00 czasu polskiego. Przez Londyn i Warszawę mają dotrzeć do Gdańska. - Istnieje obawa, że w Londynie spędzą ok. 36 godzin w oczekiwaniu na samolot do Warszawy. Linie lotnicze Quantas pokryją jednak wszystkie koszty związane z przedłużeniem i utrudnieniami w podróży - uspokaja konsul, który opiekuje się Polakami podczas ich pobytu w Singapurze.
Polska ambasada w Singapurze złożyła protest na ręce australijskich linii lotniczych Quantas. Ambasador uznał za niestosowne zastosowanie przez kapitana odpowiedzialności zbiorowej, która spowodowała przerwanie lotu 87 pasażerów".
Konsul Bartczak zapewnił nas, że wszyscy Polacy wrócą w najbliższym czasie do kraju, ale ze względu na sezon urlopowy i duży ruch turystyczny, znalezienie wolnych miejsc w samolotach do Polski zajmie trochę czasu.
Opinie (146) 4 zablokowane
-
2006-07-27 13:19
Marek
a twoja zonak to ideał chodzący?
- 0 0
-
2006-07-27 13:26
Macieju,
lubie kobiety , ale moja jedyna i kochana nie bylaby bardzo szczesliwa , zebym te inne zbytnio polubil.
- 0 0
-
2006-07-27 13:34
To zalezy,
nie zly i nie dobry , ale czasami ( przynajmniej wedlug niektorych ) calkiem niezly .
- 0 0
-
2006-07-27 13:35
2006-07-27 11:50
:)
true true
________
jak to mawiaja: troche onetu jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodzilo.- 0 0
-
2006-07-27 13:37
bye bye andrew
- 0 0
-
2006-07-27 13:40
anonim
przesadzasz z tymi wyzwiskami
- 0 0
-
2006-07-27 13:50
Ja wcale nie uważam, że Marek ma dobry dowcip.Jeden z filozfów powiedział, że po zartach poznaje się czlowieka. Dowcip/ kawał się przekazuje a żart są własne. I po tym rozpoznaje sie klasa człowieka. Dobry żart powinien być zabawny, smieszny, blyskotliwy, ale nigdy nie powinien krzywdzić czy być złośliwy. Taki raniący zart może być nadal żartem, ale dobry to on na pewno nie jest. Z reguły twóryc takich złośliwości śa bardzo przewrażliwieni na własnym punkcie. Spróbuj z takiego za żartować.
- 0 0
-
2006-07-27 13:52
Basiu,
przeciez napisalem , ze tylko wedlug niektorych .
Nie badz z tego powodu smutna , ze sie do nich nie zaliczasz .- 0 0
-
2006-07-27 14:01
Marek
ale Cię te kobity lubią
kurde mol- 0 0
-
2006-07-27 14:02
Ja młody i wykształcony wyborca PO
uważam, że nadszarpnięto bliskie nam ideały liberalizmu. Jeżeli wolą człowieka jest się napić to jest to nienaruszalna świętość.
Wina leży po stronie australijskich linii lotniczych, które kierując się maksymalizacją zysków, zaoszczędziły na samolotach do przewozu pijanych pasażerów!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.