- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (516 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (193 opinie)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (82 opinie)
- 4 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (148 opinii)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (97 opinii)
- 6 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (72 opinie)
Skąd pochodzą mieszkańcy Gdyni?
Gdańsk, Wejherowo, Sopot i Warszawa - mieszkańcy tych miast najczęściej na swoje miejsce do życia wybierają Gdynię. Rodowitych mieszkańców "miasta z morza i marzeń" mieszka tu niecałe 103 tys., co stanowi 46 proc. ogółu populacji.
Jak się okazuje, również i w Gdyni żyje dziś więcej osób, które nie urodziły się w tym mieście, ale wybrały je na swoje miejsce do życia.
Liczba zameldowanych osób w "mieście z morza i marzeń" wynosi dziś 222 tys. 861 osób. Z tej liczby w Gdyni urodziło się 102 tys. 850 osób, co stanowi 46 proc. rodowitych mieszkańców.
![Skąd pochodzą mieszkańcy Gdańska?](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3397/150x100/3397196__c_4_4_553_387__kr.webp)
Z jakich miast przyjechali nowi mieszkańcy Gdyni?
Choć Urząd Miasta Gdyni nie informuje o dokładnych liczbach, wiadomo, że:
- Najliczniejszą grupę mieszkańców tego miasta urodzonych poza jego granicami stanowią osoby z Gdańska. Na kolejnej pozycji znajdują się osoby urodzone w Wejherowie.
- Na trzecim miejscu znajdziemy osoby z Sopotu.
- Pierwszą piątkę zamykają osoby, które na świat przyszły w Warszawie.
Obcokrajowcy zameldowani w Gdyni
W Gdyni mieszkają także osoby, które urodziły się poza Polską.
Najwięcej zameldowanych obcokrajowców pochodzi z Ukrainy. Kolejni to przedstawiciele mniejszości z Wielkiej Brytanii, Niemiec i Włoch.
Opinie (384) ponad 20 zablokowanych
-
2023-03-21 18:21
Opinia wyróżniona
(14)
Gdynianin urodzony w Wejherowie.
Nigdy w Wejherowie nie mieszkałem tak samo jak i moi rodzice.
Rodzice urodzeni w Gdyni.
Dziadkowie urodzeni w polskiej Gdyni przed drugą wojną światową.
Pradziadkowie urodzeni przed pierwszą wojną światową w (wtedy) pruskim Bojanie koło Gdyni, Kielnie, Przodkowie, Orlu koło Wejherowa (wtedy Neustadt in Westpreussen), Klukowie.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości i przyłączeniu w 1920 roku tych ziem do Polski prapradziadkowie i pradziadkowie przeprowadzili się do Gdyni.
Prapradziadkowie, pradziadkowie i dziadkowie leżą na cmentarzu witomińskim.- 135 15
-
2023-03-21 18:40
(4)
No to jako jeden z niewielu w Trójmieście możesz powiedzieć, że jesteś lokalesem z dziada - pradziada. Gratulacje!
- 29 3
-
2023-03-21 18:47
Ale za co. Co za różnica czy ktoś jest z Gdyni, Gdańska czy Luzina
- 20 7
-
2023-03-21 19:28
takich ludzi jest wielu (2)
natomiast bardzo niewielu żyjących ma przodków, którzy urodzili się w Gdyni przed powstaniem miasta tzn. wsi Gdina
- 16 0
-
2023-03-21 19:33
Z Oksywia
Więcej, fakt
- 6 0
-
2023-03-21 20:28
Wieś Gdingen miała wtedy mniej mieszkańców niż wieś Kielau.
Wedłu pruskich statystyk, w 1905 roku w Chyloni było już 952 mieszkańców.
Pięć lat później, w 1910 roku, w Gdyni było dopiero 895 mieszkańców.
W 1870 roku uruchomiono linię kolejową z Gdańska do Koszalina.
W Chyloni dworzec otwarto w 1870 roku, w Gdyni dopiero w 1894.
We wsi Gdynia nie było ani posterunku policji - najbliższy był we wsi Chylonia, ani kościoła - parafia od stuleci znajdowała się na Oksywiu.
Struktura narodowościowa Gdyni w początkach XX wieku jest nieznana.
Pruskie statystyki szkolne rozróżniały między dziećmi niemieckimi, polskimi i kaszubskimi oraz wykazywały miażdżącą większość tych ostatnich (kaszubskich) przy minimalnym odsetku dzieci polskich.- 16 0
-
2023-03-21 19:13
Gratuluję (2)
Ale moja córka studiuje prawo.
- 5 5
-
2023-03-21 19:25
A Pan co studiował?
- 1 2
-
2023-03-22 06:07
- tak słucham?
- nie mogę teraz rozmawiać, bo uczę się do ważnego egzaminu z prawa karnego.
- ale to ty do mnie dzwonisz.
- na razie- 8 1
-
2023-03-21 19:14
Moja Mama (2)
Rodowita Gdynianka urodzona w Gdańsku w latach 50. Wtedy porodów w Gdyńskich placówkach nie było. Te statystyki trochę zakrzywione jednak.
- 24 1
-
2023-03-22 00:46
W latach '50 dzieci rodziły się w szpitalu miejskim w Gdyni. (1)
- 5 2
-
2023-03-23 07:14
Kto mógł to wybierał Puck
Tam było najlepsze położnictwo po wojnie
- 0 0
-
2023-03-22 08:22
Te statystyki są złe.
Wielu gdynian poprostu urodziło się w szpitalach w Wejherowie i Gdańsku. Ich rodzice mieszkali w Gdyni i oni w Gdyni byli zameldowani od urodzenia.
- 11 0
-
2023-03-23 07:12
Nikt nie pytał xD
- 1 1
-
2023-03-23 09:03
Czyli nie rodowity.
Czyli słój :)
- 0 0
-
2023-03-21 18:21
Duzo osob z mojego pokolenia +40 (2)
Urodziło się w Gdyni, mimo że rodzice zamieszkiwali w tym czasie Gdańsk. Na przelomie lat 70/80 kobiety z Gdanska rodziły w Gdyni że względu na jakąś dziwna rejonizację, skutkiem czego wielu Gdańszczan rodziło się w Gdyni, co może istotnie zaburzać te wyniki o ktorych jest w artykule
- 31 1
-
2023-03-22 02:12
Dokladnie, moi rodzice mieszkali na Żabiance a ja się urodziłem w Redlowie, następnie cale życie mieszkam w Gdyni
- 5 0
-
2023-03-22 04:47
i na odwrot,najwazniejsze ze urodzili sie w 3miescie.
- 3 0
-
2023-03-21 18:22
Przecież masa osób, których rodzice mieszkają w Gdyni (1)
Urodziła się w Gdańsku, bo tam zabrała karetka, tam dostali skierowanie, tam były miejsca na porodówce, itp. To samo w drugą stronę, jest masa osób których rodzice są z Gdańska i tam mieszkają całe życie, a w dowodzie miejsce urodzenia Gdynia. To, że się ktoś gdzieś urodził nie oznacza, że stamtąd tu imigrował.
- 38 2
-
2023-03-21 18:35
wdowiec
urodziłem się w Gdyni bo akurat tam mamę przewieźli>>> mieszkałem w Gdańsku przez 27 lat obecnie mieszkam 5 rok w Gdyni hmm to skąd pochodzę ?
Z trójmiasta bo do szkoły chodziłem w Sopocie pracowałem w Gdańsku a Pierwszą dziewczynę miałem z Gdyni,
Zmarłą żonę(która w chwili śmierci miała 25 lat) także była z Gdyni a mieszkała dobre kilka lat w Gdańsku chwile przed śmiercią powróciła do Gdyni.
A dzieci w druga stronę urodziły się w Gdańsku a mieszkają 5 lat w Gdyni.- 9 0
-
2023-03-21 18:22
Z dziada pradziada (3)
Mieszkam w Gdyni od pokoleń a moi dziadowie zapoczątkowali już w IV wieku
- 11 9
-
2023-03-21 18:31
pewnie mieszkali na Władysława IV Wieku (2)
- 9 1
-
2023-03-21 23:14
Kształcili się na Uniwersytecie III wieku. (1)
- 3 1
-
2023-03-23 10:09
I mieszkali przy Jana Pawła II
- 0 0
-
2023-03-21 18:23
Gdybnia to port i wioski podołączane, generalnie nie ma się wrażenia dużęgo miasta raczej końca Trójmiasta (4)
Np Orłowo to dla mnie nie Gdynia , raczej taki drugi Sopot.
- 10 49
-
2023-03-21 18:32
Jak można porównywać Orłowo do Sopotu???
- 9 7
-
2023-03-21 21:49
A kogo obchodzi twoja subiektywna opinia
- 2 4
-
2023-03-21 22:34
koniec trojmiasta to w wejherowiw (1)
- 3 0
-
2023-03-22 01:01
Metropolia. Wejherowo się rozwija.
- 2 0
-
2023-03-21 18:25
Urodziłem się tutaj, mieszkam, pracuje, place podatki i... (5)
Muszę się starać o kartę mieszkańca! Coś, co powinienem dostać "z urzędu".Kompletna bzdura, albo niewiedza, niekompetencja urzędnicza! Niedługo rdzenni mieszkańcy Gdyni, będą traktowani jak czerwonoskórzy na Dzikim Zachodzie. Napływowy element, porobi nam osiedlowe rezerwaty!
- 46 8
-
2023-03-21 18:36
kompletnie nie rozumiem o co ci chodzi (1)
- 3 8
-
2023-03-21 18:49
Ma kompleksy
- 4 7
-
2023-03-21 19:28
Bardzo Kiepski artykuł
Kazdego socjologa z UG mozna zapytac. Gdynię budowali naplytwowi Redaktorze. Nie podniecajmy się gdzie kto trafil do szpitala porodowego. Lepiej prosze ustalic ilu ukraincow przyjęliśmy!!
- 2 0
-
2023-03-21 19:49
Karta mieszkanca (1)
Nie powinna być żadnym "dopustem Bożym". Powinna być nadawana z urzędu po np. 5 latach zameldowania!
- 4 1
-
2023-03-22 01:02
Dlaczego nie po roku?
- 1 1
-
2023-03-21 18:26
Gdynianin (2)
Urodzony w Gdyni , mieszkający na Cisowej !!! Jestem największym szczęściarzem że właśnie tu żyje !!! Jest jeszcze Arka czy można chcieć czegoś więcej? Ja nie chcę pozdrawiam wszystkich!
- 29 24
-
2023-03-21 21:50
Cisowa to nie Gdynia. To stan umysłu.
- 5 3
-
2023-03-21 23:27
Jasne, że tak! Można być gdynianinem urodzonym w Gdańsku :) Jest jeszcze Lechia... nie ta Mandziary, ale ta, która nigdy nie przegrała z Arką w ekstraklasie.
Czy można chcieć czegoś więcej?
Pozdrawiam wszystkich śledzi.
I betonów też ;)- 4 2
-
2023-03-21 18:31
Trzeba sprawdzić w którym pokoleniu. Po wojnie do Trójmiasta przyjechało dużo ludzi z kresów. (2)
- 17 3
-
2023-03-21 18:51
(1)
z Kresow przyjezdzali do Trojmiasta jedynie w 1945 i 1946 roku, potem granica sie zamknela z Kresami i przyjezdnymi byli tylko z Polski powojennej.
- 5 1
-
2023-03-21 19:24
Po 1920 do Gdyni sporo przyjechało biednych ludzi z Kresów Wschodnich za pracą.
W dniu 5 grudnia 1939, Forster przekazał wszystkim kierownikom powiatowych organizacji partyjnych wytyczne, na podstawie których miały być przeprowadzane wysiedlenia.
Wytyczne precyzowały, że w pierwszym rzędzie należy usunąć z terenów prowincji między innymi Polaków, którzy po 1918 roku przybyli na Pomorze z terenów Kongresówki i Galicji.
Od babki i dziadka którzy spędzili wojnę w Gdyni, wiem, że przyjezdnych z tych "kieleckich" i innych województw, Niemcy wywieźli do Częstochowy.- 6 0
-
2023-03-21 18:35
222 tysiące to chyba mniej niż kiedyś? (3)
Nie wiem czemu zawsze wydawało mnie się, że powinno być ok 250 tysięcy
- 32 3
-
2023-03-21 19:30
i 95 tys ukr?
Niech nam urzad powie
Bo w gdansku jest 160 tys ukr- 2 2
-
2023-03-21 20:50
(1)
Tak było.
Wikipedia:
"Największą populację Gdynia odnotowała w 1998 - 253 521 mieszkańców."- 2 0
-
2023-03-22 08:32
Dziś połowa jest niezameldowane.
- 2 0
-
2023-03-21 18:36
Kiedyś (4)
Gdynia była wspaniałym miejscem do życia. Dzięki obecnie trwającej na stołkach ekipie stała się smutnym zaściankowym zabetonowanym miasteczkiem. Delfinki i drzewa w donicach to trochę za mało, żeby stworzyć dobre miejsce do życia.
- 62 9
-
2023-03-21 18:54
A co było kiedyś czego nie ma dziś? (2)
Trzeba było trochę pojeździc, pomieszkać po kraju, wtedy byście wiedzieli, że Gdynia nigdy nie otarła się o top polskich miast a osąd zaburza wam tani sentymentalizm i tęsknota za byciem młodszym. O jakieś utracie czegoś tam można mówić np. w kontekście Warszawy ale nie Gdyni. Bo jeśli tu szukamy jakiejś "świetności" to były to czasy PRL a za PRL nie ma co tęsknić.
- 5 10
-
2023-03-21 19:06
PRL skończył się w 89 roku, wiec bez przesady. Nie trzeba być zresztą topowym miastem, żeby być dobrym miejscem do życia.
- 8 2
-
2023-03-21 23:12
Lata 90-te to końcówka prosperity Gdyni.
Potem zjazd w dół.
- 5 1
-
2023-03-22 11:11
Kiedy 12 lat temu przenosiliśmy się z Warszawy do Gdyni, czuliśmy się, jakby nas ktoś wypuścił z klatki na wolność.
Było tyle miejsc do spacerów, gdzie mogliśmy dojechać naszym samochodem i bezpłatnie cieszyć się urokami morza, i nie tylko. Teraz już nawet w Orłowie musimy płacić za parkowanie i liczyć, jak długo możemy posiedzieć na molo. Na bulwar już nie chodzimy. Skwer Kościuszki już nie dla nas, bo tam w ogóle nie ma gdzie zaparkować, a na pewno dużo na tym traci Akwarium Gdyńskie. W Mechelinkach ostatnio wprowadzono całodobową opłatę za parkowanie, a jak chcesz tylko wpaść na molo, to musisz płacić za całą godzinę. Nie jesteśmy już młodzi i sprawni i dojazdy komunikacją miejską nie wchodzą dla nas w rachubę. I przykro patrzeć, jak kawiarenki, restauracje, sklepiki w miejscach dawniej uczęszczanych świecą pustką, bo nie ma jak do nich dojechać, albo trzeba płacić krocie za parkowanie.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.