- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (168 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Śladami wolnomularzy
Właśnie w Polsce powstała najkrótsza chyba definicja wolnomularza: "mason nie jest niczem innem jak sztucznym żydem"... Hanna Domańska w swojej najnowszej książce "Gdański Zakon Synów Przymierza. Dzieje żydowskiego wolnomularstwa w Gdańsku i Sopocie w latach 1899-1938" opisuje ludzi i miejsca związne z wolnomularstwem, walczy ze stereotypami i przesądami, niepomna na przestrogi Apage Satanas!
Wstęp do książki Hanny Domańskiej napisał prof. Tadeusz Cegielski, znawca tematu związany z Towarzystwem Przyjaciół Sztuki Królewskiej, zaznaczając na samym początku: Temat może wzbudzić zdziwienie tych Czytelników, którzy w zgodzie z obiegowymi opiniami skłonni byliby utożsamiać masonerię z aktywnością bliżej nieokreślonych "kręgów żydowskich". (...)Autorka kompetentnie i taktownie przypomina, że zrodzone w Anglii z początkiem XVIII wieku wolnomularstwo spekulatywne, pomimo deklaracji otwarcia się na wszystkie religie monoteistyczne, w praktyce dalekie było od tolerowania judaizmu w swoich szeregach. Nie zarzucajmy jednak nietolerancji religijnej czcigodnym Ojcom Założycielom Wielkiej Loży Londynu w dniu św. Jana Chrzciciela 1717 r. Wyjaśnijmy od razu, że głębszym celem powołanej wówczas struktury organizacyjnej było pojednanie zwaśnionych wyznań chrześcijańskich - wyjaśnia prof. Cegielski.
To tylko cytat z książki Hanny Domańskiej "na zaostrzenie apetytu". Sporo w niej frapującyh historii, napisanych w sposób przystępny z niezwykłą umiejętnością popularyzacji nieławtego - i jak rozległego! - przecież tematu. Mnóstwo tam szczegółów, podpartych żmudnym studiowaniem ksiąg adresowych i wielu innych dokumentów. Książka może być znakomitym przewodnikiem po żydowskich lożach w Gdańsku i Sopocie. Może warto wybrać się na taką wycieczkę?
Książka została wydana - niezwykle starannie - przez gdyńską oficynę Uraeus.
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Promocja, połączona z urodzinami i jubileuszem pracy twórczej Hanny Domańskiej odbyła się w sopockim Klubie "Belfer". Za upór, dociekliwość i wspaniałe książki dziękowali autorce przyjaciele, przedstawiciele sopockich i pomorskich władz. Wojciech Fułek, wiceprezydent Sopotu, wręczył jej medal 100-lecia miasta.
Opinie (45)
-
2002-12-01 07:30
wszystko jest bledem
Zydzi sa na swiecie.
Czy w Polsce prawda dociera?
Pinokio tez byl Zydem!!!!!- 0 0
-
2002-12-01 09:51
no to bubell zetnij pejsy i mentosem zabij zapach czosnku
- 0 0
-
2002-12-01 21:21
gallux
Hmmm .. myśl pewnie powinna być w tym samym stylu skonsruowana.
Ale w naszym przęczewskim rynsztoku co to przez miasteczko płynie, zbudowano w czynie społecznym oczyszczalnię ścieków to i słów odpowiednich nie da się tam już odłowić :(
Mógłbym powtórzyć po kimś sławnym: "przeczytałem uważnie pańską opinię swoją roztargnioną du** " .. w Erze Internetu mogłoby się to okazać jednak niewykonalne .. przy całym sprycie i dobrych chęciach
Żałosna opinia, więc składam ją na karb andrzejkowego wyczerpania.
Chamstwo na karb wychowania.
Inwektywa .. a żeby ci ona w gardle galluxie stanęła .. i to dosłownie! :))))
Miłego dnia!
PS.
Otwartość i tolerancja, jak zresztą wszystko - posiadają swoje granice i nie trzeba być yntelygentem, by to zrozumieć.
Cierpliwość w spełnianiu wszelakich żądań też te granice posiada.- 0 0
-
2002-12-01 22:53
na temat
NA TEMAT ARTYKUŁU, PRODSZĘ, NIE DO PUBLIKUJĄCEGO OPINIĘ, SZANOWNY GALLUXIE...
PRZECIEŻ TAK CIĘ TO OBURZA- 0 0
-
2002-12-02 09:49
brawo gallux - potrafisz poprawnie pisać to brzydkie słowo
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.