• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ślisko na drodze: zostawiasz samochód w domu?

Sebastian
4 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Gołoledź to kłopot nie tylko dla kierowców, ale i pieszych. Gołoledź to kłopot nie tylko dla kierowców, ale i pieszych.

- Stanowczo zbyt wielu kierowców przecenia swoje umiejętności jazdy po śliskiej nawierzchni - pisze nasz czytelnik, pan Sebastian. I apeluje do trójmiejskich kierowców, by nie wszyscy wyjeżdżali na drogi, gdy jest na nich ślisko. Oto jego list.



Zdarza ci się rezygnować z jazdy samochodem ze względu na trudne warunki na drodze?

Wystarczyło kilka dni z temperaturą około zera, by na naszych drogach i chodnikach zrobiło się bardzo niebezpiecznie. Codziennie obserwuję próbujących utrzymać równowagę pieszych, ale też kierowców, którzy wykonują prawdziwe cuda na drodze.

Czytaj także: Jakie opony wybrać na zimę.

Dojeżdżam z Gdyni mniej więcej do granicy Sopotu i Gdańska. Na tym krótkim odcinku mam wrażenie, że niektórzy powinni zaparkować samochód jak najszybciej w najbliższym miejscu i dalszą drogę pokonać komunikacją publiczną. I nieważne czy to kobieta, czy mężczyzna, nie liczy się kolor włosów czy nakrycie głowy. Blondynki, szatynki, młodzi, starzy, kapelusznicy, łysiejący, miłośnicy beretów czy czapek z daszkiem - w każdej grupie znajdują się tacy, dla których troszkę śliska nawierzchnia oznacza spore kłopoty.

Najgorsze jest jednak to, że ich brak umiejętności, a także nikła zdolność przewidywania drogowych zdarzeń, sprawiają, że zagrożeni są też wszyscy inni uczestnicy ruchu. Na al. Niepodległości zobacz na mapie Sopotu w Sopocie zawsze znajdzie się ktoś, kto nie potrafi ruszyć ze świateł, albo zarzuca go na niewielkim zakręcie. Nie lepiej jest w innych fragmentach Trójmiasta, gdzie co chwilę dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń i stłuczek, których w żadnych statystykach nie znajdziemy.

Zobacz także: Jak przygotować auto na zimę?

Właśnie dlatego zacząłem zastanawiać się, czy dla niektórych to jakiś dyshonor jechać autobusem, albo kolejką SKM? Przecież chyba widzą, że nie za bardzo wychodzi im prowadzenie samochodu? Może warto realnie ocenić swoje umiejętności i możliwości, bo jak zacznie się prawdziwa zima, to i napęd na cztery koła i wszystkie trzyliterkowe systemy nie pomogą. Zróbcie prezent sobie i wszystkim innym i nie wsiadajcie za kółko, gdy nie czujecie się na siłach. Będzie mniej wypadków, mniej stresów, mniej korków, a na święta i tak wszyscy zdążymy!

Poradnik bezpiecznej jazdy w pigułce

Sebastian

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (268) 6 zablokowanych

  • Zimowa pora ma też swoje dobre strony: (52)

    Najważniejsze to mniej pedalarzy na drogach.

    • 355 153

    • Masz do nich złe podejście (28)

      Trik polega na tym, by przejeżdżać koło nich tak blisko, by zostali zepchnięci na pobocze. Dobrze jest też mijając ich trąbić. Wspaniale to na nich działa.
      Nic tak nie potrafi poprawić humoru jak paniczne hamowanie nóżkami takiej pedaliady.

      • 82 115

      • Akurat za tirami nie przepadamy bo ciężko urwać takiemu chamowi lusterko. (1)

        • 47 23

        • Duster'em

          ...nie da sie bezpiecznie jezdzic.

          • 8 20

      • Rozbawiłeś mnie do łez! (8)

        Fantastyczny pomysł:) Od jutra będę ich mijał na klaksonie.

        • 38 29

        • nie bądż cwany.... (7)

          To się koleś możesz zdziwić bo ja akurat woże w kieszeni kamień i potrafie ładnie przypieprzyć ,hahah

          • 33 35

          • ot i wyszo szydo z wora

            z wora

            • 18 6

          • uważaj żeby kamień

            nie zagroził twym zębom

            • 21 9

          • Spróbuj tylko rzucić,a kopyta połamię. (3)

            Wożę w takim celu rurkę 1/2 cala w samochodzie.

            • 15 14

            • mam inny sposób... (2)

              wyprostowana nóżka i po lustereczku :)

              • 11 12

              • wyprotsowana nóżka łamie się najszybciej w kolanku :) (1)

                i to w taki sposób, że bez problemu można obryzać paznokcie.

                Nie idźmy tą drogą...

                • 4 1

              • Tak krotko przed bajpasem nie awanturowałbym się tyle.

                • 0 0

          • sprawdzimy, jak ty z kamieniem turlacie się pod podwoziem

            i nie radzę uciekać boczkami - inni kierowcy chętnie wyprasują to, co będzie wystawać spod auta :)

            • 0 0

      • A co wtedy, gdy spotka się dwóch takich idiotów Tirowcow. Raz widziałem tego skutki, wspaniały obrazek, długo wspominałem go z ogromną przyjemnością.

        • 17 5

      • (1)

        Zdajesz sobie sprawe idioto, że możesz spowodować śmierć niewinnego człowieka, zbrodniarzu w Tirze!!!!

        • 27 29

        • pkt 1) rowerzysta na jezdni nigdy nie jest niewinny

          jeśli masz inne zdanie - patrz pkt. 1)

          • 1 1

      • Spróbuj w mieście mnie tak minąć. (3)

        Później spokojnie doganiam Ciebie stojącego w korku i wyciągam Twoje nędzne ciałko z auta i oklepuję Twoją jaśnie wielmożną facjatę.

        • 35 34

        • Na tym bajcyklu z oszą to ci co najwyżej łańcuch spadnie. Zanim obijesz komuś facjatę zastanów się, bo sam możesz z liścia przyjąć i cię rowerek nakryje!

          • 18 12

        • A kto by ci ręce rozbujał?

          • 12 5

        • oklepywać to możesz się pod swoją pedałkową kołderką męska pochwo:)

          • 13 9

      • (4)

        Z duza satyfakcja obilem ryja kilku tirowcom w tym roku , po wyciagnieciu z kabiny nie jestescie juz tacy odważni niestety . Male zakompleksione pedalki chowajace sie za duzym samochodem :)

        • 33 24

        • twoje miejsce (1)

          Jest na scieżce rowerowej cwaniaku i tego sie lepiej trzymaj.

          • 29 11

          • a twoje w psychiatryku

            tam gdzie i innych psychopatów. Stwarzacie zagrożenie i się z tego cieszycie. Dzisiaj rower, jutro osobówka, pojutrze autobus?

            • 5 4

        • do ciebie z chęcią wysiąde z kabiny (1)

          szkoda że to publiczna wypowiedź, bo zostawiłbym namiary, mam nadzieję że się spotkamy...

          • 12 3

          • przecież on nawet nie ma jaj (jak to pedalarz)

            Mocny jest tylko w stukaniu w klawiaturę, a w realu nie dałby rady nawet mnie (babie za kółkiem małego autka). Kilka razy widziałam, jak kierowca TIR-a otrąbił pedalarza - widok bezcenny, ale ze śmiechu prawie straciłam panowanie nad pojazdem.

            • 2 1

      • Prymityw i tyle w tym temacie

        • 10 1

      • szkoda że kierownica jest z lewej strony

        bo bym jeszcze klepnął w czapeczkę

        • 12 1

      • ciul więzienny

        • 0 1

      • silny jesteś w aucie

        jakbyś wysiadł, pewnie będziesz malusi jak nie wiem.....o ile w ogóle byś się odważył, twardzielu

        • 0 3

      • Kolejny internetowy kozak

        • 3 1

    • Chyba cie przewiało...

      • 18 8

    • Zimowa pora

      Rozumiem, że zimą nie jeździsz?

      • 18 4

    • niezbyt rozumiem twoja radosc (1)

      Lepiej, aby przesiedli sie w samochod? Zamiast 100 osob, ktore ewentualnie lekko spowolniaja ruch (co wcale nie zawsze jest zle w miescie) dostaniesz mnostwo samochodow, ktore calkowicie zablokuje jakiekolwiek poruszanie.

      Uff, no ale nie bedzie "pedalarzy".

      Slabe to twoje myslenie...

      • 43 15

      • Koles nie po to jezdzi tirem zeby myslec

        • 29 4

    • jak miło autokrytyka

      • 8 2

    • Zimowa pora ma też swoje dobre strony: (1)

      więcej takich "Panów kierowców" ląduje w rowie i przydrożnych drzewach

      • 28 10

      • ale niektórzy mogą się poślizgnąć w stronę dwukołowców

        Zupełnie niechcący, a nawet - z winy pedalarza, co z radością potwierdzą naoczni świadkowie zarówno piesi, jak i zmotoryzowani.

        • 0 0

    • ale jak już się znajdzie - to twoje szanse na uniknięcie kolizji są bliskie zeru

      • 0 1

    • Mój rower jest więcej wart niż Twój Golf-Niemiec-Płakał-Jak-Sprzedawał (5)

      Panie kierowco na GWE

      • 20 26

      • ..ol się ty rowerzysto. po domu se jezdzij a nie po ulicach, genereujac korki (4)

        • 18 20

        • Rower generuje korki??? :) (1)

          A to Ci ciekawa teoria, prosto zza wschodniej granicy. Na szczęście w cywilizowanych krajach myślą jednak inaczej.
          Czy ktoś kiedyś widział, aby rower generował korki? Jak jeżdżę samochododem i rowerem 20 lat, to takiego przypadku nie widziałem. Korki zawsze generują samochody, a wymijając rower co najwyżej musisz zwolnić. Ale tacy kierowcy jak ty z pewnością tego nie rozumieją.

          • 26 19

          • Jestem pieszą od prawie pół wieku, kierowcą - od 1985 r.

            mam więc większe doświadczenie i stanowczo stwierdzam, że rowerzysta na jezdni jednopasmowej (uczęszczanej) jest stanowczo korkotwórczy. Jedzie 20-30 km/h, a za nim - kilometrowy sznur aut. Na światłach ów miłośnik dwóch pedałów przejeżdża zazwyczaj na czerwonym (bo po chodniku) i dalej korkuje wspomniany sznur....

            • 2 0

        • Polskich liter się naucz używać Golfiarzu z GWE

          • 5 5

        • Dziś miałem przykład, jak to niby rower genruje korki

          Codziennie staram się dojeżdżać rowerem do pracy. Zawsze zajmuje mi to tyle samo czasu - średnio 35 minut na odcinku 13km.
          Dziś musiałem skorzystać z samochodu i się zaczęło. Wypadek na Spacerowej zmusił mnie do objazdu Słowackiego. Dojazd zajął mi 50 minut i to tylko dlatego, że szybko zareagowałem na wiadomość o zatkanej Spacerowej.
          Przy okazji naoglądałem się wspaniałych mistrzów kierownicy:
          - na 100 metrów przed rondem k.Owczarni wyprzedza mnie dostawczak, pomimo że jadę prawie 60km/h, po czym gwałtownie hamuje, bo tam zawsze korek
          - na obwodnicy Audi jedzie slalomem, bo chce być najszybszy, ale i tak na Niedźwiedniku jesteśmy łeb w łeb
          - na Grunwaldzkiej jeden mija kierowcę przed mną i na czerwonym świetle przecina skrzyżowanie; ale spryciarz!

          Miłej jazdy kochani kierowcy!

          • 8 2

    • Pewnie masz rację, zima wystraszyła sporą część rowerzystów. Ale razem z tym zjawiskiem coraz więcej narzekań super kierowców na rosnące korki.
      Po co takie głupie komentarze, bez związku z artykułem i siejące wzajemną niechęć do różnych uczestników ruchu drogowego? Czujesz się z tym lepiej?

      • 19 2

    • Ale patologia.

      • 8 0

    • Rozumiem twoja radosc potrojny pedalarzu. Wiecej ludzi przesiadlo sie na swoje 3 pedaly i sa jeszcze wieksze korki. Drogi rowerowe wreszcie puste i mozna spokojnie jezdzic.

      • 10 3

    • ITAK I NIE (3)

      Fajnie jest wsiasc na rower i pojechac te kilkanascie km .Milo jest kiedy auto z tylu zwolni wrzuci kierunek i wyprzedzajac rowerzyste zmienia pas.
      Ale na miły bóg.Rece mnie sie trzesą kiedy jade wieczorem autem tj po zmroku 16-18 i widze pacjent popiepsza na rowerze w ciemnym ubraniu a widac go dopiero na 10 ostatnich metrach !! No kurde az sie niektorzy prosza o wpier..dol.
      A dzis mozna przeciez kupic za pare zlotych kamzelke odblaskowa plus ledowe swiatla , ktore naprawde ułatwiaja zycie.Dziwie sie Policji ze slabo reaguja na takich pedalarzy czy pieszych.Powinni byc tez bezwzglednie karani.

      • 13 2

      • niestety niektórym kierowcom nie pomaga nawet "rentgen" (1)

        przepisowa jazda na drodze rowerowej z pierwszeństwem, na całym-białym rowerze, w odblaskach i z załączonym przednim pulsującym światłem 3600lm w biały dzień nie gwarantuje, że kierowca wyjeżdżający z "podporządkowanej" i skręcający w stronę, z której nadjeżdżasz cię widzi. owszem, patrzy w twoją stronę i zatrzymuje się przed zakrętem, ale cię nie widzi.
        dobrze, że skończyło się tylko na siniakach i potłuczeniach, mogło w alejce na cmentarzu z napisem "dla tych, co mieli pierwszeństwo"

        • 5 3

        • co zrobisz?

          większość kierowców, których widuję, myli przejazd rowerowy z linią zatrzymania. Celowo czy nie - nie chcę nawet zgadywać. W każdym razie - co wam dadzą te dwa metry? pół sekundy więcej?

          • 3 0

      • Prawda, ale...

        pamiętaj, że rowerzysta w 99% tylko sam sobie zagraża postępując głupio na drodze. W przypadku kierowców statystyki będą odwrotne, a ilość głupich zachowań kierowców jest niewspółmiernie wielka do tych co robią rowerzyści, chociażby dlatego, że jest ich dużo więcej.

        • 2 1

    • Pamietaj o termosie, kanapkach, jak bedziesz stac w korku. W koncu wszyscy przesiedli sie do aut :)

      • 3 1

    • ciul więzienny

      • 1 1

  • Ludzie są za leniwi, żeby jeździć komunikacją.... (36)

    Wolą stać w korkach i narzekać na nie....

    • 151 59

    • (6)

      Czy każdy pan teraz musi mieć brode???

      • 11 9

      • gdyby autobus jechał spod mojej klatki pod moje biuro to się przesiadam. (3)

        nie będę łaziła w obcasach po kilkaset metrów na przystanek!

        • 25 15

        • (1)

          A wpadłaś na to, żeby ubrać buty przystosowane do warunków pogodowych i przebrać w pracy? Ewentualnie zostawić sobie buty w pracy? Czy takie rozumowanie wybiega poza Twoje umiejętności??
          Poza tym kilkaset metrów do przystanku... Rzeczywiście odległość nie do pokonania za pomocą siłą własnych mięśni...

          • 15 20

          • Ubrać

            możesz choinkę, nie buty

            • 20 3

        • Jak teraz nie bedziesz lazila to na starosc bedziesz wstretna,gruba ,lampucera z wiszacymi cycami i brzuchem Agnicho

          • 4 5

      • A lubisz się golić?

        • 5 3

      • Taki klimat

        • 0 0

    • Nie no ja wole stać jak pacan na przystankach i odmrażać sobie d*pe.

      • 42 9

    • leniwi czy nie, czasem szkoda czasu na komunikację miejską (6)

      Jak puszczą normalny transport do mojego miejsca pracy bez "20" przesiadek z chęcią się przesiądę na tramwaj/autobus :) pozdro

      • 39 5

      • Oooo popieram (4)

        Ja akurat mam super połączenie busik prawie z pod drzwi zawozi mnie w 20 min pod pracę dokladnie 100 m od wejścia ale moja kobitka ma połaczenie do pracy autobusem który jedzie 45 min a zimową pora tak z godzinke x 2 to juz 2 godziny w plecy dziennie a autkiem smiga 15 / 20 min. Pozatym ta linia jest ciągle upakowana ludźmi wiec często trzeba stać.

        • 23 1

        • (3)

          O BOŻE! Trzeba STAĆ! Toż to łamanie praw człowieka! SKANDAL!

          • 9 18

          • Ale niewątpliwie

            Jest to dobry argument , by jeździć samochodem. Zwłaszcza dla ludzi po 40, ciężarnych, czy tych, co swoją prace wykonują ciagle w jednej pozycji...

            • 6 1

          • Jak chcesz tego doświadczyć to możesz przejechać się linią 157 w godzinach ok. 12-14. Niby nie ma szczytu, a już na przystanku początkowym robi się ścisk. Na drugim przyst. przy galerii to sardynki mają więcej miejsca w puszkach.

            • 4 0

          • A walsnie że "o Boże stać" wole iść na dlugi spacer niz stac w autobusie prawie godzinę a moja kobita wozi do pracy ciezka torbe na podloge w zime nei odstawi bo bloto wiec akurat uwieszenie sie na tym relingu z torbą przez 45/60min to nie jest takie nic dla drobnej kobitki.

            • 3 0

      • Szadółki czy dalej?

        • 11 4

    • (2)

      Spoko, będę popylać z buta 50 km. Albo 15 do najbliższego autobusu.
      Nie każdy ma możliwość jeżdżenia komunikacją miejską.

      • 17 6

      • zmień lekarza

        • 6 13

      • nobla za odkrywczość

        polejcie mu!

        • 0 1

    • a komunikacja miejska nie stoi w korkach? (2)

      • 18 4

      • W Gdyni stoi... (1)

        ...w Gdańsku w zasadniczej części nie :)

        • 1 1

        • wyjaśnij "zasadniczej", please

          Mieszkam w Łostowicach, praca w Kokoszkach (więc autem).

          • 0 0

    • raczej nie chcą marznąć na przystanku w oczekiwaniu na permamentnie niepunktualne autobusy i tramwaje (1)

      ze śmierdzącymi i brudnymi fotelami oraz równie wykwintnymi pasażerami okraszone, na przemian, upalnym ogrzewaniem lub jego brakiem...

      • 28 4

      • Co do brudu i smrodu to sie zgodzę z małym ale, niestety smród i bród nie wynika z barku higieny pojazdów tylko akurat pasażerów. Nie sądzę aby możliwe bylo pranie tapicerki za każdym razem jak usiądzie umorusany obszczymur. Co do punktualności to sienie zgodzę, ja wsiadam kilka przystanków od pętli początkowej do autobusu i widzę ze jadą jak w zegarku a późniejsze opóźnienia to wina korków na które autobus już nie poradzi.

        • 2 1

    • uwaga

      W SKM jechał śmierdziel - tak capił uryną i stolcem, że cały przedział był jego.
      Taka jest polska kultura.
      Polacy już tacy są.

      • 11 5

    • Polak nie przesiądzie się do komunikacji, jak ma samochód (6)

      Mamy mentalność wschodnią - mój samochód, to moje królestwo. Nie ważne kim jestem, ale co mam.
      Ciągle źle u nas z kulturą na drodze, co widać nawet po wielu komentarzach. Na szczęście pomału się to zmienia. Młodzi ludzie często już rezygnują z samochodu wybierając rower.

      • 11 24

      • rezygnują bo kasy nie mają (3)

        • 9 6

        • Nie wszystko się kręci w okół kasy.

          • 7 3

        • (1)

          Jasne, ciągle to samo tłumaczenie - kasa.
          W Berlinie pewnie tez rezygnują, bo nie maja kasy? W Londynie też?

          Jeżdżą bo lubią i takich jest coraz więcej. Kto ma otwarty umysł widzi, że samochód w mieście to wcale nie jest miód - koszty, strata czasu w korkach, problemy ze zdrowiem.

          • 3 2

          • Jest drobna różnica między Berlinem czy Londynem a naszymi lokalnymi grajdołkami. Tam (w Berlinie czy Londynie) by przebyć te kilka kilometrów które dzieli mnie od centrum komunikacją miejską potrzebowałbym pewnie 10 minut. W Gdańsku - jakiejś godziny :) No, ale złoty nocnik jest, muzeum jedno, drugie, trzecie się buduje, jakieś opóźnienia, pewnie trzeba będzie dopłacić, a plebs niech kiśnie w sztruclach wlokących się pińć na godzinę w towarzystwie meneli i kiboli :)

            • 0 0

      • Nie, po prostu mamy źle zorganizowana komunikacje miejska. (1)

        A do tego droga w stosunku do zarobków i co ważniejsze, kosztów dojazdu samochodem...

        • 6 1

        • Tu zgoda:)

          Komunikacja funkcjonuje fatalnie. Dlatego ja radzę sobie rowerem, a nie jestem już młody. Polecam naprawdę.

          • 3 2

    • to autobusy nie stoją w korkach?

      • 10 1

    • ludzie są za leniwi, żeby się myć.... stoją potem rano w autobusach z podniesionymi ku uchwytom rekami i roztaczają zapachy spod pachy...
      jak się cieszę, że mam samochód, jedyny zapach, jaki w nim czuje, to odświeżacz powietrza :P

      • 10 3

    • TRAM: głupoty piszesz

      Jazda komunikacją Gdynia-Gdańsk skmką+tramwajem do mojego miejsca zatrudnienia = 120 minut i 220zł bilet metropolitalny. Jazda samochodem (lpg) 30 minut = 250-280 zł. Dodam, że 30 minut to wyjazd o 6.30 i powrót po 15. Nie stać mnie na jazdę komunikacją miejską - strata czasu, niski komfort (ścisk, smród, zarazki, czasem awantury).

      • 14 1

    • Dziś wsiadłem do tramwaju

      Najpierw marzne na przystanku, potem w tramwaju menel ze strefa buforowa o promieniu 3 metrów, potem jakiś dzieciak chciał koniecznie przy nim siedzieć- w tramwaju sporo miejsc wolnych...śmierdzi, wiec otworzył okno. Niby dobrze, ale z kolei znowu zimno...do tego obok ktoś przed momentem palił i śmierdzi wcale nie lepiej niz menel, tylko troszkę inaczej. Po chwili ktoś odbiera komórkę i gada na pół tramwaju o jakichś bzdurach...po pracy chciałem coś jeszcze załatwić i sprawdzam, jak autobus jedzie- odjeżdża za chwile albo za godzinę...wiec sprint do przystanku...a tam znowu to samo, co w tramwaju mniej wiecej... Jutro jadę samochodem :-)

      • 15 1

    • nie są za leniwi,tylko wiedzą że w komunikacji miejskiej ludzi pełno jak sardynek w puszce. w tym starsze babcie, które nie mają co robić i jeżdżą w tą i nazad.

      • 2 1

  • (9)

    Pamiętam jak kiedyś nowiutki autobus przegubowy na gołoledzi wygiął się w przepiękną literę V. Także zachęcam do przesiadania się na komunikacje miejską
    No i polecam trójmiejskie chodniki. Śliskie tak samo jak drogi, więc warto sobie pospacerować.

    • 124 13

    • (4)

      moje dzisiaj samochody ślizgające się na drogach przeciwko twojemu kiedyś jeden autobus :D

      • 6 12

      • O, polonista.

        • 38 0

      • Konia z rzędem temu, kto to przetłumaczy!

        • 7 0

      • (1)

        Umyj cycki

        • 1 0

        • umyj d*pe

          • 0 0

    • pamiętam

      O ile mówimy o tym samym. Na skrzyżowaniu na skrzyzowaniu Powstańców warszawskich-Dąbrowskiego autobus linii 210 na zakręcie wpadł w poślizg i przegubem wbił się w sygnalizator na przejściu. Zgiął się wpół. :D

      • 2 0

    • przecież samochodziarze (2)

      się nie przesiądą do komunikacji bo ślubowali swoim szrotom a co do rowerzystów to po prostu im zazdroszczą bo naprawdę w mieście często szybciej i taniej no i oczywiście zdrowiej

      • 5 7

      • (1)

        Tak szczególnie zdrowo jak Cie rzuci na lodzie i wpadniesz pod koła samochodu :(

        • 5 3

        • na rowerze ani razu nie miałem zimowego poślizgu

          autem i "na butach" niestety lód nosi.

          • 2 5

  • Panie Sebek (11)

    Nie rób z siebie takiego mistrza kierownicy a z innych łajz, po prostu 90% z tych osób nie zdążyło zmienić opon, ot co. I się tak samym sobą nie podniecaj :D

    • 154 58

    • przy oblodzonej drodze zimówki nic nie dadzą. śnieg to co innego (2)

      • 56 5

      • zmienili czy nie nie wazne (1)

        Pan Sebastian to Burt Reynolds w Pontiacu. Prawda jest taka, że sam też kiepsko jeździ i tyle. Skąd to wiem, to proste bo tylko ja jeżdżę dobrze. To jest moja prawda i jest najmojsza.
        Panie Sebastianie słowa uczą, przykład pociąga. Czekam kiedy Pan schowa honor w kieszeń i wsiądzie do SKMki.

        • 4 0

        • Kierowca bombowca,arystokrata szos się znalazł. :D

          • 0 0

    • Znowu list do redakcji... Że też nie można napisać normalnie artykułu bez takich sztuczek?

      • 12 4

    • jakie to "Polskie"

      podsumowanie art: "JA jezdze najlepiej a cala reszta ma sie porzesiasc do autobusu"

      • 53 7

    • typowy Seba... (3)

      tyle w temacie

      • 24 4

      • Brajan,to ty? (2)

        • 6 2

        • (1)

          Nie. Zgadnij kto to :)

          • 1 0

          • kto mnie odwiedzi, siedzę sam w domu?

            • 0 0

    • No tak,bo w tym roku zima wyjątkowo wcześnie...

      • 3 1

    • mistrzu Sebek, na lodzie to i zmienione opony nie pomogą

      • 18 1

  • (4)

    Skoro Polak jadąc nad morze chce wjechać niemal na samą plażę to dlaczego miałby rezygnować z dojazdu samochodem podczas gołoledzi? Polak ma samochód po to, żeby jeździć zawsze i wszędzie. Co by sąsiedzi powiedzieli jakby zostawił auto pod domem? Że zapewne nie ma pieniędzy na benzynę a to pewnie przez to, że stracił pracę albo jest chory - osiedlowa mydlana opera gotowa :)

    • 98 22

    • Jak już mam samochód, to poniosłem pewne koszty - zakupu, użytkowania, ubezpieczenia itp. Kasa musi pracować. Nie każdy ma tyle pieniędzy, żeby wydać 30-40 tysięcy tylko po to, żeby samochód sobie stał.

      • 8 2

    • no i oczywiscie do "duzego pokoju" trzeba zajechac !!!

      bo jak to przejsc sie 30, 50 czy 500m, jakby dalo sie wjechac na pietro to samochod bylby niemal w duzym pokoju

      • 6 1

    • dawno sie tak nie usmialam. No tak, przeciez nikt nie moze byc gorszy od sasiada :)))

      • 2 0

    • akurat wczoraj bezpieczniej było

      na ulicy niż na chodniku !! Przeproście głąby ludzi w piaskarkach bo sypiąc wcześniej sól dali wam możliwość bezpiecznej jazdy po drogach.

      • 3 0

  • Zgadzam się (2)

    Ma rację - niektórzy strasznie szarżują.

    • 46 11

    • Ja zostawiam samochód na parkingu, ale to prawda, niektórzy swoje samochody

      parkuja w domu, a jesli nie mogą juz wjechac do domu to próbują chocby na schodach albo przed wejsciem do klatki.

      • 7 3

    • Też przeszarżowałes z tym wpisem ;)

      • 1 2

  • Popieram :) (6)

    Autobusem, SKM naprawdę będzie szybciej i spokojniej niż wlekąc się 20km/h ze strachem szalejącym po całym ciele.

    • 45 48

    • jak ślisko to jade na obwodnicę...

      • 4 2

    • autobusem powiadasz? (2)

      a te autobusy to nie stoją na tych samych drogach co samochody?? Nie wleką się wtedy 20 km/h? SKMka natomiast to jedna linia, nie dla każdego jest ona po drodze.
      Może byśmy się odczepili od innych i zajęli sami sobą? Jak ktoś chce jeździć autem to niech sobie jeździ - nic Wam do tego. Jak ktoś woli komunikację czy rower - też nic Wam do tego. Nie rozumie tej manii panującej na trojmiasto peel, by mówić innym jak żyć, jak dojeżdżać do pracy.

      • 26 1

      • to jest zachęta. Mówienie "spróbujcie". I apel do tych, którzy nie maja umiejętności (1)

        Największe tragedie zaczynają się od słów "potrzymaj mi piwo" i "ja nie dam rady?"

        • 3 1

        • tym którzy najmniej mają umiejętności tradycyjnie wydaje się, że jest dokładnie odwrotnie ;)

          • 1 0

    • lol

      szczegolnie, jak masz przesiadki i przystabnek 10 minut od domu, polecam przetestowac kiedys, czym szybciej
      1h tramwajem vs 20min samochodem, dziekuje

      • 19 2

    • W najgorszych warunkach i korkach nie jedzie się tak źle

      jak komunikacją publiczną.

      • 9 1

  • (13)

    Jak ktoś jeździ złomem na łysych oponach to i śliska nawierzchnia go pokona. Tak samo jak ktoś nie ma mózgu - tacy nie powinni mieć prawa jazdy. Pozdrawiam wszystkich normalnych kierowców :D Poza tym zgadzam się z Panem Sebastianem, bo mam podobne odczucia kiedy jadę zimową porą po naszych ulicach.

    • 58 17

    • (3)

      Na lodzie tylko kolce pomogą. Auto czy opony nie mają żadnego znaczenia.

      • 18 4

      • Kolce na lodzie? (1)

        ale ty głupi jesteś... najlepsze na lód, to jest sypanie soli z piaskiem

        • 2 7

        • tak, kolce. Poprawiają trakcję, ale niszczą asfalt

          • 1 1

      • kolce na lodzie ROTFL

        • 0 4

    • Gdy jest lód to nie ważne czy masz letnie czy zimowe opony. Zawsze jest ślisko.

      • 13 1

    • re. kierowca BMW (2)

      On myśli, ze jak ma BMW za ok. 500 tyś i wybudował dwa domy, to do konca zycia bedzie tak miał, i ze może się tylko śmiać z cieniasów na okrągło.

      • 7 16

      • Moze miec e36 i raczej szalu nie bedzie robil

        Poza tym, nie nabija sie przeciez z nikogo. Przeczytaj uwaznie i odloz potencjalne kompleksy na bok. Nikt tu nikogo nie chce obrazac.

        • 15 1

      • Co to jest "tyś."?

        • 1 0

    • (2)

      Tu raczej chodzi o brak przewidywania spowodowany brakiem doświadczenia, zakładam ze spora część kierowców nie czuje auta nie wyczuwa momentu kiedy opona zaczyna tracić przyczepność. Nie kuma ze czarna droga moze mieć warstewkę lodu albo ze jadąc na dobrych zimówkach po ośnieżonej drodze z całkiem fajną przyczepnością moze sie zdążyć ze walnie kogoś w zadek bo przed światłami jest szklanka gdyż stojący wcześniej samochód nadtopił warstewkę śniegu ciepłem silnika, która zaraz potem zamarzła. A już wkurzające jest nie trzymanie większego odstępu, nie mamy identycznej przyczepności na całej drodze ten przed nami moze stanąć w miejscu a my akurat trafiamy na śliski fragment i blacharz ma bonus :)

      • 19 0

      • Racja (1)

        Gdy pouczam kogos z rodziny, ze nie trzyma odstepu np na obwodnicy, to się ze mnie smieje, jak gdybym była wariatką. Sami swietni kierowcy k...wa w tej mojej rodzinie, ktorzy mysla, ze jak jezdza dluzej ode mnie, to moga podjezdzac innym pod tylek, tlumaczac to tak :,, to ten debil nie powinien jezdzic lewym pasem, jesli chce jezdzic ledwo ponad setką.." albo ,, Ja wiem, na co moge sobie pozwolic, nie pouczaj mnie". Czasem mam ochotę wysiasc na srodku obwodnicy. Dobrze, ze najczesciej jezdze sama. Norwegia mnie nauczyla, jak sie jezdzi z odstepami i uwazam, ze to znacznie zwieksza szanse na unikniecie kolizji. Pozdrawiam wszystkich i prosze o rozsadek, szczegolnie zima NIE WLAZCIE NA TYLKI

        • 6 1

        • Pięknie powiedziane, też się zastanawiam co powoduje kierowcami którzy jadąc obwodnicą np 110/120hm/h siedzą na zderzaku widząc ze przed autem które jedzie przed nimi jest sznur samochodów. Moze chodzi o to że jak zostawi odstęp to będzie później na miejscu czy co? Rozumiem korek lub wleczenie się 20tką nie ma co przesadzać z odstępem bo też zdarzają sie asy co to nie będą sobie sprzęgła zużywać i czekają aż korek odjedzie 150metrów i dopiero startują doprowadzając innych do białej gorączki ale i wydlużając to drogowe zatwardzenie :)

          • 1 0

    • A ja sobie jeżdżę leciwym autkiem, zeszłej zimy nie zmieniłem opon na zimowe. Cały czas na letnich, bo już do wyrzucenia prawie były. I jakimś cudem żadnego poślizgu nie zaliczyłem. Wystarczy nie szarżować i już.
      Większość myśli, że jak ma opony zimowe to nic się nie stanie. Trochę finezji w jeżdżeniu kochani ;)

      • 6 7

    • re. kierowca bmw

      widzę, że ekspert się znalazł ^^
      z takim podejściem to bardzo proszę o zostawienie swojego BMW z nowymi zimówkami (w końcu, po 5 latach ciężkiej pracy) i podjechanie do pracy komunikacją miejską, wyjdzie taniej i bezpieczniej dla nas wszystkich

      • 2 2

  • (3)

    Ci porąbani dziennikarze robią taką psychozę jakby to była pierwsza zima w historii. Oglądając dzienniki telewizyjne można wpaść w depresje i nerwice. Jak słyszę,że lepiej nie wychodzić z domu to zastanawiam się czy może nie mieszkam na Kamczatce.

    • 125 6

    • Dlatego nie mam televizorni w domu (1)

      spokój, mniej nahalnych reklam, oglądam to co lubię. Info i tak z sieci pobieram.

      • 19 0

      • Też się nad tym zastanawiałem, ale żal mi trochę familiady, klanu i mody na sukces...

        • 3 4

    • Jak przez Polskę miał przejść już i tak osłabiony orkan to wszędzie trąbili, że tornado idzie.

      • 11 0

  • (11)

    Wole jechać wolniej swoim samochodem niż cisnąć się z przesiadkami środkami komunikacji miejskiej. Tłok, syf, chłód od otwieranych drzwi, często smród. Dziękuję. Wolę własne auto, komfort i wolność w sumie w tym sensie, że gdzie chce mogę podjechać. Zmienić w trakcie trasę jak coś mi się przypomni.

    • 144 27

    • (10)

      Do tego dobra muzyczka z zestawu audio wysokiej klasy, skora i jej piękny zapach,reszta wnętrza w alkanterze, duze ,wygodne podgrzewane fotele, napęd na 4 koła.

      • 17 8

      • tylko szkoda, ze penis nie jest odrobine dluzszy (2)

        ale trudno. Skora i ogrzewane fotele, a do tego naped na 4 kola.

        • 36 16

        • Nie wiem. W sumie nie interesuję się penisami. (1)

          • 16 5

          • Każdy impotent tak mówi.

            • 6 3

      • A matematyka odrobiona, że wziąłeś się za marzenia?

        • 12 2

      • (3)

        Ja mam jeszcze masaż w tych fotelach, więc czasami aż nie chce się wysiadać z auta :D

        • 8 1

        • A ja mam tajkę w bagażniku seicento, też robi fajny masaż

          • 22 2

        • (1)

          pewnie ci jeszcze loda robi...

          • 6 0

          • loda ma dość pod kołami

            wincyj nie trza

            • 5 0

      • w alkantarze a nie "alkanterze" no chyba ze masz A8 z matchboxu :)

        • 12 0

      • muzyczka owszem, penisa nie posiadam, podgrzewanych foteli, podgrzewanej kierownicy, podgrzewanych dywaników i podgrzewanych migaczy również;)

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane