- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (144 opinie)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (88 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (449 opinii)
- 4 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (257 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Śmieci na klatce i niszczenie ścian. Dlaczego nie dbamy o to, co wspólne?
Czy rozbiłbyś sobie paletę jajek na środku kuchni i zostawił taki bałagan na dłużej, albo wyrzucił śmieci na podłogę własnego mieszkania? Pewnie każdy odpowie, że nie. Ale są też tacy, którzy jednocześnie nie mają oporów, by zrobić to w przestrzeni wspólnej, czyli np. na klatkach schodowych, czy podwórkach. Dlaczego nie dbamy o miejsca wspólne, tak jak o swoje własne?
Przykłady można mnożyć.
Jajecznica przed wejściem do windy
Gdy mieszka się w bloku wiele rzeczy się widziało i mało co może dziwić. Mnie ostatnio jednak zdziwił widok jajecznicy - w formie surowej, przed samym wejściem do windy.
Pomijam kwestię konieczności robienia slalomu, żeby się do niej dostać. Gorsze było to, że sprawca bałaganu (wiadomo, zdarza się, jajka mogły się rozbić) nie wpadł na to, żeby go od razu posprzątać. Jajecznica przed windą leżała więc tak przez dłuższy czas. Czy jeśli w domu rozbiłyby ci się jajka na podłogę, nie posprzątałbyś tego? Wątpię.
Niszczenie ścian na klatkach
Trudno sobie wyobrazić, by we własnym mieszkaniu bez powodu niszczyć ściany. Ale już na klatkach schodowych zdarza się to regularnie.
Śmieci - niekończąca się historia
O śmieciach wystawianych na klatkę lub rzucanych pod śmietnik, zamiast do śmietnika na osiedlach, można by napisać książkę.
Czytaj też:
Walka na kartki o porządek w śmietniku
- Ostatnio nawet zaczęłam wieszać na korytarzu choinki zapachowe. Na porządku dziennym jest wystawianie śmieci na klatkę. Odległość do śmietnika to jakieś 100 m. Widocznie dla niektórych za daleko - pożaliła mi się ostatnio jedna z koleżanek. - Może to kwestia tego, że dużo ludzi wynajmuje mieszkanie i ma gdzieś dbanie o przestrzenie wspólne. Przecież to i tak nie ich.
Inna z kolei mówiła, że w miejscu, w którym mieszka, regularnie ktoś wynosi śmieci w dziurawych workach. Efekt? Śmierdzące plamy w windzie i na schodach. Do umycia pobrudzonej podłogi winowajca się nie kwapi.
Jedni wystawiają śmieci na klatkę, a część tych, którzy podejmą już "trud" zejścia do śmietnika, często - z niezrozumiałych powodów - potrafi worki zostawić przed jego drzwiami lub na ziemi, zamiast wyrzucić do pojemnika. Czy w domu też wyrzucają śmieci na podłogę? Nie sądzę.
Korytarzowe wystawki, czyli bałagan przed drzwiami
Wspólny korytarz w blokach niektórzy traktują jak przedłużenie własnego przedpokoju.
- Hitem jest zostawianie butów przed mieszkaniem. Moi sąsiedzi na parterze trzymają w ten sposób kilkanaście par, więc każdy kto wchodzi, na wejściu ma stos brudnych butów całej rodziny. O zapachach nie wspomnę - mówi inna ze znajomych.
Konflikty z sąsiadami. Rozmawiać czy pisać kartki?
Do tego często dochodzą wystawki z rzeczy, na które w domu nie ma miejsca - stare obrazki, wózki na zakupy, ozdoby, które już się nam nie podobają, to może chociaż upiększą korytarz itp. Bałagan robi się spory. Halo! Od tego jest np. strych, piwnica lub szafa w domu. Nie każdy sąsiad chce to oglądać.
Rzucanie petów gdzie popadnie
O tym, że trójmiejskie ulice przypominają popielniczki już pisaliśmy. Nałóg nałogiem, ale trawnik, chodnik, czy ulica to nie jest miejsce na pozbywanie się petów. Od tego są śmietniki lub popielniczki. Czy jeśli palisz w domu, to też wyrzucasz pety na ziemię?
Bazgranie po szybach wiat przystankowych
Oddzielną kategorią ludzi, którzy za nic mają dbanie o wspólne przestrzenie są zwyczajni wandale, dla których "wyczynem" jest pomazanie markerem lub sprayem wiaty przystankowej, muru, czy siedzenia w tramwaju.
Zobacz też:
Graficiarze nagrali się smartfonem, a ich nagrał monitoring
Zapewniam, że wyrażać siebie można na wiele innych sposób, rozwijać talenty plastyczne także.
Dbajmy o wspólne miejsca tak, jak o swoje własne. Często to naprawdę niewielki wysiłek.
Opinie (397) 7 zablokowanych
-
2022-04-18 15:30
To jest brak szacunku dla najbliższych, dla sąsiadów
Dla znajomych... nawet dla osoby sprzątającej otoczenie!
- 25 0
-
2022-04-18 15:30
Na Witominie nadal tak jest (2)
Klatka zasikana, bród, smród i ubóstwo, pełno tych petów, ludzie palący na klatkach. Syf. Chwarznienska bloki gdzie dawniej był komisariat policji
- 10 0
-
2022-04-18 20:13
Fuuuj
- 3 0
-
2022-04-18 20:13
Mieszkasz tam?
- 2 0
-
2022-04-18 15:37
Ale na witominie dalej tak jest
Klatki zasikane, bród smród i ubóstwo, pełno tych petów, ludzie palący pety na klatkach. Syf. Widna, Nauczycielska tam gdzie zakład fryzjerski
- 5 0
-
2022-04-18 16:31
Polak = syfiarz,gbur,egoista, kłamca, fałszywy z patriotyzmem i katolicyzmem na ustach
Wystarczy się rozejrzeć.
Zawołanie Dumnego Polskiego Narodu :
oby sąsiadowi było gorzej niż mnie.- 15 3
-
2022-04-18 16:45
Człowiek to najwiekszy syfiarz i szkodnik (2)
- 16 0
-
2022-04-18 20:05
To prawda, zwierzęta to czyścioszki
- 1 0
-
2022-04-18 21:00
No wysysamy naszą ziemię jak wielkie stado komarów.
- 0 0
-
2022-04-18 16:54
ciekawe czy to się kiedyś zmieni...
- 4 0
-
2022-04-18 17:11
Jeden może, a drugi nie (3)
Śmieci na klatkach są po pierwsze z lenistwa, a po drugie z powodu konieczności segregowania śmieci co w mieszkaniach z małą kuchnią jest trudno wykonalne. Dodatkowo nie jest fajnie mieszkać w "salonie" (9 m2) z aneksem kuchennym pełnym 5 rodzajów worków na śmieci.
- 7 14
-
2022-04-18 19:06
(1)
Skoro ktoś kupił takie mieszkanie to jego problem. Nie ma usprawiedliwienia dla uszczesliwiania innych osób swoją indolencją.
- 8 2
-
2022-04-18 20:14
Trzeba było kupić większe mieszkanie, albo dom
- 4 3
-
2022-04-19 09:25
To ładujesz do jednej siatki plastik, metal, papier, szkło i w śmietniku rozdzielasz do odpowiednich kontenerów!!! No ludzie!!!! Plastikowych butelek pewnie też nie zgniatasz.
- 1 1
-
2022-04-18 17:15
Nie dbamy o "wspólne" po Polak przez 37 lat socjalizmu nie nauczył Sie co to wlasnosc
a wzory zachował z czasów wschodnich wpływów.
- 11 1
-
2022-04-18 17:40
U nas mieszkaja. Ublocone buty, pozostawione przed drzwiami, to byla norma. Do tego bloto wytarte o schody (byl budowlancem). Do czasu. Maz sie wkurzyl i wywalil buty na smietnik. Od tej pory spokoj. To samo polecam w bloku gdzie buty stoja na klatce. Do skutku.
- 16 1
-
2022-04-18 17:46
kultura słowa (1)
czyli komentarz " dacie ryja" też świadczy o poziomie krytykującego
- 9 4
-
2022-04-18 20:05
Dacie ryja?
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.