• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmierć pod kołami na obwodnicy

ms
6 lutego 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

Jedna osoba zginęła w wypadku, do jakiego doszło w piątek na obwodnicy Trójmiasta na wysokości Karwin.



Do tragedii doszło ok. godz. 17.20 przy wjeździe na obwodnicę w kierunku Gdańska. Pod koła prowadzonego przez kobietę samochodu wbiegł dorosły mężczyzna (policja nie ustaliła na razie jego wieku). Z zeznań świadków wynika, że próbował on przebiec w tym miejscu obwodnicę. Potrącony przez samochód zginął na miejscu.

- Prowadząca samochód kobieta jest w szoku, bezpośrednio po zdarzeniu kontakt z nią był bardzo utrudniony - informuje Hanna Kaszubowska, rzecznik gdyńskiej policji.

Przez ok. godzinę na jezdni obwodnicy w kierunku Gdańska ruch był utrudniony.
ms

Opinie (323) ponad 20 zablokowanych

  • kiedys niebyło tyle autoszrotów i niebyło wypadków!! (1)

    90% wypadków to wina kierowców a pozostałe 10% to ci sami kierowcy tylko wbiegajacy pod tramwaj lub pod inne auto!!
    a to dlatego ze 90% kierówców w Polsce to piraci drogowi!!
    mamy najwiecej wypadków w całej UE i najgorszych kierowców w UE wystarczy sprawdzic dane statystyczne!!
    jest tylko jedno wyjscie karaz bezlitosnie za najmniejsze wykroczenie a gwarantuje ze ilosc wypadków zmniejszy sy sie bardzo szybko do minimum!!
    to sprawdzony sposub w innych państwach UE!!!

    • 1 4

    • .

      a tobie by sie pzydal slownik ort

      • 0 0

  • Kiedys również próbowałem przebiec przez obwodnice no ale zdrowy rozsadek dał gore nad potrzeba.

    • 5 0

  • zal

    Wspolczuc tylko tej kobiecie....

    • 0 0

  • a ja w piatek na obwodnicy widzialem i o maly wlos nie potracilem goscia ktory przechodzil przez jezdnie z wielka kloda drzewa, ktora byla 2 razy wieksza od niego. strach normalnie.

    • 1 0

  • palant w tirze jadący w tym korku (3)

    Nawiązując do tego wypadku jechałam w tym właśnie korku ,a tuż za mną kierowca tira,ty porąbany niecierpliwy dziadzie w takich sytuacjach trzeba być wyrozumiałym i jechać tak jak cała reszta, a nie spieszyć się jak osioł stresując trąbieniem,oślepiając światłami długimi i próbując wymusić na mnie żebym z taranowała samochód który za chwile będzie skręcał w prawo.Tacy jak ty to tylko na piechotę.Pamiętaj spiesz się powoli. Święto Zmarłych już niedługo.

    • 15 1

    • (1)

      Rozważna Kwoko trzeba było nie malować się w samochodzie, myć zębów, czesać się w korku i palić papierosów! Zero wyobraźni a zapomniałem dodać, że jeszcze faktury wypisywałaś! ach te samochody służbowe. Takie rzeczy to rób może w firmie a nie w korku \.
      Głupia Kwoka!

      • 0 3

      • Wyrazy wspolczucia dla twoich rodzicow....

        • 0 1

    • Zgadzam sie z Twoja wypowiedzia.Sama nie tak dawno bylam popedzana przez palanta w ciezarowce.Spieszylo sie kretynowi...trabil,dlugimi dawal...jak po.....y.Tylko mnie wk.....ł.Za takim to chyba trzebaby sie przejechac troche czasu stracic ale zatrzymac sie i nalac po gebie.Prostaki pi......e!!!!

      • 0 0

  • [*]

    Droga nie dla pieszych...
    Sama wole przejsc "100 m" dalej i stracic na tym czas niz stracic caly swoj badz czyis zyciowy czas przez bezmyslnosc i brak wyobrazni...
    Kazdy wie co to obwodnica i jak szybko jezdza samochody wiec po co sie pchac na nia ?
    Szczescie w nieszczesciu... Dobrze ze nie bylo wiecej ofiar.

    • 4 1

  • Wspólczuję tej kobicie a gościu sam sobie był winien tylko niestety takich jak on jest więcej na obwodnicy!!!

    • 2 1

  • darwin miał rację

    ewolucja nadal trwa, nieprzystosowani sami się eliminują

    • 3 0

  • I co sie dziwić??

    Wiadomo było ,że predzej czy później takie coś na obwodnicy by się stało. Kobieta liczmy jadać 110 km/h nie miała szans się zatrzymać. Żal jej bo to bedzie sie za nia ciągneło do końca życia. Ale to dla pieszych i tak nie bedzie lekcją i znajda sie osoby , które bedą tamtędy chodzić.!

    • 5 0

  • Bardzo żal mi tej dziewczyny...

    Kiedyś byłem świadkiem wypadku, facet wbiegł kobiecie pod koła. Była tak roztrzęsiona, że nie wiedziałem kogo pierwszego mam ratować. Coś strasznego, była po prostu w szoku, w rozsypce, trudno było z nią nawiązać kontakt. Nieważne że to nie była jej wina - ona i tak była zniszczona faktem, że przejechała człowieka.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane