- 1 Sami złapali złodzieja katalizatorów (114 opinii)
- 2 Kiedy deszcz bywa groźny? (50 opinii)
- 3 Co kryje piasek sopockiej plaży? (23 opinie)
- 4 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (149 opinii)
- 5 Ruszyła budowa przejścia przy dworcu (228 opinii)
- 6 Do tego nie służą światła awaryjne (160 opinii)
Śmierć włamywacza: pierwsze ustalenia prokuratury
Gdańska prokuratura podaje coraz więcej szczegółów dotyczących śledztwa w sprawie śmierci Pawła Tomasika, włamywacza, który z komisariatu trafił do szpitala, gdzie zmarł. Jednak tydzień po feralnej interwencji policji, w sprawie śmierci mężczyzny wciąż nie przesłuchano żadnego z naocznych świadków.
- Policjanci zostali wezwani w niedzielę 4 sierpnia, około godz. 12:20, na ul. Wallenroda we Wrzeszczu. Doszło tam do próby włamania. Włamywacz próbował wejść przez okno do znajdującego się na parterze mieszkania należącego do 72-letniego mężczyzny. Napastnik był agresywny, rzucał w 72-latka doniczkami z kwiatami. Nadto groził, że jeżeli ten nie odsunie się od okna, to go zabije - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, prokurator rejonowy z Wrzeszcza.
Czytaj także: Zatrzymany włamywacz zmarł w szpitalu
Według ustaleń prokuratury, kiedy patrol zjawił się na miejscu, włamywacz leżał w ogródku przed budynkiem i był otoczony przez grupę postronnych osób, które go pilnowały. Wtedy policjanci zatrzymali mężczyznę, którym okazał się Paweł Tomasik (prokuratura i policja mówią o nim "Paweł T.", jednak jego rodzina zgodziła się, abyśmy publikowali pełne nazwisko), 30-letni mieszkaniec Wrzeszcza.
- Nie reagował na polecenia funkcjonariuszy. Był agresywny słownie oraz stawiał opór. Użyto wobec niego ręcznego miotacza gazu. Wówczas położył się na ziemi i wtedy założono mu kajdanki. Podczas umieszczania w radiowozie mężczyzna kopnął w brzuch jednego z funkcjonariuszy. Groził mu również zabójstwem. Ponownie został położony na brzuchu na ziemi i obezwładniony - mówi prokurator Janikowska-Matusiak.
Podczas przewożenia na pobliski komisariat mężczyzna miał być nadal agresywny. Wiozący go policjanci poprosili o pomoc kolegów z komisariatu. Łącznie cztery osoby wprowadzały go do budynku.
- Z uwagi na coraz silniejsze pobudzenie zatrzymanego, wezwano pogotowie. W trakcie oczekiwania na przyjazd karetki, mężczyzna nagle stracił przytomność. Policjanci podjęli akcję reanimacyjną, która była prowadzona do czasu przyjazdu lekarza. Zatrzymany został przewieziony do UCK w Gdańsku, gdzie zmarł - relacjonuje szefowa prokuratury we Wrzeszczu.
W szpitalu jednak mężczyzna zmarł.
Prokuratura otrzymała wstępną opinię sądowo-lekarską po przeprowadzonej sekcji zwłok 30-latka.
- Wynika z niej, że bezpośrednią przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążenia i oddychania. Na tym etapie biegli nie ustalili przyczyny i mechanizmu śmierci. Natomiast jako przyczynę zgonu wykluczyli urazy mechaniczne, termiczne, porażenie prądem oraz zatrucie substancjami powodującymi charakterystyczne zmiany morfologiczne makroskopowe, możliwe do stwierdzenia w czasie sekcji zwłok. Zawnioskowali o wykonanie przesiewowego badania chemiczno-toksykologicznego na obecność środków odurzających - mówi Janikowska-Matusiak.
Ustalenia prokuratury w wielu miejscach są zbieżne z relacjami bezpośrednich świadków zatrzymania Pawła Tomasika, do których dotarliśmy kilka dni po zdarzeniu. Rozbieżności istnieją praktycznie tylko w kwestii samej interwencji policjantów. Prokuratura mówi np. o tym, że mężczyzna został "położony na brzuchu na ziemi", tymczasem świadkowie widzieli, jak mężczyznę rzucono na ziemię i bito, także policyjnymi pałkami.
Chcieliśmy się dowiedzieć, skąd te rozbieżności i zapytaliśmy prokuraturę o zeznania świadków. Okazało się, że choć od zdarzenia minął już ponad tydzień, jak dotąd przesłuchano jedynie ojca Pawła Tomasika, który nie był świadkiem zatrzymania syna i policyjnej interwencji. Stało się to we wtorek, 13 sierpnia, czyli osiem dni po śmierci jego syna.
W pozostałych ustaleniach prokuratura posiłkowała się zeznaniami złożonymi przez policjantów i świadków, ale dotyczącymi włamania, a nie śmierci mężczyzny. Większość z nich złożono jeszcze przed śmiercią Pawła Tomasika.
Zapytaliśmy więc świadków, czy policja lub prokuratura próbowały do nich dotrzeć. - Wiem, że nas, świadków jest kilku, ale nikogo jeszcze nie przesłuchano - mówi pani Anna, która widziała ze swoich okien całe zajście. - Może stanie się to w przyszłym tygodniu. Nie wiem.
Nie przesłuchano też innego świadka, pana Franciszka, do którego nam udało się bez problemów dotrzeć. - Nie, nie zostałem przesłuchany. Nic mi też nie wiadomo o tym, żebym miał być - mówi mieszkaniec ul. Wallenroda.
Apelujemy do wszystkich osób, które widziały zajście, aby zgłosiły się do prowadzącej śledztwo Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz (tel. 58 321-39-55).
Policjanci, po których interwencji Paweł Tomasik trafił do szpitala, cały czas pracują. Nie zawieszono ich.
- Na razie nie ma podstaw, by podejmować takie decyzje. Czekamy na decyzje prokuratora prowadzącego postępowanie. Ostateczne ustalenia prokuratury są dla nas bardzo istotne i wiążące, i wtedy komendant policji w Gdańsku będzie podejmował dalsze decyzje w tej sprawie - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Czarny marsz
W najbliższą sobotę, o godz. 15, mieszkańcy Dolnego Wrzeszcza przejdą z Placu Wybickiego
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
W pierwszym, który odbył się 10 sierpnia, uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Część z nich niosła transparenty.
- Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tą śmiercią. Podczas przemarszu nie doszło do żadnych przepychanek z policją, choć manifestację zakończyliśmy pod komisariatem - mówi Piotr, jeden z uczestników marszu.
Opinie (1658) ponad 20 zablokowanych
-
2013-08-13 20:57
Bravo policja !!! (3)
Wieszac złodziei i bandziorów
- 9 6
-
2013-08-13 20:59
A co ten zlodziej ukradł patologio? (2)
- 3 7
-
2013-08-13 21:34
Czyjś spokój i prawo do miru domowego. Dla mnie wystarczy na karę śmierci.
- 1 1
-
2013-08-13 21:49
nie zdążył
tym razem dziadka nie udalo sie mu oj...c
- 1 0
-
2013-08-13 21:00
Bravo milicja !!! (2)
Do wora i do jeziora księdza, kto nie z nami ten przeciw nam !!
- 4 6
-
2013-08-13 21:01
(1)
Ksiądz też na włamie?
- 0 0
-
2013-08-13 22:01
Znajdzie się paragraf.
- 0 0
-
2013-08-13 21:01
Strach się bać!!!
To chyba jakiś żart, koleś, zwykły bandyta, włamywacz, chce dostać się do mieszkania staruszka, któremu grozi, później rzuca się na policjantów, a ludzie mu czarne marsze urządzają. Już jak uciekał, powinien dostać kulę w kolano i po sprawie. W jakim kraju my żyjemy??? Strach wyjść na ulicę!!!
- 5 3
-
2013-08-13 21:01
Lewacy wspierają milicyjny terror tj w grudniu 1981 dopingowali MO by tłukli obywateli. (2)
jak wyzej
- 3 3
-
2013-08-13 21:04
(1)
Dziś milicja byłaby niezastąpiona. Już nie mogę patrzeć na to co się wyprawia. Bandyci na każdym kroku...
- 1 1
-
2013-08-13 21:05
Lepsi bandyci niż stalinowscy komuniści.
zreszta to jedno i to samo.
- 0 2
-
2013-08-13 21:02
komuniści aktywni w milicyjnych wątkach, bronią akcji typu stan wojenny
masakra robotnikow i pacyfikacja kopalni wujek.
antypolska radziecka swołocz!- 4 3
-
2013-08-13 21:04
I wygrałem pizzę :( tylko nikt nie chciał się założyć szkoda zamówił bym największą!
( a pisałem wcześniej, że prokuratura to umiejętnie przedstawi koleś nie żyje więc mu wszystko jedno, a prawo nigdy nie będzie sprawiedliwe póki człowiek je ustanawia, kiedyś się przekonacie na własnej skórze.) Powiadam wam tak będzie.
- 5 2
-
2013-08-13 21:04
Miłoścnicy Szechtera, tak jak i on osądzają bez wyroku.
tak jak wyżej
- 0 4
-
2013-08-13 21:09
Ma to czego chyba się spodziwal
Policja je po to by nas chronić przed takimi typami. Dziękuję policjantom za interwencję. Ws
- 5 2
-
2013-08-13 21:11
a co poglaskac go mieli?
Ludzie toz to zlodziej i grozil temu syaruszkowi to co medal mu dac?
- 5 4
-
2013-08-13 21:13
Komentarz ze strony 21. Do prokuratury się nadaje. Groźby karalne... i kto tu jest bandytą? (1)
"JA IM W TWARZ NIE POWIEM NIC BO NIE ZDĄŻĘ.PO PROSTU ODSTRZELE ŁBY CHWASTOM (1)
JEST JAKIS CHETNY NADMUCHANY ciul W DRESIE Z ŁYSĄ PAŁA?
2013-08-13 21:03"
za obraze, za grożenie śmiercią.
wysyłam screena do administracji, moze jutro przeczytamy artykul o frustracie piszacym bandycie komentarze caly dzien na forum?- 0 5
-
2013-08-13 21:14
tylko nie klikaj usuń gimbusie, bo są logi i IP.
ciekawe czy twoja kochana policja dla ciebie tez będzie taka mila :)
i nie... ja nie żartuję.
orażasz zmarłego i jego rodzinę i osądzasz go o złodziejstwo (chociaż NIC mu nie udowodniono).
Może tobie się żywemu uda odpowiedzieć przed sądem... bandyto?- 0 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.