- 1 Sami złapali złodzieja katalizatorów (93 opinie)
- 2 Ruszyła budowa przejścia przy dworcu (218 opinii)
- 3 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (145 opinii)
- 4 Do tego nie służą światła awaryjne (157 opinii)
- 5 Kiedy deszcz bywa groźny? (36 opinii)
- 6 Przesiadka wymuszona remontem? Jeden bilet ci wystarczy (89 opinii)
Śmierć włamywacza: pierwsze ustalenia prokuratury
Gdańska prokuratura podaje coraz więcej szczegółów dotyczących śledztwa w sprawie śmierci Pawła Tomasika, włamywacza, który z komisariatu trafił do szpitala, gdzie zmarł. Jednak tydzień po feralnej interwencji policji, w sprawie śmierci mężczyzny wciąż nie przesłuchano żadnego z naocznych świadków.
- Policjanci zostali wezwani w niedzielę 4 sierpnia, około godz. 12:20, na ul. Wallenroda we Wrzeszczu. Doszło tam do próby włamania. Włamywacz próbował wejść przez okno do znajdującego się na parterze mieszkania należącego do 72-letniego mężczyzny. Napastnik był agresywny, rzucał w 72-latka doniczkami z kwiatami. Nadto groził, że jeżeli ten nie odsunie się od okna, to go zabije - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, prokurator rejonowy z Wrzeszcza.
Czytaj także: Zatrzymany włamywacz zmarł w szpitalu
Według ustaleń prokuratury, kiedy patrol zjawił się na miejscu, włamywacz leżał w ogródku przed budynkiem i był otoczony przez grupę postronnych osób, które go pilnowały. Wtedy policjanci zatrzymali mężczyznę, którym okazał się Paweł Tomasik (prokuratura i policja mówią o nim "Paweł T.", jednak jego rodzina zgodziła się, abyśmy publikowali pełne nazwisko), 30-letni mieszkaniec Wrzeszcza.
- Nie reagował na polecenia funkcjonariuszy. Był agresywny słownie oraz stawiał opór. Użyto wobec niego ręcznego miotacza gazu. Wówczas położył się na ziemi i wtedy założono mu kajdanki. Podczas umieszczania w radiowozie mężczyzna kopnął w brzuch jednego z funkcjonariuszy. Groził mu również zabójstwem. Ponownie został położony na brzuchu na ziemi i obezwładniony - mówi prokurator Janikowska-Matusiak.
Podczas przewożenia na pobliski komisariat mężczyzna miał być nadal agresywny. Wiozący go policjanci poprosili o pomoc kolegów z komisariatu. Łącznie cztery osoby wprowadzały go do budynku.
- Z uwagi na coraz silniejsze pobudzenie zatrzymanego, wezwano pogotowie. W trakcie oczekiwania na przyjazd karetki, mężczyzna nagle stracił przytomność. Policjanci podjęli akcję reanimacyjną, która była prowadzona do czasu przyjazdu lekarza. Zatrzymany został przewieziony do UCK w Gdańsku, gdzie zmarł - relacjonuje szefowa prokuratury we Wrzeszczu.
W szpitalu jednak mężczyzna zmarł.
Prokuratura otrzymała wstępną opinię sądowo-lekarską po przeprowadzonej sekcji zwłok 30-latka.
- Wynika z niej, że bezpośrednią przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążenia i oddychania. Na tym etapie biegli nie ustalili przyczyny i mechanizmu śmierci. Natomiast jako przyczynę zgonu wykluczyli urazy mechaniczne, termiczne, porażenie prądem oraz zatrucie substancjami powodującymi charakterystyczne zmiany morfologiczne makroskopowe, możliwe do stwierdzenia w czasie sekcji zwłok. Zawnioskowali o wykonanie przesiewowego badania chemiczno-toksykologicznego na obecność środków odurzających - mówi Janikowska-Matusiak.
Ustalenia prokuratury w wielu miejscach są zbieżne z relacjami bezpośrednich świadków zatrzymania Pawła Tomasika, do których dotarliśmy kilka dni po zdarzeniu. Rozbieżności istnieją praktycznie tylko w kwestii samej interwencji policjantów. Prokuratura mówi np. o tym, że mężczyzna został "położony na brzuchu na ziemi", tymczasem świadkowie widzieli, jak mężczyznę rzucono na ziemię i bito, także policyjnymi pałkami.
Chcieliśmy się dowiedzieć, skąd te rozbieżności i zapytaliśmy prokuraturę o zeznania świadków. Okazało się, że choć od zdarzenia minął już ponad tydzień, jak dotąd przesłuchano jedynie ojca Pawła Tomasika, który nie był świadkiem zatrzymania syna i policyjnej interwencji. Stało się to we wtorek, 13 sierpnia, czyli osiem dni po śmierci jego syna.
W pozostałych ustaleniach prokuratura posiłkowała się zeznaniami złożonymi przez policjantów i świadków, ale dotyczącymi włamania, a nie śmierci mężczyzny. Większość z nich złożono jeszcze przed śmiercią Pawła Tomasika.
Zapytaliśmy więc świadków, czy policja lub prokuratura próbowały do nich dotrzeć. - Wiem, że nas, świadków jest kilku, ale nikogo jeszcze nie przesłuchano - mówi pani Anna, która widziała ze swoich okien całe zajście. - Może stanie się to w przyszłym tygodniu. Nie wiem.
Nie przesłuchano też innego świadka, pana Franciszka, do którego nam udało się bez problemów dotrzeć. - Nie, nie zostałem przesłuchany. Nic mi też nie wiadomo o tym, żebym miał być - mówi mieszkaniec ul. Wallenroda.
Apelujemy do wszystkich osób, które widziały zajście, aby zgłosiły się do prowadzącej śledztwo Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz (tel. 58 321-39-55).
Policjanci, po których interwencji Paweł Tomasik trafił do szpitala, cały czas pracują. Nie zawieszono ich.
- Na razie nie ma podstaw, by podejmować takie decyzje. Czekamy na decyzje prokuratora prowadzącego postępowanie. Ostateczne ustalenia prokuratury są dla nas bardzo istotne i wiążące, i wtedy komendant policji w Gdańsku będzie podejmował dalsze decyzje w tej sprawie - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Czarny marsz
W najbliższą sobotę, o godz. 15, mieszkańcy Dolnego Wrzeszcza przejdą z Placu Wybickiego
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
W pierwszym, który odbył się 10 sierpnia, uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Część z nich niosła transparenty.
- Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tą śmiercią. Podczas przemarszu nie doszło do żadnych przepychanek z policją, choć manifestację zakończyliśmy pod komisariatem - mówi Piotr, jeden z uczestników marszu.
Opinie (1658) ponad 20 zablokowanych
-
2013-08-13 20:33
taaaaaaaaaaa
- 0 0
-
2013-08-13 20:38
Marsz, marsz ku wolności i bezpieczeństwu (4)
Chore Państwo, chore społeczeństwo, chory Wrzeszcz. Celebruje się śmierć przestępcy, gnoja który nie powinien istnieć w społeczenstwie. Nie on był ofiarą ale zagrażał dla innych. Dlaczego policjanci nie mieli go wypałować, powinni go pieścić i dać ochronę?. Jednego śmiecia mniej. Dziwię się tym protestującym, toż to pewnie taki sam element.
- 14 6
-
2013-08-13 20:40
powiedz im to w twarz frajerze - w majty narobisz predzej niz im w oczy spojrzysz. (1)
tylko za monitorem jestes kozak
- 1 8
-
2013-08-13 21:10
Idź sam pod komisariat frajerze i powiedz co o nich myślisz skoro taki z ciebie bohater.
- 4 0
-
2013-08-13 20:59
piescic to ty sie mozesz, a oni wlasnie powinni mu dac ochrone, nikt nie moze byc uznany za winnego bez wyroku sadu, jak sie ma zdrowe panstwo do zabijania przez policje?
- 0 5
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2013-08-13 20:40
I bardzo dobrze, komu szkoda złodzieja? (2)
Tak powinni konczyc złodzieje
- 6 5
-
2013-08-13 20:41
a co ci lub komukolwiek innemu ten "zlodziej" ukrad? (1)
- 1 3
-
2013-08-13 21:32
włamał się do mieszkania staruszka, pobił go, groził mu śmiercią, zaatakował policjanta
groził policjantom - czy to kuźwa mało dowodów na to, ze to zwykły złodziej i bandyta? dlaczego żałować takich śmieci, którzy zagrażają innym ludziom? gdyby nie sąsiedzi nie wiadomo czy by tego staruszka nie zakatował, ciekawe czy wtedy byście go tak bronili ! to zwykły bandyta, przekręcił się widocznie pikawa mu nie wytrzymała od koksów i alkoholu , czemu winić policjantów
- 1 0
-
2013-08-13 20:41
"Dlaczego policjanci nie mieli go wypałować"
Bo stan wojenny się skończył komuchu
- 4 5
-
2013-08-13 20:42
Szkoda chłopaka i jego rodziny
Kręcą coś w poprzednim artykule pisali że próbował uciekać a teraz że się sam położył na ziemi współpraca z mundurowymi !?
- 3 6
-
2013-08-13 20:42
Po co ten marsz ? (2)
Widzę po komentarzach, że 80% ludzi nie wie po co ten marsz więc wam wyjaśnię:
- marsz jest przeciwko przemocy policji a nie żeby bronić "włamywacza"
- marsz jest po to aby policja nie czuła się bezkarnie
- marsz jest po to aby do takich sytuacji już więcej nie dochodziło
- marsz jest po to aby następnym razem taka czy podobna sytuacja nie spotkała Ciebie czy kogoś z Twoich bliskich
- marsz jest po ta aby oczyścić policję z sadystów którzy katują czy biją zatrzymanych
- marsz jest po to aby tej sprawy nie zamieść pod dywan aby wszystkie aspekty zostały rzetelnie wyjaśnione
- marsz jest po to aby policja i prokuratura czuła, że społeczeństwo patrzy im na ręce
- marsz jest po to aby śmierć Pawła nie poszła na marne aby wyciągnąć z tego zdarzenia wnioski- 16 19
-
2013-08-13 21:33
marsz sam w sobie dobra idea, ale nie ku czci złodzieja i bandyty
tym razem sprawiedliwości stało się zadość, a kto wie gdyby nie sąsiedzi to by może zabił staruszka
- 8 2
-
2013-08-13 23:32
marsz przeciwko przemocy?
a uczestnikami marszu same podejrzane typy buahaha
Nie, no jeszcze czekam na marsz złodziei przeciwko złodziejstwu:))- 5 2
-
2013-08-13 20:42
Bezpieka, komuchy, lewactwo i wszelkiej masci czerwona patologia dzielnie walczy na forum
Olalilismy juz was kmioty, wiec wypad do Łukaszenki, jak wam teskno za komuna
- 2 6
-
2013-08-13 20:43
A może tak by zorganizowali marsz potępiający złodziej, bandytów!!!!! (3)
Otoczyć ta całą ekipę protestujących i ostro przetrzepać założę się że większość to recydywiści lub koledzy po fachu!!! a może część będzie i poszukiwana listam gończymi!
- 20 4
-
2013-08-13 20:44
przyjdz i im na zywo to powiedz lewaku
- 1 2
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2013-08-13 21:34
dokładnie tak, co to za pomysł żałować złodzieja i bandyty i jeszcze marsze urządzać
smiech
- 1 0
-
2013-08-13 20:45
Niby "cywilizwani" ludzie a wierzą w komunistyczny reżim z '81.
taka prawda.
- 3 3
-
2013-08-13 20:47
W 1981 też klaskaliście brawa gdy Jaruzelski nakazał MO strzelać do obywateli? (3)
Wg was "bandyci, hołota" walczyła z bezpieką.
Dla was każdy "bandyta" kto przeciwko waszemu Towarzyszowi Generałowi.- 6 4
-
2013-08-13 21:00
(1)
Co Ty pie... To Ty porównujesz nachlanego włamywacza do biorących udział w wydarzeniach `81.
Z drugiej strony... patrząc na to co się dzieje ze społeczeństwem dziś, to szkoda że tamten ustrój się zakończył... Dziś wszystko dozwolone. Bandyctwo bezkarne. Młodzież z roku na rok gorsza.
Co będzie za 20 lat??? Będą tacy z maczetami latać. Albo i spokojni, uczciwi, z wartościami chwycą za broń... żeby przeżyć. I będą nazywani bandytami.- 3 2
-
2013-08-13 21:51
ajkdhahkaskdjakhdalku - tyle mam do powiedzenia.
z czerwonymi sku.... nie dyskutuję.
za słabo znam rosyjski Towarzyszu.- 0 1
-
2013-08-14 19:04
wtedy obywatele...
nie napadali na starszych ludzi w ich mieszkaniach, więc porównanie z d... wzięte.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.