- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (318 opinii)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (27 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (335 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (886 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (93 opinie)
Śmierć włamywacza: pierwsze ustalenia prokuratury
Gdańska prokuratura podaje coraz więcej szczegółów dotyczących śledztwa w sprawie śmierci Pawła Tomasika, włamywacza, który z komisariatu trafił do szpitala, gdzie zmarł. Jednak tydzień po feralnej interwencji policji, w sprawie śmierci mężczyzny wciąż nie przesłuchano żadnego z naocznych świadków.
- Policjanci zostali wezwani w niedzielę 4 sierpnia, około godz. 12:20, na ul. Wallenroda we Wrzeszczu. Doszło tam do próby włamania. Włamywacz próbował wejść przez okno do znajdującego się na parterze mieszkania należącego do 72-letniego mężczyzny. Napastnik był agresywny, rzucał w 72-latka doniczkami z kwiatami. Nadto groził, że jeżeli ten nie odsunie się od okna, to go zabije - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, prokurator rejonowy z Wrzeszcza.
Czytaj także: Zatrzymany włamywacz zmarł w szpitalu
Według ustaleń prokuratury, kiedy patrol zjawił się na miejscu, włamywacz leżał w ogródku przed budynkiem i był otoczony przez grupę postronnych osób, które go pilnowały. Wtedy policjanci zatrzymali mężczyznę, którym okazał się Paweł Tomasik (prokuratura i policja mówią o nim "Paweł T.", jednak jego rodzina zgodziła się, abyśmy publikowali pełne nazwisko), 30-letni mieszkaniec Wrzeszcza.
- Nie reagował na polecenia funkcjonariuszy. Był agresywny słownie oraz stawiał opór. Użyto wobec niego ręcznego miotacza gazu. Wówczas położył się na ziemi i wtedy założono mu kajdanki. Podczas umieszczania w radiowozie mężczyzna kopnął w brzuch jednego z funkcjonariuszy. Groził mu również zabójstwem. Ponownie został położony na brzuchu na ziemi i obezwładniony - mówi prokurator Janikowska-Matusiak.
Podczas przewożenia na pobliski komisariat mężczyzna miał być nadal agresywny. Wiozący go policjanci poprosili o pomoc kolegów z komisariatu. Łącznie cztery osoby wprowadzały go do budynku.
- Z uwagi na coraz silniejsze pobudzenie zatrzymanego, wezwano pogotowie. W trakcie oczekiwania na przyjazd karetki, mężczyzna nagle stracił przytomność. Policjanci podjęli akcję reanimacyjną, która była prowadzona do czasu przyjazdu lekarza. Zatrzymany został przewieziony do UCK w Gdańsku, gdzie zmarł - relacjonuje szefowa prokuratury we Wrzeszczu.
W szpitalu jednak mężczyzna zmarł.
Prokuratura otrzymała wstępną opinię sądowo-lekarską po przeprowadzonej sekcji zwłok 30-latka.
- Wynika z niej, że bezpośrednią przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążenia i oddychania. Na tym etapie biegli nie ustalili przyczyny i mechanizmu śmierci. Natomiast jako przyczynę zgonu wykluczyli urazy mechaniczne, termiczne, porażenie prądem oraz zatrucie substancjami powodującymi charakterystyczne zmiany morfologiczne makroskopowe, możliwe do stwierdzenia w czasie sekcji zwłok. Zawnioskowali o wykonanie przesiewowego badania chemiczno-toksykologicznego na obecność środków odurzających - mówi Janikowska-Matusiak.
Ustalenia prokuratury w wielu miejscach są zbieżne z relacjami bezpośrednich świadków zatrzymania Pawła Tomasika, do których dotarliśmy kilka dni po zdarzeniu. Rozbieżności istnieją praktycznie tylko w kwestii samej interwencji policjantów. Prokuratura mówi np. o tym, że mężczyzna został "położony na brzuchu na ziemi", tymczasem świadkowie widzieli, jak mężczyznę rzucono na ziemię i bito, także policyjnymi pałkami.
Chcieliśmy się dowiedzieć, skąd te rozbieżności i zapytaliśmy prokuraturę o zeznania świadków. Okazało się, że choć od zdarzenia minął już ponad tydzień, jak dotąd przesłuchano jedynie ojca Pawła Tomasika, który nie był świadkiem zatrzymania syna i policyjnej interwencji. Stało się to we wtorek, 13 sierpnia, czyli osiem dni po śmierci jego syna.
W pozostałych ustaleniach prokuratura posiłkowała się zeznaniami złożonymi przez policjantów i świadków, ale dotyczącymi włamania, a nie śmierci mężczyzny. Większość z nich złożono jeszcze przed śmiercią Pawła Tomasika.
Zapytaliśmy więc świadków, czy policja lub prokuratura próbowały do nich dotrzeć. - Wiem, że nas, świadków jest kilku, ale nikogo jeszcze nie przesłuchano - mówi pani Anna, która widziała ze swoich okien całe zajście. - Może stanie się to w przyszłym tygodniu. Nie wiem.
Nie przesłuchano też innego świadka, pana Franciszka, do którego nam udało się bez problemów dotrzeć. - Nie, nie zostałem przesłuchany. Nic mi też nie wiadomo o tym, żebym miał być - mówi mieszkaniec ul. Wallenroda.
Apelujemy do wszystkich osób, które widziały zajście, aby zgłosiły się do prowadzącej śledztwo Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz (tel. 58 321-39-55).
Policjanci, po których interwencji Paweł Tomasik trafił do szpitala, cały czas pracują. Nie zawieszono ich.
- Na razie nie ma podstaw, by podejmować takie decyzje. Czekamy na decyzje prokuratora prowadzącego postępowanie. Ostateczne ustalenia prokuratury są dla nas bardzo istotne i wiążące, i wtedy komendant policji w Gdańsku będzie podejmował dalsze decyzje w tej sprawie - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Czarny marsz
W najbliższą sobotę, o godz. 15, mieszkańcy Dolnego Wrzeszcza przejdą z Placu Wybickiego pod komisariat policji przy ul. Białej , gdzie w niedzielę 4 sierpnia trafił Paweł Tomasik. Będzie to już drugi marsz w sprawie śmierci 30-latka.
W pierwszym, który odbył się 10 sierpnia, uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Część z nich niosła transparenty.
- Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tą śmiercią. Podczas przemarszu nie doszło do żadnych przepychanek z policją, choć manifestację zakończyliśmy pod komisariatem - mówi Piotr, jeden z uczestników marszu.
Opinie (1658) ponad 20 zablokowanych
-
2013-08-14 12:17
Ile wam Urban płaci za gloryfikację stalinowskic zbrodni (2)
co Towarzysze?
Płaci w rublach czy w złotówkach?- 1 3
-
2013-08-14 12:19
75 opinii w ok. 2,5 godziny. (1)
Jednak jesteś smutnym matołem. Za robotę byś się zabrał, schizofreniczny pasożycie, zamiast oralnie się wypróżniać na forum. Masz s****zkę zamiast mózgu, facet.
- 3 2
-
2013-08-14 12:22
z komunistami nie dyskutuję , za słabo znam rosyjski.
- 1 2
-
2013-08-14 12:19
Za zastraszanie i agresję wobec obywateli
Odpowiecie przed lustracją.... byli SBcy, UBecy, ex-Milicjanci i ZOMOwcy
- 1 3
-
2013-08-14 12:19
BRAVO POLICJA!! (2)
TĘPIĆ PATOLI!!
- 4 1
-
2013-08-14 12:21
a faszysta z SLD swoje...
- 0 2
-
2013-08-14 12:40
naucz sie dzieciaku lewacki pisac poprawnie
- 1 1
-
2013-08-14 12:20
Kiedyś zamiast chuliganów i dresiarzy była milicja - 100 razy agresywniejsza od bandytów.
Dzięki lemingom od Tuska i POpaprańcom, to wszystko wraca
- 0 3
-
2013-08-14 12:21
lemingi od Paligłupa wirtualnie opluwają zmarłych
na żywo nigdy w życiu by nie odwazyli sie spojrzec komukolwiek w oczy i powiedziec co o nim mysla.
lewactwo jest fałszywe.- 0 3
-
2013-08-14 12:23
Co robi tu jeszcze schizofrenik (2)
który z uporem maniaka piszę tu co pół minuty o jakichś komunistach, ub czy ormo?
Jak się coś napisze na lechię admin w pół sekundy kasuje i blokuje ip na tydzien, a ten przygłup tu od wczoraj się produkuje i nic. Fajne te trojmiasto.pl nie ma co!- 7 2
-
2013-08-14 12:26
z lechii banuja komuchow - tak zawsze bylo, stadion to nie miejsce dla ciebie
chyba ze stadion 10lecia.
- 0 2
-
2013-08-14 12:49
jak lewaku nie potrafisz uszanowac smierci czlowieka
Nie oczekuj nic w zamian prostaku
- 1 3
-
2013-08-14 12:24
Aktywista (4)
Widać, jak pisuje tutaj jedna menda, której się wszystko z komuną kojarzy. I z czerwonymi towarzyszami. Dziadek, pomyliles forum. Spadaj na te fora traktujace o smolensku. To nie forum o komunie, ale o niebezpieczeństwie gloryfikacji bandytów i innych ciot je.banych. W 1980 roku pewnie s****es ze strachu jak Jarek, modlac się, by przypadkiem nie przyszli po ciebie, bohaterze! Nieudacznik granatów od plugawy oferowany
- 3 3
-
2013-08-14 12:27
Literówka
Granatem od pługa oderwany - miało być
- 1 1
-
2013-08-14 12:28
Poskarż się Urbanowi, może opublikuje twoje wywody w Faktach i Mitach
Albo Michnikowi żeby opisał twą historię w Wyborczej
- 1 2
-
2013-08-14 12:35
(1)
Od razu widzać że radziecka swołocz... wulgarne wypowiedzi i agresja... spałowałby gdyby tylko mógł.
- 0 2
-
2013-08-14 12:41
Sam sobie odpowiadasz schizofreniku??!
- 1 1
-
2013-08-14 12:25
Czerwone skur....
Gdy byłem małym dzieckiem,
w moim mieście, jeździły czołgi.
Kolejki stały, pod sklepami,
a w nich ludzie, bardzo głodni.
Telewizja pokazywała, przemówienia generała.
Władza, strzelała w fabrykach, kopalniach, stoczniach, na ulicach!
Czerwone skur.... znowu chcą dojść do władzy!
Czerwone skur.... nie głosuj nigdy na nich!
Czerwone skur.... zdrajcy naszego kraju!
Czerwone skur.... patriotów dziś udają!- 3 4
-
2013-08-14 12:31
Jak to jest być lewackim zerem bez honoru które opluwa zmarłych i wyzywa ich rodziny? (1)
Żywych się boicie, co Palikociarze?
- 1 4
-
2013-08-14 12:33
Zieliński vel kociewiak badziewiak?
- 1 0
-
2013-08-14 12:36
Bicie na śmierć obywateli - czyli to co żołnierze Jaruzela robili najlepiej.
A dzisiejsza Trybuna Ludu to popiera w 100%
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.