- 1 Poważny wypadek w Gdyni. Lądowało LPR (89 opinii)
- 2 Schowek w samochodzie pełen narkotyków (66 opinii)
- 3 Ważą się losy linii kolejowej do Wiczlina (16 opinii)
- 4 Co kryje piasek sopockiej plaży? (74 opinie)
- 5 Sami złapali złodzieja katalizatorów (131 opinii)
- 6 Bezpłatny-płatny parking pod Ergo Areną (22 opinie)
Śmierć włamywacza: pierwsze ustalenia prokuratury
Gdańska prokuratura podaje coraz więcej szczegółów dotyczących śledztwa w sprawie śmierci Pawła Tomasika, włamywacza, który z komisariatu trafił do szpitala, gdzie zmarł. Jednak tydzień po feralnej interwencji policji, w sprawie śmierci mężczyzny wciąż nie przesłuchano żadnego z naocznych świadków.
- Policjanci zostali wezwani w niedzielę 4 sierpnia, około godz. 12:20, na ul. Wallenroda we Wrzeszczu. Doszło tam do próby włamania. Włamywacz próbował wejść przez okno do znajdującego się na parterze mieszkania należącego do 72-letniego mężczyzny. Napastnik był agresywny, rzucał w 72-latka doniczkami z kwiatami. Nadto groził, że jeżeli ten nie odsunie się od okna, to go zabije - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, prokurator rejonowy z Wrzeszcza.
Czytaj także: Zatrzymany włamywacz zmarł w szpitalu
Według ustaleń prokuratury, kiedy patrol zjawił się na miejscu, włamywacz leżał w ogródku przed budynkiem i był otoczony przez grupę postronnych osób, które go pilnowały. Wtedy policjanci zatrzymali mężczyznę, którym okazał się Paweł Tomasik (prokuratura i policja mówią o nim "Paweł T.", jednak jego rodzina zgodziła się, abyśmy publikowali pełne nazwisko), 30-letni mieszkaniec Wrzeszcza.
- Nie reagował na polecenia funkcjonariuszy. Był agresywny słownie oraz stawiał opór. Użyto wobec niego ręcznego miotacza gazu. Wówczas położył się na ziemi i wtedy założono mu kajdanki. Podczas umieszczania w radiowozie mężczyzna kopnął w brzuch jednego z funkcjonariuszy. Groził mu również zabójstwem. Ponownie został położony na brzuchu na ziemi i obezwładniony - mówi prokurator Janikowska-Matusiak.
Podczas przewożenia na pobliski komisariat mężczyzna miał być nadal agresywny. Wiozący go policjanci poprosili o pomoc kolegów z komisariatu. Łącznie cztery osoby wprowadzały go do budynku.
- Z uwagi na coraz silniejsze pobudzenie zatrzymanego, wezwano pogotowie. W trakcie oczekiwania na przyjazd karetki, mężczyzna nagle stracił przytomność. Policjanci podjęli akcję reanimacyjną, która była prowadzona do czasu przyjazdu lekarza. Zatrzymany został przewieziony do UCK w Gdańsku, gdzie zmarł - relacjonuje szefowa prokuratury we Wrzeszczu.
W szpitalu jednak mężczyzna zmarł.
Prokuratura otrzymała wstępną opinię sądowo-lekarską po przeprowadzonej sekcji zwłok 30-latka.
- Wynika z niej, że bezpośrednią przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążenia i oddychania. Na tym etapie biegli nie ustalili przyczyny i mechanizmu śmierci. Natomiast jako przyczynę zgonu wykluczyli urazy mechaniczne, termiczne, porażenie prądem oraz zatrucie substancjami powodującymi charakterystyczne zmiany morfologiczne makroskopowe, możliwe do stwierdzenia w czasie sekcji zwłok. Zawnioskowali o wykonanie przesiewowego badania chemiczno-toksykologicznego na obecność środków odurzających - mówi Janikowska-Matusiak.
Ustalenia prokuratury w wielu miejscach są zbieżne z relacjami bezpośrednich świadków zatrzymania Pawła Tomasika, do których dotarliśmy kilka dni po zdarzeniu. Rozbieżności istnieją praktycznie tylko w kwestii samej interwencji policjantów. Prokuratura mówi np. o tym, że mężczyzna został "położony na brzuchu na ziemi", tymczasem świadkowie widzieli, jak mężczyznę rzucono na ziemię i bito, także policyjnymi pałkami.
Chcieliśmy się dowiedzieć, skąd te rozbieżności i zapytaliśmy prokuraturę o zeznania świadków. Okazało się, że choć od zdarzenia minął już ponad tydzień, jak dotąd przesłuchano jedynie ojca Pawła Tomasika, który nie był świadkiem zatrzymania syna i policyjnej interwencji. Stało się to we wtorek, 13 sierpnia, czyli osiem dni po śmierci jego syna.
W pozostałych ustaleniach prokuratura posiłkowała się zeznaniami złożonymi przez policjantów i świadków, ale dotyczącymi włamania, a nie śmierci mężczyzny. Większość z nich złożono jeszcze przed śmiercią Pawła Tomasika.
Zapytaliśmy więc świadków, czy policja lub prokuratura próbowały do nich dotrzeć. - Wiem, że nas, świadków jest kilku, ale nikogo jeszcze nie przesłuchano - mówi pani Anna, która widziała ze swoich okien całe zajście. - Może stanie się to w przyszłym tygodniu. Nie wiem.
Nie przesłuchano też innego świadka, pana Franciszka, do którego nam udało się bez problemów dotrzeć. - Nie, nie zostałem przesłuchany. Nic mi też nie wiadomo o tym, żebym miał być - mówi mieszkaniec ul. Wallenroda.
Apelujemy do wszystkich osób, które widziały zajście, aby zgłosiły się do prowadzącej śledztwo Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz (tel. 58 321-39-55).
Policjanci, po których interwencji Paweł Tomasik trafił do szpitala, cały czas pracują. Nie zawieszono ich.
- Na razie nie ma podstaw, by podejmować takie decyzje. Czekamy na decyzje prokuratora prowadzącego postępowanie. Ostateczne ustalenia prokuratury są dla nas bardzo istotne i wiążące, i wtedy komendant policji w Gdańsku będzie podejmował dalsze decyzje w tej sprawie - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Czarny marsz
W najbliższą sobotę, o godz. 15, mieszkańcy Dolnego Wrzeszcza przejdą z Placu Wybickiego pod komisariat policji przy ul. Białej , gdzie w niedzielę 4 sierpnia trafił Paweł Tomasik. Będzie to już drugi marsz w sprawie śmierci 30-latka.
W pierwszym, który odbył się 10 sierpnia, uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Część z nich niosła transparenty.
- Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tą śmiercią. Podczas przemarszu nie doszło do żadnych przepychanek z policją, choć manifestację zakończyliśmy pod komisariatem - mówi Piotr, jeden z uczestników marszu.
Opinie (1658) ponad 20 zablokowanych
-
2013-08-14 12:06
zlodziej = ktos skazany za kradziez; kradziez = od 290 zl wzwyz.
nie palcie tyle tych jointow od paliglupa bo glupoty pieprzycie- 0 2
-
2013-08-14 12:07
Lewacki komunizm wciąż żywy. Mordują ludzi przed wydaniem wyroku.
Doładnie jak w stanie wojennym
- 1 2
-
2013-08-14 12:09
komunista jest bezpieczny póki kryje sie za monitorem i wojuje klawiaturą.
na marsz nie przyjdzie powiedzieć co myśli, ani żeby go zbojkotować.
lewacy na żywo nigdy nic nie zrobią.
ale póki czerwone psy są anonimowe - mogą wszystko napisać.- 1 2
-
2013-08-14 12:12
Sługusy Szechtera kochają osądzać ludzi w imieniu sądu.
Komusze PO(mi)licyjne pałki srożej ukarają niż demokratyczny sądu
- 1 2
-
2013-08-14 12:13
Czerwoni jak zawsze zwalczają demokracje.
Wolą wprowadzić milicyjny terror, stalinowski reżim, niż uczciwie karać, wytaczać proces, przesłuchiwać świadków i zbierać dowody.
- 1 2
-
2013-08-14 12:14
Widzę (4)
Widzę, że wielu tutaj, zza fasady kompa ubiera się w piórka byłych opozycjonistow.. A tak naprawdę - byście się ćwoki pobrali w gacie w tamtych czasach. Komuna to nie system! To m.in. Wasz chory sposób "myślenia"! Policja zła a jego.any złodziej biedny misiu! Tylko nieuchronność i surowość kary jest w stanie przeciwstawić się bandytom i potencjalnym mordercom! Otwórzcie oczy!
- 1 3
-
2013-08-14 12:21
nic nie widzisz (3)
Prawdopodobny wlamywacz zmarl po nieudolnej akcji policji.I nikt nie wychwala zlodzieja.To wiekszosc tu wydaje wyroki ,ze chwast bandyta cpun itd
- 1 1
-
2013-08-14 12:31
Miał jakieś zmiany pourazowe?! (2)
Czytaj ze zrozumieniem ćwoku! Albo wracaj do szkoły!
- 1 0
-
2013-08-14 12:36
Wstepne ,rozumisz lewaku co to znaczy (1)
- 0 1
-
2013-08-14 12:39
Badziwiaku
Gdy mamy doczynienia ze zgonem pourazowym - zmiany są widoczne od razu,Ćwoku. Podczas sekcji. Duża litera przypadkowo. Ende. Bez odbioru dziewczynko.
- 0 0
-
2013-08-14 12:14
Komunizm = kłamstwo.
Od karania jest sąd, a nie wąsaci Towarzysze.
- 1 3
-
2013-08-14 12:14
BRAVO POLICJA!!
BRAVO POLICJA!!
Oby więcej takich akcji a może zmniejszy się patologia w naszym pięknym mieście!!- 5 1
-
2013-08-14 12:15
trybuna ludu wydaje wyrok
a towarzysze klaskają brawa
- 0 2
-
2013-08-14 12:16
Górnicy spacyfikowani, robotnicy wybrzeża też, Popiełuszko zamordowany (1)
Obywatele zastraszeni i spałowani.
A Towarzysze pijani wódą z radości.- 0 5
-
2013-08-14 14:17
co bierzesz?
ciekawe wizje....butapren?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.