- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (332 opinie)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (29 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (170 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (345 opinii)
- 5 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (17 opinii)
- 6 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (5 opinii)
Śmierć włamywacza: pierwsze ustalenia prokuratury
Gdańska prokuratura podaje coraz więcej szczegółów dotyczących śledztwa w sprawie śmierci Pawła Tomasika, włamywacza, który z komisariatu trafił do szpitala, gdzie zmarł. Jednak tydzień po feralnej interwencji policji, w sprawie śmierci mężczyzny wciąż nie przesłuchano żadnego z naocznych świadków.
- Policjanci zostali wezwani w niedzielę 4 sierpnia, około godz. 12:20, na ul. Wallenroda we Wrzeszczu. Doszło tam do próby włamania. Włamywacz próbował wejść przez okno do znajdującego się na parterze mieszkania należącego do 72-letniego mężczyzny. Napastnik był agresywny, rzucał w 72-latka doniczkami z kwiatami. Nadto groził, że jeżeli ten nie odsunie się od okna, to go zabije - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, prokurator rejonowy z Wrzeszcza.
Czytaj także: Zatrzymany włamywacz zmarł w szpitalu
Według ustaleń prokuratury, kiedy patrol zjawił się na miejscu, włamywacz leżał w ogródku przed budynkiem i był otoczony przez grupę postronnych osób, które go pilnowały. Wtedy policjanci zatrzymali mężczyznę, którym okazał się Paweł Tomasik (prokuratura i policja mówią o nim "Paweł T.", jednak jego rodzina zgodziła się, abyśmy publikowali pełne nazwisko), 30-letni mieszkaniec Wrzeszcza.
- Nie reagował na polecenia funkcjonariuszy. Był agresywny słownie oraz stawiał opór. Użyto wobec niego ręcznego miotacza gazu. Wówczas położył się na ziemi i wtedy założono mu kajdanki. Podczas umieszczania w radiowozie mężczyzna kopnął w brzuch jednego z funkcjonariuszy. Groził mu również zabójstwem. Ponownie został położony na brzuchu na ziemi i obezwładniony - mówi prokurator Janikowska-Matusiak.
Podczas przewożenia na pobliski komisariat mężczyzna miał być nadal agresywny. Wiozący go policjanci poprosili o pomoc kolegów z komisariatu. Łącznie cztery osoby wprowadzały go do budynku.
- Z uwagi na coraz silniejsze pobudzenie zatrzymanego, wezwano pogotowie. W trakcie oczekiwania na przyjazd karetki, mężczyzna nagle stracił przytomność. Policjanci podjęli akcję reanimacyjną, która była prowadzona do czasu przyjazdu lekarza. Zatrzymany został przewieziony do UCK w Gdańsku, gdzie zmarł - relacjonuje szefowa prokuratury we Wrzeszczu.
W szpitalu jednak mężczyzna zmarł.
Prokuratura otrzymała wstępną opinię sądowo-lekarską po przeprowadzonej sekcji zwłok 30-latka.
- Wynika z niej, że bezpośrednią przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążenia i oddychania. Na tym etapie biegli nie ustalili przyczyny i mechanizmu śmierci. Natomiast jako przyczynę zgonu wykluczyli urazy mechaniczne, termiczne, porażenie prądem oraz zatrucie substancjami powodującymi charakterystyczne zmiany morfologiczne makroskopowe, możliwe do stwierdzenia w czasie sekcji zwłok. Zawnioskowali o wykonanie przesiewowego badania chemiczno-toksykologicznego na obecność środków odurzających - mówi Janikowska-Matusiak.
Ustalenia prokuratury w wielu miejscach są zbieżne z relacjami bezpośrednich świadków zatrzymania Pawła Tomasika, do których dotarliśmy kilka dni po zdarzeniu. Rozbieżności istnieją praktycznie tylko w kwestii samej interwencji policjantów. Prokuratura mówi np. o tym, że mężczyzna został "położony na brzuchu na ziemi", tymczasem świadkowie widzieli, jak mężczyznę rzucono na ziemię i bito, także policyjnymi pałkami.
Chcieliśmy się dowiedzieć, skąd te rozbieżności i zapytaliśmy prokuraturę o zeznania świadków. Okazało się, że choć od zdarzenia minął już ponad tydzień, jak dotąd przesłuchano jedynie ojca Pawła Tomasika, który nie był świadkiem zatrzymania syna i policyjnej interwencji. Stało się to we wtorek, 13 sierpnia, czyli osiem dni po śmierci jego syna.
W pozostałych ustaleniach prokuratura posiłkowała się zeznaniami złożonymi przez policjantów i świadków, ale dotyczącymi włamania, a nie śmierci mężczyzny. Większość z nich złożono jeszcze przed śmiercią Pawła Tomasika.
Zapytaliśmy więc świadków, czy policja lub prokuratura próbowały do nich dotrzeć. - Wiem, że nas, świadków jest kilku, ale nikogo jeszcze nie przesłuchano - mówi pani Anna, która widziała ze swoich okien całe zajście. - Może stanie się to w przyszłym tygodniu. Nie wiem.
Nie przesłuchano też innego świadka, pana Franciszka, do którego nam udało się bez problemów dotrzeć. - Nie, nie zostałem przesłuchany. Nic mi też nie wiadomo o tym, żebym miał być - mówi mieszkaniec ul. Wallenroda.
Apelujemy do wszystkich osób, które widziały zajście, aby zgłosiły się do prowadzącej śledztwo Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz (tel. 58 321-39-55).
Policjanci, po których interwencji Paweł Tomasik trafił do szpitala, cały czas pracują. Nie zawieszono ich.
- Na razie nie ma podstaw, by podejmować takie decyzje. Czekamy na decyzje prokuratora prowadzącego postępowanie. Ostateczne ustalenia prokuratury są dla nas bardzo istotne i wiążące, i wtedy komendant policji w Gdańsku będzie podejmował dalsze decyzje w tej sprawie - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Czarny marsz
W najbliższą sobotę, o godz. 15, mieszkańcy Dolnego Wrzeszcza przejdą z Placu Wybickiego
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
W pierwszym, który odbył się 10 sierpnia, uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Część z nich niosła transparenty.
- Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tą śmiercią. Podczas przemarszu nie doszło do żadnych przepychanek z policją, choć manifestację zakończyliśmy pod komisariatem - mówi Piotr, jeden z uczestników marszu.
Opinie (1658) ponad 20 zablokowanych
-
2013-08-14 11:23
młodzieżówka SLD chce przywrócić
milicyjny terror
- 0 1
-
2013-08-14 11:24
Współczesna Trybuna Ludu wydała wyrok
Zanim zdążył zrobić to sąd.
Brawo Towarzysze za błyskawiczne działanie.- 0 2
-
2013-08-14 11:26
Morderca Polaków - Szechter, karał równie szybko i bez wyroku.
Winny... niewinny... Zabić!
- 0 1
-
2013-08-14 11:45
Po glownym zdjeciu widze, ze w bluzie Tommiego nie wypada nawet pojsc na silke (4)
Bo patologia sie w tym lubuje. Bede uzywal podczas remontow.
- 6 1
-
2013-08-14 11:48
(3)
wlasnie jestes marginesem skoro oceniasz po wygladazie.
zwykly ograniczony tepy cwok- 1 2
-
2013-08-14 11:51
(2)
Jak cię widzą tak cię piszą-- i żadna poprawność polityczna tego nie zmieni.
- 2 0
-
2013-08-14 11:52
dobra wracaj na silownie koksy zrec lysy bandyto
- 1 1
-
2013-08-14 11:54
gupis pan jest
- 0 1
-
2013-08-14 11:53
Pompatyczne slogany o "komunie, kiszczaku, jaruzelu"... (2)
niedługo patola do "Janka Wiśniewskiego" porównacie. Wasza całą wiedza jest chyba zawężona do niedzielnych lekcji dla bojówek kiboli z pod znaku hwdp. Przypominam mamy rok 2013, na straży prawa stara się stać policja, którą normalni obywatele popierają i korzystają z jej pomocy kiedy zajdzie potrzeba. Panowie policjanci - zwykli ludzie, nie mordują i nie biją zwykłych obywateli za nic. Pretensje do siebie mogą mieć jedynie rodzice - czy nauczyli syna poszanowania dla pracy innych oraz zasad współżycia społecznego?
- 8 1
-
2013-08-14 11:59
"zwykli ludzie, nie mordują i nie biją zwykłych obywateli za nic" (1)
tylko na białej podejrzanych tłuką, nawet jesli zgarniaja ich przez pomylke
- 0 4
-
2013-08-14 12:05
Jakby było przez pomyłkę to mógłby w sądzie się sądzić o straty moralne
Ale pewnie nie do końca było przez pomyłkę. Pewnie miał też coś za uszami.
- 2 0
-
2013-08-14 11:53
Bandyta i już! (4)
Chyba wam się ludzie popier.doliło we łbach! Marsze milczenia organizowano dotąd jako protest przeciwko bandytom i mordercom, odbierającym życie niewinnych ludziom! A wy co?!! Chcecie jakiegoś skurw.iela czcić?! Poza tym nie umiecie czytać ze zrozumieniem - podczas sekcji zwłok tego bękarta nie stwierdzono zmian pourazowych, co w prostej linii dowodzi, że to ścierwo zdechło NIE W WYNIKU rzekomego POBICIA !!! Nachlany, może i naćpany, a wy go gloryfikujecie! W cywilizowanym świecie zostałby zaprawiony ołowiem przez Policję. Niestety, tylko w tym chorym kraju popieranie badytów jest na porządku dziennym! Był biedny, pierwszy mówił dzień dobry, dbał o rybki w akwarium! Dość tego! Miejsce śmieci jest na wysypisku, lub w pierdlu!
- 10 1
-
2013-08-14 11:56
o nie!
za śmieci w pierdlu płacić nie będę!
- 3 0
-
2013-08-14 11:56
prosze admina o wykasowanie tego posta
Jako tresc obrazliwa i szkalujaca
- 0 3
-
2013-08-14 11:58
(1)
skoncz juz czerwona łajzo.
- 0 4
-
2013-08-14 11:59
Lewacka padlino twoje miejsce jest na szadolkach
- 0 1
-
2013-08-14 11:57
Przyjaciele PO(mi)licji, rówież 16 grudnia opijają rocznicę "wyrwania chwastów" z kopalni wujek.
Bo zamordowanie obywatela przez wladzę (ktorej zadaniem jest chronić) to najwiekszy mozliwy zaszczyt dla lewaka.
- 0 3
-
2013-08-14 11:59
Jakie zamordowanie?!
Gdzie zmiany o charakterze urazowym w opisie sekcji zwłok niedojdo?!
- 3 0
-
2013-08-14 11:59
Bezpieka znowu w akcji
byle by wybronic PO(mi)licyjnych zbrodniarzy.
- 0 2
-
2013-08-14 12:00
Pseudodziennikarstwo (1)
Pismaki to się chyba z ch.... na łby pozamieniali. Co to ma być? Użalanie się nad bandziorem? Próba wrabiania i pomawiania funkcjonariuszy sumiennie i z poświęceniem wykonujących swoje obowiązki? Bo taki jest wydźwięk tego artykułu Mam nadzieję że wszyscy, którzy podnoszą rękę na czyjeś życie lub mienie tak skończą.
- 6 1
-
2013-08-14 12:02
henio nie pij juz i sie nie udzielaj
- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.