• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmierć włamywacza: pierwsze ustalenia prokuratury

Piotr Weltrowski, Marzena Klimowicz-Sikorska
13 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
W najbliższą sobotę ruszy drugi marsz upamiętniający śmierć Pawła Tomasika. W poprzednim uczestniczyło kilkadziesiąt osób, które demonstrowały przed komisariatem na ul. Białej we Wrzeszczu.  W najbliższą sobotę ruszy drugi marsz upamiętniający śmierć Pawła Tomasika. W poprzednim uczestniczyło kilkadziesiąt osób, które demonstrowały przed komisariatem na ul. Białej we Wrzeszczu.

Gdańska prokuratura podaje coraz więcej szczegółów dotyczących śledztwa w sprawie śmierci Pawła Tomasika, włamywacza, który z komisariatu trafił do szpitala, gdzie zmarł. Jednak tydzień po feralnej interwencji policji, w sprawie śmierci mężczyzny wciąż nie przesłuchano żadnego z naocznych świadków.



Prokuratura twierdzi, że ustaliła już przebieg wypadków z feralnej niedzieli. Co prawda obu interweniujących policjantów przesłuchano tylko przy okazji wcześniejszego śledztwa dotyczącego samego włamania, a nie śmierci mężczyzny, jednak prowadzącym sprawę na razie ich wyjaśnienia wystarczają.

- Policjanci zostali wezwani w niedzielę 4 sierpnia, około godz. 12:20, na ul. Wallenroda we Wrzeszczu. Doszło tam do próby włamania. Włamywacz próbował wejść przez okno do znajdującego się na parterze mieszkania należącego do 72-letniego mężczyzny. Napastnik był agresywny, rzucał w 72-latka doniczkami z kwiatami. Nadto groził, że jeżeli ten nie odsunie się od okna, to go zabije - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, prokurator rejonowy z Wrzeszcza.

Czytaj także: Zatrzymany włamywacz zmarł w szpitalu

Według ustaleń prokuratury, kiedy patrol zjawił się na miejscu, włamywacz leżał w ogródku przed budynkiem i był otoczony przez grupę postronnych osób, które go pilnowały. Wtedy policjanci zatrzymali mężczyznę, którym okazał się Paweł Tomasik (prokuratura i policja mówią o nim "Paweł T.", jednak jego rodzina zgodziła się, abyśmy publikowali pełne nazwisko), 30-letni mieszkaniec Wrzeszcza.

- Nie reagował na polecenia funkcjonariuszy. Był agresywny słownie oraz stawiał opór. Użyto wobec niego ręcznego miotacza gazu. Wówczas położył się na ziemi i wtedy założono mu kajdanki. Podczas umieszczania w radiowozie mężczyzna kopnął w brzuch jednego z funkcjonariuszy. Groził mu również zabójstwem. Ponownie został położony na brzuchu na ziemi i obezwładniony - mówi prokurator Janikowska-Matusiak.

Podczas przewożenia na pobliski komisariat mężczyzna miał być nadal agresywny. Wiozący go policjanci poprosili o pomoc kolegów z komisariatu. Łącznie cztery osoby wprowadzały go do budynku.

- Z uwagi na coraz silniejsze pobudzenie zatrzymanego, wezwano pogotowie. W trakcie oczekiwania na przyjazd karetki, mężczyzna nagle stracił przytomność. Policjanci podjęli akcję reanimacyjną, która była prowadzona do czasu przyjazdu lekarza. Zatrzymany został przewieziony do UCK w Gdańsku, gdzie zmarł - relacjonuje szefowa prokuratury we Wrzeszczu.

Czy sprawa tej śmierci zostanie uczciwie wyjaśniona?

Kiedy zatrzymany trafił do szpitala, przeprowadzono mu badanie toksykologiczne. Wykazało ono, że mężczyzna jest pijany, ma dwa promile alkoholu w organizmie. Na zawartość alkoholu przebadano także obu policjantów - oni z kolei byli trzeźwi.

W szpitalu jednak mężczyzna zmarł.

Prokuratura otrzymała wstępną opinię sądowo-lekarską po przeprowadzonej sekcji zwłok 30-latka.

- Wynika z niej, że bezpośrednią przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążenia i oddychania. Na tym etapie biegli nie ustalili przyczyny i mechanizmu śmierci. Natomiast jako przyczynę zgonu wykluczyli urazy mechaniczne, termiczne, porażenie prądem oraz zatrucie substancjami powodującymi charakterystyczne zmiany morfologiczne makroskopowe, możliwe do stwierdzenia w czasie sekcji zwłok. Zawnioskowali o wykonanie przesiewowego badania chemiczno-toksykologicznego na obecność środków odurzających - mówi Janikowska-Matusiak.

Ustalenia prokuratury w wielu miejscach są zbieżne z relacjami bezpośrednich świadków zatrzymania Pawła Tomasika, do których dotarliśmy kilka dni po zdarzeniu. Rozbieżności istnieją praktycznie tylko w kwestii samej interwencji policjantów. Prokuratura mówi np. o tym, że mężczyzna został "położony na brzuchu na ziemi", tymczasem świadkowie widzieli, jak mężczyznę rzucono na ziemię i bito, także policyjnymi pałkami.

Chcieliśmy się dowiedzieć, skąd te rozbieżności i zapytaliśmy prokuraturę o zeznania świadków. Okazało się, że choć od zdarzenia minął już ponad tydzień, jak dotąd przesłuchano jedynie ojca Pawła Tomasika, który nie był świadkiem zatrzymania syna i policyjnej interwencji. Stało się to we wtorek, 13 sierpnia, czyli osiem dni po śmierci jego syna.

W pozostałych ustaleniach prokuratura posiłkowała się zeznaniami złożonymi przez policjantów i świadków, ale dotyczącymi włamania, a nie śmierci mężczyzny. Większość z nich złożono jeszcze przed śmiercią Pawła Tomasika.

Zapytaliśmy więc świadków, czy policja lub prokuratura próbowały do nich dotrzeć. - Wiem, że nas, świadków jest kilku, ale nikogo jeszcze nie przesłuchano - mówi pani Anna, która widziała ze swoich okien całe zajście. - Może stanie się to w przyszłym tygodniu. Nie wiem.

Nie przesłuchano też innego świadka, pana Franciszka, do którego nam udało się bez problemów dotrzeć. - Nie, nie zostałem przesłuchany. Nic mi też nie wiadomo o tym, żebym miał być - mówi mieszkaniec ul. Wallenroda.

Apelujemy do wszystkich osób, które widziały zajście, aby zgłosiły się do prowadzącej śledztwo Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz (tel. 58 321-39-55).

Policjanci, po których interwencji Paweł Tomasik trafił do szpitala, cały czas pracują. Nie zawieszono ich.

- Na razie nie ma podstaw, by podejmować takie decyzje. Czekamy na decyzje prokuratora prowadzącego postępowanie. Ostateczne ustalenia prokuratury są dla nas bardzo istotne i wiążące, i wtedy komendant policji w Gdańsku będzie podejmował dalsze decyzje w tej sprawie - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Czarny marsz

W najbliższą sobotę, o godz. 15, mieszkańcy Dolnego Wrzeszcza przejdą z Placu Wybickiego zobacz na mapie Gdańska pod komisariat policji przy ul. Białej zobacz na mapie Gdańska, gdzie w niedzielę 4 sierpnia trafił Paweł Tomasik. Będzie to już drugi marsz w sprawie śmierci 30-latka.

W pierwszym, który odbył się 10 sierpnia, uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Część z nich niosła transparenty.

- Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tą śmiercią. Podczas przemarszu nie doszło do żadnych przepychanek z policją, choć manifestację zakończyliśmy pod komisariatem - mówi Piotr, jeden z uczestników marszu.

Opinie (1658) ponad 20 zablokowanych

  • marsz

    kto będzie brał udział w tym marszu? czy będą również politycy z PIS-u?

    • 8 7

  • Jednego zwyrodnialca mniej. (2)

    • 28 9

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Spójrz na siebie !!!

      • 3 4

  • a ja dalej swoje... jednego patola mniej. Brawo Policja! (2)

    • 26 14

    • jednego patola mniej - cytujesz motto ze swojego rodzinnego grobowca? (1)

      • 4 8

      • jeju, jakie śmieszne, jaki żart:D

        na fejsbuniu koniecznie dodaj, że tak zabłysnąłeś w komentarzu na Trójmieście:)

        • 1 0

  • Plujecie i minusujecie.... bo gdy WY zdechniecie - nikt ku waszczej czci nie zorganizuje marszu. (2)

    Nawet nikt sie nie zorientuje ze niezyjecie.
    Musicie byc mega smutni i samotni, zero kolegow, jedynie plucie w internecie gdy ktos umiera.

    I mam nadzieje ze to wasze "o jednego chwasta mniej" bedzie namalowanym sprayem mottem na waszym nagrobku.

    • 10 33

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • a ty przed monitorem fafarafa

      a jak patrol pojawia sie na ulicy to s****z w gacie kozaku

      • 5 1

  • Nie może być!

    Policjanci położyli go na brzuchu, a on wziął i umarł.Takie niesamowite zdarzenia są zawsze wtedy, gdy udział w tym ma policja.

    • 16 11

  • Obrońcy ucieśnionych (3)

    a tak naprawdę sami nie wiedzą co chcą.
    bronicie czego??? bo nie kogo!
    zafascynowani pokazujecie co tak naprawdę było w waszym widzimisię a nie potraficie faktów skleić w całość.
    Troszkę myślenia nie boli.
    Sekcja wykazała niezdolność drug oddechowych czyli zatrucie alkoholowo/narkotykowe organizmu wzmocnione zwykłym gazem pieprzowym którym został poczęstowany przez swoją głupotę(może apel i petycja do władz by znieśli gaz,broń,pałki i kajdanki u mundurowych?).
    Dla niektórych bicie to jest ,,środki przymusu bezpośredniego" inaczej mówiąc obezwładnienie, ale jesteśmy wychowywani w bezstresowym świecie bez przemocy jak oni tak mogli.
    Ilu z was będzie tak manifestować a później poleci na policje bo potrzebuje pomocy?
    Zresztą zdjęcie nr 3 i 6 pokazuje tak naprawdę o co w tym chodzi.
    teraz możecie porównać ta sprawę do sprawy z lotniska w kanadzie gdzie pijany polak dostał z paralizatora i zmarł przyczyna, serce słabe było!
    winny policjant?? NIE
    włamywacz?? NIE
    sprzęt?? TAK

    • 4 14

    • Nie przesłuchano świadków, wyroków nie wydaje się po przesłuchaniu jednej strony.

      • 7 1

    • (1)

      znamy takie sekcje i takie wyniki

      • 4 4

      • ....a Polak w Kanadzie nie był pijany,oszołomie:)Tak się składa,że był CHORY-miał zaburzenia psychiczne,a ty dziwnym trafem już śpiewasz,że pijany.Najpierw się dokształć,a potem komentuj.Dopowiedziałeś to sobie z automatu,"jak zwykle",gdy musisz coś udowodnić,a nie masz argumentów?

        • 1 0

  • Większych bredni w życiu nie słyszałam i nie czytałam !!! Puściły mi już nerwy!!!!! (37)

    Zacznę od tego, że pewnie znowu będzie ponad 2 tysiące komentarzy, z czego 90 % negatywnych, popierających pracę policji. Po prostu rzygać się chce, jak czytam opinie ludzi, którzy go nie znali i w życiu na oczy nie widzieli i z góry go ocenili jak najgorszego bandziora. A paweł taką osobą nie był!!! Ludzie, którzy widzieli całe zajście......Dlaczego milczycie.....Dlaczego sami nie pójdziecie złożyć zeznań????? Nie bójcie się, że coś wam się stanie!!! Nie pozwólmy, aby policji to uszło na sucho !!! Mało tego : "policjanci, po których interwencji paweł tomasik trafił do szpitala, cały czas pracują. Nie zawieszono ich." boże, widzisz a nie grzmisz !
    następna sprawa, tu cytat: "prokuratura otrzymała wstępną opinię sądowo-lekarską po przeprowadzonej sekcji zwłok 30-latka.

    - wynika z niej, że bezpośrednią przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążenia i oddychania. Na tym etapie biegli nie ustalili przyczyny i mechanizmu śmierci. Natomiast jako przyczynę zgonu wykluczyli urazy mechaniczne, termiczne, porażenie prądem oraz zatrucie substancjami powodującymi charakterystyczne zmiany morfologiczne makroskopowe, możliwe do stwierdzenia w czasie sekcji zwłok. Zawnioskowali o wykonanie przesiewowego badania chemiczno-toksykologicznego na obecność środków odurzających - mówi janikowska-matusiak." nie rozumiem jak można nie wiedzieć, czym została spowodowana śmierć, skoro ta niewydolność krążeniowo - oddechowa nastąpiła wskutek skatowania pawła ( otwarte złamanie nosa, krwiak na mózgu od uderzania jego głową o chodnik, połamane kończyny od przytrzaskiwania drzwiami w radiowozie, uszkodzona śledziona i nerki i wiele innych obrażeń ). Sam rzekomo włamując się takich obrażeń się nie dorobił !!!

    brak mi dalej słów na tą całą sytuację :-(

    oby sprawa rozwiązała się pomyślnie dla rodziny pawła i cała prawda ujrzała światło dzienne, a policjanci odpowiedzieli za swoje czyny!!!

    p.S. Paweł nie był żadnym "patolem". Był normalnym człowiekiem, który gdzieś po drodze zbłądził... I jak każdy z nas miał jakieś problemy. Był moim kuzynem a także ojcem chrzestnym mojego syna. Był także mężem i kochającym ojcem swojej córeczki.

    taka kara nie miała prawa go spotkać !!!

    na zawsze zostaniesz w naszej pamięci pawle .

    • 42 76

    • I juz masz minusa bo oni nie czytaja nic co ma wiecej niz dwa zdania. (1)

      Holota tylko potrafi napisac ze "o jednego chwasta mniej".
      A sami sa zwykla patologia.

      • 11 27

      • Sam jesteś patologia !!!

        • 16 7

    • (2)

      Nagłośnijcie tę sprawę w ogólnopolskiej tv.

      • 7 13

      • (1)

        Po co? Żeby ostrzec innych bandytów?

        • 14 4

        • Tak..tych z policjii,ktorzy hanbia polski mundur.

          • 1 0

    • (5)

      gdyby nie był patolem to by całej sytuacji nie było.... to wszystko świadczy o tym jaką miał podłą rodzinę.... Nie pomogła !

      • 24 3

      • (1)

        przynajmniej MIAŁ rodzinę.... a ty masz kogokolwiek poza komputerem?

        • 5 25

        • Może właśnie MA rodzinę i cieszy się ze jednego patola mniej i jest bezpieczniej!!!

          • 13 3

      • Rodzinę miał normalną, która chciała pomóc... (2)

        tylko nie chciał jej mieszać w swoje problemy.

        • 4 21

        • hehehehehehehe!!!! (1)

          dobre! toć to prawdziwy katolik był! I Polak!:))))))))))))

          • 4 0

          • i pewnie jeszcze samarytanin i patriota

            • 1 2

    • bronisz bo rodzina (5)

      sam mówisz że zbłądził ta jak go określić jak nie patologia???
      może prosto Złodziej,bandyta kryminalista????
      dla ciebie był dobry spokojny itd ale co to ma do rzeczy??
      Jak by był tak kochający to by się nie pchał w kłopoty a wychowywał swą córkę!!!
      sam podkreślasz że patologia mówiąc to bo normalni ludzie wychowują swoje dzieci a nie włamują się nachlani do czyjegoś domu!

      • 32 5

      • Ja nie facet (4)

        więc nie pisz do mnie jak do faceta. Czytaj ze zrozumieniem, że jestem kuzynką, więc kobietą.
        ZROZUMIAŁAŚ ??????

        • 5 23

        • Co bedziesz cielakowi sie tlumaczyc..pewnie to zomowiec. (3)

          • 2 20

          • ty żyjesz w martixie: (2)

            zomo, ormo, milicja...znasz coś z nowszej historii??

            • 4 0

            • on przelezał w lodzie ostatnie 3 dekady, wiec nie do konca jeszcze kąsa zmiany w Polsce

              • 2 0

            • a teraz usiądź....pomyśl chwilę....wstań...usiądź...podłub w nosie...i jeszcze raz pomyśl...i wyjaśnij nam wszystkim co to jest martix :D

              • 1 2

    • (2)

      Rzygać to się chce jak takiego patola się wybiela!!!!

      • 28 7

      • To się zrzygaj, tylko uważaj na klawiaturę!! (1)

        • 6 19

        • Nie omieszkam hehehehe

          • 11 0

    • Znałem Pawła dlatego mówię -- bujasz. Patologia to ludzie, którzy zbłądzili.

      • 2 8

    • Piszesz tak jakby tego feralnego dnia Twój kuzyn nie robił niczego co wymagałoby interwencji policji.

      Po co żądasz ujawnienia całej prawdy skoro dla Ciebie wszystko już teraz jest jasne a "ta niewydolność krążeniowo - oddechowa nastąpiła wskutek skatowania pawła"?

      Skąd ta pewność? Przecież równie dobrze coś takiego może być efektem połączenia alkoholu czy innych substancji oraz słabego organizmu i stresu.

      Rozumiem, że jako kuzynka nie możesz się pogodzić z tą niepotrzebną śmiercią ale niestety do niej doszło. Może gdyby nie interwencja Policji to krzywda stała by się komuś innemu, wtedy czułabyś się lepiej?

      Jeśli kuzyn był Tobie i Twojej rodzinie tak drogi to czemu nie udało wam się naprowadzić go na właściwą drogę gdy zbłądził? Za to ostatnie już na pewno nie jest odpowiedzialna policja, to Wy do tego dopuściliście!

      • 30 1

    • Pobłądził?

      To napaść na 72-letniego człowieka, włamanie do jego domu, włażenie przez okno z kamieniami do cudzego mieszkania - to jest B Ł Ą D?
      A co miał zrobić 72-letni człowiek, któremu ten "błąd" właził przez okno do domu? Przeprosić i usunąć się, żeby ten "błądzący" mógł sobie pobłądzić?
      Durniejszego komentarza dawno nie czytałam. Nie tłumaczy tego nawet fakt pokrewieństwa.

      • 39 1

    • Problemy?

      Nie każdy z nas ma takie problemy, że upija się do nieprzytomności i napada na starszych ludzi. Jeśli piszesz "jak każdy z nas miał jakieś problemy" to chyba piszesz o swoim otoczeniu. Ale twoje otoczenie nie jest normą, czas sobie z tego zdać sprawę, żeby nie skończyć jak ten typ. Normalni ludzie tak się nie zachowują, tylko menele. To jest jednak patologia.

      • 28 1

    • pewnie szczerbata jesteś bo na akohol poszła kasa na dental (1)

      norma

      • 12 5

      • i wicewersa

        • 2 4

    • kuzynko a czemu o zabitym kuzynie piszesz z małej litery?

      • 9 3

    • dobrze że ci puściły ale na nikogo nie napadłaś i nikomu do mieszkania się nie włamałaś gratulacje

      • 9 0

    • jakieś problemy?!

      "jak każdy z nas miał jakieś problemy"

      hola, hola.. każdy miewa problemy - to prawda.. ale nie każdy (nawalony już w samo południe) usiłuje się włamać do bezbronnego staruszka, grożąc mu przy tym śmiercią..
      Normalni ludzie nie walczą też z policją kiedy ta przyjeżdża ich uspokoić...

      "Był także mężem i kochającym ojcem swojej córeczki."

      To mógł o tej 12:20 siedzieć z córką w parku skoro był takim kochającym tatusiem i mężem - wolał jednak chlać i zagrażać innym..

      doprawdy.. rozumiem tragedię rodziny ale nie róbcie z niego świętego, sam się prosił o to co go spotkało..

      • 19 2

    • (1)

      Czy chciałbyś mając 72 lata mocować się z pijanym i spotkać się z jego agresją w swoim domu . Co by było gdyby to starszy pan został uderzony doniczką i umarł lub dostał ataku serca na skutek "zabawy " młodzieńca.Alkohol nie zwalnia z myślenia należy przewidywać skutki swojego zachowania!

      • 15 0

      • wierzysz w doniczki?

        równie dobrze mógłbyś wierzyć w kosmitów

        • 0 11

    • "normalny człowiek, który gdzieś pod drodze zabładził"

      no szczyt wszystkiego! zabłądził, zagubił się i dlatego mógł się włamywać do ludzi, grozić śmiercią!!!

      CO ZA PATOLOGICZNA RODZINA!

      • 12 1

    • Odezwali się wszyscy, którzy nigdy w życiu się nie schlali i nie odwalili żadnego numeru !!! (1)

      Świętoszki ku*wa.

      • 2 6

      • No takich,

        co po pijaku pchają się komuś przez okno, rzucają doniczkami i krzyczą, że zabiją, to jednak nie spotykam na codzień. A gdybym spotkała, to też bym wołała policję i prosiła, żeby go uspokoili. Bez względu na skutki dla niego.

        • 3 2

    • Większych bredni w życiu nie słyszałam i nie czytałam !!! Puściły mi już nerwy!!!!! (27)

      baran

      • 0 1

    • do Kuzynki

      - jeżeli rzeczywiście tak myślisz jak piszesz, to bardzo Cię proszę o szybki kontakt z psychogami na KLaruskiej.

      • 0 0

    • nie do konca...

      znałam Pawła od 5 roku zycia....kontakt sie urwał w szkole średniej....niestety juz od podstawowki chlopacy z placu wybieckiego byli do niego przyjaciolmi....i zaden mu nie pomogl w tym dniu. A teraz co? w marszu przeciwko Policji idą? Oszusci i fałszywi ludzie. Cała rodzina Tomasikow powinna zrobic weryfikacje swoich przyjaciol, Wtedy uratuje chociaz Patrycje i Kubę....

      • 0 0

  • Lewacki plebs z forum wydał wyrok zanim zrobił to sąd. A nawet jeszce nic nie wiadomo na 100% (2)

    Zwykli e-frustraci, a nie ludzie prawa.
    Poczekajcie na zakonczenie sledztwa i wtedy pieprzcie te swoje wypociny.

    • 10 22

    • nie masz minusa bo nikt nie zrozumial ;)

      • 5 1

    • nie wszystko z czym sie nie zgadzasz jest lewactwem, lewactwo np nie popiera kary smierci

      • 0 0

  • Za dobrze znam takich e-kozaków. (3)

    Zero życia, ukrywają się przed monitorami i wojują klawiaturą.
    Słyszą ze oknem "LECHIA GDAŃSK!" i dzwonią już na policje z tekstami że kibole biją i atakują, a to zwykłe gimby w rzeczywistości sobie wracają z meczu.
    Po zmroku nie wychodzicie z domow tylko trollujecie.
    Kazdy kto od was silniejszy, odwazniejszy = bandyta.
    Boicie sie... az tu czuc wasze kupy w majtkach.
    Zwykli frajerzy,konficenci, bydło bez zasad.
    Jedynie wiwat na wiesc o tym gdy policja kogos zatrzymuje (bez wzgledu na to czy winny czy nie).

    • 13 33

    • Bydło to po zmroku krzyczy "Lechia Gdańsk"

      obowiązkowo w grupie i nawalone, bo tylko wówczas działa "odwaga"

      • 15 0

    • o sobie piszesz?

      • 4 1

    • kibic Lechii Gdańsk to nie bandyta!

      jak sobie chce pokrzyczeć niech krzyczy, nie boję przejść się obok nich powiem :dobry wieczór: i usłyszę :dobry wieczór: 30letni facet pod wpływem narkotyków i alkoholu, włamał się do mieszkania i napadł 72letniego mężczyznę, w jakim celu to zrobił? chciało mu się siusiu i do wc chciał? a może lulu?
      szkoda każdego życia, jeśli policjanci przekroczyli swoje uprawnienia powinni ponieść za to karę, a jeśli nie? jeśli śmierć tego mężczyzny to wynik spożytego alkoholu i narkotyków?
      dorośli ludzie muszą brać odpowiedzialność za swoje czyny. rozumiem rozpacz rodziny i im współczuję ale chcę żyć w kraju w którym złoczyńcy będą się bać policji i tyle.

      • 5 1

  • Na drugi raz trzeba nagrac drani w mundurach i ukarac na podstawie filmu!!! (2)

    • 14 16

    • Dokładnie

      • 5 2

    • Tylko trzeba mieć co nagrać

      Jak by świadkowie widzieli że policja kogoś bije lub bestialsko katuje to na pewno by to nagrali lub sfotografowali. Nie wierzę że nagle wszyscy oburzeni zezwierzęceniem policji świadkowie nagle zapomnieli swoich telefonów. Chyba że faktycznie policja nikogo nie biła i nie było co nagrać.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane