2006-10-20 10:58
Pewna historia.
Jakies 3 lata temu przyjechali do mnie znajomi z Holandii,poszlismy na spacer,wracjąc z Sopotu deptaczkiem postanowilismy,że wstapimy na drinka do lokalu, była to Viva.Moi znajomi sa rodowitymi Holendrami, nie mówia po polsku a po angielsku lub flamandzku. Jakie bylo moje zdziwienie kiedy przy wejściu usłyszałam od bramkarza:
O ku.wa polscy niemcy, nienawidzę ku.a polskich niemców,może skopac i d.y dla przykładu itp.
Facet wielkosci szafy trzydrzwiowej z lustrem o wyrazie twarzy kretyna, spsób zachowania wskazywal ,że facet brał jakies wspomagacze np. Amfetamina. Nikt normalny nie zacjhowuje si ę tak agresywnie i nie zapienia się.
Nie spędzilismy tam ani minuty, wyszlismy a na drugi dzień zadzwiniłam do tego lokalu ze skargąna tego małpoluda. To nic nie da,oni to maja w głebokiej pogardzie.Chamstwo,chamstwo i jeszcze raz chamstwo, lokal dla specyficznych ludzie. Cóz, wczesniej nie wiedziałam o tym. A jak ktos kolorowy przyjdzie to go pobija bo jest murzynem a może dlatego bo ma krzywe ucho?
2006-10-20 10:58
Szkoda chłopaka,świeć Panie nad jego duszą.Często spaceruje z psem w tym parku i jest tam kamera ,która z tego co wiem ma na celu ściganie właścicieli psów ,które idą bez smyczy,straż miejska bowiem jest bezwzględna jeżeli chodzi o to "przestępstwo",natomiast koło tych "klubów" nie ma kamer ,bo po co jeszcze by nasza "dzielna" straż miejska musiała interweniować a wiadomo ,niektórych spraw warto nie widzieć ,bo jeszcze w ucho można zarobić.
2006-10-20 10:59
przeczytaj swój komentarz i zobacz czy nie ma sprzeczności bo ja widze...
-->>
Co wy wypisujecie za bzdury? nikt go przeciez nie zostawil z kumpli,po prostu uciekli w inna strone..Skoro ich bylo kilku,a gowiarzy z 60,to jak mieli sie bronic??nie wiecie jak bylo to po co sie udzielacie!!!!
2006-10-20 11:00
*wyszedlem
2006-10-20 11:01
..." daleki jestem od rozbojów, bicia kogoś bez powodu lub z błahego powodu "...
Ale jak sie jakis nieblahy powod znajdzie , to i owszem ?
Granica jest dosyc plynna .
2006-10-20 11:11
Każda reguła ma swoje wyjątki, skąd można wiedzieć co ten "małpolud" (jak go określasz) musiał robić 10 - 15 minut przed opisaną przez Ciebie sytuacją. Może po prostu się pomylił, albo nie zeszła jeszcze z niego adrenalina, a może po prostu już się do tej pracy nie nadaje ? Taka praca ruinuje zdrowie, maniery i cholernie wypacza światopogląd, wiarę w ludzi itd. Nie chcę nikogo bronić, w każdym razie nie popieram takiego zachowania ale staram się unikać stereotypów i uogólnień.
I jeszcze do Stjudenta - chłopie nie warto kozaczyć, jeżeli masz taką możliwość i szansę to uciekaj. Nie wstydź się tego, tylko po prostu znikaj z takiego miejsca jak najszybciej. Wielkie czyny i heroiczne postawy najlepiej ogląda się na ekranie tv (bez obrazy)
2006-10-20 11:13
Prawda jest taka, że Policja nie robi nic innego jak pilnuje auta VIPów pod Operą Leśną i wypisuje mandaty studentom na monciaku, dobrze, jak mozna sie popatrzyc przy okazji wypisawania mandatu na jakas laske...
A po parku to oni jezdza samochodem, nieraz spotkalem tam Policje, ale prawda jest taka, ze za kazdym razem byli w samochodzie...
Szkoda Bartka
A nowy komisariat to im powinni zbudowac miedzy VIVA a CORACAO, zeby blizej mieli do centrum miasta...
2006-10-20 11:15
prosze was sprawdzajcie dowody nie wpuszczajcie 15 latek ktore maluja sie i wygladaja na 18 stki ...
2006-10-20 11:21
to widzę, że to jakaś grubsza akcja. porachunki małolatów. odurzeni polskim koksem (czyt. amfetamina) poczuli wiar we włosach co doprowadziło do tragedii.
a policjanci spisywali kogoś za łyka piwka w parku.
p.s. wczoraj wracam z pracy. zajeżdżam na BP kolo hali olivi. stoi suka (T4). kierowcy nie ma, a pasażer KIMA!!!
sopocka policja = gangsterska koalicja!
2006-10-20 11:22
To sie zaczelo od glupiego pytania o ognia...:/
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
