• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmiertelne potrącenie w centrum Gdańska

ms
6 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
aktualizacja: godz. 23:45 (6 maja 2013)

Do śmiertelnego potrącenia doszło na Wałach Jagiellońskich w Gdańsku, między dworcem głównym PKP a Nowym Ratuszem. Wieczorem na obwodnicy w Gdyni zginął motocyklista.



Do zdarzenia w Gdańsku doszło kilka minut po godz. 18, policja otrzymała zgłoszenie o wypadku o godz. 18:15. Z informacji, jakie tuż po zdarzeniu dostaliśmy od naszych czytelników wynikało, że Honda Civic, jadąca w kierunku Oruni, potrąciła ok. 30-letniego mężczyznę przechodzącego przez jezdnię w niedozwolonym miejscu.

Do zdarzenia doszło na wysokości kościoła św. Elżbiety i ul. Bastion św. Elżbiety zobacz na mapie Gdańska

O godz. 18:22 nasza czytelniczka, pani Anna, informowała nas, że trwa akcja reanimacyjna.

- Reanimowany jest mężczyzna potrącony przez samochód. Wygląda, jakby przebiegał w niedozwolonym miejscu - informowała nas z miejsca zdarzenia.

Niestety, walka o życie mężczyzny zakończyła się niepowodzeniem.

- Tuż po zdarzeniu na miejsce udał się technik kryminalistyki, policjanci i pogotowie ratunkowe. Mimo prowadzonej akcji reanimacyjnej, poszkodowany w wypadku zmarł - informuje Aleksandra Siewert, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Ruch samochodów, który najpierw był wstrzymany na całej szerokości ulicy, teraz odbywa się po jednym pasie ruchu.

- Całe Podwale Grodzkie stoi w potężnym korku. Przejechanie od Zieleniaka do miejsca wypadku zajęło mi 30 minut - informuje nasz czytelnik, pan Karol.

Policjanci są na miejscu zdarzenia i na rondzie przy Zieleniaku kierują zmotoryzowanych na ul. 3 maja.

***


Aktualizacja godz. 23:45 Do równie tragicznego zdarzenia doszło po godz. 21 w Gdyni. Tuż za wjazdem na Obwodnicę Trójmiasta w Chyloni motocyklista stracił panowanie nad swoim pojazdem i uderzył w bariery. Mimo reanimacji prowadzonej na miejscu zdarzenia, motocyklista zmarł.
ms

Opinie (253) ponad 10 zablokowanych

  • Przykre.... (24)

    Choć znowu okazuje się, że piesze bydło ma wrażenie, że jest nieśmiertelne i włazi gdzie popadnie i jak popadnie. Kultury drogowej to u nas za grosz.

    • 270 163

    • (7)

      Źle wszedł owszem, ale piesze bydło, to przesada. Jestem kierowcą.

      • 86 15

      • Też jestem kierowcą... (6)

        I kierowcy to też bydło ;-) Ale jedno bydło jest chronione blachą, a drugie nie. I w dodatku pieszy przepisy ruchu drogowego ma w d... Dlatego mnie idioty nie żal. Dla zaoszczędzenia 5 minut na dojściu do tunelu znalazł śmierć.

        • 59 37

        • Sami siebie wzajemnie nazywacie bydłem (3)

          dno dna, żydowskie media robią z wami co chcą, nie macie szacunku do siebie Polaków za grosz. Żałosne...

          • 19 28

          • Nie chrzań o żydowskich mediach, bo Ci na mózg padło. (2)

            Tak się nazywamy, bo tak jest - suchy fakt - a nie byłoby tak, gdyby obie strony - zmotoryzowani i piesi - objawiali jakiekolwiek oznaki szacunku i kultury wobec innych użytkowników dróg. Ponieważ jednak takowe zachowania są domeną nielicznych, resztę należy - skądinąd słusznie - uznać za bydło. I tyle.

            • 31 4

            • A nie powinieneś podpisać się- BYDLE? Taki nieskazitelny jesteś? Nigdy na czerwonym nie przeszłoś Nigdy swym bolidem nie przekroczyłoś prędkości? Nie wierzę. A wiec sam siebie Bydłem nazywasz.

              • 8 9

            • Jak uważasz siebie za bydło to sobie bądź bydłem

              razem ze swoją całą rodziną, ale nie określaj tym mianem wszystkich innych. A w zasadzie jako kwiatowi intelektualnemu nie wypada mi polemizować z bydłem na temat czy bydło jest bydłem więc żegnam ozięble.

              • 2 6

        • a ja jestem człowiekiem (1)

          Chodzę na piechotę, jeżdżę samochodem.

          • 10 1

          • to nie znaczy, że nie narażasz się na bycie nazwanym bydłem na tym portalu

            Całe szczęście w realu obrażanie innych nie jest takie częste jak tutaj w kontekście wypadków drogowych. Niestety jest chyba jakiś związek między obrażaniem innych na portalu a nie szanowaniem innych na przejściach dla pieszych i na wyjazdach z dróg podporządkowanych, nie mówiąc o parkowaniu.

            • 2 0

    • na pewno winna była zła nawierzchnia, bo przecież nie kierowca-oni są święci (3)

      • 10 33

      • jednego mniej dokładającego się do Zusu, a w długi weekend aż 70 ich ubyło (2)

        • 6 7

        • 80!

          • 6 3

        • Aż albo tylko. Przecież 10 dziennie to norma.

          W ciągu roku (365 dni) na drogach ginie ok. 3,5 ludzi

          • 0 0

    • (2)

      i ty pieszy byłeś.. ?

      • 2 2

      • Byłeś i jesteś... (1)

        Znaczy - byłem i jestem pieszym. Ale stoję na czerwonym nawet, jak jest pusto. Przechodzę tylko na przejściach, rower w miejscach bez ścieżki przeprowadzam zamiast na nim jechać, jeśli muszę przejść tam, gdzie nie ma przejścia, robię to tylko, jeśli do przejścia jest bardzo daleko (np. kilometr) - a nie 100-200m. Każdemu kierowcy, który mnie puszcza na przejściu - dziękuję gestem - choć nie muszę... I wiele tym podobnych. Dlatego nazywam takie egzemplarze bydłem. I możecie się ze mną nie zgadzać - mam to w nosie. Wolność nie oznacza, że wszystko wolno, a przepisy - choć najgłupsze, są po to, by ich przestrzegać - ma się dzięki temu mniej problemów. Przepisy problematyczne można próbować zmienić, lecz nie kosztem własnego życia. Robię tak, bo sam chcę żyć i stosuję zasadę ograniczonego zaufania. Howgh!

        • 44 4

        • niby mądrze mówisz, ale pamiętaj - i takim rozsądnym zdarzają się wypadki. więcej pokory

          • 13 3

    • piesze bydło???? (2)

      i ty piszesz o kulturze!!!

      • 20 4

      • właśnie, to samo mnie uderzyło, widać na drogach taka sama kultura, jak w internecie...

        przykre.

        • 14 2

      • bydlo

        co wy się tak napinacie z tym bydłem? to tyko takie porównanie do świętych krów chodzących środkiem ulicy

        • 2 0

    • żenada (1)

      Człowieku - wielka tragedia a ty takie słowa , nie masz sumienia, niech Bóg Ci wybaczy.

      • 14 12

      • nie wybaczam

        • 16 9

    • sam jesteś bydło cieciu jeden

      • 3 9

    • Trochę szacunku!

      To był przecież człowiek!

      • 7 2

    • przykre jest to, co napisales/as... ://

      • 1 0

    • Prawda jest taka co za debil przechodzi w takim miejscu ? Niestety tym razem się nie udało... Zginął na własne życzenie , Kondolencje dla rodziny i bliskich, bezsensowna śmierć na własne życzenie.

      • 3 0

  • nauczcie sie ruszac d....e do pasów (6)

    • 236 49

    • (4)

      Z jaką prędkością jechał kierowca Hondy ?, Nie pochwalam przebiegania prze jezdnię w nie wyznaczonych miejscach, ale po to jest ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym, aby mógł byc czas na reakcję w takiej sytuacji.

      • 9 32

      • 50 (3)

        Czasem te 50 wystarczy...

        • 15 2

        • jak jadę tam 60 to mam na tylku cwaniakow mrugajacych swiatlami bo jestem zawalidrogą (1)

          A i tak razem stoimy na następnych światłach. Debili mamy za kierownicą.

          • 7 2

          • ?

            tam wiecej niz 50-60 ciezko pogonic

            • 0 2

        • A czasem nie... poza tym tego człowika nie powinno być tam.

          • 1 0

    • Na Hallera dotarli do pasów, co to zmieniło?

      • 4 1

  • Pewnie wina pieszego... (11)

    Jednak miejsce wskazuje, że kierowca najpewniej przekroczył prędkość, bo mało kto tam jedzie przepisowo. Przy 50km/h przy szerokiej jezdni jednokierunkowej ciężko jest "trafić niechcący" pieszego...

    • 94 90

    • tak pędził 150 i specjalnie go trafił. Pieeeeeee............ dosłowni żygać się chce od komentarzy. (2)

      pewnie jechał za szybko, a pieszy niewinny bo powinien wyhamować, nie - winien pieszy al biedny bo nie żyje.
      LUDZIE ZACZNIJCIE MYŚLEĆ JAK PCHASZ PALUCHY DO GNIAZDKA TO MOŻE KOPNĄĆ PRĄD - NO AŻ PALUCHY WYKRĘCA CO JEDEN TO LEPSZY WRÓŻBITA MACIEJ, JECHAŁ ZA SZYBKO, PRZEBIEGAŁ ZA SZYBKO MOŻE ZA WOLNO, JAKBY JECHAŁ PRAWYM TO BY GO NIE POTRĄCIŁ ALE NA PEWNO PRZY 20 KM/H BY SIĘ ZATRZYMAŁ.
      Jak te idiotyczne pytania dziennikarzy po katastrofach - czy można było zapobiec lub przewidzieć, co mogło być przyczyną bo wszyscy mówią, że ktoś pierdnął. Masakra

      • 38 19

      • przekroczenie prędkości byłoby przyczynieniem się do wypadku (1)

        dlatego trzeba rozważyć okoliczności

        • 7 12

        • i co ci przyjdzie z rozwazenia?

          Pieszy wlazl tam gdzie go nie powinno byc, kierowca mogl go nie widziec bo jakis autobus albo ciezarowka zwolnila by przelazl, a ten w osobowce mogl wyprzedzac jesli nie bylo przejscia i 3 pasy i nawet jak by jechal 40km/h i przy tej predkosci walnal pieszego to efekt bylby ten sam. Niestety glupich nie brakuje i jak widac nawet torowisko i plot nie pomaga, trzeba bedzie grodzic chodniki od ulic 3metrowymi siatkami z drutem kolczastym pod napieciem na szczycie.

          • 29 2

    • nie

      jeśli wbiega pod zderzak to łatwo

      • 4 1

    • Qwa !!! pasażer nia miał prawa w tym miejscu wtargnąć na jezdnię (2)

      Przejście jest o wiele dalej!!!!!!!!

      • 4 4

      • Pasażer? (1)

        To teraz grubo pojechałeś...

        • 8 2

        • no wysiadł i sie sam potrącił

          • 12 0

    • (1)

      Mierzyłeś jego prędkość swoim kalibrowanym wzrokiem posiadającym certyfikat na pomiar prędkości? Czy gadasz pierdoły jak zwykle?

      • 4 2

      • doświadczenie tak mówi

        Spróbuj tam jechać wolniej niż 50 to zobaczysz jak szybko Cię wszyscy wyprzedzają. SPRÓBUJ! Tam 70 to jest normalna prędkość kierowców lubiących dłużej stać na czerwonym na najbliższym skrzyżowaniu.

        • 1 0

    • Jak przy 50 km/h przy szerokiej jezdni jednokierunkowej "trafić niechcący" pieszego?

      Powiem ci jak trafić. Ostatnio jechałem taką jezdnia ok 50 km/h lewym pasem za innym samochodem. Tuż przed jego maską przebiegł pieszy. Gdybym znajdował się w tym samym miejscu ale na prawym pasie to bym go szybciej zdjął niż zdążył dotknąć hamulca.
      Tutaj wygląda, że trafił na lewym pasie. Przebiegł przed samochodem na środkowym a nie widział Hondy na lewym.

      • 10 1

    • gdyby pieszy nie przechodzil kilkakrotnie przez tak ruchliwa ulice i gdyby sie nie zachwiał byloby dobrze.

      • 0 0

  • A kto mi powie (4)

    Jakim cudem na świętojanskiej w gdyni nie ma potrącen wieczorami ? Te latarnie swieca jak lampki ogrodowe solarne Z lidla z 5 zl ? Ja jadac tam po zmroku zwalniam do prawie zera przed przejsciem a nie daj boże deszcz...

    Dodatkowo jak wspomnial kolega wyzej napisal kamikaze są wszedzie . Mysla ze zatrzymaja jadace tony !

    • 122 8

    • właśnie dlatego Świętojańska wygląda jak wygląda, żeby nie było debili prujących 100km/h, dlatego nie ma tam potrąceń, bo wszyscy uważają :D

      • 17 4

    • No bez kitu, przejścia są dobrze doświetlone

      Kolega chyba długo tam nie był wieczorem. I latarnie i łuny z witryn sklepowych powodują że wszystko widać jak na talerzu. Inna sprawa że wolniejszą prędkość też geometria drogi wymusza

      • 5 4

    • śmiech na sali-porównać Świętojańską jednopasmówkę z Wałami Jagiellońskimi 3-pasmówkami??ogarnij się koleś

      • 9 5

    • brak potrąceń ....

      wieczorami zamiast potracen są pobicia .....

      • 12 0

  • pirat (21)

    akurat stałem na wysokości dworca i widziałem jak tą hondą jechał musiał bardzo szybko jechać bo silnik tym samochodzie wył jak w motocyklu tylko śmignął

    • 51 79

    • re (12)

      ty masz radar w oku czy w uchu????????
      szybko to się pchły łapie
      wyło nad twoją miernością

      • 11 30

      • (11)

        potrafię ocenić szybkośc i na pewno nie jechał 50 tylko co najmniej 90,100

        • 20 14

        • (5)

          na jakiej podstawie oceniasz predkosc ?
          jak masz radar w oczach to wstap do policji
          znalaz sie wszech wiedzacy

          • 11 28

          • (4)

            po prostu mam prawo jazdy od czterdziestu lat tyle samo pracy jako kierowca

            • 20 15

            • (2)

              taki z ciebie zawodowy kierowca ze autobusem jezdzisz skacz wydawac osady dotyczace predkosci od tego jest policja a nie ty ,, zawodwy kierowco z radarem w oku ,,

              • 10 25

              • (1)

                naucz się najpierw pisać poprawnie po polsku, a po za tym nawet, jak zniszczona jest honda można już wywnioskować że kierowca musiał bardzo szybko jechać

                • 14 3

              • Opinia została zablokowana przez moderatora

            • phiii

              No i co....? Najgorsi na jezdni sa właśnie tacy «doświadczeni». Taksówkarze to szczególnie bezczelni i przekraczający przepisy kierowcy. Nie wyjeźdźaj więc z doświadzczeniem...

              • 12 13

        • (4)

          przyłóż dynię do lodówki,jechałem tamtędy o 15.00 pusto było z przodu a ja sobie 50km/h bo szybciej po co skoro zaraz światła

          • 6 2

          • jednego durnia mniej (3)

            facet wbiegł na jezdnie czy to takie skomplikowane jednego durnia mniej , ile razy widziałem jak wbiegaja na tej wysokosci na ulice to sie nieda zliczyc nawet

            • 7 21

            • do łukasz (2)

              oby nikt z twojej rodziny nigdy nie okazał się takim "durniem"

              • 13 1

              • (1)

                Ja miałam durnia w rodzinie i mimo, że był to mój kuzyn zmarł on śmiercią bardzo durną, bo zachciało mu się włazić na wagon kolejowy po pijaku. Mimo, że rodzina, to jednak bardzo głupie było. Tym bardziej, ze się ożenił i miesiąc wcześniej urodziło mu się dziecko. Aż wstyd...

                • 3 4

              • Jeszcze trochę i Twoje dziecko wyskoczy na jezdnię,

                bo szaleniec będzie grzał, że zanim go zobaczy i usłyszy, to już go trafi z naddźwiękową.
                Policjanci do radarów.

                • 2 10

    • Hmm (6)

      Moze i kierowca przekroczyl predkosc,ale nie sadze,ze przy zderzeniu z szybkoscia 50-60km/h samochod vs czlowiek ten drugi mialby jakiekolwiek szanse...

      • 16 6

      • musiał jechać szybko... (4)

        Musiał jechać bardzo szybko. Przejeżdżałam tuż obok, jak już trwała akcja reanimacji mężczyzny (okropny widok). Parę metrów dalej od leżącego mężczyzny stała honda z wielką dziurą w przedniej szybie.

        • 7 7

        • Hmmm

          Specjalisci...

          • 21 5

        • (2)

          jak honda z początku lat 90 i potrącony człowiek ważył koło 100kg to nie trzeba dużej prędkości żeby zrobić taką dziurę w szybie jak piszesz.

          • 4 3

          • Im nowsza, tym gorsza, (1)

            każdy to wie, do tego szybciej się psują te nowsze.

            • 4 0

            • Akurat roczniki 88-91 to papier niestety. Wiem coś o tym bo takową posiadam.

              • 0 0

      • zakładasz że kierowca jest ślepy i nie używa hamulców?

        Tam jest bardzo szeroko więc dobrze widać co się dzieje.
        A może niepotrzebnie mierzę innych swoją miarą bo nie wszyscy trzymają odstęp i obserwują drogę (widzą więcej niż zderzak samochodu z przodu).

        • 3 0

    • bo to silnik jak z sokowirowki, wiec nawet przy 20km/h bedzie wyl

      • 8 2

  • Selekcja naturalna. (16)

    Mnóstwo ludzi chce normalnie wrócić z pracy,ale przez takiego nie może.

    Więcej już tak nie zrobi.Na szczęście.

    • 52 107

    • debil (2)

      • 15 9

      • Miło mi- Emil jestem. Na drugie imięmasz pewnie głupek? (1)

        napisz coś jeszcze to się pośmiejemy.

        • 6 13

        • emil do drewutni

          tam twoje miejsce

          • 1 2

    • Zero miłosierdzia (8)

      Chłopie, czyżbyś sam nigdy nie przeszedł w niedozwolony sposób? Lub może nikt z twojej rodziny tak nigdy nie robi? A jakby to był ktoś tobie bliski to też byś tak mądrze tu nadawał?

      • 19 6

      • (4)

        Przechodzenie przez 3 pasy, tory tramwajowe, barierkę, kolejne tory i kolejne 3 pasy to już nie tylko przechodzenie w niedozwolony sposób, a samobójstwo.

        • 24 2

        • Tory tramwajowe na Orunii (3)

          to było w dawnych czasach.

          • 0 3

          • Owszem, było dawno, ale wypadek wydarzył się nie na Orunii, przeczytaj artykuł jeszcze raz.

            • 7 0

          • (1)

            Sorry za offtopic, ale przy tej okazji przypomniała mi się zasłyszana, legendarna już wypowiedź żula zza okna "Bo wiesz, moja matka urodziła mnie, jak miałem dwa lata, na torach na Oruni" :))

            • 3 1

            • To na pewno Bareja pisał jakiś niedokończony scenariusz...

              • 0 0

      • (1)

        Nie. Wyobraź sobie że nigdy nie przeszłam w niedozwolony sposób i nigdy nie szarżowałam samochodem. Może mi zawsze życia było żal, może za fajne mam, a może po prostu umiem wnioskować i myśleć... Mam wrażenie, że bardzo wielu ludzi w ogóle się nie zastanawia nad konsekwencjami swoich działań. I to chyba jest trochę nawet szerszy temat...

        • 6 1

        • Mam tak samo C,

          • 0 0

      • Nawet jeśli przechodził, to był na tyle mądry, że nie zginął.

        • 1 3

    • Masakra! (3)

      Człowieku żal mi Ciebie!

      • 3 9

      • bla,bla,bla... (2)

        • 2 4

        • Podaj nr telefonu to chętnie spotkam się z Tobą i zobaczymy jaki będziesz mądry jak dostaniesz po ryju cwaniaczku! Tchórzysz leszczu czy podasz numer???

          • 1 4

        • Oczywiście pisałem do leszcza emila.

          • 0 1

  • KONDOLENCJE

    Kondolencje dla rodziny zmarłego w wypadku.

    • 122 11

  • ŚWIĘTE KROWY.. (36)

    To oczywiście przykre co sie wydarzyło, współczuję rodzinie ale mam również podobne spostrzeżenia jak autor pierwszej opini-loki.
    Ja muszę pokonywać trasę do szkoły po syna i jest to dla mnie horror jak mam jechać ulicą PARTYZANTÓW!!!!! Tam naprawdę powninien ktoś przyjechać i choćby poobserwować co się dzieje.TAM TYLKO ŚWIĘTE KROWY MIESZKAJĄ !!!Włażą pod koła, wymuszają zatrzymanie, wchodzą na jezdnię kawał od przejścia dla pieszych!!!
    NIe mam zamiaru przez taką krowę jedną z drugą zniszczyć sobie i innym życia, pono0sić konsekwencje bo komuś ciężko zachować się na drodze jak cywilizowany człowiek.Wystarczajacy duży ciężar mam na barkach wioząc bezpiecznie dwójkę moich dzieci i nie życzę sobie żeby ktoś swoim zachowaniem roszczeniowym na ulicy zrobił im krzywdę.Bo nam również może coś się stać przez czyjąć głupotę!!!!!Może osoby tak włażące nie mają i nigdy nie zrobią prawka???? A może to taka polska zawiść, że może niby mi jest za dobrze bo jadę samochodem a oni muszą na piechotę???

    • 175 36

    • (2)

      Masz całkowitą rację. Dodam tylko, że najgorsze są święte krowy z wózkami. Mądra mamunia wózek wystawia kołami na ulicę, wymuszając pierwszeństwo, a sama z zawistna miną stoi na chodniku. A jak jej ustąpisz to dumnie paraduje ulicą, w tempie żółwia, jakby alejką w parku spacerowała.

      • 37 13

      • ło matko! (1)

        jak wystawia wózek to pierwszeństwa nie wymusza, tylko je ma.

        • 9 11

        • powiedział co wiedział

          Radzę więc uważać na to co wystawiasz, bo możesz się zdziwić i ... to stracisz.Cwaniaczku.

          • 3 3

    • a ulica Partyzantow (2)

      To ma byc jakas autostrada ? zachowac tempo 30 i akceptowac pieszych!

      • 18 29

      • Pieszych tez obowiązują przepisy. Czas najwyższy zacząć je egzekwować.Dla pieszych są przejścia, a ulica to nie alejka spacerowa.

        • 34 8

      • sorry, ale są przejścia dla pieszych - to takie uprzywilejowane na ulicy miejsce dla pieszego

        • 1 1

    • przepisy (3)

      Jeśli do przejścia jest dalej niż 100m to przechodzić można. Oczywiście z rozwagą.

      • 11 4

      • ...

        Nie było tu za grosz rozwagi, przechodząc z tamtym właśnie miejscu ! :(

        • 10 1

      • tak sie sklada, ze ciezko o takie miejsce na partyzantow

        Tam przejscia sa srednio co 200m.

        • 5 0

      • BuM, według tego co piszesz człowiek potrącony śmiertelnie na Wałach Jagiellońskich przechodził przez jezdnię prawidłowo bo przecież miał ponad 100 metrów do przejścia. Pierdzielisz jak potłuczony i tyle. Od przechodzenia przez jezdnię są przejścia dla pieszych i przejścia podziemne!

        • 4 1

    • prędkość

      Zbyt dużej prędkości nic nie tłumaczy, więc zachowajmy komentarze o "świętych krowach"...

      • 9 12

    • (2)

      Powiedz mi mamusiu czy zawsze, ale to zawsze zatrzymujesz się przed przejściem dla pieszych gdy widzisz pieszego chcącego przejść?
      Szczerze? Wątpię...

      Niestety kierowcy w naszym kraju zupełnie nie zwracają uwagi na pieszych na dzieci, niepełnosprawnych, matki z dziećmi itd

      I jeśli chodzi o ścisłość to na tejże Partyzantów jakieś pół roku temu uratowałam dziecko, które było w drodze do szkoły od wypadku. Wciągnęłam je za tornister na chodnik.
      Kierowca wyprzedzał na pasach!!!
      Podejrzewam, że byłby to wypadek śmiertelny.

      • 18 4

      • Do Magdy

        Szczerze - nie zawsze. Ale zapewniam Cię Magdo, że robię to naprawdę często. A zawsze, gdy widzę przed przejściem dzieci, osoby starsze czy też te.... wspomniane paniusie z wózkami.
        Bo jeśli chodzi o dzieci to moja teściowa - emerytowana nauczycielka wpoiła mi jedno - pamiętaj, że nigdy nie wiadomo co zrobi wariat i dziecko. No cóż wariata nie zawsze da się zidentyfikować po wyglądzie,ale dziecko już tak..Dlatego zawsze na nie zwracam baczną uwagę i zachowuję czujność. Pozdrawiam

        • 13 1

      • owszem, zatrzymuję się..

        owszem, zatrzymuję się.Wczoraj również miałam sytuację z dzieckiem z tornistrem. Na wysokości straży pożarnej ściślej mówiąc.Z przeciwnej strony nikt się nie zatrzymał.Dopiero ja...i wtedy dziewczynka mogła przejść..

        • 0 0

    • (10)

      Jesteś chora psychicznie.
      Kto Ci dał prawko, pieszemu zawsze i w każdych warunkach należy ustąpić czy to na pasach czy nie.
      "Święta krowo" spróbuj choć raz przesiąść się z samochodu i spróbuj przejść bezpiecznie na drugą stronę ulicy.
      Życzę powodzenia...

      • 12 41

      • Chyba nigdy za kółkiem nie siedziałaś...

        Jak jedziesz i nagle ktoś Ci wpada przed maskę to nie masz już czasu mu ustąpić... Czy sądzisz, że jakikolwiek kierowca celowo wali w pieszego ??? Czasami piesi nie dają kierowcom szansy na prawidłową reakcję.

        Nie wiem jak było tym razem, ale jedno jest pewne: pieszy znalazł się tam, gdzie nigdy nie powinno go być !!!

        Można i należy sprawdzić, czy honda jechała przepisowo, czy kierowca nie przyczynił się pośrednio do tej tragedii, czy był trzeźwy, itp. Ale pieszy wykazał się niebywałą głupotą próbując przekraczać w tym miejscu Wały Jagiellońskie.

        I jeszcze jedna prośba - choć mam wątpliwości czy ją zrozumiesz - nie obrażaj innych, bo nie jesteś lekarzem potrafiącym zdiagnozować chorobę psychiczną.

        PS. Jestem kierowcą i staram się przepuszczać pieszych na przejściach. A co do "świętych krów" to niestety ludzie, którzy nigdy nie jeździli samochodem, nie potrafią sobie wyobrazić, że auto nie potrafi się nagle zatrzymać w miejscu - podobnie jak tego, że kierowca może go nie widzieć po zmroku albo przy oślepiającym świetle (większość jest przekonana o tym, że skoro oni widzą samochód to kierowca też ich musi widzieć).

        • 29 4

      • tylko kultura

        A oto zdrowa psychicznie istota się odezwała. Więcej kultury, a będzie się nam łatwiej żyło. I tym pieszym, i tym zmotoryzowanym.Ale Twój stan umysłu już jest chyba nie odwracalny frustracie? I spotkać takiego na swej drodze - katastrofa.

        • 7 1

      • G***wno prawda że pieszemu zawsze i w każdych warunkach nalezy ustapić (4)

        Tu masz dowody:

        Kodeks drogowy

        Rozdział 2 Ruch pieszych

        "
        2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.

        3. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w
        ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.

        i najważniejsze !!

        5. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych. "

        źródło:

        • 28 9

        • (3)

          Niestety nie zrozumiałeś.
          Ale jeśli pieszy znajdzie się na jezdni to należy jemu ustąpić a nie po nim przejechać.

          • 8 22

          • Ty nie zrozumiałeś (2)

            To, ze istnieje obowiązek ustąpienia pieszemu będącemu na jezdni/przejściu nie oznacza, ze może on uzyskać w ten sposób pierwszeństwo- mimo, że trzeba mu ustąpić, nadal on jest winny ewentualnego wypadku, on popełnia wykroczenie. zgodnie z prawem pieszy, który znajdzie się na jezdni w niedozwolonym miejscu i spowoduje zatrzymanie pojazdu powinien już w tym momencie otrzymać mandat- dotyczy to wszystkich cwaniaków stawiających stopę na jezdni 'bo wtedy mam pierwszeństwo' tak, samochody muszą się zatrzymać, ale uznawane jest to za sytuację awaryjną- to Ty popełniasz wykroczenie, a ewentualny wypadek jest z Twojej winy. Wypadek, bo nie zawsze jest czas i miejsce by się zatrzymać

            • 15 2

            • (1)

              Widze że osoby odpowiadające tutaj mają wąskie horyzonty.
              Ja piszę o ogólnych zachowaniach na drodze a reszta czepia sie wciąż tego danego wypadku.
              A tak ogólnie to ciekawe rzeczy prawisz.
              Polecam edukacyjną wycieczkę do skandynawii, w celu nauki jak powinni zachowywać się kierowcy na drodze i to nie tylko w kontekście pieszych, ale również przekraczania prędkości, parkowania itd itp.
              Tam szacunek dla pieszych i rowerzystów jest zawsze i wszędzie.
              Polsce niestety jeździ hołota. Zaraz zapewne posypią sie gromy ale nie obrażajcie sie kierowcy tylko się uczcie kultury jazdy!!!!

              • 3 5

              • nie o tym mowa.

                Wyraziłaś swoje frustracje i tyle. Pieszych obowiązuje przestrzeganie prawa. To, że w Polsce jeździ również hołota nie zwalnia pieszego z przestrzegania przepisów.

                • 0 2

      • Pani "Zdrowa psychicznie" - wsiądź w 2-tonowe auto, jedź z przepisową prędkością 50 km/h i spróbuj taką furę zatrzymać na 10 metrach. Jak ci sie uda kupię ci rower żebyś więcej nie doświadczała przykrych sytuacji jakie spotykają tych biednych piechurów. A wszystkim zdrowym psychicznie pieszym włażącym 10 m przed jadący samochód na przejściu lub nie życzę aby im ktoś ustąpił miejsca na cmentarzu, bo o to w dzisiejszych czasach również trudno.

        • 16 2

      • to ja- święta krowa...

        tak się składa , że częściej jestem pieszym, do tego z wózkiem.Samochód głownie służy mi do rozwożenia dzieci do szkoły i żłobka oraz do odbierania ich bo nie mieszkam blisko szkoły.I widzę te zachowania z dwóch stron..Nie mam piętnastu lat i wolę poczekać z tym wózkiem, czy dojsc do pasów niz zrobić krzywdę moim dzieciom.Bo mnie jako pieszego nie zawsze przeuścic chcą..
        Po niektórych komentarzach jest mi wstyd za ludzi...

        • 2 1

      • Nieznajomość prawa nie usprawiedliwia i nie chroni. Pieszych ono też obowiązuje, czego możesz - ignorancie - nie wiedzieć.

        • 2 1

    • (1)

      Gdyby kierowcy wykazywali więcej kultury i przepuszczali pieszych na jezdni, Ci nie musieliby wymuszać zatrzymania się pojazdu, żeby przejść przez jezdnię.

      • 9 12

      • Rozumiem, że Tobie...

        przepuszczanie przez jezdnię kojarzy się z wymalowaniem tzw. zebry wzdłuż wszystkich ulic w Polsce? Bo kierowca ma zakichany obowiązek przepuścić pieszych...ale na przejściu, a nie wszędzie, gdzie wy chcecie przejść!!!

        • 9 5

    • po dziecko do szkoły..... (2)

      oczywiscie trzeba zawozic dzieci do szkoły bo pod domem nie ma ? - GENERATORKA KORKA......

      • 10 8

      • (1)

        trzeba, jeśli nie ma

        albo jeśli wybrałeś lepszą drogę edukacji dla dziecka niż kombinat hodowli blokersów

        • 5 5

        • Fakt. Rozpieszczanie dzieciaczków blokersów z nich nie zrobi. :]

          • 4 0

    • a ja tam nie wspolczuję

      jak ktos oddziada pradziada mysli ze jest niesmiertelny to ma to ma to na co sobie zasłuzyl

      • 2 2

    • Co do świętych krów - zgoda. Włażą na jezdnię byle gdzie, byle szybciej. (3)

      Ale... dlaczego rodzice wożą dzieci do szkoły w centrum miasta?? Nic nie tworzy w Gdańsku (nawet wypadek) większych korków niż sznurek samochodów z dzieciakami do szkoły. Do podstawówki chodziłem piechotą, do liceum jeździłem autobusem i dalej piechotą, a na uczelnię - autobusem, kolejką i piechotą. Nie było problemu, więc dlaczego teraz - wedle stanowiska rodziców z samochodami - trzeba dzieciaki podwozić??

      • 6 1

      • Ja też tego nie rozumiem,Na osiedlach są przecież szkoły i jest "rejonizacja".

        • 1 1

      • Dlaczego rodzice wożą dzieci do szkoły????Masakra, że ktoś zadaje takie pytanie... (1)

        Tak dla zaspokojenia ciekawości, woże swoje dzieci bo do tego przymusiło mnie zycie.Synek półtoraroczny jakos sam jeszcze nie chce dojechać do żłobka, a że w takim Państwie mieszkam, że dziecko nie dostało się do państwowego żłobka pod domem-zmuszona jestem wozić go do prywatnego oddalonego od domu...
        Starszy syn nie skończył dziesięciu lat i nie puszczę go samego przez wrzeszcz o 6 rano . swietlica jest od 7 a ja o 7:30 muszę być w pracy...Widzę, że to ciężko niektórym zrozumieć i obrażają mnie.
        Slav-ŻAL MI CIĘ...Masz prawo za to swoje dzieci ciągać po autobusach i na piechotę...

        • 1 3

        • Ktoś wysyła półtoraroczne dziecko do żłobka na piechotę??

          A Syna podwoź do 18 roku życia. Może jak będzie pełnoletni to będzie umiał skasować bilet. Ona80 - żal Ciebie.

          Ups... przepraszam... bilety już nie będą potrzebne... w wieku 18 lat będzie miał własne (za pieniądze Ona80) BMW albo Audi... :]

          • 2 0

    • idiota

      Tak, wszyscy tobie zazdroszczą pewnie starego rumpla.

      • 0 2

  • (1)

    Szkoda chlopaka.Rok mlodszy odemnie.Przyznam nieraz sie zdarzalo za malolata przebiegac w takich miejscsch.do tej pory sie udalo ale poki co wole isc kawalek dalej i wejsc na pasy choc widac nie zawsze i one gwarantuja bezpieczne przejscie.... R.I.P.

    • 64 7

    • Z wiekiem przychodzi myślenie, ale jemu jednak zabrakło. Trudno.

      • 8 2

  • (2)

    Pewnie niemądrze zrobił ale trzeba pamiętać, że to człowiek.

    • 106 7

    • Szczerze wątpię, prawdziwi ludzie nie popełniają błędów.

      • 3 21

    • Masz rację. Ale trzeba też pamiętać że w Hondzie też siedział człowiek... Wiesz jaką traumą może się skończyć takie zdarzenie? Nie z własnej winy...

      • 24 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane