Jadący na jednym kole motocyklista stracił panowanie nad swoją maszyną i uderzył w stojące na poboczu samochody. Zmarł po przewiezieniu do szpitala.
w Sopocie. Relacjonuje świadek zdarzenia: - Motocykl urwał lusterka w dwóch autach zatrzymał się na trzecim. Licznik zatrzymał się na 9 tys. obrotów - opowiada pan Piotr.
2011-06-03 23:44
robil to co kochal , to na co Wy nigdy nie bedziecie miec odwagi
2011-06-05 23:41
2011-06-04 01:55
zaryzykował i zginął, nie on pierwszy i nie ostatni. Nie rozumiem o co tyle hałasu, a tym bardziej głosów potępienia. Nasza cywilizacja zdominowała świat właśnie dlatego, że miała ludzi nie bojących się ani ryzyka ani nawet śmierci, a dzisiaj.... kult bezpieczeństwa, największy dzisiejszy bożek, większy nawet niż mamona. Byle paluszek się nawet nie zadrapał. Oto jak upadliśmy, zgnuśnieliśmy i staliśmy się słabi. Ale jeszcze gorsze jest to, że chcemy by inni też tacy byli. Skoro ktoś nie podziela naszego (na marginesie pożal się boże) uwielbienia dla kultu bezpieczeństwa nazywamy "głupkiem", "bezmózgiem" itd. chcemy ograniczać, karać, zakazywać. A przecież nie każdy musi wyznawać nasz system wartości - i nie jest przez to ani gorszy ani głupszy- być może jest mądrość w tym że "lepiej żyć krótko ale jak tygrys, niż długo ale jak robak"(czy jak to tam mówi przysłowie chińskie, nie pamiętam dokładnie)- innymi słowy JAKOŚĆ ŻYCIA NIE OKREŚLA ILOŚĆ ODDECHÓW, ALE ILOŚĆ CHWIL KTÓRE TEN ODDECH ZAPARŁY W PIERSIACH - niech każdy wybierze dla siebie, chcemy się bać - nasza sprawa, ale nie zmuszajmy do tego innych. My sami też nie jesteśmy tacy ważni, aby nasze bezpieczeństwo było wartością najwyższą z najwyższych. Przypominam cywilizacja łacińska i jej dominacja (ciągle jeszcze panująca) nad światem nie powstała ze strachu, tylko ze śmiałości i odwagi, z ryzyka oraz pogardy dla niebezpieczeństw i trudu, a nie z chowania głowy w piasek. A teraz zapominamy o tym i upadamy, a w około nas są cywilizacje które nie o tym nie zapomniały i może zechcą odebrać nam dominację której nie będzie już komu bronić bo do reszty zgnuśniejemy. Nasze dzieci jeszcze pewnie nie, ale być może już nasze wnuki zapytają co my zrobiliśmy z osiągnięciami naszych ojców
2011-06-04 07:20
z Bydgoszczy nad nasze polskie morze, zaparkował grzecznie auto blisko prawidlowej krawędzi jezdni- to wszystko za mało, i tak trafił sie wariat który zepsuł mu urlop, auto i nerwy. Pamietajcie- MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE, wjeżdżają nawet do bagaznika zaparkowanym puszkom.
2011-06-04 09:17
Może ci co zaparkowali te puszki w końcu nauczą sie tego, co lansujemy na naklejkach, bo jak widocznie idioci nie wiedzieli, że Motocykle są wszędzie, i zaparkowali bezczelnie te puszki, teraz przynajmniej maja nauczke, żeby nam nie zwężać parkującymi puszkami uliczek osiedlowych, toż to normalnie się rozwinąć nie da tak wąsko! A my sie lubimy rozwijać.
2011-06-04 09:40
kastrować, by się nie rozmnażali !
2011-06-04 09:43
zebys nie plodzil kolejnych matolow bioracych wszystko doslownie, skoro nie wyczules ironii w tak nasaczonym nia tekscie...
2011-06-04 11:03
interpunkcję..... również ! Mimo wszystko ..... Pozdrawiam ! ..
2011-06-04 14:37
nie pomoże, miejmy nadzieję, że nic nie spłodzisz, bo twoje dzieci (jeżeli takie masz lub będziesz mieć) to kadydaci na takich bezmózgich motocyklistów
2011-06-04 09:53
Jak on się nazywał ?? ktoś wie?
2011-06-04 11:58
ktoś na pewno wie, proszę ja ciebie.
2011-06-04 10:05
Przed rozpoczęciem jazdy sprawdź, czy nie masz czegoś lub kogoś w bagażniku, czy cos nie zaczyna śmierdzieć.
Pamietaj- MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE!
2011-06-04 11:46
2011-06-04 11:54
2011-06-04 11:59
którym przyjechał !
2011-06-04 12:07
Pytanie: czy mozna przyjechać z sąsiedniego miasta wojewódzkiego na wypoczynek, i leżąc na plaży lub pijąc browar na monciaku uczestniczyć jednocześnie swoim autem w śmiertelnym wypadku drogowym ze wszystkimi stresami i stratami z tym zwiazanych?
Odp.: Można
Uzasadnienie tezy: MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE
2011-06-04 12:53
motocyklistę) Z tego, co zdążyłem zakonotować z komentarzy na forum : "MOTOCYKLOWEGO SAMOBÓJCĘ" podnieciła przepiękna sąsiadka z Obrońców Westerplatte, wychodząca akurat z domu, a przed którą chciał się popisać, jadąc stówą na DOSŁOWNIE 40-TU METRACH !
Wyraźnie "mały" mu stanął, pod "jegoż" wpływem motocykl "tyż" i wylądował w bagażniku twego audi. "Pikna" śmierć w czasie ORGAZMU !
2011-06-04 13:34
Motocykliści sami o sobie mówią: "my kochamy motocykle, jeździmy bezpiecznie i wszystko jest cacy, a że wśród nas są debile, cóż trudno, zdarza się."
Kibice sami o sobie mówią: "my kochamy piłke, kibicujemy jak prawdziwi fani i wszystko jest cacy, a że wśród nas są kibole, cóż trudno, zdarza się."
Są siebie warci. Nie żal mi ani jednych, ani drugich. Żal mi tylko rodziców kolesia, który zmarł. Tyle.
2011-06-04 14:58
2011-06-04 15:35
co Wy piszecie !?szok,brak słów,sami wystawiacie sobie zaj.....ą opinie
dla Kuby
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
