• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Solarisy dla Gdańska

Michał Tusk
9 marca 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Firma MAN nie zamierza dawać za wygraną w przetargu na nowe gdańskie autobusy.

Przetarg na 33 nowe autobusy niskopodłogowe w Gdańsku ma już długą historię. Pierwszy raz odbył się na jesieni ub.r.. Stanęły do niego MAN, Mercedes, Solaris i Volvo. Wygrał MAN, ale Solaris się odwołał i gdański Zakład Komunikacji Miejskiej zadecydował o powtórzeniu całej procedury.

Na przełomie roku "Gazeta" ujawniła, że MAN wyprodukował pojazdy na zapas. W grudniu ub.r. w jego podpoznańskiej fabryce stało już kilkanaście autobusów "w gdańskim malowaniu". Miesiąc temu otwarto koperty z ofertami. Okazało się, że najtańszy jest Solaris, który za 33 sztuki chce 28 milionów złotych. Man był droższy o 700 tysięcy złotych, ale miał tańsze koszty przeglądów okresowych. Z tego powodu sprawa była nierozstrzygnięta, gdyż poza ceną zakupu dla ZKM liczyły się też koszty eksploatacji.

W środę rzecznik ZKM ujawniła nam zwycięzcę. - Wygrał Solaris, bo miał najtańszą ofertę - powiedziała Izabela Kozicka-Prus.

Nie oznacza to jednak, że w najbliższych tygodniach nowe pojazdy wyjadą na miasto.

- Niestety, MAN się odwołał, a sprawa najprawdopodobniej wyląduje w arbitrażu przy Urzędzie Zamówień Publicznych - mówi Kozicka-Prus.

W przyszłym tygodniu arbitrzy podejmą decyzję, czy przetarg należy ponownie powtórzyć.
Gazeta WyborczaMichał Tusk

Opinie (71) 1 zablokowana

  • za przegrane protesty powinno się płacić !!

    bo nie mze być tak, ze każdy kto przegra przetarg w nieskończonośc się odwołuje. Nasi urzędnicy nie mają tu nic do powiedzienia bo takie jest prawo. To prawo trzeba zmienić bo nie przystaje do naszej rzeczywistości. Tylko prawnicy zbierają kokosy...
    ps. Aż tak dobrze się nie znam ale moze lepiej Solarisy bo są polskie a many tylko u nas składane...

    • 0 0

  • dziwne że te same fotokomórki świetnie działają w tych samych autobusach w Berlinie
    a w Polsce - ni chu chu - trochę techniki i Polak - analfabeta funkcjonalny - się gubi!
    Nie możemy tworzyć rzeczy zbyt technicznie zaawansowanych bo się społeczeństwo pogubi, nie będzie potrafiło obsługiwać i zniszczy
    taka jest mentalność narodu lepperowo-burakowego
    50 lat buraczanego ustroju odcisnęło trwałe piętno i nic nie pomoże
    Buraki ante portas

    • 0 0

  • Bambrzak

    To nie ostatnie 50 lat, to wieki klerykalno buraczanej krainy gdzie jak ktoś sie uratuje to mówią "dzieki Bogu" ciekawe dzieki komu 30 zginęło??????

    • 0 0

  • dziwi mnie że Gdańsk - miasto z takimi możliwościami i perspektywami ma tyle 'kosmicznych' problemów... powinniśmy wziąć przykład z Gdyni...

    • 0 0

  • mam nadzije że nie będą to busy na gaz /a powinne ekologia/ bo gaz do gory ok. 20 %

    -W przesłanym Onet.pl oświadczeniu prezes Urzędu Regulacji Energetyki odpowiada na zarzuty posła Jana Rokity dotyczące zapowiadanych przez PGNiG podwyżek cen gazu.

    "W gospodarce rynkowej którą sukcesywnie wdrażamy, ceny nie zależą od dobrej lub złej woli kogokolwiek, ale zależą od obiektywnych mechanizmów rynkowych. Dotyczy to także gazu" - napisał w oświadczeniu przesłanym Onet.pl prezes Urzędu Regulacji Energetyki Leszek Juchniewicz. "Wzrost cen tego paliwa ma miejsce w całej gospodarce światowej i trudno sobie wyobrazić sytuację, iż PGNiG S.A. importując gaz, będzie go sprzedawać taniej, niż sam za ten gaz płaci" - dodał.

    Juchniewicz powiedział Onet.pl, że Urząd Regulacji Energetyki nie ma prawa odmawiać zatwierdzenia taryfy, wbrew oczywistym uwarunkowaniom ekonomicznym.

    "Obecnie trwają końcowe prace analityczne i drobiazgowe sprawdzanie zgodności taryfy i jej zapisów z obowiązującym prawem. Na tym etapie prac, można szacować, iż ceny gazu sprzedawanego przez PGNiG odbiorcom hurtowym i dużym odbiorcom przyłączonym do sieci wysokich ciśnień, wzrosną o około 9 proc." - napisano w komunikacie z 3 marca 2006 roku.

    W komunikacie URE prezes urzędu zaznaczył, że propozycje nowych taryf składanych przez spółki dystrybucyjne mogą zawierać znaczny wzrost opłat sieciowych, co razem ze wzrostem cen gazu może spowodować znaczny wzrost łącznych płatności.

    Na wtorkowej konferencji Jan Rokita odniósł się do zapowiadanej przez PGNiG podwyżki cen gazu, która ma wejść w życie 1 kwietnia.

    "Urząd Regulacji Energetyki powinien podjąć decyzję zakazującą podniesienia cen, przynajmniej dla indywidualnych odbiorców" - powiedział Rokita. "Nie istnieje ekonomiczna potrzeba podwyższenia cen gazu, to jest fanaberia" - dodał.

    "Tą populistyczną wypowiedzią poseł Jan Rokita zdaje się nie tylko rozpoczynać nową kampanię wyborczą, ale też daje świadectwo nieznajomości zasad cenotwórstwa w energetyce, a na domiar złego - wprowadza w błąd opinię publiczną" - odpowiada Leszek Juchniewicz.

    • 0 0

  • do "Ja"

    a co mnie obchodzą Twoje wywody....
    Ryba psuje się od głowy.
    Nieprawdaż ! ?

    • 0 0

  • Jakoś tak dziwnie.

    Jakoś tak dziwnie jak nie ma Galluxa ,CŻ , Miłośnika Sopotu .Cisza spokój , normalnie jakoś tak nie normalnie .

    • 0 0

  • Nasz Prezydent w Niemczech

    Dobre zdjęcie zrobili naszemu Prezydentowi w trakcie wizyty w Niemczech .Dwóch ochroniaży stoi przed stołem z parasolkami gotowymi do rozłożenia gdyby miały polecieć jajka ( z Kaczą Grypą ) w trakcie przemówienia . Czyżby zemsta środowisk homoseksualnych za dziadka Tuska ? No śmiech na sali z tym naszym Prezydentem , już chyba nikt go nie lubi ( i dobrze ).:)

    • 0 0

  • Luźna Guma

    Krol zwany Łokietkiem tez nie byl duży a Psie Pole do dziś pamięatmy i nie tylko...:))

    • 0 0

  • Kombatant

    Po prostu smieszne zdjęcie :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane