- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (59 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (178 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (77 opinii)
- 6 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (282 opinie)
Sopoccy urzędnicy posądzeni o wzięcie łapówki
Czy sopoccy urzędnicy wzięli łapówkę za przyznanie lokalu komunalnego w mieście? Sprawdza to Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
- Nie mogę powiedzieć, czy taką decyzję ostatecznie podjęto - odmawia odpowiedzi Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Na razie prokuratura bada otrzymane z magistratu dokumenty związane z tą sprawą.
Radio RMF podało, że w zeznaniach został obciążony były zastępca prezydenta Sopotu, odpowiedzialny za gospodarkę komunalną.
- W tym okresie to ja pełniłem tę funkcję - potwierdza Cezary Jakubowski, dziś sopocki radny Platformy Obywatelskiej. - O sprawie jednak dowiaduję się od pana. Nie byłem przesłuchiwany w prokuraturze, nie znam też człowieka, który miałby mi wręczyć łapówkę. Jeśli rzeczywiście tak zeznał, to jest to oczywiste pomówienie.
To nie jedyne posądzenie wysunięte przeciwko sopockim urzędnikom. Z zeznań wynika, że oskarżenia - ale nie zarzuty prokuratorskie - sformułowano wobec kilku urzędników odpowiedzialnych za gospodarkę lokalową i dotyczą łapówek w wysokości ok. 130 tys. zł. Miałyby one być oferowane nie tylko w zamian za decyzje o przyznaniu mieszkań komunalnych, ale także miejskich lokali użytkowych.
Prokuratura nie podjęła jeszcze decyzji czy, a jeśli tak, to komu postawi zarzuty w tej sprawie.
Choć śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od jesieni, sopoccy urzędnicy przekonują, że nic o nim nie wiedzą. - Nie otrzymaliśmy w tej sprawie żadnej oficjalnej informacji z prokuratury - informuje Katarzyna Kucz-Chmielecka, naczelnik biura informacji i promocji miasta.
Opinie (98) 8 zablokowanych
-
2008-02-13 08:18
przecież to sprężyna PISu aby dokopać PO
nic wiecej tylko wyszukiwanie niby takich realnych sytuacji aby dokopac PO. bo jak PISiory rzadzily to zadnych lapowiek nie bylo .....
- 0 0
-
2008-02-13 08:24
Wzięli,wzięli..I to NIEJEDNĄ!!! Biorą od lat!Także w Gdańsku,bo
inaczej wykupujesz parę lat!Wystarczy przejrzeć wnioski,JAK DŁUGO LEŻĄ w biurkach deCYMBAŁÓW!!!Ma to miejsce także w PKP(Dyrekcja Północna).
- 0 0
-
2008-02-13 08:56
Łapówki
łapówka za mieszkanie to dla mnie żadna tragedia, dla mnie jest najgorsze to że ktoś chyba musiał grubo posmarować komuś żeby móc wybudować te wszystkie okropne budynki na dole Monte Casino, i to nie jakieś grosze.
pewnie to architekt miasta , bo nie wierze że ktoś po architekturze ma tak marny gust , a może ten pan nie jest z Sopotu i po prostu tamtędy nie chodzi , wiec było mu obojetn jak bedzie wyglądał dom zdrojowy- 0 0
-
2008-02-13 09:27
Pan Cezary
Czarek Jakubowski nie bez powodu ma w Sopocie ksywkę "waliza". To jest gość znany także z tego że w latach '80 przegrał mieszkanie w bloku na kam. potoku grając w karty.
- 0 0
-
2008-02-13 09:54
tak było ale w latach 1998-2000
teraz to, już nie możliwe :) a szkoda
przecież my tu wszyscy sie znamy w sumie sopot to mała miescinka ja mieszkam tu od zawsze i wiem ze sprawa ta zostanie umożona......- 0 0
-
2008-02-13 10:15
Sopot to jedna wielka KLIKA LOKALOWA !!!! (3)
Proszę, niech ktoś mi powie, dlaczego po wykupieniu mieszkań komunalnych w domu do 7-miu lokali okazało się, że powstała wspólnota mieszkaniowa zarządzana przez były ROM ? Obecnie nazywany "LIDOM"... Zero gospodarności w tej instytucji, drogie opłaty administracyjne (za kilka przelewów miesięcznie :)) ), brak funduszu remontowego... Jeszcze trochę poczekam i chyba zgłoszę sprawę w prokuraturze za niegospodarność jaką LIDOM świadczy swoim Klientom (petentom :(( )....
- 0 0
-
2008-02-13 12:02
Boże jak czytam takie wypowiedzi to aż sie niedobrze robi. Weż koleś się naucz prawa lokalowego i niech Cię oświeci że o funduszu remontowym decydujecie Wy jako Wspólnota a nie zarzadca wspólnoty. Jezuuuu co za niedorobieni ludzie.
- 0 0
-
2008-02-13 17:49
pojdziesz gdie indziej to zobaczysz jak jest u innych administratorow wesolo:) Żebys jeszcze nie wracal spowrotem do LIDOMU. Uwierz mi wiem cos na ten temat bo wspolpracuje z administratorami wspolnot
- 0 0
-
2008-02-13 19:39
Co ma piernik do wiatraka
Ja też jestem ze wspólnoty administrowanej przez "LIDOM".Ta administracja w niczym nie przypomina dawnej komuny,pracują tam kompetentni ludzie, zawsze uczynni i pomocni. Najpierw trzeba znać sie na prawie lokalowym a potem osądzać.Myślę ,że temat artykułu dotyczył urzędu a tu zaraz inne głupie uwagi. Najgorzej jest jak w przysłowiu:"złodziej szuka złodzieja"
- 0 0
-
2008-02-13 10:22
(1)
gówno prawda
moja wspólnota była w "lidom"
teraz od maja 2007 mamy innego administratora
i tyle w temacie
a o prezydencie sopotu bede pisał co mi się podoba
żeby ci nie wybuliła cieciu zanadto wątroba dodam, że spłacilem dopiero połowę wartości "lokalu"- 0 0
-
2008-02-13 12:12
LIDOM,
administrator, cieć, zarządca, właściciel(w jakiej części)?
To w końcu z kim masz ten układ??
Czy tylko z JK??
Wiem, ze nie lubisz sie dzielić, wiec masz problemy.- 0 0
-
2008-02-13 10:35
Jak można zmienić administratora (z LIDOMu na kogoś kompetentnego) ? (5)
Gallux, proszę napisz co możemy aby zmienić LIDOM na innego Administratora? Czy musimy czekać na I-zebranie "sprawozdanie roczne"? Jakieś wypowiedzenie napisać?
Proszę o dobrą radę...- 0 0
-
2008-02-13 10:55
(1)
ja nie jestem doradcą
u mnie w domu zalatwiał to ktoś inny, po prostu zbierał podpisy
teraz jest jedna kobitka i jest OK
obiecuje, że jak wróce do domu to ci dam namiary, sam sie dowiesz co i jak- 0 0
-
2008-02-16 18:15
Hej, nadal czekam na małą informację o zarządcy, ale takim porządnym :)))
- 0 0
-
2008-02-13 11:17
Zmiana administratora (1)
Jak jesteś taki kompetentny to dlaczego zadajesz tak głupie pytania, bo dzisiaj inteligentny człowiek powinien wiedzieć jakie ma prawa.
- 0 0
-
2008-02-16 18:20
Nie uważam by pytanie nie było mądre. Sopot to jest dość nietypowe miasto, gdzie Klika rządzi. Trudno jest więc znaleźć kogoś spoza układu...
- 0 0
-
2008-02-13 19:44
Ja jestem zarządzana przez "LIDOM". Nic im nie mogę zarzucić, zawsze pracownicy służą radą,rozwiązują każdy problem. Idź do innego administratora to zobaczysz ,że za ta samą stawkę będziesz miał mniejszy komfort i ukryte wydatki,jak np. dodatkowych inspektorów przy prowadzeniu prac,życzę powodzenia.
- 0 0
-
2008-02-13 10:52
Caly użd lokalowy prezydentowie to jedna klika
Na sto procent sprawa będzie umożona sam mam sprawe lokalowo w sopocie nic niemożna zalatwic zpychotechnika jeden na drugiego ,odpisywanie pism nie na temat P.J.podpisał z pieczątką pismo mam i wychodzi nato że to nie on wszystko mogą zrobic byle bylo by na jch korzysc jak już zaduzo się pisze wtedy wkracza pan prezydent iwszystkie referaty odpisują na jeden kopyt choć nie na temat ale jest odpisane i zachodzisz to mówią ma pan pismo odpisali smy .Jeszcze takiej władzy niebyło dobrala sie klika krwiopijców P.J.już mówi że nieprypomina sobie i napewno są to pomówienia i tak będzietyle .
- 0 0
-
2008-02-13 11:14
Przede wszystkim (1)
zlodziejowi wyludzajacemu kredyty w nic nie wierzyc. Moze sobie zeznawac, ze uprawial seks z Billem Clintonem ale slowa zlodzieja sa nic nie warte w stosunku do slow niekaranego obywatela pelniacego funkcje urzednicza.
Nawet jesli byla lapowa to nie ma na nia swiadkow ani zadnych dowodow bo nie mozna pzeciez uznawac zeznan zlodzieja - taki czlowiek powinien utracic wszelkie prawa obywatelskie z chwila udowodnienia mu winy.
Dopoki zlodziei bedzie sie traktowac jak ludzi a zlodziejstwo nie bedzie tepione z najwieksza surowoscia dopoty bedzie ono wystepowalo.
Araby niedawno pojechali jedego typka ktory 4 razy zostal przylapany na piciu alkoholu - efekt? Nastepny idiota, ktory bedzie chcial zlamac prawo (jakkolwiek chore by ono nie bylo) zastanowi sie dwa razy.
____
p&p- 0 0
-
2008-02-13 15:18
Oj to Pan WK Radny coś nie na czasie
Ostatnia ekipa rządowa uczyniła sobie z obywateli wątpliwej moralności (przestępcy) autorytety w dziedzinie prawdomówności. Instytucję świadka koronnego doprowadzili do poziomu gówna, wykorzystując różne męty do politycznego wykańczania przeciwników politycznych.
Zasada nienowa stosowana już w latach 20-tych i udoskonalana kolejno przez: Jagodę, Jeżowa i Berię.
Tłuszcza ma uciechę póki sama nie znajdzie się na celowniku. I wówczas przestaje obowiązywać zasada Zero-Ziobry - uczciwi nie mają się czego bać.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.