- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (168 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Sopocka Biedronka wodzi na pokuszenie
Mieszkańcy przebiegają przez szeroką aleję Niepodległości w Sopocie , by skrócić sobie drogę do sklepu Biedronka. Od początku roku na głównej arterii Sopotu doszło do dziewięciu potrąceń.
Pan Jerzy, który mieszka w Sopocie, przynajmniej dwa razy dziennie podróżuje aleją Niepodległości z Sopotu do Gdańska. Jego zdaniem najważniejsza arteria Sopotu zrobiła się w ostatnich miesiącach niebezpieczna. Nie przez kierowców, lecz przez pieszych.
- Coraz więcej osób przechodzi przez szeroką, czteropasmową, jezdnię na wysokości sklepu Biedronka. Niedawno po zmroku przemknął mi tu starszy mężczyzna. W ostatniej chwili go dostrzegłem, a sytuacja zakończyła się tylko użyciem klaksonu. Często widzę pieszych, którzy czekają tam na możliwość przebiegnięcia na drugą stronę - mówi pan Jerzy.
Dlaczego piesi chodzą właśnie tamtędy? By dojść m.in. do sklepu Biedronka. Żeby zrobić to zgodnie z przepisami, czyli przez przejście dla pieszych przy ul. 3 Maja lub ul. Jana z Kolna , trzeba pokonać ok. 400 metrów. Wydaje się, że niewiele, a mimo to niefrasobliwi piesi wybierają krótszą trasę - na przełaj.
- Z pobliskich wieżowców do tej Biedronki łatwiej dojechać samochodem, niż dotrzeć piechotą. Znam kilku mieszkańców którzy tak robią - jeżdżą na zakupy autem. Jeszcze inni przebiegają przez jezdnię. Rozwiązaniem byłoby utworzenie tu przejścia dla pieszych - przekonuje pan Tomasz, mieszkaniec Sopotu.
Co o tym sądzą władze Sopotu? - Nie ma takiej możliwości. Wytyczenie dodatkowego przejścia dla pieszych w tym rejonie byłoby dużym utrudnieniem w ruchu i spowodowałoby korki. Pozostaje apelować do klientów sklepu, aby korzystali z istniejących przejść - mówi Anna Dyksińska z Biura Prezydenta Sopotu.
Sprawdziliśmy statystyki potrąceń na głównej arterii w Sopocie. - Od początku roku do dnia dzisiejszego na al. Niepodległości odnotowaliśmy dziewięć potrąceń z udziałem pieszych. Sześć osób zostało rannych, w tym cztery ciężko. Pozostałe osoby nie odniosły poważniejszych obrażeń. Na szczęście nie było też potrąceń śmiertelnych - mówi rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sopocie, sierż. sztab. Marta Augustyn.
Dlatego kierowcy przejeżdżający obok sopockiej Biedronki muszą szczególnie uważać, bo ogarnięci pasją zakupów mieszkańcy nie zawsze myślą racjonalnie i główną arterię komunikacyjną Trójmiasta pokonują, gdzie im wygodnie. Stwarzają tym zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także dla innych.
Opinie (182) 3 zablokowane
-
2012-12-06 17:22
Klienci sklepów to pikuś... (2)
mi częściej przed samą maską przebiegają robotnicy pracujący w przy pasie drogowym. Często mają kilka metrów do przejścia a i tak przełażą w miejscu niedozwolonym!
- 5 2
-
2012-12-06 17:29
bo biegną do biedry w wiadomym celu :) (1)
- 5 0
-
2012-12-06 18:32
?
Człowiek, nie wielbłąd?
- 0 0
-
2012-12-06 17:23
Gafa....
- Z wieżowców przy al. Armii Krajowej do tej Biedronki łatwiej dojechać samochodem, niż dotrzeć piechotą ..... te wieżowce są przy Aleji Niepodległości ale to norma, że pisarz słabo zorientowany
- 4 5
-
2012-12-06 17:24
Nie ukrywajmy, przejście do Biedry kusi tylko najbiedniejszych. (1)
Mnie, z wyższych sfer społecznych, takie sklepy nie kuszą, pochodzę z trochę lepszego podwórka.
- 11 18
-
2012-12-06 18:13
tam nie tylko Biedronka. Lidl i parę innych sklepów
Jak jadę z pracy w Gdyni do domu w Gdańsku, w godzinie szczytu przebicie się na druga stronę autkiem jest stresujące, czasochłonne i niebezpieczne.
Prościej i BEZPIECZNIEJ zostawić autko na parkingu naprzeciw i przejść do sklepu, wykorzystując częściej całkowity korek, niż rzadki moment gdy jezdnia jest pusta. Nie pójdę z bagażem zakupów do odległego przejścia. Faktycznie, jak by takie sklepy były po południowej stronie ulicy, kupował bym w nich. Ale nie ma. W/o to jedyny sposób, by uniknąć zawracania.
Jeśli wnioskiem policji i straży z tego tekstu będzie ukrócenie tej jedynej rozsądnej możliwości, to za ten SABOTAŻ ukarzę autora. Dawno sobie grabi. Poszukam i znajdę legalny sposób, obiecuję.- 1 5
-
2012-12-06 17:37
A co niby jest "niezgodnego z przepisami" w przechodzeniu tam?
- 7 8
-
2012-12-06 17:39
Oczywiscie dla kurortu nie liczy się zdrowie mieszkańców, ważniejszy jest ruch samochodów. Skoro zapotrzebowanie jest małe, to co za problem zrobić sygnalizację na guziki? Pewnie jakby doszło do tylu wypadków samochodów, to zaraz wymyślono by jakieś rozwiązanie.
- 5 7
-
2012-12-06 17:44
Po berbeluche do biedry pijoki szalone lecą
Warianty !!!
Buuuhaha- 8 3
-
2012-12-06 17:44
Pasy utrudniały by ruch i powodowałyby korki... a sama Biedronka to nie utrudnia? Te tiry dowożące towar, podjeżdżający i wyjeżdżając włączający się do ruchu klienci
- 1 0
-
2012-12-06 17:46
głupota i tyle
Ale to jeszcze nic. W Gdańsku na Przymorzu ludzie regularnie ładują się pod koła tramwajów. A na Bora-Komorowskiego przebiegają na przełaj przez jezdnie i pas zieleni, chociaż pasy są całe 20 metrów dalej.
- 12 1
-
2012-12-06 17:51
Wszystkie drogi prowadzą do Biedronki (1)
- 6 2
-
2012-12-06 18:56
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu przez Nashvile.
- 0 0
-
2012-12-06 17:51
Jest jeszcze jeden problem
Biedrona znajduje się przy JEDYNEJ drodze przelotowej przez Trójmiasto. Auta wjeżdżające i wyjeżdżające z Biedronek i Lidla blokują ruch w Sopocie, Al. Niepodległości jest w zasadzie zwężona do jednego pasa. Wjazd można zrobić od tyłu, od strony torów kolejowych.
- 24 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.