- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (290 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (72 opinie)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (338 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (209 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Sopockie głosy o dworcu
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/25/300x0/25061__kr.webp)
- Modernizacja sopockiego dworca jest niezbędna - przekonuje Agata Chabierska z Referatu Integracji Europejskiej Urzędu Miasta Sopotu. - Nie da się ukryć, że w chwili obecnej nie wygląda najlepiej i jest za mało funkcjonalny. Poza tym nie pasuje do historycznego i architektonicznego charakteru naszego miasta.
Rozwiązane ręce
Pośród zabytkowych kamienic dworzec prezentuje się topornie i raczej mało atrakcyjnie. - Od wielu lat próbowaliśmy coś z tym zrobić, ale mieliśmy związane ręce - mówi Katarzyna Kucz-Chmielecka, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Sopotu. - Tereny, na których znajduje się dworzec należą w większości do PKP, a tylko częściowo do miasta.
Dopiero po uzyskaniu przez miasto od kolei wstępnej deklaracji współpracy przy modernizacji terenów dworcowych, mogły ruszyć prace projektowe. Przygotowany został wstępny projekt zagospodarowania dworca. - Chcielibyśmy, żeby mieszkańcy wypowiedzieli się na temat proponowanych rozwiązań. Prawdopodobnie cała inwestycja nie będzie współfinansowana ze środków Unii Europejskiej, bo jest zbyt komercyjna. Dlatego gmina chce wykorzystać model partnerstwa publiczno-prywatnego. Zasada jest prosta - firmy, które wyłożą pieniądze na inwestycję, będą później czerpać z tego zyski - zapowiada Katarzyna Kucz-Chmielecka.
Pomysł pilnie poszukiwany
Najważniejsza jest jednak opinia mieszkańców. Dworzec jest wizytówką miasta. Miejscem, z którym mieszkańcy się identyfikują. Dlatego przede wszystkim należy odpowiedzieć na pytanie, czy wystarczy remont, czy należy ruszać z tak dużą inwestycją. - Chcemy dostosować ten projekt do potrzeb ludzi, którzy korzystają z usług PKP i jednocześnie rozwiązać kwestie komunikacji samochodowej i pieszej w tym rejonie - dodaje Agata Chabierska. - Dlatego tak ważne jest podjęcie decyzji, co powinno powstać na terenach przydworcowych - czy chcemy, by w tym miejscu powstały: hotel, dwupoziomowy podjazd pod dworzec, parking, dodatkowe powierzchnie handlowe, czy może zakres inwestycji powinien być ograniczony do tych funkcji, które pełnią obiekty znajdujące się tu obecnie. Oczywiście czekamy na wszelkie opinie i sugestie, również bardziej szczegółowe.
Czekamy na e-maile!
Jeśli ktoś uważa np., że w okolicy dworca powinny powstać parkingi rowerowe, a w budynku mają stanąć kioski internetowe z informacją o mieście i rozkładem jazdy - to właśnie są cenne dla miasta uwagi. Wszystkie propozycje dotyczące modernizacji i zagospodarowania okolic sopockiego dworca można przesyłać na adres achabierska@sopot.pl.
|
Opinie (121) 3 zablokowane
-
2006-10-05 08:20
wreszcie zainteresowanie dworcem, brawo Sopot!
- 0 0
-
2006-10-05 08:31
jesli chodzo o remont dworca
to może coś wreszcie ruszy bo Sopot to fajne miasto a jak ktos wczesniej napisał, dworzec to jakby wizytówka miasta.Jesli chodzi o hotel to nie popieram. Jest sliczny Rezydent usytułowany przy dworcu.
- 0 0
-
2006-10-05 08:44
Gallux
Po raz pierwszy byłeś dowcipny :)
Ja też lubię wspominać stare dworcowe klimaty- 0 0
-
2006-10-05 09:04
Parkingi rowerowe tak ale:
-takie do których można przypiąć ramę i koło jednocześnie.
-w miejscu widocznym i monitorowanym bądź strzeżonym- 0 0
-
2006-10-05 09:09
Czego mi brakuje wszędzie gdzie zwiedzam?
Często zdarza się tak, że pomimo przegrzebania wielu książek, stron w internecie, posiadając już wiedzę o miejscu, które chcemy zobaczyć i zwiedzić, nawet o lokalizacjach interesujących nas miejsc, niestety na miejscu czujemy się "zakręceni" . Tracimy zatem trochę czasu na szukanie i pytanie, i biegamy z mapą w ręku.
Niestety często mamy 1 dzień tylko na zwiedzanie, więc pod koniec musimy rezygnować z niktórych z wcześniej zaplanowanych punktów wycieczki...
Taką sytuację miałem chociażby ostatnio w Toruniu. Niby tyle atrakcji, a człowiek i tak kręci sie w kółko po starym mieście jak patyk w przerębli.
Dlatego mam pomysł.
Po pierwsze na dworcu powinien stać monitorowany infomor z dostępem do internetu, a na nim dostępna z poziomu jednego kliknięcia wielojęzyczna prezentacja multimedialna miasta. Jego atrakcji. W infomoerze powinny znaleźć się również inne pozostałe przydatne informacje, noclegi, ważne punkty usługowe i sklepy (pogotowie, Policja, apteki, itp, wraz z godzinami urzędowania.
To jedno.
Druga rzecz to wydrukowane plany wycieczek "step by step" po Sopocie w różnych wariantach czasowych. Dostępne w punktach IT oraz np kasach dworcowych. Z zaznaczoną trasą na mapce oraz opisem zwiedzanych miejsc. Byłoby to dostępne w różnych wariantach językowych. Taki papierowy przewodnik prowadziłby turystę "za rączkę" jak po sznurku optymalna trasą po Sopocie. Uwzględniałby też różne warianty podróżowania. Byłaby więc wersja dla zmotoryzowanego turysty, jak i dla tego poruszającego sie pieszo i komunikacją.
Wierzcie mi czy nie to wspaniała sprawa, kiedy jest coś takiego w rękach.
Czy Sopot jednak stać na taki poziom obsługi turysty?- 0 0
-
2006-10-05 09:13
09:09
Popieram.
To o czym piszesz widziałam w parkach narodowych, pieniądze są z unii.- 0 0
-
2006-10-05 09:29
Turysta przyjeżdżający do Polski to może się nauczyć zwrotów: "dzień dobry", "dziękuję" i "dwa piwa proszę". Ale raczej nie "Jeden bilet studencki do Krakowa, z przesiadką w Warszawie Zachodniej, dla niepalących, z rezerwacją miejsca".
Kolego zwisie - na całym świecie (a przynajmniej w jego cywilizowanej części) w miejscach typu kasy biletowe na większych dworcach, punkty informacji turystycznej czy recepcje lepszych hoteli, zatrudnione tam osoby z założenia potrafią posługiwać się angielskim albo i innymi rozpowszechnionymi językami.
Tylko u nas wciąż mamy zasłużone pracownice z głębokiego PRLu co to ani be, ani me, a i tak dobrze że nie wrzeszczy na klienta.
Jak to było w "Misiu"? - "Nie ma takiego miasta Londyn. Jest Londek, Londek Zdrój... Co? W Anglii? To czemu mi pan nic nie mówi?! Przecież ja muszę poszukać, zobaczyć gdzie to jest! Cholera jasna! ..."- 0 0
-
2006-10-05 09:50
w bufetach też powinien byc obowiązek znajomości kilku języków obcych, bo inaczej z głodu umrze ten turysta;)
- 0 0
-
2006-10-05 09:56
Kampania w toku
i czarek taksiarz nagle ma tyle do powiedzenia... 15 lat palcem nie kiwnęli i teraz nie kiwną..
- 0 0
-
2006-10-05 09:58
Sopockie głosy na dworcu
Dżizas ! to prawda wciąż je słyszę
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.