- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (92 opinie)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (172 opinie)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (177 opinii)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (129 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (195 opinii)
- 6 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
Sopot: Miramar do rozbiórki
Popadający od lat w ruinę budynek dawnego Domu Turysty Miramar w Sopocie ma zostać rozebrany. Miasto wydało stosowne pozwolenie właścicielowi obiektu, ten jednak na razie nie chce zdradzać swoich planów dotyczących nieruchomości.
W połowie lat 90. kupiła go firma Bal-Tour. Najpierw pełnił funkcję stołówki, a później magazynu. W roku 2001 pojawiła się koncepcja budowy w tym miejscu ogromnego centrum konferencyjnego z hotelem na 430 miejsc. Inwestycja nie doszła jednak do skutku, bo właściciel obiektu nie otrzymał bankowego kredytu na pokrycie jej kosztów.
Ostatecznie w 2005 roku Balt-Tour sprzedał dawny Dom Turystyczny warszawskiej spółce Polonia Bałtyk. Wtedy również pojawiły się informacje o planach stworzenia w tym miejscu centrum konferencyjnego, tyle tylko, że na nieco mniejszą skalę.
Po kilku latach nawet o planach zrobiło się cicho, a sam budynek, popadając w coraz większą ruinę, stał się ulubionym miejscem spotkań sopockich grafficiarzy i... miłośników opuszczonych industrialnych przestrzeni, którzy upodobali sobie znajdujący się pod nim schron.
Okazuje się jednak, że w ostatnich tygodniach sytuacja się zmieniła. - Właściciel nieruchomości zwrócił się do urzędu z wnioskiem o pozwolenie na rozbiórkę obiektu. Zgoda taka została wydana - mówi Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu.
Polonia Bałtyk nie chce jednak komentować sprawy. - Nie podjęliśmy jeszcze decyzji dotyczącej ewentualnego terminu rozbiórki. Myślę, że wszystko powinno się wyjaśnić latem. Wtedy też będę mógł powiedzieć coś więcej na temat naszych dalszych planów - mówi Michał Szczurko, prezes spółki.
Obecnie plany miejscowe dla tej lokalizacji dopuszczają możliwość stworzenia budynku o liczbie kondygnacji nie większej niż sześć. Możliwa jest tu zabudowa pod funkcję kulturalną z dopuszczeniem gastronomii, a także pod działalność naukową i szkoleniową.
Opinie (108) 5 zablokowanych
-
2011-05-22 13:47
(1)
Tam powinien stanąć Lidel ! -lubie chodzić po monke cuker sól i jakja do Lidela !.
- 8 14
-
2011-05-22 15:02
Możesz sobie iśc na Monke Kasino.
- 4 2
-
2011-05-22 13:48
Te ruiny przypominają
nam Niesioła...
- 10 11
-
2011-05-22 13:58
Najprościej jest wyburzać (1)
Czemu w tej "metropolii" nikt nie myśli o rewitalizacji obiektów, które stanowią o historii ??? Takich obiektów nie zostało już zbyt wiele a my dalej chcemy stawiać w ich miejscu krzywe domki i inne syfilisy...
- 27 9
-
2011-05-22 14:26
A co tu rewitalizować? Każdy okruch tego powojennego syfu jest do wymiany.
Wyglądem i historią bezwartościowy był już na desce kreślarskiej. Obrzydliwy wrzód na pięknym ciele Sopotu.
- 7 8
-
2011-05-22 14:09
świetna miejscówka
Ten obiekt ma świetną i wartościową lokalizacje więc nowa inwestycja zapewne będzie musiała być dochodowa. Oby wybudowali tam coś o charakterze turystycznym a nie jakieś kolejne osiedle-apartamentowiec jednego z deweloperów.
Ja bym tam postawił coś związanego z uzdrowiskowym charakterom sopotu, może jakieś centrum odonowy, gabinety lecznicze czy solanki.
ale obawiam się ze wygra biznes- 9 1
-
2011-05-22 14:13
Nie kumam czemu to nie może dalej zostać jako miejscówa dla graficiarzy ??? (6)
zawsze z kumpelami na browar wpadłyśmy i popatrzyłyśmy na skejtów ehh jak grafy robią. Bezsens na maxa Teraz nie ma gdzie wyskoczyć
- 5 27
-
2011-05-22 14:21
Miejsce grafficiarzy jest w zakładzie obcinającym ręce. (4)
- 15 3
-
2011-05-22 14:54
twoje miejsce tam jest. oprócz rąk powinni ci oczy też wyciąć żebyś dziadu nie pisał. (1)
graffiti to sztuka stary pijaczku.
- 1 12
-
2011-05-22 14:59
Wszyscy tak mówią. Jeśli włączę swój specjalny filtr przeciwko frazesom
niedocenionych "artystów", z twojej wypowiedzi zostają tylko przecinki.
- 9 1
-
2011-05-22 17:19
zupełnie abstrachując od tematu: (1)
ciekawe są dwie rzeczy
raz: co robi moderator kiedy jakiś piernik życzy publicznie komuś kalectwa
dwa: skąd się biorą ludzie popierający takie bezmyślne sianie nienawiści- 3 2
-
2011-05-22 17:29
To nic niezwykłego. Kiedy jest artykuł o pedofilu, chce lud prosty uciąć mu część ciała którą nabroił.
To jest bardzo analogiczne.
Skąd się biorą tacy ludzie? Graficiarze nas stworzyli! Dokuczają społeczeństwu, więc nie są lubiani. I naprawdę myślą, że są ważniejsi niż ci co zarobią na tym terenie? Że Sopot tak śmiertelnie się nudzi? Smutne.- 5 1
-
2011-05-22 14:59
Miejsce graffiti powinno być tam, gdzie jego miejsce: czyli na wyznaczonych ścianach, a nie na elewacjach kamienic czy wiatach komunikacji. Miramar to akurat rudera, ja bym tam wolał widzieć przyozdobioną Zaspę, Przymorze, może okolice budowanej Drogi Zielonej na Żabiance.
- 6 0
-
2011-05-22 14:56
Graffiti to sztuka. Ruiny mIraMaru ( tak pisaliśmy ) były extra na tworzenie graffiti
zawsze można było wypić piwko , spotkać się z kumplami, z dziewczyną itp. klimatyczne odjechane miejsce dla młodych ludzi. Ci którzy zminusowali wpis M@RtY powyżej to chorzy ludzie bez życia.
- 0 22
-
2011-05-22 15:51
ależ tam było pięknie
pamiętam chodzilismy tam z rodzicami czasami na obiady.Było drogo ale smacznie i bardzo ładnie podane,wnętrze jak na dawne czasy super piękne.Teraz no cóż lepiej rozebrac zburzyc niz przyglądac sie jak popada w jeszcze większą ruinę.
- 16 3
-
2011-05-22 16:22
MIRAMAR (1)
jesli chodzi o restaurację był o wiele ciekawszy od Grand Hotelu.
- 16 2
-
2011-05-22 17:51
o nie, co to to nie
co ty porownojesz Grand z Miramarem , chybas restauracje widzial tylko na pocztowkach, Grand w tamtych latach byl i i tak dla wybrancow
- 2 1
-
2011-05-22 16:49
idealne miejsce na hotel - dziwię się, że bank nie chciał wejść w ten interes
Taka lokalizacja hotelu, to kura znosząca już nie złote, a platynowe jajka.
- 13 2
-
2011-05-22 16:59
brudasy tzw. graficiarze
to niech sobie kupia czy zbuduyja domy a potem uprawiaja ten swój syf a od wspólnego dobra łapska precz
- 14 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.