• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot: Miramar do rozbiórki

Piotr Weltrowski
22 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Dawny Dom Turysty Miramar to dziś głównie miejsce spotkań sopockich grafficiarzy. Dawny Dom Turysty Miramar to dziś głównie miejsce spotkań sopockich grafficiarzy.

Popadający od lat w ruinę budynek dawnego Domu Turysty Miramar w Sopocie ma zostać rozebrany. Miasto wydało stosowne pozwolenie właścicielowi obiektu, ten jednak na razie nie chce zdradzać swoich planów dotyczących nieruchomości.



Czy w Sopocie przydałoby się kolejne centrum konferencyjne?

Budynek przy ul. Zamkowa Góra 29 zobacz na mapie Sopotu czasy swojej świetności przeżywał w latach 70. Należał wówczas do Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego i był atrakcją dla turystów z całego kraju. Czasu się jednak zmieniały, a sam budynek nie.

W połowie lat 90. kupiła go firma Bal-Tour. Najpierw pełnił funkcję stołówki, a później magazynu. W roku 2001 pojawiła się koncepcja budowy w tym miejscu ogromnego centrum konferencyjnego z hotelem na 430 miejsc. Inwestycja nie doszła jednak do skutku, bo właściciel obiektu nie otrzymał bankowego kredytu na pokrycie jej kosztów.

Ostatecznie w 2005 roku Balt-Tour sprzedał dawny Dom Turystyczny warszawskiej spółce Polonia Bałtyk. Wtedy również pojawiły się informacje o planach stworzenia w tym miejscu centrum konferencyjnego, tyle tylko, że na nieco mniejszą skalę.

Po kilku latach nawet o planach zrobiło się cicho, a sam budynek, popadając w coraz większą ruinę, stał się ulubionym miejscem spotkań sopockich grafficiarzy i... miłośników opuszczonych industrialnych przestrzeni, którzy upodobali sobie znajdujący się pod nim schron.

Okazuje się jednak, że w ostatnich tygodniach sytuacja się zmieniła. - Właściciel nieruchomości zwrócił się do urzędu z wnioskiem o pozwolenie na rozbiórkę obiektu. Zgoda taka została wydana - mówi Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu.

Polonia Bałtyk nie chce jednak komentować sprawy. - Nie podjęliśmy jeszcze decyzji dotyczącej ewentualnego terminu rozbiórki. Myślę, że wszystko powinno się wyjaśnić latem. Wtedy też będę mógł powiedzieć coś więcej na temat naszych dalszych planów - mówi Michał Szczurko, prezes spółki.

Obecnie plany miejscowe dla tej lokalizacji dopuszczają możliwość stworzenia budynku o liczbie kondygnacji nie większej niż sześć. Możliwa jest tu zabudowa pod funkcję kulturalną z dopuszczeniem gastronomii, a także pod działalność naukową i szkoleniową.

Opinie (108) 5 zablokowanych

  • lata temu... (2)

    miałam tam studniówkę:)

    • 8 0

    • jak było? w którym roku?

      wyglądał pewnie lepiej niż dziś

      • 2 0

    • A ja wesele!

      Było dużo miejsca

      • 1 0

  • Gród Mirmiła, Kajka i Kokosza........ (1)

    ....... najlepiej by pasował w tym miejscu !

    • 2 3

    • .......oczywiście po likwidacji stacji benzynowej zaprojektowanej przez imć Rutkowskiego.......

      • 0 0

  • Zróbta tam prewentorium dla grużlików !!!

    • 0 5

  • no to ja byłem wybrańcem w/g kika (2)

    bo chodziłem i do Grandu i do Miramaru i powiem ci dziecko że nie ma nawet co porównywac bo Miramar był o niebo lepszy od Grandu i taka jest i była prawda

    • 8 2

    • (1)

      a co tam bylo takie lepsze ? no powiedz uczciwie

      • 0 1

      • pózniej był już taki k...i dołek -:)

        • 0 0

  • byl ,ale sie zmyl....a teraz postawimy tam kosciol :) (1)

    Wspomnienia potegi czasow Gierka/Rakowskiego,socjalizm rozsypal sie w pyl i do orzebrania zostala jeszcze Alga:)
    W miejscu Miramaru postawmy hotel 5 gwizadkowy i moze nazwijmy go Belweder.

    • 1 8

    • proponuję 50 pięter tower z widokiem na zatokę

      • 0 0

  • Do przeciwników (1)

    Problem w tym, że kiedy budowali te budynki, które teraz burzą to osoby o podobnych do Waszych poglądach mówili "burzą miejsca i przedwojenne konstrukcje, które miały swój urok. Powstaje coś pozbawione charakteru i wyrazu ... " i mówili tak o tych budynkach o których Wy teraz mówicie, że "mają swój urok". Zawsze emocje budzi likwidowanie tego do czego jesteśmy przyzwyczajeni.

    Gdyby iść takim głosem powinniśmy niczego nie burzyć a cały kraj byłby rumowiskiem szałasów praludzi. Bo raz zbudowane nie powinno być ruszane, bo "ma swój urok". Wiele miejsc ma swój urok i mimo to musi zostać zburzone, żeby nie było centralą lumpów i konstrukcją zagrażającą zawaleniem.

    Nie można uprawiać architektonicznego zbieractwa - zachowywać wszystkiego tylko dlatego, że stare i ma urok. Jak tak bardzo zależy Ci na tych budowlach - to nie ma problemu - możesz je kupić i nawet w nich zamieszkać. Będziesz remontować, ponosić koszty i pokrywać opłaty. Przecież to właśnie prywatny właściciel to kupił w przetargu i teraz decyduje.

    To wolny kraj - i jak tylko chcesz - droga wolna.

    W domu też trzeba raz na jakiś czas posprzątać i powyrzucać stare ubrania nawet jak mają jakąś wartość sentymentalną i "swój urok". Inaczej człowiek obrasta w rzeczy i z czasem staje się więźniem tych rzeczy.

    • 8 16

    • Bzdura. Tak, ten budynek jest o kant stołu. Był już na etapie deski kreślarskiej.

      Ale bzdurą jak stąd do Meksyku piechotą i wpław jest teza według której budynek nowy lub stary musi być automatycznie lepszy.

      Za słomianymi chatami nikt nie tęsknił. Nie oś czasu zdecydowała, że były gorsze od neogotyku, neorenesansu i secesji. Ale widok i jakość.

      Powojenne śmieci są gorsze od neogotyku, neorenesansu i secesji. Nie oś czasu o tym zdecydowała, ale widok i jakość.

      Wokół Trójmiasta jest pełno dziewiczych terenów. Postaraj się tam budować wypociny studencików na dopalaczach. Dopóki nie przeproszą się z symetrią i sztukateriami oraz porzucą szkło (nie licząc okien, oczywiście).

      Naturalnie, ten syf zostałby zalany formaliną, gdyby udowodniono, że Gunter Grass podrapał się tam po nosie.

      • 3 2

  • lata siedemdziesiąte (1)

    to był naprawde klasa lokal !piękny wystrój ,obsługa bardzo elegancka,tam sie widziało swiat!

    • 16 0

    • oj działo się

      czyli marynarze, luksusowe kurtyzany oraz cinkciarze i badylaże

      • 1 1

  • Szkoda. (2)

    To był ładny budynek w stylu art-deco, Spodek w Katowicach czy hala Olivia w Gdańsku są zbudowane w podobnym klimacie.

    • 18 4

    • ale masz pojecie o art deco i calypso ,ze nazwales zwykla halez eternietowym dachem oparta na rusztowaniu i paru ceglach art

      deco ...a reszta to poparla,sami znawcy Art deco jest w Trojmiescie tylko w 1 miejscu na ulicy Bohaterow Monte Casino kiedys pojedyncze egzempalrze byly we Wrzeszczu!
      Reszta to postkomunistyczna wielka plyta i barbazynstwem jest pisanie ze Miramar to art deco!!!!!!!!!!!!!!

      • 6 2

    • szkoda niezłej architektury

      rzeczywiście z tym "art-deco" to Gregor sie pomylił. ale nie zmienia to faktu, że to była niezła architektura lat 60-tych, mimo wszystko wtedy też powstawały ciekawe projekty. które teraz systematycznie są niszczone (przebudowywane) lub wyburzane. Niedługo nie zostanie już nic, w to miejsce stawiamy pseudo zabytki lub eklektyczne koszmarki, jak te przy placu Przyjaciół Sopotu

      • 1 0

  • staruszek Grand (1)

    tak, pare osób znanych tam nocowało ale z miramarkiem nie ma co go porównywac droga młodzieży w miramarku była pierwsza klasa ,prima sort jako to sie kiedyś mówiło.Cygara ,papieroski Danhille,perfumy świata ,wspaniała kuchnia,muzyczka po cichutku żadnych wrzasków, krzyków ą i ę ,jednym słowem szkoda.. że to już było i nie wróci więcej .u góry na lewo była kawiarnia na prawo była restauracja pieknie wyposażone, panie z obsługi nosiły białe bluzeczki z dopiętymi żabotami pamiętam te żaboty bo były modne w tamtych latach.

    • 13 1

    • Grand ma swoja historie, tam bywali znani i wielcy z Polski i z zagranicy,lato, festivale, tlumy czekaly na jedno krzeselko aby tylko tam byc,bar Caro slynny i piekny, do samego rana, najcudowniejsze wschody slonca , a kapela jeszcze grala do sniadania...a Miramar...no coz , komu najpiekniejszy niech zatrzyma sobie tak w wspomnieniach

      • 3 1

  • a dlaczego wszyscy walą tabunami na Starówkę

    czy do Sopotu a nie np.pospacerowac na Morene czy na Chełm? albo w jakies inne nowo budowane osiedla kryształowo-bursztynowe-marzeniowe?no dlaczego takich mamy wspaniałych architektów którzy niczym nie mąga nas przyciągnąc ? a wracajac do tematu Miramar był budynkiem znanym i zadbanym wokoło teren też był zadbany, a dzisiaj graffiki jakies nam serwowac chcą fuj ohyda

    • 13 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane