• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot: awantura o Mały Monciak

Piotr Weltrowski
11 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
W Sopocie od ponad dwóch lat zastanawiają się, jak ożywić górną część Monciaka. W Sopocie od ponad dwóch lat zastanawiają się, jak ożywić górną część Monciaka.

Głosami radnych PiS i Kocham Sopot przegłosowana została uchwała o przystąpieniu do zmiany planów zagospodarowania górnej części ul. Bohaterów Monte Cassino zobacz na mapie Sopotu, czyli tzw. Małego Monciaka. Radni chcą docelowo wpuścić na ten odcinek deptaka m.in. instytucje finansowe, jednak z wyłączeniem banków.



Czy władza powinna ograniczać zakres usług możliwych do prowadzenia w miejscahc takich, jak Monciak?

Dyskusja na temat górnej części Monciaka trwa już ponad dwa lata. W kwietniu 2010 roku właściciele tamtejszych lokali zwrócili się do miasta z prośbą, aby zliberalizować zapisy planów zagospodarowania. Chcieli, aby w tym miejscu mogły powstawać też instytucje finansowe.

Radni przygotowali projekt uchwały w tej sprawie. Poprzednia rada, w której większość stanowili popierający Jacka Karnowskiego rajcy PO i Samorządności Sopot, projekt odrzucili. Sprawa wróciła, gdy skład rady zmienił się i większość w niej uzyskała nieformalna koalicja Kocham Sopot i PiS.

Piątkowe głosowanie poprzedziła gorąca dyskusja. Przeciwny przystąpieniu do zmian planów był Jacek Karnowski. - Czy dopuścimy tam banki, czy inne instytucje finansowe, to na jedno wyjdzie. To będą biura. Może jeszcze zakłady pogrzebowe tam wpuśćmy? To przecież zabije to miejsce - mówił prezydent Sopotu. Wtórowali mu radni PO. Grzegorz Wendykowski określił np. sam pomysł zmiany planów "otwieraniem puszki Pandory".

Na sali pojawili się także właściciele lokali. Byli podzieleni - część chciała zmian, część była im przeciwna. Prezydent Sopotu zaproponował nawet wszystkim niezadowolonym z obecnej sytuacji, że miasto może odkupić od nich, po zwaloryzowanej cenie zakupu, lokale, które przynoszą im straty.

Inne argumenty prezentowali radni PiS i Kocham Sopot. - Dlaczego się tak zapieramy? Dlaczego nie możemy bardziej elastycznie podejść do woli części mieszkańców? Trzeba im pomóc, bo mówienie, że w tym miejscu mogą realizować funkcję kulturalną, to mrzonki. Przecież ten odcinek Monte Cassino znajduje się między torami a al. Niepodległości - argumentował Jarosław Kempa z Kocham Sopot.

Radni tego klubu oraz PiS ostatecznie przegłosowali uchwałę.

Po zakończeniu głosowania radni PO i Samorządności wydali z kolei oświadczenie: "Czy jest moralne by radni koalicji Wojciecha Fułka i PiS gremialnie głosowali za uchwałą, której wnioskodawcą i potencjalnym beneficjentem jest przedsiębiorca, którego rodzina jest właścicielem dwóch lokali przy Małym Monciaku? Pan ten wykupywał wielkie reklamy w piśmie Riviera, które w kampanii wyborczej jednoznacznie, bezkrytycznie popierało Kocham Sopot i PiS oraz Wojciecha Fułka".

Chodziło o wspominanego też podczas samej dyskusji Dariusza Adamowicza, biznesmena, a zarazem kandydata na prezydenta Gdańska w ostatnich wyborach samorządowych.

- Jeżeli radni naprawdę wydali takie oświadczenie, to jest to skandal i będę się domagać przeprosin. Nie byłem wnioskodawcą tej uchwały, podpisałem się jedynie pod pismem w tej sprawie, które przygotowały inne osoby. Zgadzam się z tym, że zapisy planu dla tego miejsca powinny być zmienione, bo dziś, otwierając restaurację, nie mogę jej nawet na sklep zamienić, jak zbankrutuje. To absurdalne. Narzucanie przedsiębiorcom, jak mają dysponować swoją własnością, to komunizm, a dyktowanie im, w jakich gazetach mogą się reklamować, to faszyzm - mówi Adamowicz.

Opinie (237) 5 zablokowanych

  • Nie wiecie co ? To jest proste jak sznurek w kieszeni... (2)

    BAR MLECZNY !!! Zatkało kakao ?

    • 10 4

    • twoje może zatkao :)

      • 3 3

    • W tym narożnym pomieszczeniu po sklepie muzycznym...

      Jak najbardziej.Nie musi się nazywać mleczny,ale wystarczy że będą
      serwować jadło smaczne,pożywne i w miarę nie drogie.
      Po sezonie równie studenci chętnie skorzystają.

      • 3 1

  • (2)

    No,no za malo bankow w sopocie jest... Kantor,tam by sie pewnie jeszcze przydal.

    • 4 6

    • kantor juz jest ale burdelu nie ma!!! (1)

      • 1 3

      • w tym kantorze to jest niezły burdel

        Karnoś powinien tam odpowiednie służby nasłać.

        • 0 2

  • Dziwię, że taki LIBERAł Karnowski postępuje tak nieliberalnie - w sposób dyktatorski -ograniczajac swobodę wolnego rynku

    • 6 5

  • dla studentów (1)

    Otwórzcie na trasie studenckiej fajną, niedrogą winiarnię z dobrą muzyka i niedrogie,szybkie jedzenie właśnie dla studentów, i inne usługi dla studentów (kserokopiarnie, podręczniki itede... Tylko bez zdzierania "skóry"Oooooooooooooo i jeszcze: możliwość grania, różnych zespołów na ulicy, bez opłacania się Urzędowi.

    • 6 3

    • alez tego nie chca Pisdzielce i kocham sopot

      za poparcie w czasie wyborow pana Fułka przez Adamowicza musza sie odwdzieczyc prawda

      • 2 0

  • a ja wam powiem dlaczego tak dlugo to trwa

    ONI MYSLA......mysla czy tego nie wyburzyc i wierzowce tam postawic..

    • 0 6

  • pamiętam , kiedyś na dole Monciaka po lewej stronie od wierzby.....

    w kontenerach, były ciekawe atrakcje typu : Pep-show, itp. -:)

    • 8 0

  • w tym budynku ( zdjecie ) był bardzo dobry sklep muzyczny......

    gdyby zrobić tam bar typu : browar albo fabryka czekolady lub winiarnię ...-:)

    • 10 0

  • Wielki mi kurort (1)

    jedna ulica (czyt. Monte Casino), reszta okolica.
    Hahaha, uzdrowisko w d*pe mać.

    • 8 7

    • mało znasz w takim razie sopot

      • 3 1

  • Śmieszny gostek (1)

    "Narzucanie przedsiębiorcom, jak mają dysponować swoją własnością, to komunizm, a dyktowanie im, w jakich gazetach mogą się reklamować, to faszyzm - mówi Adamowicz".
    A nienasycona chciwość, wyzysk współrodaków i balansowanie na pograniczu prawa - to kapitalizm, chyba zapomniał (?) dodać.

    • 7 6

    • a cóż to za ascetyczno pisowski cierpiętnik tyle swoich żali wylewa ??? :)

      • 2 1

  • chwilowki otworzą

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane