• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot: będzie spór o pozwolenia na sprzedaż alkoholu

Piotr Weltrowski
30 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Opozycja przekonała prezydenta Sopotu, by nie zwiększać ilości koncesji wydawanych na sprzedaż mocnego alkoholu w sklepach. Zwiększyć ma się natomiast lista koncesji na sprzedaż alkoholu w lokalach gastronomicznych. Opozycja przekonała prezydenta Sopotu, by nie zwiększać ilości koncesji wydawanych na sprzedaż mocnego alkoholu w sklepach. Zwiększyć ma się natomiast lista koncesji na sprzedaż alkoholu w lokalach gastronomicznych.

Radni Kocham Sopot zapowiedzieli, że zrobią wszystko, aby nie wszedł w życie proponowany przez władze miasta projekt zwiększenia liczby pozwoleń na sprzedaż alkoholu w mieście.



Czy w twoim mieście powinno się zwiększyć limity pozwoleń na sprzedaż mocniejszych alkoholi?

O planach władz Sopotu informowaliśmy pod koniec lipca. Wtedy to przygotowano projekt uchwały, która zwiększałaby obowiązujące dziś limity zezwoleń wystawianych przez miasto na sprzedaż mocnych alkoholi (sprzedaż piwa nie jest objęta takimi obwarowaniami).

Obecnie w Sopocie obowiązuje w tej sprawie uchwała z listopada 2001 r. Zgodnie z jej zapisami miasto może wydać 80 zezwoleń dla sklepów sprzedających alkohol od 4,5 do 18 proc., tyle samo zezwoleń dla sklepów sprzedających alkohol powyżej 18 proc. oraz 200 zezwoleń dla lokali sprzedających alkohol przeznaczony do spożycia na miejscu.

Przygotowany w lipcu projekt zakładał zwiększenie liczby zezwoleń dla klubów i restauracji z 200 do 250, dla sklepów handlujących winem z 80 do 90 oraz dla sklepów handlujących mocniejszymi alkoholami z 80 do 90.

Na takie rozwiązanie nie chcą się zgodzić radni opozycyjnego Kocham Sopot.

- Sopot jest miastem, w którym absolutnie nie ma problemu z dostępem do alkoholu. Jakie są tego konsekwencje można zobaczyć w porze nocnej, szczególnie na Placu Przyjaciół Sopotu i okolicznych terenach. Zwiększanie ilości punktów sprzedających alkohol może spowodować utratę kontroli nad bezpieczeństwem publicznym, obecnie utrzymującym się na niskim poziomie - mówi Wojciech Fułek, przewodniczący sopockiej Rady Miasta.

Twierdzi też, że zwiększenie liczby lokali, w których sprzedawany będzie alkohol może wpłynąć źle na wizerunek miasta.

- Ktoś może powiedzieć, że więcej pozwoleń, to więcej pieniędzy w kasie miasta, jednak pochodzące z tego tytułu wpływy miasto musi przecież przeznaczać na przeciwdziałanie alkoholizmowi. Poza tym, wedle naszej wiedzy, większość lokali sprzedających alkohol nie jest wcale własnością mieszkańców Sopotu ani firm zarejestrowanych w mieście, więc - w praktyce - zwiększenie liczby pozwoleń nie przełoży się na większy dochód miasta. Jestem przekonany, że i nie wszyscy radni PO popierają wprowadzenie takiego rozwiązania - przekonuje Fułek.

Co na to prezydent Sopotu?

- Radny Paweł Miękus złożył do mnie wniosek o niezwiększanie liczny koncesji dla sklepów. Zgadzam się z poglądem radnego Miękusa, że w okolicach sklepów zdarzają się sytuacje niekontrolowanego spożywania alkoholu na ulicy, dlatego przychylając się do jego prośby zgłoszę autopoprawkę. Zwiększenie liczby koncesji dotyczyć będzie tylko lokali gastronomicznych - kawiarenek, restauracji, knajpek. Nie wyobrażam sobie miasta turystycznego bez szerokiej oferty takich miejsc. A ponadto są to miejsca pracy, szczególnie dla ludzi młodych. W naszym kraju prawo nie daje żadnych możliwości różnicowania przedsiębiorców na lokalnych i innych, dlatego argument o tym, że nie wszyscy gastronomicy to firmy sopockie jest argumentem zupełnie niemerytorycznym - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

Głosowanie nad uchwałą odbędzie się w przyszły piątek, na najbliższej sesji Rady Miasta.

Opinie (83) 5 zablokowanych

  • no i (1)

    Po co to???Potrzebne meliny w sopoćkowie???W du..Ch się "poprzewracalo",kto za to zapłaci???Wielki mi Sopot!!!

    • 39 19

    • o czym ty gadasz? chodzi o koncesje na alkohol a nie publiczne wydatki. własnie, w d... się poprzewracało aby jakieś oszołomstwo ograniczało rozwój biznesu.

      • 9 5

  • Grupa Trzymajaca Wladze dziala (3)

    I mammona rozchodzi sie w zamknietym kregu towarzystwa wzajemnej adoracji.

    • 58 8

    • otóż to (1)

      koncesje, licencje i pozwolenia to wymysł interwencjonistów, żeby trzymać tendencje wolnorynkowe za mordę. no ale mało kto to rozumie, mało kogo to interesuje, natomiast wszyscy głosują w wyborach...

      • 3 1

      • Czarnobiala logika braci Lejmanow.
        Wolny rynek to jedno, a uchlewanie ludu to drugie.

        • 2 2

    • Grunt to żeby hajs się zgadzał!!

      • 1 0

  • Sopot = Warsaw-Lans Point

    W zasadzie mi to wisi. Kolejne martwe przepisy, ktorych nikt, nigdzie nie respektuje, a ich nieprzestrzeganie nie grozi w zasadzie konsekwencjami.
    Wolalbym, by urzednicy zajmowali sie problemami istotnymi i podejmowali madre decyzje: bezpieczenstwo, straz miejska, edukacja, kolejny basen, sciezki rowerowe, ograniczenie ruchu samochodow w tym "kurorcie", szpital, estetyka miasta i podworek... Ale to mrowcza praca. Pokazowke trudno urzadzic i kasa z tego nie poplynie na konto zony....ech. Zmierza ten kraj ku zagladzie. Pod zaborem bedzie nam lepiej.

    • 34 13

  • to jest kurort i trzeba się z tym liczyć (4)

    po co zwiększenie na wsi zabitej dechami?! Jestem za!

    • 28 19

    • (3)

      dokładnie tak. Kocham Sopot czyli taka regionalna samoobrona wpadła na genialny pomysł ograniczania czegoś z czego Sopot żyje

      • 13 9

      • @DArek

        Gość erudyta

        • 4 10

      • . (1)

        Sopot w czasie sezonu żyje z pijanych ludzi, wstyd. Nie ma się czym szczycic.

        • 7 4

        • Sopot jest miastem turystycznym, a w regionie imprezownią. Takie sa fakty. Nie uwazam tego za wstyd

          • 9 5

  • Tylko (1)

    Tylko rok do wyborów samorządowych, jest szansa na zmianę dożywotniego prezydenta i przewietrzyć urząd, Dlatego trzeba chapać co się da.

    • 27 9

    • NIE DA RADY

      W nadchodzących wyborach nie da rady ruszyć ,,dożywotniego"prezydenta.W Sopocie jest za dużo
      naiwnych wyborców.

      • 3 0

  • Zbyt wiele pozwoleń na wszystko (3)

    Co za czasy!Dziś prawie na wszystkim swe łapsko trzyma władza I decyduje za obywatela co jest dla niego dobre a co nie.Innymi słowy traktuje nas jak kretynów którzy sami zrobią sobie krzywdę!Jak ktoś będzie miał ochotę się napić to I tak to zrobi.To WOLNY RYNEK powinien to kształtować a nie koncesje!Trzeba to zmienić już przy kolejnych wyborach!!!

    • 46 7

    • (2)

      Oczywiście. Co to za kraj żeby dorośli ludzie musieli mieć pozwolenia na sprzedawanie dorosłym ludziom oficjalnie produkowanego wyrobu? Sopot jest znany przede wszystkim z tego że tam się imprezuje. Tak jest i basta. Ograniczanie tego na pewno nie jest w interesie Sopotu.

      • 6 1

      • (1)

        Abstrahując od powyższych najzupełniej słusznych wpisów, chciałbym zwrócić uwagę na dosyć pokrętną logikę p. Fułka:
        "Sopot jest miastem, w którym absolutnie nie ma problemu z dostępem do alkoholu.
        Skoro tak, to jakim cudem "Zwiększanie ilości punktów sprzedających alkohol może spowodować utratę kontroli nad bezpieczeństwem publicznym" ?

        • 2 4

        • Nie spodziewaj się od tego pana logiki

          • 2 3

  • Limity i same kjoncesje to kolejna socjalistyczna głupota

    ludzie jak chcą się napić to i tak to zrobią. A tutaj mamy kolejnych urzędasów których trzeba utrzymać a ograniczony rynek powoduje wyższe ceny w sklepach/pubach.

    Tracimy na tym wszyscy poza urzędniczą szarańczą.

    • 49 5

  • ja tez chętnie bym sprzedawał piwka (2)

    a tak na serio to sopot nie jest dla mnie uzdrowiskiem. Wieczorem zjeżdżają się tam elity z okolic trójmiasta. Tłok smród i brud a i tak nic ciekawego tam nie ma.

    • 40 8

    • (1)

      Babki fajne są

      • 1 2

      • fajne ale drogie ;)

        • 2 1

  • sopot

    fajny sposób na kasę

    • 16 7

  • A tam

    Grunt żeby dykta byla w sklepach to będę zadowolony.

    • 24 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane