• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot broni swojego sądu. Będzie interweniować w ministerstwie

Piotr Weltrowski
12 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Władze Sopotu obawiają się, że przekształcenie sopockiego sądu w jednostkę podległą sądowi w Gdyni zmniejszy nie tylko jego prestiż ale i efektywność działania. Władze Sopotu obawiają się, że przekształcenie sopockiego sądu w jednostkę podległą sądowi w Gdyni zmniejszy nie tylko jego prestiż ale i efektywność działania.

Sąd Rejonowy w Sopocie prawdopodobnie będzie jedną z "ofiar" reformy, którą planuje wprowadzić Ministerstwo Sprawiedliwości. Władze miasta nie chcą, aby jednostka została zlikwidowana, już interweniowały osobiście w ministerstwie, w ciągu najbliższych dni wyślą też w tej sprawie oficjalne pismo do Jarosława Gowina.



Czy takie miasto jak Sopot powinno mieć własny sąd?

Reforma - mająca w teorii zwiększyć efektywność działania sądów - zakłada likwidację ponad stu sądów rejonowych w całej Polsce. Nie chodzi jednak o zamykanie sądów, a o podporządkowanie mniejszych sądów, w których zatrudnionych jest nie więcej niż 14 sędziów, większym jednostkom znajdującym się w sąsiednich miastach.

Jedynym sądem w Trójmieście, który ma zostać zlikwidowany jest sąd w Sopocie. Po reformie - która wprowadzana ma być latem - ma się on stać jednostką zamiejscową Sądu Rejonowego w Gdyni.

Dlaczego urzędnicy protestują? - Chodzi zarówno o prestiż, jak i o efektywność działania. Dziś sąd ma swoje władze, jest więc, krótko mówiąc, dowódca. Po reformie takiej osoby nie będzie, a raczej będzie ona w innym mieście, co może mieć wpływ na efektywność działania sądu - mówi nam jeden z nich.

W środę do Warszawy udał się Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, wraz z innymi samorządowcami z kilku województw spotkał się z ministrem Jarosławem Gowinem. - Wyraziliśmy obawę, że likwidacja sądów rejonowych może być pierwszym krokiem do likwidacji powiatów, ale minister Gowin zaprzeczył - mówi prezydent Sopotu.

Zaznacza, że w najbliższych dniach Sopot zbierze wszystkie argumenty przeciw likwidacji sądu w mieście i umieści je w specjalnym piśmie adresowanym do ministra.

- Jako argumenty za utrzymaniem w mieście sądu w obecnej formie wskażemy m.in. duży ruch turystyczny w Sopocie, dużą liczbę podmiotów gospodarczych, lokalizację Sopotu w strefie nadgranicznej oraz w strefie małego ruchu przygranicznego pomiędzy UE a Rosją - wylicza Karnowski.

Opinię odnośnie likwidacji kilki pomorskich sądów wysłał już do ministerstwa prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku. Wcześniej zasięgnął w tej sprawie opinii władz wytypowanych do likwidacji sądów.

- Prezesi sądów rejonowych w Kościerzynie, Sopocie i Kartuzach wyrazili negatywną opinię wobec projektu Ministerstwa Sprawiedliwości zakładającego likwidację sądów rejonowych w Sopocie i Kościerzynie. Stanowiska te prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku przekazał Ministerstwu Sprawiedliwości, nadto wskazując na to, że projekt rozporządzenia dotyczący likwidacji sądów nie zawiera regulacji dotyczących wydziałów ksiąg wieczystych - mówi sędzia Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Opinie (82) 10 zablokowanych

  • Sopot mały ale waleczny i niezależny ,podoba mi się to ,sopocianie też tacy są ,nigdy się nie poddamy (3)

    • 53 66

    • Gdyby nie ten artykuł (1)

      to mało kto by wiedział o czym pisze ale wszyscy teraz pisać będą. Sopot ma duszę w każdym budynku stojącym czy też leżącym bo za nim są ludzie którzy tam byli i się wzajemnie szanują.

      • 8 12

      • tam są ludzie tascy sami jak, w Gdańsku, Gdyni, ale też i Morągu, Pszczynie i Krakowie i nie dorabiajcie do tego ideologii i jakiś sztucznych kultur miejskich

        • 26 5

    • Należy zlikwidować ten sąd ....ciągle słychać w mediach o jakichś aferach

      a to mobing a wyłudzanie itd

      • 3 4

  • Mz to Sopot powinno się wcielić do Gdańska. Wtedy sądu nie potrzebują. (8)

    Zrobić z niego rekreacyjną dzielnicę. W końcu ulice by tam były czyste i nie straszyłyby turystów.

    • 41 49

    • mało wam tego coście u siebie popsuli? (2)

      • 14 3

      • (1)

        a co takiego konkretnie?

        • 3 3

        • Konkretnie 95% miasta :)

          W Gdańsku tylko Jelitkowo, trochę Oliwy i Osowa dają radę, reszta do porażka.

          • 6 2

    • moja sprawa już ciągnie bardzo długo w kancelarii siedzą i tylko spoglądają

      z uśmieszkiem na siebie młode dziewczyny i bekę kręcą z interesantów mam na myśli wydz.cywilny. A kiedyś tam były 3 biurka teraz chyba 6 i jest jeszcze gorzej

      • 4 0

    • Moim zdaniem można by Sopot nawet do Gdyni wcielić, byleby nie utrzymywać kolejnej zbędnej JST i wszystkich urzędów z tym związanych

      • 4 2

    • Nie dziękujemy. Nie chcecmy ECS, Quatro Towers, Muzeum II Wojny, Kerskiego, Adamowicza, bp Flaszki i zamykanych knajp po 22.

      • 6 0

    • gdańszczaninie chcesz rozrywki to se zorganizuj w pruszczu a nie z Sopotu. (1)

      • 2 2

      • Do kuchni, kanapki mi zrób.

        I posprzątaj obejście.

        • 1 0

  • że co?! prestiż?? (1)

    • 31 7

    • szkoda,że

      tylko o Sąd się zabiega...., ech....Gdyby taką samą energią zabiegali o inne sprawy dla miasta... no nic oSADŹcie sami :)

      • 7 2

  • A dlaczego ma nie być jednostką zamiejscową??? (2)

    Siedzi prezes sądu w Sopocie, zatrudnia sekretarkę, korzystają sobie z ekspresu, blokują parking i "kierują" pracą kilku sędziów na krzyż. Oczywiście, wierzcie, że nikt do tego nie dopłaca i budżetu to nie obciąża...
    Największy skansen to ta pani w kasie sądu sopockiego - jak ta sprzątaczka z "Misia".

    • 52 11

    • masz wyjątkowo małą wiedzę na temat działania sądów, gdyby praca prezesa sądu polegała tylko na piciu kawy, to na rozstrzygnięcie spraw sądowych czekałbyś z 5 lat. poczytaj sobie ustawy i zapoznaj sie z zakresem obowiązków tego organu.

      poza tym wyobrażasz sobie jakąkolwiek spółkę bez prezesa albo zarządu? przełóż to na sąd bez prezesa i sam sobie odpowiedz na pytanie.

      • 5 5

    • Panie z ręcznikiem

      to gdzie maj ą pracować panie, którym chcą wydłużyć wiek emerytalny do 67 lat? To, po pierwsze. Po drugie, co Ty masz zamiar robić, kiedy będziesz w wieku skansenalnym? Tacy jak Ty, będą chcieli wyeliminować Cię ze społeczeństwa. Więc może teraz już zacznij myśleć inaczej, żeby Twoje dzieci załapały właściwe podejście do tematu.

      • 0 0

  • A Pan prezydent "się udał" (1)

    do Warszawy za nasze pieniądze w sprawie, która nie należy do jego kompetencji. Jak Fułek urządził spotkanie z mieszkańcami, to się nie pofatygował - miał do przejścia aż 15 metrów z gabinetu. Jak mieszkańcy protestowali w sprawie zamknięcia tunelu pod torami kolejowymi na monciaku, to sam ich nie przyjął, bo też gdzieś "wojażował". W ważniejszych sprawach na pewno. Sopot ma najwyższe wydatki administracyjne na mieszkańca w Polsce!!!

    • 39 10

    • a skąd ta informacja? gdzie mogę sprawdzić wysokość wydatków administracyjnych na jednego mieszkańca?

      • 1 1

  • A to nasz pan prezydent Karnowski z pociągu dzwonił?

    "Piszcie szybko artykuł, bo już wyjechałem!"

    • 15 5

  • Zostawcie nasz sad w spokoju (3)

    • 32 37

    • ciekawe czy ci po wyrokach mają gtakie samo zdanie (1)

      • 2 4

      • wyroku się nie dostaje za piękne oczy, nie obchodzi mnie zdanie tych co mają wyroki

        • 6 4

    • Jak juz cos likwidowac to lepiej pobliski ZUS

      • 4 1

  • (1)

    no z tymi podmiotami gospodarczymi to Karnowski przywalił jak łysy grzywą o kant betonowej kuli ....
    przecież w Sopocie i tak nie ma wydziału gospodarczego

    • 28 3

    • Otworzyc tam kasyno lub burdel

      • 0 1

  • Ojej... prestiż...

    A nie może być po prostu tak, że ocenia się jak mocno pracują pracownicy sądu w Sopocie? Jest mało spraw to zrobić mniejszy zamiejscowy, a jeśli bardzo mało to zlikwidować. Trudno żeby sędziowie z likwidowanych sądów godzili się z utratą ciepłych posadek, prawda?

    • 23 2

  • .. a ja jestem za zamknieciem, bo to rozpusta kancelarii z i wspoolnicy!!

    .. do sadu chodza bez skarpetek

    • 18 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane