- 1 Nowy projekt 120-metrowego wysokościowca (211 opinii)
- 2 Strzały podczas domowej awantury (59 opinii)
- 3 Gdynia ma nowego skarbnika (59 opinii)
- 4 Poważny wypadek w Gdyni. Lądowało LPR (156 opinii)
- 5 Trwa protest ws. pyłu nad Gdańskiem (120 opinii)
- 6 Ważą się losy linii kolejowej do Wiczlina (139 opinii)
Sopot: dyskusyjna interwencja stróżów porządku
Służby zatrzymuję mężczyznę, który na Monciaku sprzedawał watę cukrową.
Monciak, wokół tłum ludzi, a strażnicy miejscy obezwładniają i zatrzymują sprzedawcę waty cukrowej. Część gapiów głośno komentuje, głównie złorzecząc na stróżów porządku, część nagrywa całe zajście. Po dwóch dniach miasto przedstawia swoją wersję: mężczyznę zatrzymano, bo sprzedawał watę bez zezwolenia, a obezwładniono go, bo... dotkliwie pogryzł jednego ze strażników.
Zatrzymywany mężczyzna krzyczy, wzywa pomocy, wokół gromadzą się gapie. Część z nich dość ostro komentuje akcję służb.
"Jaja se robicie?!", "jak wam nie wstyd?", "bestialstwo!" - na filmie słychać m.in. takie komentarze. Po obezwładnieniu, strażnicy prowadzą mężczyznę do radiowozu. "Za co? Ludzie! Ja nic nie zrobiłem" - krzyczy.
Strażnicy: sprzedawca był pijany i agresywny
Do sprawy w poniedziałek odnoszą się sopoccy urzędnicy. Rozsyłają do mediów komunikat, w którym tłumaczą powody i przebieg interwencji. Wedle ich słów zatrzymany mężczyzna był pijany (1,5 promila w wydychanym powietrzu) i agresywny (miał dotkliwie pogryźć jednego ze strażników miejskich).
Dodają, że zatrzymany człowiek jest doskonale znany sopockim strażnikom, bo wielokrotnie był już karany mandatami za nielegalny handel w mieście.
- Sprzedając watę nie posiada żadnych zgód sanitarnych, nie ma wymaganych książeczek zdrowia, żadnego zaplecza sanitarnego, a czystość urządzeń pozostawia wiele do życzenia - mówi Tomasz Dusza, komendant sopockiej straży. - Warto także zaznaczyć, że działalność nie jest nigdzie zarejestrowana i należy do tzw. szarej strefy podatkowej.
Czy wszystko to uzasadnia tak ostrą interwencję? Czy służby zareagowały dobrze? A może ich interwencja nie była zbyt profesjonalna? Zapraszamy do dyskusji.
Opinie (359) 9 zablokowanych
-
2017-05-18 18:16
smiech
Straz miejska kozaki,pracuja do 22 bo pozniej sie boja wyjsc na ulice
- 2 0
-
2017-05-18 22:20
Bla bla bla (1)
Nie chodzi o podstawę interwencji ale.o jej sposób
- 0 1
-
2017-05-18 23:06
pytanie jest zasadne...............
w powyższej kwestii zawarte jest także zapytanie o sposób tejże interwencji;
czytanie ze zrozumieniem ma kolosalną przyszłość- 0 0
-
2017-05-18 22:45
który paragraf KK uzasadnia takie użycie środków przymusu bezpośredniego?
jest tylko jedno pytanie: do jak wielkiego przestępstwa tu doszło, że użyto aż tak wielkiego nakładu środków przymusu bezpośredniego???
- 2 0
-
2017-05-19 08:41
Jakie bakterie ?W tym procesie wytwarzania ?
a pani kasjerka w markecie ma rekawiczki jak bierze od jednego klienta pieniadzory a pozniej przesowa na tasmie owoce np? Czy kazdy myje np banany przesowane po tasmie w sklepie?No pewnie nie.Gdyby tak dokladnie przyjzec sie kazdemu procesowi sprzedazy ulegli bysmy jakiejs masowej panice i nic nie kupili Fakt -goscia powinni spisac dac mu INSTRUKCJE pod jakimi warunkami moze sprzedawac i gdzie zrobic i jakie badania..W nowoczesnym panstwie takiemu gosciowi straznicy jako organ wladzy wykonawczej by pomogli.I to staznicy miejscy zamiast sie z panem szarpac powinni goscia sfilmowac ,spisac i poinformowac,ze dalsza sprzedaz przez niego bez odpowiednich warunkow rowna sie kara taka a taka.jednak jesli dzis zaprzestaje sprzedazy i uzupelni brakujace potrzebne dokumenty moze sprzedawac dalej.Szarpanie sie z gosciem to duze nieporozumienie.
- 1 1
-
2017-05-19 19:28
prawde ci napisze yo
Jak oceniasz interwencję sopockich strażników?
dobrze, nie można pozwalać na nielegalny handel
35%
była podjęta w słusznej sprawie, ale niestety mało profesjonalna
33%
źle, nie można tak traktować drobnych sprzedawców, nawet jak działają bez zezwoleń
32%
GŁOS ODDANY
łącznie głosów: 335- 0 0
-
2017-05-19 23:46
Przedstawieni zrobił a bezmózgi go bronili
Takiego krzykacza powinni poskładać w kilka sekund a całe to towarzystwo wkoło wezwać do rozejścia się i przy tym zrobić małą chmurkę z gazu
- 0 0
-
2017-05-22 23:27
Wata i balony
Brawo dla służb mundurowych. Prawa trzeba przestrzegać.
- 0 0
-
2017-05-28 07:11
Pseudo funkcjonariusze
Wystarczyło gościa wylegitymować, wypisac mu mandat i po sprawie. A nie angażować cały komisariat policji i straży miejskiej do dwóch gości - jednego z balonami i jednego w watą cukrową.
- 1 0
-
2017-07-25 19:50
Brawo
Powinien jeszcze pała dostac
- 0 0
-
2017-09-01 09:33
Ja też sprzedaję watę płacę składki podatek a takie cwaniaczki stają na dzika i śmieją się innym w twarz
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.