• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot ma drugi woonerf. Na Kolejowej pierwszeństwo pieszych i rowerzystów

piw
4 sierpnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (197)
Najnowszy artykuł na ten temat Przebudowa ulicy w sąsiedztwie Monciaka
  • Wyremontowana i odnowiona ulica Kolejowa w Sopocie
  • Wyremontowana i odnowiona ulica Kolejowa w Sopocie
  • Wyremontowana i odnowiona ulica Kolejowa w Sopocie
  • Wyremontowana i odnowiona ulica Kolejowa w Sopocie
  • Wyremontowana i odnowiona ulica Kolejowa w Sopocie
  • Wyremontowana i odnowiona ulica Kolejowa w Sopocie
  • Wyremontowana i odnowiona ulica Kolejowa w Sopocie
  • Wyremontowana i odnowiona ulica Kolejowa w Sopocie

255 dni trwała budowa drugiego sopockiego woonerfu. Formalnie prace budowlane zakończyły się pod koniec lipca, lecz przez kolejnych kilka dni teren był sprzątany, a dziś, w piątek 4 sierpnia, przebudowana ul. KolejowaMapka została oficjalnie otwarta.



Woonerf to forma kształtowania przestrzeni publicznej, którą zapoczątkowano w Holandii w latach 70. XX wieku. Stąd zresztą pochodzi sama nazwa, bo woonerf po niderlandzku oznacza "ulicę do mieszkania".

W Polsce pierwszy woonerf zrealizowano w 2014 roku w Łodzi, zaś w Trójmieście - w Gdyni na ul. AbrahamaMapka w 2019 roku. W zeszłym roku powstał też pierwszy sopocki woonerf na ul. ParkowejMapka.

Przesuń aby
porównać
Wciąż brakuje polskiego odpowiednika słowa "woonerf", a często przywoływana "strefa zamieszkania" nie do końca oddaje charakter podobnych miejsc, w których nie ma fizycznego podziału na jezdnię i chodnik. Tym bardziej że woonerf to przestrzeń projektowana głównie z myślą o potrzebach pieszych.



- Drugi sopocki woonerf nie ma tradycyjnego podziału na jezdnię i chodnik, a piesi i rowerzyści mają pierwszeństwo na całej szerokości ulicy. Strefa jest tak zaprojektowana, by poza pełnieniem funkcji komunikacyjnej była jednocześnie przyjazną przestrzenią publiczną. Od czerwca ubiegłego roku takie rozwiązanie sprawdza się w rejonie ulicy Parkowej i przyległych ulic - tłumaczy Marek Niziołek z Urzędu Miasta Sopotu.
  • Wyremontowana i odnowiona ulica Kolejowa w Sopocie
  • Wyremontowana i odnowiona ulica Kolejowa w Sopocie
  • Wyremontowana i odnowiona ulica Kolejowa w Sopocie
  • Wyremontowana i odnowiona ulica Kolejowa w Sopocie
  • Wyremontowana i odnowiona ulica Kolejowa w Sopocie
  • Wyremontowana i odnowiona ulica Kolejowa w Sopocie
  • Wyremontowana i odnowiona ulica Kolejowa w Sopocie
Za przebudowę ul. Kolejowej oraz kilku przyległych do niej uliczek, a także ul. Podjazd (jej remont wchodził w zakres inwestycji) odpowiadała gdyńska firma MTM. Zainkasowała ona za wszystkie prace ok. 14,5 mln zł.

- Oprócz rozwiązań komunikacyjnych, projektowanych dla komfortu i bezpieczeństwa pieszych oraz rowerzystów, efektownej małej architektury i różnorodnej zieleni, inwestycja objęła przebudowę całej infrastruktury podziemnej, w tym niezwykle istotnej kanalizacji deszczowej - dodaje Niziołek.
Zakres inwestycji - najważniejsze wykonane elementy:
  • stworzono nowy układ drogowy w standardzie woonerfu, czyli bez wydzielonych chodników i jezdni, dzięki czemu piesi mogą się poruszać całą szerokością ulicy,
  • przeprowadzono nowe nasadzenia zieleni oraz zamontowano elementy małej architektury,
  • zamontowano nowy zdrój uliczny,
  • wykonano nowe oświetlenie uliczne,
  • całkowitej przebudowie została poddana infrastruktura podziemna, w tym skanalizowane potoki Haffnera oraz Bohaterów Monte Cassino.

Przesuń aby
porównać



piw

Opinie (197) ponad 10 zablokowanych

  • Jest dużo bardziej estetycznie- brawo!
    Ale podoba mi się przedstawienie:
    - było- zdjęcia robione jesienią (szare, bure)

    • 5 2

  • najlepsze w tym jest to ze nikt sie o nic nie pyta mieszkancow (4)

    • 19 2

    • nieprawda (3)

      kilka lat temu w Sopocie przeprowadzono kilkanaście spotkań z mieszkańcami, na których ustalano zapisy Studium zrównoważonej mobilności Sopotu. Tam mieszkańcy wielokrotnie dawali wyraz potrzebie poprawy komfortu poruszania się ludzi po mieście. Od wielu lat przestrzeń Sopotu poprzednio zawłaszczana (za darmo) przez zaparkowane samochody we wszystkich możliwych miejscach zaczęła być odzyskiwana dla ludzi.

      • 6 9

      • jestes chociaz mieszkancem sopot? (2)

        czy jestes w pracy z jakiego wydzialu urzedu miasta piszesz?

        • 6 3

        • urodziłem się w Sopocie i przepracowałem tam ponad 40 lat (1)

          Jestem trójmieszczaninem z wyboru, obecnie na emeryturze, wspieram inicjatywy określane mianem "partycypacji społecznej" (chodzi o ułatwianie mieszkańcom uczestnictwa w debatach publicznych - z powodzeniem). Robię to jako wolontariusz.

          • 1 1

          • A to ciekawe, bo bardzo niewielu jest urodzonych w Sopocie.

            Czyżbyś doradzał (niestety również z powodzeniem) radzie miasta np. w zakresie agresywnego rozszerzenia strefy płatnego parkowania, co powoduje że przede wszystkim mieszkańcy nie mają gdzie parkować?
            Niestety dużo urzędników miejskich tylko pracuje w Sopocie i nie wie co się tak naprawdę dzieje w tym mieście, bo albo siedzi za biurkiem, albo wraca do siebie, zostawiając mieszkańcom kukułcze jaja.
            To by tłumaczyło te i**otyczne decyzje na przestrzeni ostatnich 20 lat, które doprowadziły do całkowitej degradacji społecznej miasta i znacznego wyludnienia, na rzecz patowynajmu krótkoterminowego, które oprócz imprez ciągnie Sopot na sam dół.
            Czy byłeś tu np. w sezonie ok. 17tej, kiedy hordy turystów blokują miasto wracając do Warszawy, a mieszkańcy nie mogą wyjechać ze swoich domów? Nie? Czemu mnie to nie dziwi...

            • 1 0

  • bardzo przyjemny podwórzec miejski

    • 6 5

  • A kiedy w Gdyni?

    Wojtek obiecałeś!! Na Żwirki i Wigury oraz Obrońców Wybrzeża. Kasy zabrakło? Miały być w tym roku.

    • 3 4

  • (1)

    To może nie nazywać w obcym języku,i ogłosić konkurs na nazwę?? Bo tych nazw obcojęzycznych jest nadmiar!!Co tylko to można nazwać to nazywamy,aby nie po polsku!!Wstydzimy się własnego języka????

    • 13 3

    • Konkurs? Po co

      przecież to zwykły deptak

      • 0 0

  • (1)

    Dlaczego w Polsce nie mówimy po polsku? Wystarczy powiedzieć strefa zamieszkania. Jest nawet taki znak niebieski z biegającymi bąbelkami z pilką.

    • 15 3

    • język polski (tak jak angielski) jest bardzo absorptywny

      z łatwością przyjmuje obce słowa, takie jak sport, stop, weekend, dżem czy komputer. Woonerf wzbudza kontrowersje, ponieważ jest żywym przykładem sensowności ograniczania roli samochodów w mieście, bez radykalnego odmawiania prawa użytkownikom samochodów do sporadycznego korzystania z przestrzeni, na której ludzie nie korzystający z samochodów mają pierwszeństwo. Proponowane tutaj substytuty słowa woonerf są zwykle dwuwyrazowe: np. podwórzec miejski czy strefa zamieszkania. Słowo deptak nie oddaje w pełni charakteru woonerfu.

      • 2 5

  • Budowa czego ?

    Wonerfu ?

    • 11 3

  • Z woonerfami jest jeden zasadniczy problem... (11)

    Może są i ładne na początku, jak wszystko co nowe, lecz pytanie jaki będzie roczny koszt utrzymania w porównaniu do jezdni z chodnikiem?. Może można się nimi pochwalić na forum krajowym, albo i nawet międzynarodowym. Jeśli nie wyglądem, to na pewno dziwnie brzmiącą nazwą.
    Tylko że mało kto, zwłaszcza z kierowców, potrafi się u nas zachować na takim cacku, co stwarza duże zagrożenie dla pieszych (czego jestem wielokrotnie świadkiem np. w okolicach ulic Chrobrego, Parkowej, czy Traugutta). Ostre przyspieszanie, pokonywanie zakrętów, spychanie pieszych na roślinność - bo przecież nie ma chodnika - to regularne obrazki. Do tego drastyczne ograniczenie liczby miejsc parkingowych, niskie granitowe słupki, o które zahaczają użytkownicy aut, regularnie porozjeżdżana zieleń, dziwnie powycinane ławki, ograniczające ilość miejsca do siedzenia, porozbijane kosze na śmieci - taki jest prawdziwy efekt prób przeszczepienia zagranicznych wynalazków na nasz rodzimy grunt, zaledwie po roku od wprowadzenia. Poprzedni układ drogowy przetrwał bez większych uszczerbków kilkadziesiąt lat, i chociaż może nie był idealny, nikt nie miał problemu z odnalezieniem się w nim, ani z własnym bezpieczeństwem...

    • 18 5

    • W ten sposób przedpiśco dałeś wyraz braku wiary w możliwość ucywilizowania zachowań naszych kierowców (3)

      w przestrzeni miejskiej, na której projektanci po prostu spokojnie zakwestionowali prymat samochodów. Podobnie myślały osoby, które nie wyobrażały sobie rezygnacji z zaspokajania potrzeb palaczy papierosów w naszych restauracjach, ale jak widać, się udało. Z miarkowaniem zapędów kierowców może być trochę trudniej, ale jak na razie widać, że coraz więcej ludzi widzi potrzebę ograniczania roli samochodów w miastach, które stwarzają coraz lepsze warunki dla ruchu pieszych i rowerzystów i mogą być bardzo dobrze obsługiwane komunikacją szynową (taką jak SKM po wymianie taboru, poprawie częstotliwości połączeń oraz poprawie dostępu do stacji i przystanków dla niezmotoryzowanych.

      • 4 2

      • Lepiej, żeby nikt nie próbował cywilizować kierowców kosztem zdrowia czy życia pieszych. (2)

        A tu niestety wydaje się, że mamy dokładnie ten przypadek.
        W przeciwnym razie np. co 20 metrów byłyby "śpiące policjanty", ale przecież nie można zepsuć estetyki... więc co tam piesi!
        Niestety Sopot jest dość szczególnym miejscem, bo zjeżdżają tu w dużych ilościach i krótkim czasie kierowcy z wielu zakątków kraju czy świata, co mocno komplikuje proces "resocjalizacji".

        • 5 2

        • to, że proces trwa nie znaczy, że nie ma sensu podejmować próby wspierania go (1)

          znam wiele osób, które zrozumiały sens kwestionowania dotychczasowej roli samochodu w swoim życiu.

          • 0 1

          • Obawiam się, że mówimy o dwóch różnych kwestiach...

            Ty chcesz eliminacji samochodów z życia społecznego - co raz, że z definicji raczej utopijne, dwa - choćby częściowe, będzie zapewne procesem wieloletnim.
            Ja - bezpieczeństwa pieszych na woonerfach (i nie tylko) - teraz, zaraz, już, nie za ileś lat, aż się kierowcy nauczą.
            Oczywiście, obydwa cele w czystej teorii można by było pogodzić, gdyż mają wspolny mianownik - człowiek vs samochód.
            Tylko odpowiedz sobie na pytanie co jest bardziej realne i uzasadnione z punktu widzenia bezpieczeństwa ludzi, które moim skromnym zdaniem jest nadrzędne? Czy woonerfy i "wolna amerykanka", czy zwykłe ulice z chodnikami, np. z zakazem ruchu oprócz mieszkańców?

            • 0 1

    • (6)

      Skoro nikt nie miał problemu z odnalezieniem się wcześniej, to skąd te wszystkie wypadki i potrącenia?
      Nawet na chodnikach mamy setki potrąceń rocznie, chociaż samochodu nigdy tam nie powinno być...

      • 2 2

      • Byłeś/aś kiedyś na tych uliczkach? (2)

        Może najpierw zajrzyj, to zrozumiesz.

        • 2 3

        • Regularnie tam bywam. (1)

          • 2 0

          • I naprawdę nie widzisz żadnego problemu?

            Czyżby zleceniodawca?

            • 1 2

      • Jak ktoś jedzie samochodem po chodniku, to od razu jest mandat i kropka. (2)

        A tu po prostu nie ma chodnika, więc kierowcy czują się "na prawie".
        Nie wiem skąd czerpiesz wiedzę o setkach potrąceń na chodnikach, ale chętnie poznam źródło.
        Co innego na jezdniach, gdy np. kierujący nie zachowa ostrożności i nie wyhamuje, bądź pieszy wtargnie na jezdnię, nie upewniwszy się, że nic nie nadjeżdża. O pijanych pieszych idących nocą bez odblasków poboczem nie wspomnę. Tylko, że to wszystko dotyczy jezdni... za którą kierowcy cały ten woonerf uważają. I tu jest właśnie pies pogrzebany.

        • 1 1

        • jeśli na ulicy nie ma "tranzytowego" ruchu samochodów, to nie ma nadmiernych problemów z zachowaniem kierowców (1)

          szerokie progi spowalniające jako przedłużenie chodnika i drogi dla rowerów w poprzek jezdni ulicy podporządkowanej sprawdziły się w wielu miejscach Gdańska wielokrotnie. Tutaj też tak będzie.

          • 0 0

          • A gdzie są niby te progi na woonerfach?

            Zgadzam się, że by się tam bardzo przydały.
            A jeśli chodzi o rowery, to polecam obserwację nieodległego progu na ścieżce rowerowej przy SKŻ. Rowerzyści masowo go omijają razem z długą barierką, przemieszczając się z dużymi prędkościami po ścieżce wyłącznie dla pieszych.

            • 1 0

  • Brawo Sopot - krok we właściwym kierunku

    Woonerf utworzony na ulicy 6 sierpnia w Łodzi był bardzo pozytywnie przyjęty przez mieszkańców, mimo tego, że przed realizacją tego projektu jeden z lokalnych urbanistów (przypuszczalnie niezdolny do zakwestionowania roli samochodów w mieście) był bardzo sceptyczny.

    • 4 8

  • A co to woonerf ?

    • 15 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane