• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot: teraz czas na Algę

Piotr Weltrowski
2 lutego 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Hotel w centrum Sopotu zyska nowe piętro
Blaszany budynek "Algi" mocno kontrastuje z wyremontowanym niemal w całości nowym centrum Sopotu. Blaszany budynek "Algi" mocno kontrastuje z wyremontowanym niemal w całości nowym centrum Sopotu.

Ostatni relikt socrealizmu w centrum Sopotu - blaszany budynek "Algi" - może wkrótce zniknąć. Jeszcze wiosną sopoccy radni zdecydują, czy wejść do spółki z właścicielem "blaszaka" czy też sprzedać miejski grunt pod jego inwestycję.



Tak wyglądać ma Plac Przyjaciół Sopotu za 1,5 roku. Tak wyglądać ma Plac Przyjaciół Sopotu za 1,5 roku.
Budynek "Algi" zobacz na mapie Sopotu w centrum Sopotu łatwo zauważyć. Otoczenie Placu Przyjaciół Sopotu prezentuje się dziś bowiem imponująco. Od północy mamy Centrum Haffnera wraz z multipleksem oraz nowy Dom Zdrojowy. Od wschodu sąsiaduje z nim tunel pod ul. Bohaterów Monte Cassino. Ale gdy spojrzymy w kierunku południowym, naszym oczom ukaże się obraz starego, niemal rozpadającego się blaszaka - to "Alga".

Właścicielem budynku jest sopockie "Społem". Od lat przedstawiciele spółdzielni mówią o stworzeniu tam centrum handlowo-usługowego. Podpisano nawet list intencyjny ze spółką NDI, która miałaby zostać wykonawcą. Problem w tym, że "Społem" chciałoby włączyć do inwestycji znajdujący się tuż za "Algą" i należący do miasta teren o powierzchni 2,3 tys. m kw, na którym dziś znajduje się parking.

Co powinno zrobić miasto w sprawie Algi?

Już wcześniej "Społem" zwróciło się do miasta z propozycją przebudowy budynku w ramach tzw. partnerstwa publiczno-prywatnego. Do tej pory, urzędnicy, którzy w takim wypadku musieliby wnieść aportem miejskie grunty do powołanej w celu przeprowadzenia inwestycji spółki, odkładali decyzję w tej kwestii na bliżej nieokreśloną przyszłość.

Tłumaczyli się głównie zaangażowaniem w inną inwestycję realizowaną w tej samej formule, czyli w budowę Centrum Haffnera. Sprawę skomplikowało też zainteresowanie tym projektem ze strony prokuratury i Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ostatecznie jednak, pod koniec zeszłego roku, śledztwo dotyczące rzekomych nieprawidłowości przy realizacji inwestycji umorzono.

- W związku z tym, że CBA zeszło nam nieco z pleców w sprawie partnerstwa, nie będziemy mieć oporów, aby wejść nawet w dwie tego typu inwestycje naraz. Jedną będzie na pewno dworzec, drugą, być może, przebudowa "Algi" - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Być może, bo będziemy chcieli przedstawić radnym dwa warianty rozwiązania sytuacji "Algi". Jeden z nich będzie zakładał nasz udział w spółce, a drugi sprzedaż naszych gruntów sąsiadujących z "Algą"..

Możliwa jest także "trzecia droga" - miasto sprzeda większość gruntów, zostawiając sobie jedynie małą ich część i zapewniając sobie jedynie minimalne udziały w spółce.

Taki obrót spraw bardzo cieszy przedstawicieli "Społem", do których w poniedziałek wpłynęło oficjalne urzędowe pismo w tej sprawie. - Mamy nadzieję, że sprawa "Algi" w końcu ruszy. My jesteśmy gotowi. Oczywiście, do rozpoczęcia samej inwestycji musi jeszcze minąć trochę czasu. Gdy miasto zdecyduje o sprzedaży swoich gruntów, to będzie się musiał odbyć stosowny przetarg. Plan zagospodarowania przewiduje także konieczność przeprowadzenia dla tej lokalizacji konkursu architektonicznego - mówi Krzysztof Gonet, prezes sopockiego Społem.

Jego zdaniem realny termin rozpoczęcia przebudowy "Algi" to przełom 2011 i 2012 roku.

Plac Przyjaciół Sopotu do modernizacji

W momencie, gdy rozpocznie się przebudowa "Algi" ma być już gotowy nowy Plac Przyjaciół Sopotu. Miasto właśnie podpisało umowę z wykonawcą inwestycji - konsorcjum "Pol-Dróg", które za 12 mln zł zrewitalizuje plac. Zniknie z niego fontanna Jasia Rybaka, na jej miejscu pojawi się inna, nowa rzeźba. Nawierzchnia placu będzie granitowa. Zmiany obejmą też tzw. małą architekturę, czyli m.in. lampy i ławki.

Opinie (174) ponad 10 zablokowanych

  • No i odezwali się wielbiciele modernizmu.... (2)

    Tych głąbów pragnących by wszystko w trójmieście projektował Baum & Kwieciński (spece od modernizmu zaprojektowali Krewetkę czyli BUNKIER) wysłal bym do wszystkich diabłów. Esteci z bożej łaski, zwollenicy spleśniałego serka, ciepłego, wodnistego piwa i reliktów socjalizmu.... ALGĘ JAK NAJSZYBCIEJ POD TOPÓR... Jeśli Karnowski ma jaja to powinien natychmiast wejść w spólkę ze Społem. Przynajmniej uporządkuje się ten cały burdel związany z ALGĄ i jej zapleczem.... Brawo Sopot, brawo radni... tej energi i odwagi brakuje zupełnie w Gdańsku....niech się Adamowicz uczy

    • 3 7

    • Baum się zeszmacił projektując Hotel Hanza, a potem Wydział Prawa UG. Wcześniej miał fajne projekty. Nie ma w Trójmieście dobrych architektów. Wszyscy ostatnio projektują gargamele lub w najlepszym przypadku osiedla kopiuj+wklej na Południu. Tak na prawdę jesteśmy polskim zaściankiem architektonicznym, a mieszkańcy naszego regionu nie mają pojęcia w ogóle o architekturze (patrz pierwsze zdanie artykułu). Do tego jeszcze konserwator, który blokuje wszystko jak leci. Nie byłoby projektu, do którego by się nie przyp....

      • 2 0

    • Pit Stopie

      dla Ciebie są tylko dwie możliwości:
      1. nauka, nauka i jeszcze raz edukacja
      2. zmiana miejsca na Disneyland - tam wreszcie poczujesz się u siebie, wśród domków Smerfów, przy siedzibie Gargamela z coca colą w jednej i lukrowym kogucikiem w drugiej ręce śmiejąc się do rozpuku z faceta przebranego za kaczora Donalda.
      Powodzenia w nauce lub w drodze!

      • 0 0

  • Nic dodac nic ujac, Jacka K. komentarz:

    "W związku z tym, że CBA zeszło nam nieco z pleców w sprawie partnerstwa, nie będziemy mieć oporów, aby wejść nawet w dwie tego typu inwestycje naraz..."

    • 5 0

  • szkoda słów

    Po raz kolejny ciekawy obiekt architektoniczny zniknie, by ustąpić miejsca odtwórczej, tandetnej historyzującej pseudoarchitekturze, która "przecież pasuje". Za 50 lat natomiast, kiedy społeczeństwo osiągnie poziom estetyczny "dopuszczający", wspominać się będzie, że przecież można było coś zrobić...

    • 6 1

  • Uparcie kontynuowana publiczno-prywatna koczownicza mentalność plemienna w Sopocie

    A skąd to cwaniackie niedobitki potężnej niegdyś instytucji z ul. Chmielewskiego w Sopocie wezmą kasę na inwestycję w miejscu otwartej kiedyś przez Ziuta Cyrankiewicza Algi ?
    Cały, wieloletni smród tej sprawy jasno wskazuje na intratny zamiar sprzedaży przez Społem nie tylko Algi z przyległą własnością komunalną - ale i biurowca na Chmielewskiego.
    Kilkoro uczestników tego "publiczno-prywatnego" geszeftu działa przemyślnie i kompleksowo od już wielu lat i z typowo sopockim wdziękiem zamierza :
    1. Opróżnić (były) Plac Przyjaźni Polsko-Radzieckiej (poprzez zgwałcenie /co najmniej/ osobistych praw autorskich żyjących twórców) z niebanalnej fontanny jej wynosinami sprzed Algi.
    2. Zabudować płn. - zach. pierzeję Placu bliźniaczymi potworkami Centrum Haffnera z naprzeciwka - nijak mającymi się do historycznej zabudowy tego miejsca w Sopocie.
    3. "Zagospodarować" okolice ul. Dworcowej w Sopocie.
    W tej ambitnie merkantylnej sytuacji publiczno-prywatnej (jw.) przewiduję przenosiny CAŁEJ centrali nie tylko CBA (z personelem rezerwowym) z Warszawki w okolice ul. Boh. M. Cassino w Sopocie...
    A ja już dzisiaj, dla pokrzepienia optymizmu pełnej portmonetki, zaczynam kontynuację realizacji (telefonem komórkowym marki Saigon) thrillera (odwracającego wskazówki zegara i wstrzymującego krążenie) filmowego pt. UNDERGROUND SOPOT THRU.
    Wyjdzie jakieś 1500 odcinków = w tym też (i na pewno) gdańskie będą.
    GRĄDŹL

    • 1 1

  • "Rzetelność" dziennikarska

    Jak można WYREMONTOWAĆ NOWE centrum Sopotu ?

    Czy na pewno sopocka Alga jest RELIKTEM SOCREALIZMU ?

    Panie Redaktorze Welrowski :
    opisywany przez się temat należałoby chociaż elementarnie poznać PRZED jego publikacją.

    Wtedy niewątpliwie czeka Pana sukces jeszcze za życia.
    GRĄDŹL

    • 3 1

  • Dziękuję portalowi trojmiasto.pl za usunięcie mojej opinii zawierającej odnośnik do wywiadu z Jackiem Friedrichem, też myślę, że lepiej nie krytykować poczynań UM Sopot i przekształcania miasta w lunapark.

    • 3 1

  • ale ja tam chlipałem wódkę , ooojjjooojjjjjjjjjjjjjjjjjjj !!!!!!!!!!

    a ile piwa tam wypiłem , oooooojjjjjoooojjjjjjjjj !!!!!!!!!!!!!
    a rano do pracy do stoczni się szło na poprawiny z rozrywki , ooojjjjjoooojjjjjjjjjjjj !!!!!!!!!

    • 0 1

  • dosc betonu w sopocie

    nie ma czym oddychac i te nowe kible na panelach smierdzi do gdyni wstyd

    • 1 0

  • teraz bedzie

    okres mopow i pseudo specjalistow w kaloszkach na pseudo betonpwych salonach

    • 1 0

  • w srodku pomnik cinkciarza

    i wszyscy beda sie klaniac

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane