Spacer po Kępie Redłowskiej tylko wzdłuż ogrodzeń

Patryk Szczerba

19 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat)

Opinie (173)

Najnowszy artykuł na ten temat Trakt na Polankę Redłowską wyremontowany

Ogrodzenia w rezerwacie przyrody są potrzebne, by chronić zagrożone gatunki roślin.

Spacerujący po Kępie Redłowskiej zobacz na mapie Gdyni od kilkunastu dni przecierają oczy ze zdumienia, widząc drewniane ogrodzenia w środku lasu, uniemożliwiające swobodne poruszanie się po jej terenie. Urzędnicy tłumaczą, że to konieczność, by chronić najbardziej cenne gatunki roślin.

Czy ogrodzenia i nowe zasady przebywania na terenie Kępy Redłowskiej to dobry pomysł?

tak, dzięki temu jest szansa na ratunek dla rzadkich gatunków roślin raczej tak, ale nie wierzę, by powstrzymały amatorów rowerów i spacerów z psami przed wchodzeniem na teren rezerwatu raczej nie, ten teren powinien pozostać w pełni otwarty dla mieszkańców nie, jeśli chce się chronić przyrodę, to trzeba Kępę Redłowską całkowicie zamknąć

Kępa Redłowska to jeden z najbardziej wartościowych przyrodniczo terenów w Gdyni. Uchwalony w 2009 roku plan ochrony zajmującego niemal 122 ha rezerwatu przyrody jest restrykcyjny. Nie dopuszcza budowy domów czy choćby poprowadzenia ścieżki rowerowej. Ochroną objęte zostały także wody przybrzeżne. Motorówki i inne jednostki spalinowe nie mogą podpływać do brzegu na bliżej niż 500 m.

Trzeba było jednak czekać cztery lata, by realna ochrona terenu mogła stać się faktem. Miasto długo bowiem nie mogło wyłonić w przetargach wykonawcy prac związanych z projektem.

Według pierwszych pomysłów rezerwat miał być całkowicie zamknięty dla spacerowiczów. Wytyczenie szlaków edukacyjnych, zamontowanie tablic informacyjnych oraz ogrodzenie najcenniejszych skupisk roślinności to kompromisowy pomysł na ochronę tego terenu. Atrakcją dla spacerowiczów mają być drewniane schody prowadzące na plażę w Orłowie oraz dostęp do baterii artyleryjskiej.

Sporo pracy było przy zabezpieczeniu schronów. Jeden z nich będzie pełnił funkcję schronienia dla nietoperzy. Kraty nie pozwolą dostać się do środka amatorom alkoholu, których - zwłaszcza latem - nigdy tu nie brakowało.

Jednak nie wszystkim podobają się nowe porządki na Kępie Redłowskiej. W lesie pojawiły się bowiem dodatkowe ogrodzenia, które ograniczyły swobodę spacerowiczów. Od momentu powstania nowych schodów, którymi można dojść do rezerwatu z plaży w Orłowie, liczba odwiedzających to miejsce znaczenie wzrosła.

- Dość dziwnie to wszystko wygląda. Trzeba chodzić wyznaczonymi drogami, jednak są one poprowadzone mało logicznie, w związku z tym spacer robi się po chwili mało przyjemny. Na górze wciąż w niektórych miejscach znajdują się rozrzucone śmieci, co pewnie związane jest z większa liczbą odwiedzających to miejsce, a także niezabezpieczone doły. Brakuje wszędzie oznaczeń mówiących o zakazie wchodzenia z psami - mówi pani Wioletta, która do niedawna mieszkała w pobliżu rezerwatu, a dziś chętnie pojawia się w okolicy na spacerach.

Obecnie można poruszać się po trzech trasach: historyczno-krajobrazowej, geomorfologiczno-krajobrazowej i przyrodniczo-krajobrazowej. Pod koniec miesiąca prace dotyczące małej architektury mają zostać zakończone. Jak przekonuje miejski ogrodnik z Gdyni były one konieczne, a ich efekt z czasem zostanie przez mieszkańców doceniony.

- Projekt został zaakceptowany przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Gdańsku i nie jest przypadkowy. Zakłada ochronę najcenniejszych gatunków roślin oraz ograniczenie spontanicznego ruchu pieszych i rowerzystów. Pamiętajmy, że jest to nie tylko las, jak niektórzy sądzą, ale rezerwat przyrody, co oznacza, że można się po nim poruszać tylko po wyznaczonych trasach - odpowiada Maura Zaworska-Błaszkiewicz.

W przekonaniu mieszkańców Gdyni do zmian ma pomóc kampania informacyjna, która ma przekonać przede wszystkim sąsiadów rezerwatu, aby nie wprowadzać na jego teren psów, stosować się do oznaczeń i poruszać tylko po wyznaczonych szlakach. Póki co, wielu wciąż nie może się pogodzić z ogrodzeniami, czego efektem są częste interwencje telefoniczne u urzędników.

- Chcemy wystartować z akcją informacyjną na wiosnę. Liczę, że wszyscy docenimy, że taki obszar w centrum miasta to prawdziwy skarb i warto go szanować - zaznacza Maura Zaworska- Błaszkiewicz.

Koszt prac to 1,6 mln zł brutto. Wykonuje je wyłoniona w przetargu firma Platan z Chwarzna. Miasto płaci tylko 5 proc. tej kwoty. Większość, bo aż 85 proc., to środki z Unii Europejskiej, natomiast 10 proc. pochodzi z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Patryk Szczerbap.szczerba@trojmiasto.pl

Miejsca

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska Gdańsk, Chmielna 54/57

Opinie (173) 1 zablokowana

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-11-20 00:25

co za debilizm

Co ze debile z urzedu szczura to wymyslily??? Gdynia siega dna !!! 1,6 mln na takie cos??? To pina z ludzi ktorzy glosowali na tego czlowikea!!!!

kroll
10 lat
- 9 6
Twoja opinia

Zmień treść

Co ze debile z urzedu szczura to wymyslily??? Gdynia siega dna !!! 1,6 mln na takie cos??? To pina z ludzi ktorzy glosowali na tego czlowikea!!!!
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-11-20 08:18

zaraz będzie wstęp do lasu 10 zł

paranoja ciekawe gdzie mam teraz chodzić z psem pewnie lepiej jak n**** na środku chodnika niż w lesie , zaraz zrobią płatny wstep do lasu paranoja w innych krajach nie ma takich głupich urzędasów wymyślających jak tu wydac naszą kase

sąsiad
10 lat
- 6 1
Twoja opinia

Zmień treść

paranoja ciekawe gdzie mam teraz chodzić z psem pewnie lepiej jak n**** na środku chodnika niż w lesie , zaraz zrobią płatny wstep do lasu paranoja w innych krajach nie ma takich głupich urzędasów wymyślających jak tu wydac naszą kase
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-11-20 08:30

Trzeba chodzić wyznaczonymi ścieżkami...

przecież to skandal! To cios w naszą polskość! Nikt nie będzie nam mówił gdzie i jak mamy chodzić!

(...)
10 lat
- 1 2
Twoja opinia

Zmień treść

przecież to skandal! To cios w naszą polskość! Nikt nie będzie nam mówił gdzie i jak mamy chodzić!
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-11-20 08:36

Ciężko w to uwierzyć

"ochrona przyrody" za pomocą pił spalinowych, wykopów, aut jeżdżących po lasach no i przede wszystkim setek wyciętych bezsensownie drzew...

co to ma być ?!?!

naszą kochaną, magiczną gdynię stopniowo sterylizują i pozbawiają klimatu.

Zbulwersowany
10 lat
- 11 0
Twoja opinia

Zmień treść

"ochrona przyrody" za pomocą pił spalinowych, wykopów, aut jeżdżących po lasach no i przede wszystkim setek wyciętych bezsensownie drzew... co to ma być ?!?! naszą kochaną, magiczną gdynię stopniowo sterylizują i pozbawiają klimatu.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-11-20 08:49

Kolejny artykul sponsorowany przez prezydenta m. gdynia

Dlaczego nie zostały wytkniete absurdy stawianych płotów?!! dlaczego kazdy mieszkaniec i uzytkownik lasu widzi ze to wiecej szkody wprowadzilo do lasu niz pozytku!! dlaczego nie zainwestowali tych pieniedzy w kosze na smieci? w regularne zbieranie smieci z lasu?! zrobili tylko koleiny, dziury, balagan i tyle! czekam az te płoty zbutwieja i beda stanowily zagrozenie dla zwierzat i ludzi...bo oczywiscie nie bedzie juz komu ich naprawic i wymienic!!!!

xxxx
10 lat
- 9 1
Twoja opinia

Zmień treść

Dlaczego nie zostały wytkniete absurdy stawianych płotów?!! dlaczego kazdy mieszkaniec i uzytkownik lasu widzi ze to wiecej szkody wprowadzilo do lasu niz pozytku!! dlaczego nie zainwestowali tych pieniedzy w kosze na smieci? w regularne zbieranie smieci z lasu?! zrobili tylko koleiny, dziury, balagan i tyle! czekam az te płoty zbutwieja i beda stanowily zagrozenie dla zwierzat i ludzi...bo oczywiscie nie bedzie juz komu ich naprawic i wymienic!!!!
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-11-20 08:54

komuna

Ten las trzeba chronic przed urzednikami..

cichy
10 lat
- 9 0
Twoja opinia

Zmień treść

Ten las trzeba chronic przed urzednikami..
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-11-20 09:03

absurd!

Płot mojego domu graniczy z restatement. Niech urzędnicy nie piololą, że mieszkańcy się pogodzą, że docenią bo to bzdura. Teoria dla teorii. Każdy zadaje pytanie " po co nam taki wyjątkowy ten w centrum miasta " skoro w ogóle go używać nie można. ..
Absurd!

ik ben
10 lat
- 4 1
Twoja opinia

Zmień treść

Płot mojego domu graniczy z restatement. Niech urzędnicy nie piololą, że mieszkańcy się pogodzą, że docenią bo to bzdura. Teoria dla teorii. Każdy zadaje pytanie " po co nam taki wyjątkowy ten w centrum miasta " skoro w ogóle go używać nie można. .. Absurd!
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-11-20 09:11

A co na to zwierzęta?

Zresztą... kasa na projekt wywalona, urzędnik zadowolony i po sprawie. Niebawem płotki zgniją, zaniedbane się rozpadną, resztę połamią miejscowe obszczymury.

10 lat
- 7 0
Twoja opinia

Zmień treść

Zresztą... kasa na projekt wywalona, urzędnik zadowolony i po sprawie. Niebawem płotki zgniją, zaniedbane się rozpadną, resztę połamią miejscowe obszczymury.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-11-20 09:20

Zmarnowane kilometry super desek!!!

Wyrzucone pieniądze i zmarnowane (wycięte)setki drzew! Kto chce ten przejdzie przez płot a rowerem i tak nie dało sie jeździć po tych stromych zboczach więc płot zupełnie NIEPOTRZEBNY. Pracownicy, którzy stawiali płot sami sie z niego śmiali - "drzwi do lasu" a po polance rozchodził się o ironio piękny zapach świeżo ciętego drewna. Ale to za unijne pieniądze więc jak zwykle je marnujemy. Takie same płoty stanęły w Orłowie w lesie :(.
Naprawdę nie ma pilniejszych rzeczy do zrobienia w Gdyni??? Może chociaż ścieżki rowerowe (tylko nie takie jak w Kolibkach). Brzeg Polanki jest już tak zarośnięty dzikimi krzakami, że nie widać ani kawałka błękitnego morza. A kiedyś był stąd taki piękny widok na zatokę.

Hana
10 lat
- 3 1
Twoja opinia

Zmień treść

Wyrzucone pieniądze i zmarnowane (wycięte)setki drzew! Kto chce ten przejdzie przez płot a rowerem i tak nie dało sie jeździć po tych stromych zboczach więc płot zupełnie NIEPOTRZEBNY. Pracownicy, którzy stawiali płot sami sie z niego śmiali - "drzwi do lasu" a po polance rozchodził się o ironio piękny zapach świeżo ciętego drewna. Ale to za unijne pieniądze więc jak zwykle je marnujemy. Takie same płoty stanęły w Orłowie w lesie :(. Naprawdę nie ma pilniejszych rzeczy do zrobienia w Gdyni??? Może chociaż ścieżki rowerowe (tylko nie takie jak w Kolibkach). Brzeg Polanki jest już tak zarośnięty dzikimi krzakami, że nie widać ani kawałka błękitnego morza. A kiedyś był stąd taki piękny widok na zatokę.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-11-20 09:26

Obejrzyjcie resztę zdjęć po artykułem

To dopiero na nich widać jakie grube piękne dechy poszły na te "płoty". Masakra. Wycinają lasy aby je ogradzać, paranoja.

Hana
10 lat
- 11 0
Twoja opinia

Zmień treść

To dopiero na nich widać jakie grube piękne dechy poszły na te "płoty". Masakra. Wycinają lasy aby je ogradzać, paranoja.
Regulamin dodawania opinii