- 1 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (18 opinii)
- 2 Ubywa mieszkańców i rozwodów (280 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (162 opinie)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (327 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (871 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (77 opinii)
Spadkobiercy wracają po swoje
Prawnicy zapowiadają, że do sądów zacznie trafiać coraz więcej spraw, gdzie przedmiotem rozpoznania są spory między lokatorami przedwojennych kamienic a odnalezionymi niedawno ich właścicielami.
- Coraz więcej osób odzyskuje swoją własność - mówi gdański adwokat, Roman Nowosielski, który specjalizuje się w sprawach przedwojennych majątków. - Właściciele walczą o spadek, lokatorzy o to, żeby się w dotychczasowych mieszkaniach utrzymać. Wykładnią, jak rozwiązywać te sprawy, będzie z pewnością przypadek kamienicy przy ul. Polanki.
Pod koniec lat 90. spadkobiercy zmarłego w 1963 r. Augusta Lindoffa, właściciela oliwskiej willi, sąsiadującej z rezydencją Lecha Wałęsy, zaczęli domagać się od gminy zwrotu budynku. Sprawa trafiła wtedy do sądu pierwszej instancji. W połowie ubiegłego roku miasto jednak przegrało proces z potomkami przedwojennego właściciela. Po odwołaniu sprawą zajął się gdański Sąd Apelacyjny. Do dziś nie wiadomo, jaki będzie los kamienicy - w czwartek zapadła decyzja o odroczeniu rozprawy, data kolejnej nie została jeszcze wyznaczona.
Wszyscy, nie tylko bezpośrednio zainteresowani, z niecierpliwością czekają na wyrok. Wśród nich są też mieszkańcy kamienicy przy ul. Chopina
![zobacz na mapie Sopotu zobacz na mapie Sopotu](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Wymienialiśmy instalacje, okna - mówi Katarzyna Filipska, jedna z lokatorek kamienicy przy ul. Chopina. - Władowaliśmy w ten dom masę pieniędzy. Ostatnio przestaliśmy remontować, skoro nie wiadomo, co z nami będzie.
W 1997 r. mieszkańcy zwrócili się do władz kurortu o wyjaśnienie stanu prawnego domu i ewentualne przejęcie kamienicy przez gminę. Procedury trwały. Mało brakowało, a kamienica na podstawie wyroku sądu stałaby się w 1999 r. własnością skarbu państwa, ale w tym samym roku zgłosili się nagle pierwsi spadkobiercy. Od tego momentu wszystko ulega wstrzymaniu. W tej chwili o kamienicę stara się jedenaście rodzin mieszkających w niej od lat i sześcioro spadkobierców, którzy niedawno się odnaleźli. Ci ostatni wynajęli do walki o kamienicę warszawską spółkę 2C Partners. Pod koniec czerwca lokatorzy dostali wypowiedzenia dotychczasowej wysokości czynszu. Od października mieliby płacić więcej.
- Do tej pory płaciliśmy ok. 800 zł miesięcznie - mówi Danuta Latecka, mieszkanka ponad 100-metrowego mieszkania na parterze. - Teraz chcą od nas ponad trzech tysięcy! To jakieś wariactwo.
Drastyczną podwyżkę czynszu zakwestionowali jednak prawnicy. - Podwyższanie czynszów to jedna z metod - mówi mecenas Nowosielski. - Właściciele liczą, że lokatorzy nie znają prawa, przestraszą się i zaczną się wyprowadzać. Czynsze można podwyższać, ale tylko do pewnej granicy, regulowanej przepisami. Maksymalnie do 3 proc. wartości mieszkania, ale i tak, jeśli jest to podwyżka drastyczna, a nie stopniowa, sąd może uznać ją za bezprawną.
Właściciele kamienicy przy ul. Chopina chcą dom jak najszybciej sprzedać. Lokatorzy chcą budynek odkupić. - Będziemy negocjować cenę - mówi Nowosielski. - W końcu przez lata dom remontowali sami mieszkańcy. Zresztą, jeśli lokatorzy staną okoniem i tak nikt nie będzie chciał kamienicy kupić, bo kto by chciał kupować problem.
Opinie (90) ponad 10 zablokowanych
-
2008-08-11 02:08
(3)
"Od tamtego czasu administracją budynku zajmowało się Zrzeszenie Właścicieli i Zarządców Domów w Sopocie. Mieszkańcy siedmiu istniejących w budynku mieszkań opłacali ustalone czynsze, a mieszkania remontowali na własny koszt." - CO Z TEGO ŻE PAKOWALI PIENIĄDZE W REMONT SKORO NIELEGALNIE ZAJMOWALI NIESWOJĄ WŁASNOŚĆ?? CZY JAK JA TERAZ PÓJDE ZAJĄĆ KTÓRYŚ Z OPUSZCZONYCH SPICHLERZY NA WYSPIE SPICHRZÓW, WYREMONTUJE GO ZA WŁASNE PIENIĄDZE TO TEŻ JEST JUŻ MÓJ?? DEBILIZM!! CO ZA WYKOLEJONY KRAJ!!!!
- 1 0
-
2008-08-11 08:10
(1)
wszystko jasne ale zsiedlenie to co ?????
- 0 0
-
2009-12-30 11:39
zasiedzenie stwierdza sąd
a jeśli ktoś tego nie dopilnował, to nie ma zasiedzenia, tylko jest ważne to, co jest w Księdze Wieczystej
- 0 0
-
2008-08-12 05:41
Czy uważasz, że po tylu latach te kamienice należa sie prawnym spadkobiercom? Jesli pojdziemy ta droga nagle okaze sie ze nie tylko Niemcy zglosza sie po swoja wlasnosc. A co z Zydami? Czy im nadal sie cos od nas nalezy? Rowniez mamy oddac im ich kamienice? A co ze wszystkimi przesiedlencami polskimi z ukrainy? Jestesmy Polakami mamy swoj kraj dlaczego o niego nie walczymy?
- 0 0
-
2008-08-11 07:11
Nie bylo by 90 % tych problemow
gdyby nie przyslowiowy polski balagan w księgach wieczystych i innych dokumentach.
- 0 0
-
2008-08-11 07:29
Proceder wygląda tak:
Lokatorzy zgłaszaja,że chcą ustalić właściciela albo kupić. Sąd szuka spadkobierców , a jak nie znajdzie ,to uruchamia własnych znajomych . W Krakowie np.starozakonni opanowali stare miasto w ten sposób - pisała o tym prasa w 1999 roku. Szwindel wydał się jak w jednej kamienicy znalazła się prawdziwa spadkobierczyni i udowodniła , że w jej rodzinie nigdy nie było semitów.
- 0 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2008-08-11 08:14
:-) (1)
Ja tego naprawde nie rozumiem , przez lata nikt sie Ze spadkobierców nie interesuje majatkiem a potem nagle go chcą . No tak ale po co sie interesowac ruina którą trzeba by było odremontowac i wsadzić tym samym w nia kupe kasy, lepiej niech ja remontują ci co tam mieszkają , potem ich na bruk a wyremontowany budynek i mieszkania sprzedac no i jest łatwa kasa. Ja gdyby mi sie coś takiego przytrafiło zostawiła bym im mieszkanie w takim stanie w jakim go sama dostałam, wymontowała bym wszystko co by sie dało poprostu wszystko od klamki począwszy a skończywszy na sedesie. I niech by sobie brali wtedy kamienice i od nowa ja remontowali. A czynsz tak duży bez przesady za taka kase to mozna płacić kredyt i mieć nowe mieszkanie.
- 0 0
-
2008-08-11 08:42
I w ten oto sposób tacy spadkobiercy wychodzą na swoje, bo dowalą wielki czynsz rzędu około 2000zł i ludzie mający trochę rozumu dojdą do tego, że nie warto płacić tyle w starej kamienicy i wezmą ten kredyt.
- 0 0
-
2008-08-11 08:24
Spadkobiercy...
Niech najpierw zwrócą koszty , które mieszkńcy inwestowali przez 60 lat w daną posiadłość . Odechce się wtedy Niemiaszkom wyciągania łapy po już nie swoją własność.
- 0 0
-
2008-08-11 08:26
Jakie 60 lat?
nawet nie 30 .
- 0 0
-
2008-08-11 08:32
LON... (1)
CZy ty wogóle choć skończyłeś podstawówkę ? Jak nie umiesz odejmować , to przyswój sobie na zawsze ,że 0d 1945 roku do 2008
minęły 63 lata , GŁĄBIE JEDEN.- 0 0
-
2008-08-11 09:17
Ci co wystepują o zwrot mienia
wyjeżdżali z Polski w latach siedemdziesiątych
a nie w 1945 r. Palancie . A nasi urzędnicy nie pilnowali dokumentow . i stąd dzisiaj tragedie na własne niejako zyczenie .- 0 0
-
2008-08-11 08:49
Test telefonu.
Test
- 0 0
-
2008-08-11 09:05
Ci `polscy`Niemcy DOSTALI ODSZKODOWANIE za mienie,pozostawione
za granicą! Tylko głupek o tym nie wie! A cwane kauzyperdy szukają forsy i zarabiają na naiwnych...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.