- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (171 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Spodnie, bluzki, majtki. Stragan na Długim Targu
W tym roku straż miejska złożyła do sądu 55 wniosków o ukaranie osób prowadzących nielegalny handel, głównie w centrum Gdańska. Handlarze, żeby obejść przepisy, zakładają fundacje i prowadzą sprzedaż pod pozorem zbiórki pieniędzy. A tymczasem pojawił się stragan z odzieżą na Długim Targu.
Wydawało się, że takie stoiska na Drodze Królewskiej czy w innych miejscach w sercu Gdańska już nie powstają, a jednak. Stragan złożony z kilku stołów obładowanych spodniami, bluzkami i majtkami pojawił się na Długim Targu. Nasza czytelnicza twierdzi wręcz, że stało się to za zgodą GZDiZ.
Stragan na ulicy Długiej (50 opinii)
Czasy straganów z byle czym muszą się skończyć
Jarmarczne stragany żywcem wyjęte z lat 90. XX wieku, kiedy szalał dziki kapitalizm, nie powinny stać w takim miejscu.
Do Jarmarku został miesiąc, a "jarmark" trwa w najlepsze
Oczywiście zdarzają się na ulicach wystawki z byle czym, ale są przeważnie tworzone bez pozwolenia. Takie praktyki stara się zwalczać straż miejska.
Handlarze udają, że zbierają pieniądze na fundację
- Od początku roku do 23 sierpnia straż miejska sporządziła 55 wniosków o ukaranie do sądu dotyczących nielegalnego handlu prowadzonego przez osoby dorosłe - informuje Monika Domachowska, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku. - W 10 przypadkach zabezpieczono towar i sąd wydał postanowienie w przedmiocie przepadku rzeczy. Do tej pory sąd wydał 17 wyroków nakazowych. Zasądzone grzywny wynoszą od jednego do 5 tys. zł.
Nielegalni handlarze wycwanili się jednak na tyle, że zakładają fundacje i dalej sprzedają swoje towary pod przykrywką zbiórek na szczytne cele.
- Klient wspiera fundację dowolną kwotą do puszki. W praktyce jednak reprezentanci fundacji nierzadko wskazują określoną cenę za towar. Wówczas transakcja zgodnie z prawem jest traktowana jako handel. Uczulamy więc potencjalnych darczyńców, aby byli ostrożni - dodaje rzeczniczka. - W przypadku gdy jesteśmy świadkami żądania przez fundację określonej kwoty za oferowany towar, warto o tym fakcie powiadomić straż miejską lub policję.
Opinie (169) ponad 20 zablokowanych
-
2023-08-27 13:30
Nie rozumiem tego oburzenia. (1)
Gdańsk jest przecież otwarty i tolerancyjny na różnorodność.
Po co tyle szumu o jakiś tam stragan?
Popatrzcie na różne miejsca na świecie, w których handel uliczny jest kwestią tradycji i lokalnej kultury.
Można się o tym przekonać oglądając reportaże Martyny Wojciechowskiej, Wojciecha Cejrowskiego czy też Roberta Makłowicza.
Podróżnicy nie rzadko pokazują jak wygląda miejscowy obyczaj kupiecki, gdzie wprost z ulicy można kupić dosłownie wszystko.
Myślę, że Gdańsk na wprowadzanych zakazach i ograniczeniach bardzo mocno traci.
Wystarczyło by aby zmienić sposób postrzegania kupców i nadać tym samym rzeczywisty charakter Długiego Targu w którego nazwie wybrzmiewa słowo "targ" lecz z targiem to miejsce nie ma nic wspólnego, ponieważ nawet w okalających "długi targ" budynkach, trudno upatrywać handlujących kupców.
Podobnie sytuacja wygląda na Targu Drzewnym, Targu Węglowym, Targu Maślanym, Targu Rybnym i Targu Rakowym. Nieco lepiej wygląda sytuacja wokół Targu Siennego, gdyż można przyjąć, że okalakące Targ Sienny sklepy umiejacowionw w Forum Gdańsk, w pewnym sensie spełniają te rolę.
Nawiasem mówiąc, tolerancja w tym mieście bywa wybiórczo, bowiem toleruje się wybrane grupy społecznej umiejscowione pod flagami tęczy a napiętnuje się ludzi którzy próbują zarobić na chleb.
Może lepiej by było gdyby urzędnik wykonywał obmiar powierzchni i pobierał stosowną opłatę za zajęcie terenu?- 10 11
-
2023-08-27 14:11
Nie rozumiesz tego oburzenia to już spieszę z wyjaśnieniami....
Są takie dwa kraje przy naszej granicy w których kiedy władza medialna coś powie to wszystkie psy są spuszczane ze smyczy. a że Gdańskowi bliżej do tychże krajów niż do Polski to i taki efekt jest widoczny. Zauważ, że przekaz tego artykułu mówi wyraźnie "zabić Murzyna" więc wszyscy płatni czy lojalni "życzliwi aby nam się żyło lepiej" przystąpili do działania.
- 1 0
-
2023-08-27 14:10
Niech handlują (1)
Miasto Gdańsk jest miastem wolności i tolerancji. Jest także historycznie miastem handlowym. Ale widać obywatele to zazdrośnicy i konfidenci bez wyrozumiałości
- 4 6
-
2023-08-27 14:24
oraz precz z dyskryminacją wydalniczą. 4 złote!!! A mało to cichych zakamarków pod Neptunem? Wolność!
- 0 0
-
2023-08-27 14:32
Ludzie biednieją i jest to potrzebne
Brawo za stoisko.
- 3 8
-
2023-08-27 14:34
Żebracy to tacy sami ludzie jak inni.
PiS podobno miał się nimi opiekować, wyszło jak zawsze nam to wychodzi.
- 1 6
-
2023-08-27 14:34
Jaka Polska taki stragan.
- 4 4
-
2023-08-27 14:52
Lepiej (1)
Mieć stragan niż brać zasiłki od Państwa .
- 6 5
-
2023-08-27 21:59
Ten tu chyba jedno i drugie ma
- 0 0
-
2023-08-27 15:02
Przecież w tym mieście straż miejska nie istnieje.
- 7 0
-
2023-08-27 16:22
Dlaczego w tekście zacytowano jakąś wypowiedź rzecznika Straży Miejskiej, nie powiązaną z tematem artykułu ?
- 6 1
-
2023-08-27 17:06
Długi Targ
Jak sama nazwa wskazuje na Długim Targu był targ. Tradycja więc zobowiązuje.
- 7 4
-
2023-08-27 17:33
Skandal..
To skandal,ze władze nie potrafią się załatwić z tymi cwaniakami!
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.