- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (220 opinii)
- 2 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (119 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (760 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (116 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (55 opinii)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Społecznicy chcą poprawić bezpieczeństwo przy torach
Przy okazji planowanej przez PKP PLK modernizacji linii kolejowej z Somonina do Gdyni ma zostać wyburzone przejście pieszo-rowerowe między Wielkim Kackiem i Osową. Społecznicy z Wielkiego Kacka apelują, by tego nie robić i dodatkowo dołożyć kolejne, nowe przejścia podziemne obok Krykulca i ul. Nowodworcowej. - Poprawiłoby to realnie bezpieczeństwo. Tabliczki i barierki to fikcja - tłumaczą.
Modernizacja linii z Somonina do Gdyni obejmuje:
- budowę drugiego toru odcinku Somonino - Gdańsk Osowa,
- powstanie trzeciego toru na odcinku Gdańsk Osowa - Gdynia Główna,
- elektryfikację modernizowanego odcinka,
- podwyższenie i wydłużenie 33 peronów, m.in. w Kościerzynie i Kartuzach,
- budowę nowych wiat, oświetlenia, ławek, megafonów i tablic informacyjnych,
- budowę bezkolizyjnych skrzyżowań,
- umożliwienie jazdy pociągów prędkością 140 km/h.
Czytaj też: Dwa lata prac nad projektem rozbudowy linii Gdynia-Kościerzyna
W planach jest także m.in. budowa bezkolizyjnych skrzyżowań oraz modernizacja wiaduktów i przepustów. Inwestorzy przewidują również powstanie podziemnych przejść dla pieszych, ale też likwidację istniejącego wiaduktu w lesie między Wielkim Kackiem a Osową.
Sprawą bezpieczeństwa pieszych na torach zainteresowali się zamieszkujący Wielki Kack społecznicy. Wskazują konkretne miejsca obok Krykulca, gdzie wiedzie popularny szlak z Karwin do Małego Kacka oraz w rejonie ulicy Nowodworcowej, gdzie mieszkańcy Wielkiego Kacka przechodzą do terenów użytku ekologicznego Jezioro Kackie, a gdzie przejścia powinny powstać (a w planach ich nie ma).
Społecznicy: poprawmy bezpieczeństwo pieszych, wydając miliardy
- Od dłuższego czasu bezskutecznie próbujemy przekonać PKP do wybudowania nowych przejść podziemnych w miejscach, gdzie obecnie nielegalnie przechodzą i niestety giną ludzie. Jest to konsekwencja rozbudowy miasta realizowanej od lat 70. Przejścia podziemne zaś powstały w latach 30., gdy budowano linię. Nie odpowiadają one współczesnym kierunkom poruszania się w sąsiedztwie torów. Okazją do zmiany takiego stanu rzeczy jest zbliżająca się modernizacja magistrali, na którą kolejarze chcą wydać miliardy złotych - tłumaczy Kajetan Lewandowski z Miasta Wspólnego.
Jak dodaje, kolejarze doskonale wiedzą, że zagrożenie w tych miejscach występuje - stawiają tabliczki i barierki - ale, mając do dyspozycji ogromne pieniądze, nie chcą zrobić nic, co poprawiłoby bezpieczeństwo na torach.
- Warto dodać, że po modernizacji linii znacznie zwiększy się ruch pociągów w kierunku Gdańska-Osowej. Pozostawiając stan obecny doprowadzi to spadku poziomu bezpieczeństwa zarówno mieszkańców, jak i ruchu kolejowego. Dość dodać, że niedawne śmiertelne potrącenie w Wielkim Kacku wstrzymało ruch na jednym torze na około 6 godzin. Czy o takie rozwiązania chodzi PKP? - dopytuje.
Uwagi do raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko
Na razie nie wiadomo, czy apele społeczników odniosą skutek. Postępowanie trwa. Przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku czekają obecnie na uwagi do raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. Można je składać do końca poniedziałku.
- To jedna z szans, by przekonać kolejarzy do tego, by korzystając z unijnych pieniędzy poprawić nie tylko parametry linii kolejowej, ale także bezpieczeństwo mieszkających w otoczeniu mieszkańców - wskazuje Lewandowski, dodając, że liczy także na wsparcie urzędników w kwestii poprawy bezpieczeństwa pieszych.
Z dokumentacją można zapoznać się tutaj
Kładka między Karwinami i Małym Kackiem
Przypomnijmy, że w okresie zaplanowanej modernizacji linii prace będą też wykonywali robotnicy na zlecenie Gdyni. Chodzi o kładkę pieszo-rowerową między ul. Strzelców i Buraczaną, która połączy Karwiny i Mały Kack. Kładka będzie iluminowana, a jej orientacyjne wymiary to około 90 m długości i szerokość nie mniejsza niż 5 m.
Trwa projektowanie inwestycji.
Opinie (103) 3 zablokowane
-
2019-09-30 06:27
Co za ludzie, gdzie nie pójdą, to giną.. moze czas wzmocnić ludzi, co by odporniejsi byli..
- 2 1
-
2019-09-30 07:06
Wyjątkowo w tej sytuacji popieram w całości Pana Kajetana (1)
A w PKP siedzą jakieś betony i gnioty społeczne. Powiedzą "nie" i jak idioci powtarzają to nie reagując na argumenty. Zresztą w SKM tak samo. Przejście na Grabowku może powstać, ale oni się zasłaniają bezpieczeństwem, a na Zaspie to funkcjonuje i jakoś nikt nie zginął.... ale co yntelygency to inteligenci. Życzę powodzenia!
- 8 1
-
2019-09-30 14:14
Bo na tym przejściu pociąg ma prędkość 15 km/h
i dodatkowo podaje sygnał dźwiękowy - chyba tylko kretyn w kapturze, słuchawkami w uszach i sr*mfonie w łapie nie jest w stanie zauważyć pociągu
- 0 0
-
2019-09-30 07:48
Podobno PKP nie wypłaciło jeszcze odszkodowań za tereny wokół dworca i magazynu prawowitemu właścicielowi.
- 2 0
-
2019-09-30 08:08
Podobno PKP nie wypłaciło jeszcze pieniędzy za bezprawne korzystanie z działki , na której stoi np magazyn obok starego dworca prawowitemu właścicielowi.
- 0 3
-
2019-09-30 09:39
Mały Kack w pobliżu ulicy Halickiej
Tam też można zrobić wygodne przejście pod torami w kierunku stadionu.
Jedyne na co się do tej pory zdobyli to tabliczki z zakazem.
Ludzie i tak będą przechodzić bo nikomu nie chce się nakładać ileś tam setek metrów do najbliższego przejścia pod torami (Łowicka albo Stryjska)
Przykład że "da się" jest w Borkowie za Żukowem.
Przeblili się przez nasyp i po sprawie.- 2 0
-
2019-09-30 10:07
Miliony na przejścia dla kilku spacerowiczów dziennie? (1)
Spacer po lesie ma to do siebie, że zazwyczaj nie ma problemu wybrać innej drogi, a takie wiadukty czy przejścia podziemne są bardzo drogie.
We Francji linie kolejowe są po prostu szczelnie ogrodzone, przejść można tylko tam gdzie się linia krzyżuje z drogą.
Do tego monitoring i bardzo wysokie mandaty.- 3 3
-
2019-09-30 10:43
no to idź i zobacz sam
bo zarówno na Krykulcu, jak i w lesie koło Osowy jak dotrzesz do torów po prostu droga Cię wprowadza na torowisko. Chyba jesteś z Francji, bo gadasz jakbyś nigdy w tych miejscach nie był. Na Krykulcu przez tory przechodzi więcej ludzi niż jeździ pociągami...
- 1 1
-
2019-09-30 11:22
Czy doczekamy PKM do polnocnej Gdyni ? (1)
- 0 0
-
2019-09-30 11:46
Nie
- 0 0
-
2019-09-30 12:18
Po wafla nam... (1)
...trzeci tor z Osowej do Gdyni jak tam pociąg raz na godzinę jeździ?
- 1 1
-
2019-09-30 19:43
a jeżdzi raz na godzinę, bo...
i koło się zamyka- 0 0
-
2019-09-30 15:13
Nic nie poprawią.
I to ani wina projektantów, ani urzędników, tylko kolejarzy, którzy zaplanowali tę inwestycję, ignorując stan faktyczny.
- 1 0
-
2019-09-30 15:30
ale "poprawa" - zamiast wiaduktu lub przekopu po prostu utrudnienia przejazdu
ludzie z jakiegoś powodu muszą przedostać się na drugą stronę, ale władza wie lepiej
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.