- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Społeczny komitet lustracyjny
Pomorski Społeczny Komitet Lustracyjny utworzyło siedmiu represjonowanych w PRL i internowanych trójmiejskich działaczy opozycji. Sześciu z nich wystąpiło we wtorek na konferencji prasowej w Gdańsku poświęconej prezentacji planów działania PSKL. W podpisanym przez siebie oświadczeniu sygnatariusze PSKL podkreślili, że powołali Komitet "powodowani odpowiedzialnością za przebudowę Polski w celu odzyskania pełnej suwerenności i oczyszczenia życia publicznego z pozostałości totalitarnego systemu komunistycznego".
Zadeklarowali, że są otwarci na współpracę ze wszystkimi, którzy "pragną skutecznych zmian w naszej Ojczyźnie".
O utworzeniu Komitetu poinformowali prezydenta Lecha Kaczyńskiego, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Janusza Kurtykę oraz lidera "Solidarności" Janusza Śniadka.
- Tajni współpracownicy to kwestia wtórna. W pierwszej kolejności chcemy się dowiedzieć o mechanizmach, metodzie, strukturach niewolenia państwa i narodu. Bo do dzisiaj to są ciągle białe plamy. Mówimy, że mamy 15-16 lat wolności, a ten temat jest ciągle tematem wstydliwym - powiedział na konferencji Bogusław Gołąb z archiwum Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność", jeden z założycieli PSKL.
Sygnatariusze PSKL narzekają, że IPN odmawia im zidentyfikowania tożsamości agentów, których pseudonimy figurują w materiałach archiwalnych przekazanych im przez IPN, jako osobom pokrzywdzonym przez służby specjalne PRL. Gołąb wyjaśnił, że w jego przypadku IPN nie jest w stanie ustalić nazwisk donosicieli na podstawie 45 dokumentów.
O tym samym problemie mówił też inny twórca PSKL Stanisław Fudakowski, który wyjaśnił, że w jego teczce wymienia się z imienia i nazwiska 28 funkcjonariuszy SB, a personalia sześciu agentów, o pseudonimach takich jak: Sylwia, Wolny, Kazimierz, Mariacki, są nieznane.
Były działacz Wolnych Związków Zawodowych Krzysztof Wyszkowski, który także jest jednym z założycieli PSKL, uważa że w przypadku kierownictwa gdańskiego oddziału IPN można mówić o "działalności ochronnej" wobec agentów SB. Przypomniał, że już w 1979 r. na łamach pisma WZZ zdekonspirował Edwina Myszka jako agenta SB.
- Po powstaniu IPN natychmiast złożyłem wniosek o udostępnienie mi materiałów. Otrzymałem ich sporo. Do dzisiaj nie otrzymałem odtajnienia ani jednego agenta z Gdańska (...) Jest tak, że historycy IPN piszą w swoich publikacjach, że Edwin Myszk był tajnym współpracownikiem SB, ale ta informacja wobec mnie jest nadal tajna - mówił Krzysztof Wyszkowski.
Twórcy Komitetu podkreślili, że w sprawie upublicznienia agentury nie będą działać na "własną rękę" i będą respektować prawo. Liczą m.in. na współpracę z IPN i "Solidarnością".
- Kiedy dotrzemy do nazwisk będziemy chcieli wysłać do tych osób zapytanie, czy to jest prawda i jak to wygląda. Nie chodzi o to, żeby od razu w czambuł publikować. Chcemy się dowiedzieć, jak wyglądały mechanizmy niewolenia tamtych osób i dopiero wówczas zastanowimy się nad kwestią publikacji - powiedział Bogusław Gołąb.
Założyciele PSKL zapowiedzieli też lustrację osób publicznych.
- To nie jest naszą domeną. Ale naszą domeną jako wolnych obywateli jest mówić wprost: "Chcieliśmy wolną Polskę, to mamy wolną Polskę, ale z całym bagażem praw i odpowiedzialności". I jako obywatele mamy prawo zapytać tę, czy inną osobę publiczną o jej przeszłość. I będziemy pytać - podkreślił Gołąb.
Opinie (182) ponad 20 zablokowanych
-
2006-03-08 12:18
ted
Ty Andersena nam tu nie przuwolu bo jak bluznie na forum to ho-ho
- 0 0
-
2006-03-08 12:23
Michi
a pamietasz taka bajkę-dobranocke
Piskowy Dziadek, produkcji Nrd.
Zawsze na zakonczenie Piaskowy Dziadek wyciagał szmaciany woreczek, w ktorym byl piasek i jak nie sypnie piachem w oczka dzieciakom, od razy wszystkie zasypaiły.
Dzadek sadysta.- 0 0
-
2006-03-08 12:24
mowili
że w tym woreczku jest czarodziejski piaseczek-pyłek ale ja im nie wirzę.
- 0 0
-
2006-03-08 12:27
Bolo
wiewz dlaczego w Toruniu jest ptasia znaczy się kacza grypa?
Bo jak ktos kiedys napisał na forum
KACZE JAJO - WYJE.........AŁO- 0 0
-
2006-03-08 12:34
Moby
Czyli dziesiejszy sadyzm w bajkach ma gdzieś swe korzenie.
a poza tym na Toruń spadły plagi egipskie...
współczuć łabędziom, które na wniosek ojca dyrektora będzie przesłuchiwał "krwawy Ludwik"
łabędzie - w kamasze!- 0 0
-
2006-03-08 12:36
Moby, niestety nie pamiętam:( Nie przypominam sobie żadnej bajki made in DDR:(
Pamiętam za to czeskie hity "Pierścień Arabeli", "Nikogo nie ma w domu" oraz "Żena za pultem" czyli Kobieta za ladą.
Z animowanych ruskie "Zajac nu pagadi", czeski "Krecik", Załoga Gi oh długo by wymieniać...- 0 0
-
2006-03-08 12:39
Ludwiczek Bolo
A jaki ten Ludwiczek bezcelny sie zrobił jak mu zmienili te gogle na nowe i ubrali w ładniusi gajerek.
Popatrz czasem ,juz nie nosi spodni do kostek.- 0 0
-
2006-03-08 12:39
Czy nasza ukochana prezydentowa będzie miała nową reklamówkę z napisem ALDI? co na to przedstawiciele Galerii Centrum?
- 0 0
-
2006-03-08 12:41
Michi
z czeskich bajek the best to był "Psi żywot"
Moby - no w końcu Ludwik się ochajtał z młodycią... no nie?
i łyknął trochę wielkiego świata- 0 0
-
2006-03-08 12:42
Michi:(
a ruski Kiwaczek, z czeskich to jeszcze Rumcajs i opowiesci z Mchu i Paproci(Zwirek i Muchomorek)
A Piaskowy Dziadek jest z okresu Misia Koralgola.
Ale głupoty hihihihihi- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.