• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spór o myjnię samochodową na Ujeścisku

Marzena Klimowicz-Sikorska
15 lipca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Pan Przemek Lechniewski zamierza walczyć o swoją firmę. Spółdzielnia Ujeścisko chciała mu podnieść czynsz, a potem - jego zdaniem - odłączyła wodę w jego myjni ręcznej. - Chcemy po prostu rynkowego czynszu - tłumaczy administrator spółdzielni. Pan Przemek Lechniewski zamierza walczyć o swoją firmę. Spółdzielnia Ujeścisko chciała mu podnieść czynsz, a potem - jego zdaniem - odłączyła wodę w jego myjni ręcznej. - Chcemy po prostu rynkowego czynszu - tłumaczy administrator spółdzielni.

Myjnia samochodowa bez wody? To może być efekt sporu, jaki właściciel myjni toczy z wynajmującą mu lokal spółdzielnią Ujeścisko. - Chcą się mnie pozbyć - uważa przedsiębiorca. - Chcemy rynkowej stawki - ripostuje spółdzielnia.



Która ze stron ma rację?

Kiedy cztery lata temu Przemek Leśniewski zdecydował się na ulokowanie swojej myjni ręcznej w należącym do spółdzielni Ujeścisko lokalu przy ul. Łódzkiej 26 zobacz na mapie Gdańska, budynek był w opłakanym stanie. - To była totalna ruina, którą za własne pieniądze wyremontowałem. Doprowadziłem ten lokal do stanu używalności. Wszystko co jest w środku - poza ścianami - należy do mnie - mówi właściciel myjni.

Ze spółdzielnią podpisał umowę na 3 lata. Skończyła się w grudniu 2009 r. - Kiedy umowa dobiegała końca, próbowałem ją przedłużyć, ale wtedy mówiono mi, że jest jeszcze na to czas. Przyjąłem to do wiadomości. W pewnym momencie spółdzielnia zrozumiała, że wystawia mi faktury za dzierżawę, choć nie ma między nami umowy. Zaproponowano mi więc nową, ale z niemal czterokrotnie wyższą stawką - oburza się właściciel.

- Nasza umowa zakładała niską stawkę, uwzględniającą koszty, jakie pan Leśniewski poniósł przy adaptacji budynku na działalność związaną z prowadzeniem myjni samochodowej. W pierwszym roku płacił 2 zł, w drugim 4 zł, a w trzecim 6 zł za metr kwadratowy - tłumaczy Andrzej Marcinowski, administrator spółdzielni Ujeścisko. Przekonuje, że stawka musi wzrosnąć, ponieważ jest to w interesie członków spółdzielni. Przywołuje fragment umowy, który mówi, że w przypadku przedłużenia umowy, nowy czynsz będzie negocjowany w oparciu o stawki rynkowe.

Spółdzielnia zaproponowała panu Przemkowi stawkę w wysokości 23 zł za m kw., którą właściciel myjni odrzucił. W toku rozmów podniósł argument legalności władz spółdzielni Ujeścisko (od kilku lat w tej spółdzielni trwa nierozwiązany wciąż spór o to, kto właściwie nią rządzi; obecny zarząd nie ma jeszcze wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego).

- Poprosiłem o dokument potwierdzający, że osoba próbująca podnieść mi czynsz w tak znaczny sposób, ma do tego prawo. Wtedy usłyszałem: "tak nie będziemy rozmawiać". I wtedy zaczęły się problemy - mówi pan Przemek.

Spółdzielnia widzi to inaczej: - Zamiast próbować zawiązać nową umowę gwarantującą mu kontynuowanie działalności na zajmowanym terenie, pan Lechniewski uważa, że z uwagi na brak wpisu obecnego zarządu do KRS-u nie będzie podejmował żadnych rozmów w tej sprawie - tłumaczy Andrzej Marcinowski.

Dlatego spółdzielnia ogłosiła przetarg na dzierżawiony przez pana Przemka lokal. - Potem usiłowano odłączyć mi prąd, a w środę odłączono wodę, co dla myjni samochodowej oznacza zamknięcie działalności. Jako pretekst podano awarię sieci przy ulicy Łódzkiej, ale jakoś nikt nie przyjechał jej usuwać - twierdzi właściciel myjni.

Pan Przemek o sprawie powiadomił prokuraturę. Końca sporu nie widać.

Opinie (257) ponad 10 zablokowanych

  • POPLECZNICY PANA PRZEMKA

    Wreszcie w Spółdzielni porządek skoro Pan Przemek ma płacić cenę rynkową. Brawo dla zarządu. Jednocześnie widać czego chcą poplecznicy Pana Przemka. Zapewne Panu Przemkowi wygodnie byłoby żeby rządzili ludzie którzy mieliby w nosie interes spółdzielców i podpisaliby z nim umowę na kolejne kilka lat za marne grosze. Jestem przekonany ,że to czas przeszły.Już widać , że w spółdzielni dzieje sie lepiej . Brawo dla zarzadu. Tak trzymajcie

    • 6 11

  • ANTYKORUPCJA (1)

    Zacny panie Przemysławie niech pan zadzwoni stosując sie do rady na linię antykorupcyjną i opowie z jakiej racji pan ma płacić cene rynkową za najem myjni i poda wszystkie nazwiska ludzi , ktorzy w ten sposób pana skrzywdzili.Jak pan odniesie sukces to proszę dać znać a ja chętnie wejde w z panem w spółkę i zapłacę panu po 2 zł za metr . Razem nam będzie dobrze. Łącze sie z Panem w bólu że czas komuny sie skończył . Może byśmy pojechali na Kubę albo do Korei skoro pan taki sprytny i pomyśleli o interesach z Fidelem . Pozdrawiam pana gorąco liczę na rychły odzew. Ps Gdyby pan tam trefił do obozu pracy to poprosimy o pomoc amerykanów ale nie wspomnimy o pana bolszewickich poglądach

    • 4 8

    • W Korei nie ma czegoś takiego jak własność prywatna więc nie macie co tam jechać.

      • 7 0

  • faktycznie bidula

    ten facet sobie robi z nas jaja ztymi skargami . ja płacę w okolicy po 25 zł za metr.Wstydż sie pan

    • 1 9

  • oburzające

    to skandal tak utyskiwać przy warunkach które miał

    • 0 8

  • przemek

    rzeczywiście przenieś się i wynajmnij gdzie indziej wszyscy naokoło i dalej czekają na ciebie z otwartymi rękami mają dla ciebie lepszejsze ceny będziesz zadowolony sursum corda

    • 2 1

  • mieszkanka ujesciska (1)

    ..mieszkam niedaleko spoldzielni i odkad pamietam zawsze były z nia jakies problemy...wiec panie przemku trzeba z nimi walczyc o swoie...

    • 9 1

    • ale jakie "swoje" jeżeli budynek on tylko wynajmuje od spółdzielni

      powinien podkulić ogon i starać się dogadać a on wręcz odwrotnie.

      • 0 7

  • przemczyński

    chyba strzeliłeś babola i sobie gola.Ten prezes to młody elastyczny chłopak, który myśli rynkowo ale nie chce krzywdy innych. Zamiast się kłócić i chcieć wykorzystywać powinieneś pomyśleć o negocjacjach. Życzę powodzenia

    • 5 8

  • spółdzielca (1)

    mieszkam w spółdzielni a nie niedaleko rzeczywiście wcześniej były problemy w tej chwili rządzą młodzi ludzie aż miło tam iść widać że chcą dobrze

    • 5 9

    • jestes chory czlowieku

      przestan klamac w zywe oczy

      • 7 1

  • społdzielca (2)

    spółdzielnia to nie caritas -za 6 złotych kup pan sobie loda, a nie szukaj naiwnych bo w końcu ktoś w tej spółdzielni dba o interesy mieszkańców , a nie załatwia swoich interesów by bogacić własną kieszeń ten tak zwany nielegalny zarząd i rada nadzorcza o którym pan mówi zrobił więcej niż ci którzy byli niby legalni nie zrobili nic dopuszczając do dewastacji budynków , a tylko wymieniali samochody na coraz lepsze i droższe .TAK TRZYMAJ PREZESIE Jesteśmy Z Tobą

    • 6 10

    • tu nadaje członek zarządu !!!!!! (1)

      Harasymiuk nie dba o nasze interesy tylko o swoje !!!!!! Co robi z pieniędzmi za dzierżawę ????? Wszystko się dzieje za zamkniętymi drzwiami spółdzelni ,a członkowie nie mają do niej dostępu !!!!!!

      • 8 1

      • prawdopodobnie ludzie z zarzadu spoldzlni tu spamuja

        kiedy policja cos z nimi zrobi?

        • 7 1

  • spokojnie (1)

    spółdzielnia powinna teraz wydzierżawić lokal na conajmniej 5 lat za stawki przyjete przed remontem uwzgladniajac inflacje, ale nie podnosic komus kto za wlasne pieniadze wyremontowal. To skandal. Do sadu oddac spółdzielnie!!!

    • 9 3

    • uwzględniając tylko inflację?

      a dlaczegóżby? koszty utrzymania nieruchomości rosną o wiele bardziej, np. Urząd Miejski podnosi opłaty za użytkowanie wieczyste terenu o 300%, a spółdzielnia ma podnieść czynsz tylko o 3,5%? śmieszne.

      • 0 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane