• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spór o objazd Jaśkowej Doliny. Mieszkańcy są przeciw. "Nasze domy pękają"

Maciej Korolczuk
25 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (321)
Mieszkańcy ul. Migowskiej obawiają się, że po przywróceniu objazdu ich ulicą zwężonej Jaśkowej Doliny, sytuacja z marca, gdy zapadła się jezdnia, powtórzy się. Mieszkańcy ul. Migowskiej obawiają się, że po przywróceniu objazdu ich ulicą zwężonej Jaśkowej Doliny, sytuacja z marca, gdy zapadła się jezdnia, powtórzy się.

Mieszkańcy ul. MigowskiejMapkaNa WzgórzuMapka - wbrew temu co mówią urzędnicy - nie zgadzają się na ponowne przekierowanie ruchu samochodowego z Jaśkowej DolinyMapka na ich ulice. Jak mówią, duże natężenie zagraża ich nieruchomościom, a magistrat nie słucha ich sugestii i forsuje swoje rozwiązania. - Wszystkie decyzje zapadały bez naszej wiedzy i zgody - twierdzą mieszkańcy.



Jaką decyzję powinni podjąć urzędnicy?

Czy w sprawie objazdu Jaśkowej Doliny czeka nas kolejny, niespodziewany zwrot akcji? Mieszkańcy ul. Migowskiej i Na Wzgórzu, gdzie jeszcze przed długim majowym weekendem ma znów zostać poprowadzony objazd zwężonej Jaśkowej Doliny, uważają, że konsultacje, o których miasto informowało kilka dni temu, były fasadowe, a wszelkie decyzje zapadły za ich plecami.

- Ulice Migowska i Na Wzgórzu są w bardzo złym stanie technicznym - mówi Jarosław Wiśniewski ze Stowarzyszenia Mieszkańców ul. Migowska i ul. Na Wzgórze. - Drogi te zostały zbudowane prowizorycznie 50 lat temu z płyt betonowo-żelbetowych położonych na piachu i zalanych cienką warstwą asfaltu. Ulice nigdy nie przeszły remontu generalnego. Ze względu na katastrofalny stan nawierzchni oraz instalacji ściekowej, burzowej i wodnej, ulice dopuszczone są do użytkowania tylko dla pojazdów o ciężarze do 3,5 tony. Drogi w wyniku swojej struktury i górzystego ukształtowania terenu są notorycznie podmywane przez ulewne deszcze, co powoduje wypłukiwanie piachu spod płyt betonowych, które w wielu miejscach zawieszone są w powietrzu. Pod powierzchnią znajduje się dużo cieków wodnych.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.

Drżenie i wibracja domów przy Migowskiej



Ponadto, jak podkreśla Wiśniewski, domy przy ulicach Migowskiej i Na Wzgórzu zostały wybudowane na skarpach i na mocno nachylonym terenie. Połowa z nich to domy prawie stuletnie, a ul. Na Wzgórzu i budynki mieszkalne przy niej stojące są pod opieką konserwatora zabytków.

- W wyniku puszczenia z osiedla Morena pełnego ruchu samochodów osobowych, samochodów ciężarowych, również budowlanych, autobusów przegubowych, nasze domy doprowadzono do dużych drgań i wibracji. W domach pojawiają się rysy na ścianach, brzęczą szyby w oknach, trzeszczą stropy, po meblach przesuwają się lżejsze przedmioty. Takie długotrwałe działanie mogło spowodować naruszenie konstrukcji budynków, pękanie ścian nośnych, fundamentów, przesuwanie się fundamentów. To grozi katastrofą budowlaną. Problem dewastacji dotyczy kilkudziesięciu domów. Drgania płyt mogą również uszkodzić instalację deszczowo-burzową, w wyniku czego nasze domy będą zalewane, a fundamenty podmywane - wymieniają mieszkańcy.


Ich zdaniem ani Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska ani Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, wytyczając objazd ul. Migowską i ul. Na Wzgórzu nie dopełniły należycie swoich obowiązków zgodnie z obowiązującym polskim prawem budowlanym. Jak twierdzi nasz rozmówca, GZDiZ nie wykonał żadnych badań sprawdzających, czy drogi i budynki mieszkalne przy nich stojące nadają się do tak intensywnego ruchu pojazdów osobowych i ciężarowych powyżej 3,5 tony.

- Tak nieprofesjonalne i niezgodne z prawem budowlanym działanie, doprowadziło już po trzech dniach funkcjonowania objazdu do zapadnięciem się jezdni i uszkodzenia instalacji wodno-kanalizacyjnej. Co gorsza wielu mieszkańców zaobserwowało występowanie spękań na ścianach elewacyjnych, nośnych pod oknami, powstałych rys i spękań na wykuszach oraz werandach - mówią mieszkańcy.
Od 29 kwietnia ul. Migowską ma się odbywać dwukierunkowy ruch osobówek. Na Jaśkowej Dolinie wprowadzone zostanie wahadło dla autobusów komunikacji miejskiej. Od 29 kwietnia ul. Migowską ma się odbywać dwukierunkowy ruch osobówek. Na Jaśkowej Dolinie wprowadzone zostanie wahadło dla autobusów komunikacji miejskiej.

Potrzebne ekspertyzy i badania



Pisma w sprawie uszkodzeń budynków trafiły od mieszkańców na biurko wiceprezydenta Piotra Grzelaka, a także do Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańsk, GZDiZ oraz Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego i Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

Mieszkańcy zażądali od inwestora m.in. wykonania pełnej inwentaryzacji budynków i oszacowania powstałych strat i uszkodzeń budynków oraz stanu faktycznego przed przystąpieniem do kontynuacji planowanego objazdu oraz wydania ekspertyzy określającej, czy budynki nie zostaną zniszczone i poddane dalszej degradacji podczas planowanego objazdu.



- Po uzyskaniu takiej ekspertyzy kolejnym krokiem przed przystąpieniem do kontynuowania ewentualnego objazdu powinno być wykonanie ekspertyzy i ocena obiektu budowlanego, jakim są nasze ulice. Ekspertyza w tym zakresie powinna określić czy ulica nadaje się do tak planowanego objazdu - uważa Wiśniewski. - Po uzyskaniu powyższych ekspertyz, w wypadku gdy określą one, że objazd może być planowany naszymi ulicami, kolejnym etapem powinno być wykonanie badań w zakresie drgań spowodowanych planowanym ruchem zgodnie z obowiązującą normą. Badania drgań powinny być wykonane w kilku miejscach ulicy.
  • Na budynkach pojawiły się pierwsze spękania.
  • Na budynkach pojawiły się pierwsze spękania.
  • Na budynkach pojawiły się pierwsze spękania.
  • Na budynkach pojawiły się pierwsze spękania.

Decyzje bez konsultacji



Mieszkańcy mają też zastrzeżenia do przeprowadzonych konsultacji. Jak mówią, spotkań rzeczywiście było kilka, ale tylko w jednym władze miasta wysłuchały mieszkańców osobiście (dwa pozostałe spotkania odbyły się w formie online).

- Nie było żadnego kompromisu ustalonego z mieszkańcami - mówi Wiśniewski. - Konsultacje były pozorowane, a decyzje miasta podejmowane jednostronnie. Do dnia dzisiejszego nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi w formie pisemnej na pisma, które od 28 marca składaliśmy do władz miasta, DRMG oraz GZDiZ.
Podczas spotkań, ze strony miała paść także deklaracja, że przed przystąpieniem do dalszego objazdu miasto wykona inwentaryzację budynków.

- Tymczasem otrzymaliśmy komunikat, że takie zabezpieczenie jest po naszej stronie, a ewentualne roszczenia w tym zakresie mogą być rozpatrywane na drodze cywilno-prawnej - mówią mieszkańcy. - Do dziś nie otrzymaliśmy też informacji czy zostały wykonane badania techniczne naszych ulic, potwierdzone ekspertyzą dopuszczającą je do bardzo intensywnego ruchu.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.

Nawet 26 tys. aut na dobę



Miasto szacuje, że dziennie ul. Migowską - już w ramach nowej organizacji ruchu, która wejdzie w życie 29 kwietnia - będzie przejeżdżać ok. 24-26 tys. pojazdów. Zdaniem mieszkańców ulica nie jest w stanie w bezpieczny sposób przyjąć i obsłużyć takiej liczby pojazdów.

- Jako mieszkańcy ul. Migowskiej i ul. Na Wzgórzu w wyniku decyzji o wprowadzeniu objazdu naszymi ulicami, zostaliśmy narażeni na wielotysięczne koszty napraw naszych domów. Dodatkowo przez planowany tak intensywny ruch, narażeni jesteśmy na wypadki oraz nadmierny smog od spalin samochodowych, a co się z tym wiąże - utratę zdrowia i oby nie życia. Podkreślamy, że nie był z nami uzgodniony żaden kompromis, a wszystkie decyzje zapadały bez naszej wiedzy i zgody - dodają.
Ulica Migowska zapadła się zaledwie trzy dni po wprowadzeniu na niej objazdu Jaśkowej Doliny. Ulica Migowska zapadła się zaledwie trzy dni po wprowadzeniu na niej objazdu Jaśkowej Doliny.

Część postulatów mieszkańców nie do spełnienia



Co na to miasto? Urzędnicy przekonują, że decyzja o wybranym wariancie była poprzedzona analizami ruchu i przepustowości. Miały one wykazać, że niektóre propozycje mieszkańców ul. Migowskiej sparaliżowałyby ruch we Wrzeszczu i na Morenie i wiązałyby się z wycinką kilkudziesięciu drzew wzdłuż Jaśkowej Doliny.

- Wybierając wariant tymczasowej organizacji ruchu postaraliśmy się znaleźć kompromis i uwzględnić część postulatów mieszkańców ul. Migowskiej, a także wziąć pod uwagę interesy wszystkich mieszkańców Gdańska - tłumaczy Aneta Niezgoda z DRMG. - Decyzja o wyborze wariantu tymczasowej organizacji ruchu była poprzedzona analizami ruchu i przepustowości, które wskazały, że niektóre propozycje mieszkańców ul. Migowskiej nie mogą być wprowadzone, gdyż sparaliżowałyby ruch dla kierowców z dzielnicy Wrzeszcz, Piecki-Migowo i okolic lub wymagałaby wycinki kilkudziesięciu drzew wzdłuż ul. Jaśkowa Dolina. Podczas ostatnich tygodni brano pod uwagę różne warianty i opcja, która została przedstawiona mieszkańcom jest tą, która zdaniem specjalistów zapewni płynność jazdy i uwzględni większość ich oczekiwań. Jesteśmy na etapie przygotowań do wprowadzenia zmian w organizacji ruchu, by móc kontynuować roboty i zakończyć inwestycję.

Zakaz zatrzymywania na Migowskiej (19 opinii)

Zakaz zatrzymywania na Migowskiej go nie obowiązuje? Film wysłany na Policję.
Zakaz zatrzymywania na Migowskiej go nie obowiązuje? Film wysłany na Policję.

Miejsca

Opinie (321) 8 zablokowanych

  • (1)

    Oooo to ta Migowska gdzie nastawiali kiedys spiacych policjantow co 20m zeby im "obce" nie jezdzily pod oknami. Tak to jest jak sie kupuje "wille" w centrum ale chce sie miec ruch jak na wsi. O ile wiem droga jest droga miejska a nie osiedlowa wiec nie ma powodu aby nie mogly tamtedy jezdzic samochody. Co wiecej teraz wszyscy sie naucza ze ta droga mozna jezdzic i omijac korki na Jaskowej, wiec czasy ciszy juz minely.

    • 3 4

    • Jak zostawisz podwozie na tej miejskiej drodze, to i przestaniesz jeździć nią. Progi zwalniające było po to, żebyś sobie

      nie urządzał po tej miejskiej drodze!

      • 0 0

  • nie bądź pan rura i nie pękaj

    • 0 1

  • Hehehe... a Ola trzyma się mocno i ma Was wszystkich w głębokim poważaniu!

    Póki problem jest w innej części miasta, to się nikt nie interesuje kogo kompetentnego wybrać do władz miasta. Dopiero jak szambo wybije w pobliżu, to jest lament. Ale wtedy już po ptokach.

    • 3 1

  • Jest Słowackiego... (1)

    ...droga przygotowana stritce pod olbrzymi ruch, to nie - uparli się puszczać po nieremontowanej drodze czołgi niemal. No i jest jak jest - stuletnie domy, mury oporowe powoli zaczną się składać. Tak, oczywiście, nowe by się nie złożyły, ale jeśli puścić im ruch ciężarowy ot tak po płytach nawet nie jumbo, a typowych - pod bloki - zbrojone, przykryte asfaltem, to i one poskładają się.

    • 4 6

    • objazd górnego fragmentu Jaśkowej przez Słowackiego?!

      LOL, pewnie pracujesz przy ustalaniu tras PKP

      • 3 2

  • Serdeczna Aleksandra bardzo lubi spacery po Gdańsku, powinna się wybrać na kolejny właśnie na Migowską,koniecznie że swoją ochroną za 2 miliony.

    • 1 3

  • Wczoraj pisaliscie ze urzednicy po konsultacjach z mieszkancami zrobili co oni chca dzisiaj sie okazuje ze kłamali!!Czyli jak (1)

    Okazuje sie ze mieszkancy są przeciwni i a urzednicy ich nie słuchali i robie jak zawsze co chca !!
    Urzedniki szkodniki i szkodliwe dla mieszkanców władze miasta jedyne wyjście to podziekowac im na wyborach głosujcie na byle kogo wazne by przeciwko POwcom !!

    • 1 0

    • Słowo przeciwko słowu. Może większość się zgodziła a kilku pieniaczy robi aferę? Nie pomyślałeś?

      • 1 1

  • Gdyby częstotliwość kursowania autobusów była wieksza (a nie co 20 minut jak ma miejsce w przypadku np. linii 162 po godz 8 rano), więcej osób korzystałoby z komunikacji zbiorowej i mniej aut smrodziło na ulicach.

    • 4 0

  • Nie do wiary... (3)

    Jak w wiekszosci komentarzy leje się jad. Ludzie! Naturalnym jest ze mieszkańcy walczą o swoje domy, w których mieszkali od dziesiątek lat a teraz wjeżdża "buldozer" i stanowi realne zagrożenie dla ich bezpieczenstwa. Każdy z Was hejtujacych albo podnieca krzywda innych ludzi lub zwyczajnie zazdrości spokojnego, przestronnego z dużymi domami środowiska do życia. Jak głosi kampania Gdańska "Hejt znaczy nienawisc" pamiętajmy o tym !

    • 7 8

    • (1)

      Tylko te domy nadają się do generalnego remontu albo do wyburzenia. Ulica jest dla wszystkich i mogą jeździć samochody. Każdy chce mieć spokój pod swoim domem czy mieszkańcy Migowskiej biorą to pod uwagę jak jadą komuś innemu pod oknem?

      • 3 2

      • W takim razie proponuję by Pan/Pani dorzucił/ła tym ludziom, dla których taki wydatek jest zbyt wysoki i nie mogą sobie na to pozwolić a chcą mieszkać gdzie ich miejsce od lat. Problem jest taki, że miasto nie słucha wgl mieszkańców, chwali się że doszli do kompromisu z lokalną społecznością po czym i tak robi swoje bez uwzględniania głosu ludzi tam mieszkających, jednocześnie narażając ich na straty.

        • 3 5

    • znam te domy biedi tam nie mieszkają

      poza tym kto wydał pozwolenia na budowanie na skarpach?

      • 0 1

  • Urzędnicy poróżnili mieszkańców (1)

    No niestety przykra sprawa a winny UM który nie słucha mieszkańców

    • 2 2

    • Dziel i rządź - stara sprawdzona maksyma.

      • 0 0

  • (1)

    Domy im pekaja ale jak sami niszcza samochodami chodniki to jest ok

    • 5 3

    • te gierkowskie wafelki? pozapadane gdzie popadnie? Jakoś miasto nie naprawia tych chodników.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane