- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (140 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (256 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (87 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa. Radni złożyli zawiadomienie do prokuratury
Radna sejmiku i prezes Fundacji Łączy Nas Polska Natalia Nitek-Płażyńska, a także radni miejscy PiS złożyli do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa publicznego propagowania nazizmu. Poszło o wydarzenie w Dworze Artusa, gdzie 16 lipca odbyła się uroczystość upamiętniająca 80. rocznicę zamachu w Wilczym Szańcu. - Claus von Stauffenberg został wyniesiony do roli bohatera, a był nazistą - podkreślała na spotkaniu z dziennikarzami Natalia Nitek-Płażyńska. - Przedstawiony przez radnych obraz uroczystości mija się z prawdą - odpowiada Muzeum Gdańska. Oświadczenie wydał też Konsulat Generalny Niemiec w Gdańsku.
- Claus von Stauffenberg był niemieckim nazistą, który nigdy nie wyrzekł się swojego nazizmu, który cały czas chciał mordować Polaków i Żydów, który cały czas chciał nas wykorzystywać. Zaatakował Hitlera, chciał go zabić, ale tylko dlatego, żeby samemu przejąć władzę i dalej grabić, niszczyć Polskę, mordować Polaków - komentowała Nitek-Płażyńska przed budynkiem prokuratury, cytując słowa Stauffenberga opisującego Polaków jako "motłoch, który aby się dobrze czuć potrzebuje batoga".
![121 tys. zł kary dla NSZZ](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3791/150x100/3791523__c_141_147_1878_1314__kr.webp)
O Stauffenbergu w Dworze Artusa
Stauffenberga wspominano w Dworze Artusa przy okazji 80. rocznicy zamachu w Wilczym Szańcu. Wpis z tego wydarzenia w mediach społecznościowych opublikował Konsulat Generalny Niemiec w Gdańsku.
Główne przemówienie wygłosił były przewodniczący Niemieckiego Bundestagu i prezes fundacji im. Konrada Adenauera prof. Norbert Lammert, którego słowa przytoczono.
- Powstanie z 20 lipca jest dzisiaj symbolem przyzwoitości i odwagi cywilnej. (...) Zamachowcy nie byli oczywiście krystalicznymi demokratami. Byli ludźmi swoich czasów, powiązanymi z realiami ich społecznego pochodzenia.
"Wybielanie zwolenników nazizmu"
Słowa, które padły na uroczystości, ostro skrytykowali miejscy radni i radna sejmiku wskazując na wybielanie zwolenników ideologii nazistowskiej i uczestników niemieckiej napaści na Europę. Radni odnieśli się też do obecności na wydarzeniu polskich gości.
- W tym wydarzeniu uczestniczyło kilkadziesiąt osób, w tym Polacy, którzy powinni się wykazać podstawową wiedzą historyczną, że nie można czcić nazistów, i że nazizm trzeba potępiać. (...) Hańba tym, którzy będąc na tym wydarzeniu nie zareagowali - mówi Nitek-Płażyńska.
Historia na portalu trojmiasto.pl. Zobacz nasze artykuły
Zawiadomienie do prokuratury
Do prokuratury wpłynęło już zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa publicznego propagowania nazizmu z art. 256 kodeksu karnego.
- Ten artykuł mówi o tym, że kto publicznie propaguje ustrój faszystowski albo jakikolwiek inny totalitarny ustrój, ten może spotkać się z karą ograniczenia wolności do lat dwóch. W Dworze Artusa, w którym także my, jako radni, mamy zaszczyt uczestniczyć w wydarzeniach ważnych dla Gdańska i Polski, odbyło się wydarzenie skandaliczne, bo nie da się tego inaczej określić, kiedy słyszymy jak publicznie chwalone są wydarzenia, które w gruncie rzeczy dotyczyły nazistów i były przez nazistów organizowane. Claus von Stauffenberg był nazistą, nigdy się tego nie wyrzekł - słowa które zostały przytoczone nigdy nie powinny być przyczynkiem do spotkań w Gdańsku, które upamiętniają te wydarzenia. W Gdańsku powinniśmy szczególnie dbać o prawdę historyczną - mówił radny PiS, Przemysław Majewski.
- Stauffenberg był narodowym socjalistą, wyborcą Adolfa Hitlera, był tym, który wspierał narodowy socjalizm w Niemczech, uczestniczył w kampaniach wojennych przeciwko Polsce, Francji i innych działaniach totalitarnej III Rzeszy. Niemcy mają problem z historią wojny i poszukują punktów zaczepienia, aby pokazać, że byli tam jacyś sprawiedliwi. Nie było tam żadnych sprawiedliwych, nie na takim szczeblu - mówił Andrzej Skiba, radny PiS.
Dodał także, że mówienie o próbie puczu, jak o powstaniu, jest zakłamywaniem historii.
- Nie ma w Gdańsku miejsca na fetowanie narodów socjalistycznych czy zbrodniarzy. Miejsce niemieckiego nazizmu jest na śmietniku historii, a nie w Dworze Artusa - dodał.
Muzeum odpowiada: przedstawiony obraz uroczystości mija się z prawdą
Do zarzutów przedstawionych przez radnych odniosło się Muzeum Gdańska, którego częścią jest Dwór Artusa.
- W Muzeum Gdańska nie ma miejsca na promowanie nazizmu oraz nazistów. Wydarzenia o takim charakterze nie miały, nie mają i nie będą mieć miejsca. (...) Przypominamy, że muzea są miejscem kultury, dialogu i wspólnego zrozumienia - mówi Andrzej Gierszewski, rzecznik Muzeum Gdańska. - Odnosząc się do stwierdzeń, które padły na konferencji zorganizowanej przez Natalię Nitek-Płażyńską, radną Sejmiku Województwa Pomorskiego oraz Przemysława Majewskiego i Andrzeja Skibę, radnych Miasta Gdańska, odpowiadamy, iż przedstawiony przez radnych obraz uroczystości mija się z prawdą. Radni osobiście nie zjawili się na uroczystości, ale publicznie zrecenzowali ją na podstawie relacji i opinii z trzeciej ręki - dodał.
Jak dodał, podczas uroczystości nie gloryfikowano nazizmu.
- Sami organizatorzy dystansowali się bądź odcinali się od osoby pułkownika Stauffenberga i zamachowców. Wypowiedzi uczestników uroczystości są dostępne publicznie na profilu Konsulatu RFN w Gdańsku. Zamiast nich podczas uroczystości podkreślono działania Niemiecko-Polskiej Fundacji Ochrony Zabytków Kultury, która w Sztynorcie planuje stworzyć centrum dialogu i współpracy polsko-niemieckiej - poinformował Andrzej Gierszewski.
Poniżej przedstawiamy też oświadczenie konsulatu:
Rozliczenie z historią II wojny światowej i związanym z tym narodowym socjalizmem, wiąże się szczególnie z poczuciem odpowiedzialności Niemców wobec Polski. Dotyczy to przede wszystkim ofiar Holokaustu i śmierci 6 milionów osób polskiej ludności cywilnej, których również upamiętniliśmy podczas uroczystości w Dworze Artusa poświęconej 80. rocznicy antynazistowskiego oporu z 20 lipca 1944.
Pomieszczenia w Muzeum Gdańskim zostały wynajęte przez Konsulat Generalny Niemiec w Gdańsku. Muzeum nie było zaangażowane merytorycznie w przygotowania tego wieczoru. Każdy kto uczestniczył w uroczystości mógł osobiście zapoznać się z krytyczną analizą tego historycznego wydarzenia.
Miejsca
Opinie (442) ponad 20 zablokowanych
-
wczoraj 14:45
Nic dziwnego... (1)
PiSowcy muszą wymyślać najgorsze głupoty w celu odwrócenia uwagi i przykrycia grabieży pieniędzy podatników. Oczywiście ci którzy godzili się na to złodziejstwo to pretensji nie mają.
- 3 11
-
wczoraj 15:14
Ileming twierdzisz ze historia jest głupota a sam ja preznetujesz
- 1 1
-
wczoraj 14:47
zakłamanie Niemców postępuje co raz dalej
Stauffenberg też był nazistą więc o jakiej 80. rocznicy antynazistowskiego oporu mowa,
skandalem jest też to, że uroczystości takie organizuje się w Gdańsku, jeśli Niemcy chcą zakłamywać historię, to niech robią to w Berlinie, a nie w Gdańsku, nie pozwalajmy im na to, chociaż u nas!!!- 11 0
-
wczoraj 14:47
bohater, który ratował III rzeszę (3)
robienie z tego faszysty bohatera to narracja z usa - vide film z Cruise. Z pewnością spodoba się obecnej władzy
- 8 0
-
wczoraj 14:53
to był nazista (2)
faszyści byli we Włoszech
- 0 0
-
wczoraj 15:05
nazizm, hitleryzm (1)
to tylko inne nazwy dla niemieckiego faszyzmu.
- 1 0
-
wczoraj 15:11
nie prawda
Niemcy w III Rzeszy zawsze nazywali swój ruch narodowy socjalizm (Nationalsozialismus) w skrócie nazi
- 1 0
-
wczoraj 14:53
Przeciez to za niemieckie pieniądze robota...
Idealnie wpisuje się w niemiecką narracje, że naród niemiecki był ofiarą a katami mityczni "naziści"
I jeszcze bajki jakoby tylko 30% Niemców popierało Hitlera. Tak widać to zwłaszcza na filmach, kiedy rozhisteryzowane tłumy hajlują na jego cześć posr...ne ze szczęścia. I ten niemiecki mityczny "ruch oporu". Kiedy? Ano pod koniec wojny kiedy klęska rzeszy była wiadoma, trzeba było ratować swoje d...py i namnożyło się "antynazistów". Stauffenberg nienawidził Polaków jak i wszystkich Słowian uważając ich za podludzi. Taki to bohater...- 12 0
-
wczoraj 14:56
Bardzo dobrze, że do Sądu podano. Niemcy zamordowali 6 mln ludzi, grpabili, podpalali i kradli (3)
A Ryży nie chce reparacji wojennych od niemieckich...
- 16 4
-
wczoraj 15:24
a Stalin 20 milionów ludzi zabił
- 4 0
-
wczoraj 17:20
A co z ziemiami zachodnimi? (1)
Dostaliśmy je w prezencie?
- 1 2
-
2 godz.
jako rekompensatę...
za przesunięcie granic.
Wystąp do Putina o zwrot.- 0 0
-
wczoraj 14:57
Niemcy i Ruskie nieszczęście świata tylko oni są zdolni do ludobójstwa chyba
- 6 0
-
wczoraj 15:02
Niemcy i Ruskie nieszczęście świata
- 6 0
-
wczoraj 15:02
Czemu Tusk nie chce reparacji wojennych od niemieckich... (2)
- 14 3
-
wczoraj 15:25
pytaj Stalina
- 3 2
-
wczoraj 17:18
Może dlatego, że pani Fotyga z pisu już dawno zamknęła ten temat?
- 1 0
-
wczoraj 15:12
Mamy art który jak zawsze pokazuje ze przeciez nic sie nie stalo !!! A to dlatego ze to Byla Powska propaganda zaklamujaca
!Zamach był spektakularny ale nie on jeden w tym wypadku chcieli tylko przejac władze! I to Ci co maordowali i kradli.Juz bardziej wartosciowy jest zamachowiec który był cywilem i tez mu sie nie udało !!Ale Powcy jak zawsze sie wypluli swoja głupota i nienawiscia POlityczna.!
- 3 0
-
wczoraj 15:15
I tak zapycha sie sądy
Zawiadomienia o sprawie której nikt nie bierze do paly.
- 5 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.