- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (439 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (143 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (175 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (273 opinie)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (60 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Sprawa Gilowskiej w Gdańsku
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24644__kr.webp)
W czwartek Sąd Lustracyjny rozpatrzy wniosek Rzecznika o lustrację Gilowskiej. W piątek szef sądu Zbigniew Puszkarski mówił, że nie wszczyna się procesu wobec osoby, która odeszła z funkcji podlegającej lustracji przed decyzją sądu, czy wszcząć proces. Po złożeniu w piątek wniosku Rzecznika w sądzie Gilowska oddała się do dyspozycji premiera, który ją zdymisjonował; w sobotę prezydent ją odwołał.
Kazimierz Marcinkiewicz nie wyobraża sobie, by Gilowska nie miała procesu lustracyjnego.
- To by była decyzja nieprawdopodobnie krzywdząca i bardzo niesprawiedliwa - ocenił.
Premier opowiedział się za ujawnieniem wszystkich teczek.
- Trzeba ujawnić wszystkie teczki. Pełna jawność wszystkich dokumentów, pełna otwartość tego, co znajduje się w tych teczkach. Gdyby to było dawno temu, na początku lat 90. wykonane, nie mielibyśmy dziś takich problemów - dodał.
Niewykluczone, że w ramach procesu pojawi się wątek byłego oficera SB i UOP Witolda W. To właśnie Witold W. jest mężem przyjaciółki Gilowskiej ze Świdnika - Urszuli, do której w sobotę była wicepremier dramatycznie apelowała: "Weź coś powiedz!". "Apeluję do swojej przyjaciółki wieloletniej i zwracam się do niej: Urszula, czy ty Boga w sercu nie masz, przecież twój mąż najwyraźniej mnie wrobił w jakąś gigantyczną historię, tak przynajmniej twierdzą faceci od służb" - mówiła Gilowska.
Okazało się, że jeszcze w 2005 r. W. został prawomocnie skazany na 8,1 tys. zł grzywny przez Sąd Rejonowy w Lublinie za wynoszenie tajnych akt z Urzędu Ochrony Państwa, gdzie służył w latach 90. W. poddał się dobrowolnie karze.
Premier jako "bardzo dziwny" ocenia termin złożenia wniosku o lustrację Gilowskiej.
- To jest naprawdę sytuacja może przypadkowa, a może nie, dlatego że my właśnie przyjęliśmy siedem ustaw podatkowych, właśnie kończymy pracę nad ustawą o finansach publicznych i jednocześnie szybkimi krokami zmierzamy do nowego budżetu na 2007 rok - podkreślił premier.
Według koordynatora służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna, rzecznik mógł podjąć decyzję co do Gilowskiej w innym terminie. Minister odwołał się do ustawy lustracyjnej, według której Rzecznik ma pół roku - od dnia powiadomienia danej osoby o wątpliwościach co do jej oświadczenia - na to, by albo złożyć wniosek do sądu, albo powiadomić daną osobę o braku podstaw do tego.
- W sprawie pani Gilowskiej termin ten jeszcze nie minął - podkreślił Wassermann. Dodał, że termin pół roku można było przekroczyć bez sankcji, tym bardziej że Gilowska pracowała nad ważnymi ustawami - budżetową, reformą finansów i podatków.
Wassermann ma wątpliwości, czy w sprawie Gilowskiej zostały zachowane standardy prawa do obrony.
- Dana osoba ma prawo wiedzieć, co się jej zarzuca - powiedział Wassermann, według którego obecne procedury "nie są doskonałe".
Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski polecił zbadanie, dlaczego Gilowska nie otrzymała dostępu do akt swej sprawy w biurze RIP. Rzecznik mówi, że nie miał obowiązku zapoznać jej z aktami, bo ustawa lustracyjna nie przewiduje tego.
Poprzedni Rzecznik Bogusław Nizieński powiedział, że nigdy nie informował "nikogo z kręgów władzy", że ma wątpliwości wobec czyjegoś oświadczenia lustracyjnego.
- Nic takiego nie wynika bowiem z ustawy lustracyjnej - dodał.
O sprawie swych wątpliwości wobec Gilowskiej Rzecznik Włodzimierz Olszewski powiadomił Wassermanna i Marcinkiewicza. Rzecznik tłumaczył, że premier "musiał mieć wiedzę na ten temat", bo było to "w najlepiej pojętym interesie państwa". Sama Gilowska zarzuciła Rzecznikowi, że informuje "osoby trzecie" o jej sprawie, o której ona nic nie wie.
Opinie (362) ponad 20 zablokowanych
-
2006-06-28 14:20
Locoski
Wiem jedno: przykład idzie z góry.
Na stanowiskach ministerialnych zatrudnia się arcy-matołów. Przykładów wymieniał nie będę.
Myślisz że taki arcymatoł dobierze se mądrzejszego na zastępcę i innych jemu podwładnych.
I tak idzie ta reakcja łańcuchowa.
Efektem tego jest że potem do urzędu X gonisz kilka razy za drobnym kwitkiem - bo jakiś arcymatoł urzdęnik nie wie jak ten kwit wypełnić. A jego przełożony to olewa bo ma posadę i kasę.
Przecież w tym kraju nienormalność to standard.
Wczoraj jadąc SKM-ką przez Zaspę widziałem obrazek żywcem z PRL-u, dwóch frajerów maluje elemeny wiaty - taki malutki kątownik na czterech na dole podtrzymuje rusztowanie na którym stoją. Ile już trwa ten remont peronu na Zaspie????
PRL i już!
I tak ma być?
To pytanie do wszystkich- 0 0
-
2006-06-28 14:24
pytanie do ss i emy
dlaczego jarkowie kaczynski i kurski maja taka nienawisc w oczach jak pojawiaja sie w telewizji?
- 0 0
-
2006-06-28 14:24
Bolo - zabawny?
owszem, bywa, jednak nie w tym przypadku.
To TY kolego jesteś zabawny. Bronisz zaciekle jak niepodległości pisowskich idei, nawet kanalia Kurski - to dla ciebie człowiek wiarygodny. A przecież obie głośne jego prowokacje okazały się niewypałem i kompromitacją:
1. dziadek Tuska nie wstąpił do wehrmachtu na ochotnika
2. w aferze billboardowej umoczony jest PiS a nie PO - dowód masz w sprawozdaniu Kom. Batorego.
Program "Polski liberalnej" jest jedynym sensownym programem, dającym możliwość wyrwania się z zaklętego kręgu BIEDY. Przestań, na litość boską, powtarzać banały, że tylko wysokie podatki (jak teraz) są sprawiedliwe. Że jak wszedłby liniowy, to biedni stracą. Umiesz policzyć, ile to jest 15% od 1000 zł, a ile to 15% od 100000 zł? To sobie policz. W całym cywilizowanym świecie dąży się do tego, by ludzie mogli się bogacić, a nie by solidarnie dzielić biedę. Socjalizm padł, musiał paść - jako system nieefektywny, zostały nam tylko długi do spłacenia....
Zamiast skubać rodzimych przedsiębiorców podatkami, ZUSami i srusami, lepiej pozwolić im się rozwijać, w krajach bogatych, do których nasi rodacy uciekają "za chlebem", to jest filar gospodarki, to właśnie oni tworzą miejsca pracy. I w tym kierunku zmierza program gospodarczy PO, który tak opluwasz nie wiedząc zupełnie o co chodzi.
Na dodatek KŁAMIESZ w żywe oczy. "Totalny atak" na PiS odbył się na konwencji PO W TYM ROKU, a nie w ubiegłym. A jeśli ja się mylę, to przytocz jakieś DOWODY na ten atak, bo lodówki wszyscy pamiętamy.....
I jeszcze na koniec:
bezczelnością z twojej strony jest wysyłanie Bola w świat, skoro kaczoland mu się nie podoba. Jakim prawem pozwalasz sobie na tego typu wycieczki? Równie dobrze TY możesz z tego kraju wyp******, skoro chcesz go doprowadzać do ruiny gospodarczej i odkurzać totalitarne porządki PRL.- 0 0
-
2006-06-28 14:27
Baja - w 100% popieram,
- 0 0
-
2006-06-28 14:27
Łoj, łoj, to było do SS-a.
- 0 0
-
2006-06-28 14:29
Mikuś
Zarzucasz mi brak "mocnych argumentów" (zgadza się - ale ja Cię nie przekonuję), a sam wciąż wypominasz za PO jakąś reklamę z lodówką. Nie widziałam tej reklamy, ze słyszenia mniej więcej wiem o niej. Urażone (lodówką!) Uczucia PO? Sorki, ale mogę zrozumieć solistę w operze, u polityka pozostaje wzruszenie ramionami nad nieudanym przedstawieniem.
Wybierając PIS dałam im swoje zaufanie i jak dotąd nie mam powodu go cofać. Być może, gdyby nie ta nienormalna sytuacja (wszystko co zrobią jest z definicji od początku złe), patrzyłabym na nich krytyczniej.- 0 0
-
2006-06-28 14:31
Bolo
No właśnie dokładnie o to mi chodzi. PKP to idealny przykład naszej rzeczywistości. Nawet jeżeli jakiś gostek odstaje w pozytywny sposób od arcy-matołw którzy otaczają go zewsząd to postępuje zgodnie z obowiązującym w takim grajdole standardem co by go nie wygryźli. Czym się patrzy wyżej tym obraz staje się bardziej ponury i końca tego dziadostwa nie widać.
SS. Jeżeli taka sytuacja się utrzyma, a nic nie wskazuje na to że będzie inaczej to na pewno nie pójdę oddać swojego głosu na jakiegoś cymbała tylko po to żeby jego miejsca nie zajął jeszcze większy cymbał i wcale nijek się to nie ma do mojego umiłowania ojczyzny i polskości (czyt. patriotyzmu).- 0 0
-
2006-06-28 14:32
Baja
domyśliłem się!
ale zabawny to lubię czasem być - bo gdyby człowiek te głupoty na poważnie brał - to nie w świat, ale na tamten świat by się przeniósł.
Ale dla zwolnników pisdusiów cały czas polecam moje hasło wyborcze: SPIEPRZAJ DZIADU BO DAM W PAPE- 0 0
-
2006-06-28 14:39
PiS - Poobsadzamy i Spółki
Tia - Kwaki chcą zniszczyć "układ" żebu zbudować swój - lepszy i trwalszy - mają na to 4 lata.
Przecież wiadomo było od dawna, kto to uzdrowisko przejmie!
Czekamy na dalsze nowości o "tanim" państwie i walce z "układem".- 0 0
-
2006-06-28 14:40
Bolo,
jasne, że warto się obśmiać czasami...np. mój kolega małżonek 3 (słownie TTRZY) razy był wzywany do skarbówki, bo rzekomo zapłacił za mało o....20 gr (słownie dwadzieścia groszy)!!!! Fakt autentyczny. Ostatecznie okazało się, że to URZĘDNICZKA SIĘ POMYLIŁA i rachunki się zgadzały. Życie przerasta kabaret.
A o ile pomysł Kazia się ziści, to bardzo jestem ciekawa, jak on się będzie zajmował polskim sportem, by takiego dypolania jak w Niemczech nie było. Rządziciele w sporcie, tego jeszcze nie było, hahaha.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.