- 1 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (78 opinii)
- 2 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (135 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (177 opinii)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (71 opinii)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (104 opinie)
Sprawa pijanej lekarki umorzona. Prokuratura: to tylko wykroczenie
Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie gdańskiej lekarki, która pod wpływem alkoholu przyjęła w swoim domu niemowlę. Zdaniem prokuratury lekarka, która miała 2,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, nie naraziła podczas badania zdrowia i życia dziecka, a dopuściła się jedynie wykroczenia, wykonując swoją pracę, gdy była pijana.
- Prokurator prowadzący postępowanie uznał, że sposób, w jaki dziecko zostało przez lekarkę zbadane nie spełniał znamion przestępstwa, gdyż zdrowie i życie dziecka nie było zagrożone - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz.
Nie oznacza to jednak, iż pediatra uniknie konsekwencji swojego zachowania. Prokuratura chce, aby sprawą zajęła się policja i zbadała, czy nie doszło w tym wypadku do wykroczenia. Werdykt wydaje się oczywisty, gdyż lekarka była pijana podczas wykonywania swoich czynności zawodowych, za co grozi areszt od 5 do 30 dni oraz kara grzywny do 5 tys. zł. O sprawie wie Okręgowa Izba Lekarska, która również może ukarać lekarkę.
Podczas przesłuchania, pediatra przyznała, że piła alkohol przed spotkaniem z pacjentem, jednak - jej zdaniem - wypiła go niewiele. Wynik badania miał być tak wysoki, gdyż kontynuować picie miała już po wizycie pacjenta.
Lekarkę zatrzymano we wtorek. O sprawie poinformowali nas rodzice dziecka, które przyjmowała.
- Badanie miało miejsce w jej domu, bo tam pani doktor prowadzi prywatną praktykę. Wpuściła nas, po czym kazała rozebrać dziecko - opowiadał nam pan Marcin, tata małego Antoniego. - Następnie przystąpiła do badania, ale zachowywała się bardzo dziwnie. Spytałem wprost, czy jest pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Odpowiedziała, że "to nie tak". Ubraliśmy synka i wyszliśmy z gabinetu, choć lekarka robiła nam problemy: kazała coś podpisać, nie chciała oddać książeczki zdrowia. Na koniec podsumowała wizytę mówiąc, że to my nie potrafimy jej udzielić informacji o dziecku i że informowanie kogoś o sytuacji nie jest w naszym interesie.
Opinie (157) ponad 10 zablokowanych
-
2014-05-24 07:41
Prokuratura gdansk-wrzeszcz
Zgadzam się tam wszystko się umarza
- 6 0
-
2014-05-24 09:00
Ten kraj to wielkie g...!!!!!!!
- 4 1
-
2014-05-24 09:55
Według prawa w Polsce
do 0,5 promila jest wykroczenie a powyżej to już przestępstwo! a 2,5 !!!! Przecież lekarka była w pracy tak samo jak kierowca tira!!!! Zdrowie dziecka nie było zagrożone tak samo jak zdrowie pieszego, którego nie potrąci pijany kierowca!! Kpina i tyle!!!
- 10 1
-
2014-05-24 10:01
szok
....od tego jest chyba CBA...? Mam nadzieję, że rodzice zaskarżą to umożenie i ktoś w prokuraturze poniesie konsekwencje tej, tu nie mogę znaleźć odpowiedniego cenzuralnego słowa, decyzji.
- 4 2
-
2014-05-24 10:14
a nie można inaczej by ocenić?
Każdy we własnym domu ma prawo się napić, może ktoś ma większe powody,bywa. Pani nie przyjmowała w szpitalu, tylko w domu, i wcale nie wiadomo czy była to planowa wizyta czy z dobrego serca, bo ta Pani nigdy chorym nie odmawia. Zrobiła nie do końca mądrze przyjmując w takim stanie, ale zaryzykowała, bo taki ma charakter że pomaga i tyle. To jest nagonka. Nie szła pijana do pracy, na dyżur, tylko była w domu-ma prawo. A że przyjęła pacjenta? Naiwność niestety. Czy od razy trzeba Ją tak bezlitośnie linczować?
- 8 8
-
2014-05-24 10:59
Co to ku..a jest (1)
A jakie przestępstwo popełnił mój syn,kiedy wypił piwo w tzw.miejscu publicznym a jest od trzech lat ciągany po sądach...i nie chcą się od niego odpier....ć.Dłużej nie wytrzymam tej SPRAWIEDLIWOŚCI
- 14 1
-
2014-05-24 17:01
Pamietaj ze picie w miejscach publicznych nie jest zabronione - a jedynie w parkach, na placach i chodnikach.
- 0 1
-
2014-05-24 11:08
Jak w tym kraju ma byc normalnie.
Tylko kolesiowstwo,układy,święte krowy.
- 9 0
-
2014-05-24 11:58
Pijacy out !
A co z innymi dziećmi " leczonymi " tego dnia ? Czy prokuratura to sprawdziła.? Taśmy z pijanym Wiplerem prokuratura oglądała miesiącami bez zrozumienia a tu raz dwa umorzenie .
- 5 0
-
2014-05-24 12:35
Wolny wybór
Wolę podpitego lekarza niż trzeźwego lekarza dyletanta.
Ostrzeżenie dla lekarzy! Będąc w stanie "relaksu" nie powinniście udzielać jakiejkolwiek pomocy, bo pismaki postawią Was pod pręgierzem publiki, za nieudzielenie też, wasz wybór - kaszel czy katar.- 5 6
-
2014-05-24 12:59
????
oby prokuratorowi taki lekarz się trafił
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.