- 1 Ulewa przeszła przez Trójmiasto (30 opinii)
- 2 Nowożeńcy w kłopotach, bo zabrali to z plaży (87 opinii)
- 3 Tajemnicze konstrukcje w Dolinie Samborowo (29 opinii)
- 4 Zgubiłeś ponton na morzu? Szukają cię (69 opinii)
- 5 Kolbe i rodzina Ulmów wrócą do muzeum (460 opinii)
- 6 Zatopiony dźwig wyciągnęli w częściach (221 opinii)
Sprzedających też oszukują na aukcjach
Trzy razy dała się oszukać tej samej osobie gdańszczanka sprzedająca na jednym z portali aukcyjnych aparat fotograficzny. Nie dość, że oddała go oszustce za darmo, to jeszcze dwa razy przelewała jej pieniądze, najpierw jako ubezpieczenie fikcyjnego przelewu, a później jako zwrot fikcyjnej nadpłaty.
Oszukana gdańszczanka zgłosiła się na policję w czwartek. Twierdziła, że wystawiła na sprzedaż aparat fotograficzny. Skontaktowała się z nią kobieta, która oferowała kupno urządzenia "od ręki" na bardzo korzystnych warunkach. Chciała jednak, aby został on wysłany na adres... w Nigerii, gdzie, rzekomo, jako fotoreporterka pracować miała jej córka.
Sprzedająca aparat odebrała telefon "z banku", gdzie poinformowano ją, że wpłynął na jej konto duży przelew z Nigerii, który jednak musi być "ubezpieczony". W tym celu "pracownica banku" poprosiła oszukaną o wpłacenie 150 euro na wskazane telefonicznie konto. Gdańszczanka, i tak bardzo zadowolona z warunków transakcji, wpłaciła pieniądze i wysłała aparat.
Po jakimś czasie skontaktowała się z nią jeszcze raz "kupująca", twierdząc, że niechcący wpłaciła jej więcej pieniędzy, niż wpłacić miała i poprosiła o zwrot nadpłaty. Gdańszczanka przelała jej więc pieniądze. Po paru dniach okazało się, że w rzeczywistości żaden przelew z Nigerii nie wpłynął na konto kobiety.
- Podejrzewamy, że w ten sposób sprawcy mogą chcieć oszukać następne osoby. Prosimy więc użytkowników portali aukcyjnych, aby zachowali czujność, kiedy kupujący zaproponuje zakończenie transakcji w sposób podobny do tego, jaki przedstawia opisana powyżej historia. Nigdy nie wysyłajmy towaru, bez dokładnego sprawdzenia, czy nam za niego zapłacono - mówi sierż. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Opinie (108) ponad 10 zablokowanych
-
2010-09-25 17:03
Sprzedajacy tylko wtedy jest stratny, (6)
gdy wcześniej nie pomyśli.
- 282 5
-
2010-09-25 18:33
Głupota kosztuje ! Myślenie nagradza (3)
Nie widzę tu żadnego oszustwa. Powinni zacząć karać za głupotę!! Wtedy żyło by się lepiej :] ;]
- 50 3
-
2010-09-25 18:58
To już przerasta wszelkie kanony (1)
Zgadzam się z Myślącym. To naprawdę nie jest oszustwo. Nie wiem jak to nazwać. Wystawiła przedmiot w necie, a stanu konta sprawdzić nie może. Ręce do asfaltu opadają.
- 37 1
-
2010-09-25 21:44
ASFALT
Jesli widzicie w mejlu jakiegolwiek slowo typu "NIgeria", "Ivory Coast", "Abidzan" polaczone ze slowami "gift", "quick", "I need urgently" to mozecie byc pewni, ze czarnuchy chca Was wydymac
- 26 2
-
2010-09-25 20:25
Teraz oszustwo nazywa się cwaniactwem. Trochę się nasze zasady moralne zdewaluowały.
Ale jak kupisz litr mleka i nalejesz z niego tylko dwie szklanki to producent ci powie 'trzeba sobie było zmierzyć lub zważyć, a nie, teraz z mordą, że za mało".
Jak ci ktoś samochód ukradnie, to kto? Złodziej? Nie. On go zwędził frajerowi co auta nie umie upilnować.
Kobieta dała się naciągnąć, ale kradzież jest kradzieżą.- 25 1
-
2010-09-26 01:05
Ktoś tam w Nigeri bardzo się zdziwi
i pewnie ucieszy :)
- 4 0
-
2010-09-28 19:37
Tylko jedna rzecz
Tylko jedna rzecz mnie dziwi w tej sytuacji, a mianowicie, że nie było jej wstyd iść na policję...
- 2 0
-
2010-09-25 17:04
naiwnosc (6)
to ttaka historia o tym jak bardzoe mozna byc naiwnym....
- 173 7
-
2010-09-25 17:15
(5)
Raczej to taka historia jak bardzo można być głupim...
- 35 4
-
2010-09-25 21:21
(4)
a alledrogo rośnie w siłę
kurde, że też nikt nie otwiera konkurencyjnego portalu
monopol w pełni sił- 5 4
-
2010-09-25 21:31
a epuls to co ?!
- 3 2
-
2010-09-25 22:40
Jest polski Ebay, jest Świstak, ale Allegro było pierwsze, stąd sukces. (1)
- 2 0
-
2010-09-25 22:41
W domyśle Allegro było pierwszym polskim portalem aukcyjnym.
- 2 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2010-09-25 19:11
Bez kitu trzeba być wręcz upośledzonym żeby coś takiego łyknąć
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 18 0
-
-
2010-09-25 17:12
Rozmowy z banku są nagrywane. Co to za bank? (13)
Jakaś idiotycznie pokręcona historia...
- 13 160
-
2010-09-25 17:13
jaki bank? ktos byl pomyslowy i udawal ze z banku dzwoni a ty jakies mongoly tu wypisujesz.
- 54 4
-
2010-09-25 17:16
Pewnie ktoś zadzownił i się przedstawił jako pracownik tego banku...
Ale, żeby "wkręcić" taką historię tej biednej kobiecie, złodzieje musieli znać sprzedawczynię. Trzeba być bardzo naiwnym, żeby nie sprawzić swoje konto bankowe...
- 27 0
-
2010-09-25 17:28
(2)
haha, kolejny delikwent, którego można w taki sposób oszukać :p Bank nigdy, przenigdy nie kontaktuje się ze swoimi klientami za pomocą smsów czy telefonów.
- 17 9
-
2010-09-25 17:36
To akurat nieprawda (1)
Banki kontaktują się z klienatami telefonicznie, ale przenigdy nie poprosza o dane czy pin do karty.
- 17 3
-
2010-09-26 06:49
Jeśli nie poproszą o dane to nie mogą kontynuować rozmowy.
- 4 2
-
2010-09-25 18:34
(1)
To nie bank ! Pewno ktoś inny zadzwonił do typiary podając się za pracownika z banku i ta uwieżyła . Debili jest dużo ! w Polsce!!
- 6 10
-
2010-09-25 19:18
Sam jestes debilem.
- 8 3
-
2010-09-25 19:01
Ot i mamy
kolejnego/ną kandydata/tkę na zaszczytny tytuł ofiary tego ciekawego przypadku
- 8 0
-
2010-09-25 19:20
następny do łojenia :) (1)
jw
- 8 0
-
2010-09-25 21:32
to mój mistrz, jeszcze nie wyhaczył żadnego plusa :D
- 0 0
-
2010-09-26 12:29
Ciebie też by nabrali :)
- 0 2
-
2010-09-26 17:50
Czytaj uważnie (1)
To nie dzwonił nikt z banku....hello!!!!???? Tylko ta osoba podała się za pracownika banku. A to zasadnicza różnica . KPW ? :)
- 1 0
-
2010-09-26 18:12
co Ty nie powiesz...
- 1 1
-
2010-09-25 17:13
cwane (2)
ciekawe czy oszustce chodziło o aparat i kasę czy o samą kasę?
jeśli tylko o kasę to jest nikła szansa że aparat wróci do niej z powrotem jeśli adresat nie istnieje- 3 17
-
2010-09-25 20:27
ale masz problem
udaj się z nim do lekarza
- 3 1
-
2010-09-28 19:32
DEBIL
DEBIL DEBIL DEBIL DEBIL DEBIL
- 0 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2010-09-25 17:30
(1)
Miejmy nadzieję, że ta pani dzięki temu zacznie myśleć logicznie. Portale aukcyjne nie są dla idiotów.
- 15 1
-
2010-09-25 17:37
ta pani chyba nie pomyśli nigdy logicznie jak ją wydudkali nie raz a trzy razy buahahah
- 6 1
-
2010-09-25 18:35
(1)
żałowac tych którzy chcieli zarobić i zyskać aparat :] bo ludzie myślący coś osiągną w życiu a debile nic !
- 1 8
-
2010-09-25 22:14
ja myślę, że ciebie mi nie żal
- 2 0
-
-
2010-09-25 17:25
Pamiętacie sprawę działki Groblewskiego i kontakty Karnosia z tym Dillerem? (2)
Teraz to chyba już nieprawda. Założę się, że ta historia opisana przez Panią Magdalenę też za jakiś czas okaże się bajeczką.
- 8 6
-
2010-09-25 21:05
mysle ze ta historia nie okaze sie bajk, poniewaz jak sam wystawilem 2 aparaty w ogloszniach, z reszta na trojmiasto.pl to dostalem ze 3 albo 4 maile z taka propozycja, zeby wyslac aparat gdzies do afryki. a za aparat ktory byl wart nie wiecej niz 300-400zl ktos oferowal 500euro..
- 6 0
-
2010-09-26 14:07
dzięki za przypomnienie,
- 1 0
-
2010-09-25 17:26
(1)
Jak można być tak naiwnym?! Jak można kontaktować się z bankiem za pośrednictwem telefonu?! Jak można wysyłać przedmiot przed sprawdzeniem stanu konta? I to do Nigerii!
- 69 1
-
2010-10-01 18:14
mBank
Słyszałeś o takim banku ? Tam w zasadzie wszystko załatwia się przez telefon...
PS. Jak sprzedający jest głupi, to niech teraz płacze - wysyłanie czegokolwiek bez sprawdzenia wpłaty... I jeszcze 'zwrot nadpłaty' - bezdenna głupota...- 0 0
-
2010-09-25 17:29
przepraszam, ale to trzeba być idiotą, żeby się na taki numer nabrać!
- 68 1
-
2010-09-25 17:34
Głupich nie sieją i nie orzą.
Jak można coś wysyłaś nie upewniwszy się osobiście lub dzięki bankowości internetowej czy cokolwiek wpłyneło na konto.
Naprawdę głupota do sześcianu połaczona z chciwością.- 64 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.