Wystawił ogłoszenie o sprzedaży mieszkania, znalazł kupców, a na koniec - posługując się podrobionymi dokumentami - sprzedał je. Dopiero po zakończonej transakcji poszkodowani dowiedzieli się, że padli ofiarą oszusta, który zainkasował 500 tys. zł za lokal, do którego nie miał żadnych praw. Policja publikuje portret pamięciowy przestępcy.
2019-06-05 13:58
Ich istnienie jest aktualnie kompletnie bez sensu.
2019-06-05 14:04
o statusie prawnym mieszkania,
o sposobie jego nabycia , a, jeśli jest spadkobiercą, to także o sposobie jego nabycia przez Spadkodawców,
umowy na media- faktury,
zaświadczenie o niezaleganiu z opłatami.
To pewnie nie wszystko.
Jak je uzyskał? Notariusz ich wymaga.
2019-06-05 14:14
Może im rozumu przybedzie
2019-06-05 14:16
Pierdzistołki kasujące ciężką kasę za ctrl c ctrl v ? Ten kraj to patologia.
2019-06-05 14:20
Ciekawe w jaki sposób nastąpiła prezentacja nieruchomości? Czy kupujący jej nie oglądali czy jak... no chyba ze właściciel mieszkania i oszust działali w porozumieniu
2019-06-05 14:28
Może po prostu drogi Sherlocku oszust na lewe dokumenty najpierw wynajął owe mieszkanie od właściciela?
2019-06-06 10:21
2019-06-05 14:22
Notariusz, który czuwa nad bezpieczeństwem transakcji nie jest pociągany do odpowiedzialnosci
2019-06-05 14:47
2019-06-05 14:51
Bo przecież oglądanie wnętrza jest jakimś rodzajem łączności pokazującego lokal z tym lokalem ( choć ktoś mógł zwyczajnie je wcześniej wynająć)
2019-06-05 14:57
Jeden z tej szajki "trójmiejskiej mafii mieszkaniowej", którym to sąd nie chciał zawiesić prawa do wykonywania zawodu mimo postawionych ciężkich zarzutów?
2019-06-05 15:02
To ktoś kupił mieszkanie bez oglądania ? Czy ziomek wbił komuś na chatę pod nieobecność właściciela ?
2019-06-05 22:03
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
