- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (131 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (123 opinie)
- 3 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (182 opinie)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (184 opinie)
- 5 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (131 opinii)
- 6 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (200 opinii)
"Sprzedawał" czego nie miał
24 - letni mężczyzna wyszukiwał ogłoszenia w prasie motoryzacyjnej dotyczące kupna części samochodowych. Następnie kontaktował się ze ogłoszeniodawcą i proponował mu ich sprzedaż. Części miały być dostarczone dopiero po wprowadzeniu zaliczki na nazwisko oszusta, ale na adres jednego z urzędów pocztowych, z których odbierał przekazy pieniężne. Po otrzymaniu pieniędzy oszust kontaktował się z nadawcą, informując go o tym, że części dostarczy w ciągu kilku najbliższych dni i wtedy odbierze resztę zapłaty.
Jarosław C. z niektórymi odbiorcami umawiał się na spotkanie, odbierał pozostałą kwotę pieniędzy tłumacząc, że transport w częściami właśnie jest w drodze. Gdy mijał termin dostawy, przestawał odbierać telefony. Zdarzało się, że niektórym oszukanym odbiorcom groził.
Wysokość zaliczek wahała się od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Policjanci zatrzymali oszusta w wyniku pracy operacyjnej. Jarosławowi C. grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Wstępnie policjanci ustalili, że mężczyzna mógł w ten sposób wyłudzić ponad 20 000 zł. Możliwe jednak, że kwota ta jest znacznie większa. Dlatego policjanci proszą o kontakt ewentualnych poszkodowanych o kontakt z policjantami z Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo-Śledczego KWP pod nr 32-15-495 lub 0-605-201-487.
Opinie (48)
-
2006-03-29 11:39
PS. ad78
co do "zakręcenia z podatkiem", o którym pisałeś.
Sama nie oszukuję, ale - popieram całkowicie tych, którzy kombinują, bo państwo wprowadzając podatek akcyzowy, łamie prawo wspólnotowe i zwyczajnie nas okrada.
Na zasadzie: czy jeśli złodziej napadnie mnie i każe mi oddać portfel w którym mam 50 zł, to ja popełniam przestępstwo nie wspominając, że w kieszeni mam jeszcze 5 stów? ;)- 0 0
-
2006-03-29 11:48
hehehe
opinia o polakach złodziejach... żona mi opowiadała, jak jeszcze za czasów eReFeNu widziała przed marketem tabliczkę z polskim napisem "Prosimy nie kraść wózków" :D Do tego trzeba dodać jeszcze inne "epitety": brudasy, pijaki... o czymś zapomniałem??
- 0 0
-
2006-03-29 11:53
Koniec okradania obywateli.
Osoby takie jak Czarna Kasia , ktora :
..."Sama nie oszukuję, ale - popieram całkowicie tych, którzy kombinują , bo państwo wprowadzając podatek akcyzowy, łamie prawo wspólnotowe i zwyczajnie nas okrada"...
moga juz spac spokojnie .
Zbawiciel Jedrek L. juz zapowiedzial:
..."Jeśli dojdzie do koalicji, to ja na pewno nie pozwolę na to, aby w jakimkolwiek miejscu była łamana konstytucja i prawo, konstytucja przede wszystkim "...
Aniol Stroz dla ludzi wyznajacych zasade :
Przestrzegam tylko te przepisy , z ktorymi sie zgadzam .- 0 0
-
2006-03-29 12:01
Żmijko:)
Ja też święty nie jestem, ale nie zamierzam się usprawiedliwiać ;-) a co się dzieje dokoła to wszyscy widzimy, więc szkoda komentować..
PS co do Media Markt, to jestem rozczarowany tym, że nastąpiła interwencja dyplomatyczna. W ten sposób polityka zagraniczna dokonała się pod dyktando polaczkowatej dumy narodowej, która, jak doczytałem, winszuje następującym treściom:
- Okradanie Niemców to odwet za II WŚ, było usprawiedliwone i nie może podlegać krytyce (gdzie tacy ludzie się rodzą ?)
- Hasło nie dla idiotów należy ponoć odczytać jako "nie dla Polaków" (duma zaślepiła nam oczy, idiotami była w tym spocie ochrona, która dała się podejść)
Warto dodać, że reklama o Polakach to fragment dużej kampanii MM, w której znalazły się także spoty żartujące z Francuzów i Anglików. A my ? My z kolei z upodobaniem drwimy w dowcipach z Niemców, Rosjan, Żydów, ale uczciwie się z siebie pośmiać już nie potrafimy. Aż chce się powiedziec - na złodzieju czapka gore (jakoś ja nie biorę tej reklamy do siebie).
Czy ktoś ma inne zdanie ? :D- 0 0
-
2006-03-29 12:08
Marku
powiem w ten sposób: ja tego prawa przestrzegam, niezależnie od tego czy się z nim zgadzam czy nie. Natomiast całkowicie popieram tych, którzy nie dają się okradać przez nasze kochane państwo - ogólnie podatki płacić należy, ale to państwo polskie jest w przypadku akcyzy na samochody łamiącym prawo, nie ci, którzy tego bezprawnie nałożonego podatku, będącego w istocie cłem, a więc czymś w Unii niedozwolonym, nie płacą.
Ja widocznie jestem zwykłym tchórzem, bo nie miałam odwagi kazać sobie napisać na fakturze np. 10 euro. Zamierzam natomiast wystąpić o zwrot tej akcyzy jako podatku nałożonego bezprawnie, już kilka osób wygrało takie sprawy, więc niewiele ryzykuję.- 0 0
-
2006-03-29 12:12
ad78
Co innego jest żartować sobie z przywar jakiegoś narodu, np. że Szkoci - to skąpcy, a co innego jest pokazywać w reklamie telewizyjnej, że Polak to złodziej.
Ale z drugiej strony, pomysl na taką reklame nie zrodzil się bez przyczyny... a temu sami jesteśmy winni. Niestety! że tak powiem: pokolenia na to pracowały...- 0 0
-
2006-03-29 12:15
do dzisiaj pracują....
- 0 0
-
2006-03-29 12:17
Przemaski
I nie tylko w Niemczech.
Kiedyś bylam dluzej zagranicą. Mój szef powiedział mi tak: "Gdyby Polacy byli ttacy jak ty, nie byloby w ogóle Polish jokes".
Z jednej strony zrobilo mi się bardzo miło, ale z drugiej... bardzo smutno.- 0 0
-
2006-03-29 12:19
Katarzyno,
wedlug mnie , pomiedzy calkowitym poparciem i zrozumieniem osob omijajacych prawo , a dochodzeniem swoich praw przed sadem istnieje przepasc .
Czyli jedno - powinno wykluczac drugie.
Trudno mi zrozumiec ludzi, ktorzy sa jednoczesnie "za" i "przeciw".- 0 0
-
2006-03-29 12:30
ciekawe że francuzi nie wylegli na ulice
Gdzie francuski ruch feministek ? Gdzie rząd ? Gdzie Kościół ? W reklamie MM francuzka wyszła na głupawą nimfomankę. Tyle że laski we Francji mają tyle oleju w głowie, że nie wzięły tego do siebie.
Miałem kumpla w szkole, którego wysarczyło przezwać, by rzucił się z pięściami na tłum. Ale to był wyjątek. Bo nawet w podstawówce większość dzieciaków wiedziała, że autorytet i wizerunek buduje się w inny sposób.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.