• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stefan W. podszył się pod prokurator i brata Pawła Adamowicza

Szymon Zięba
24 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (176)
Stefan W. w specjalnej "klatce" odgradzającej go od stron, świadków i publiczności. Mężczyzna ponownie zasiądzie na ławie oskarżonych. Stefan W. w specjalnej "klatce" odgradzającej go od stron, świadków i publiczności. Mężczyzna ponownie zasiądzie na ławie oskarżonych.

Stefan W., skazany za zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, ponownie zasiądzie na ławie oskarżonych. Podszył się pod prokurator we wniosku o wycofanie aktu oskarżenia, a w piśmie, w którym żądał uchylenia prowadzonego przeciwko niemu postępowania karnego, podał się za Piotra Adamowicza, brata tragicznie zmarłego samorządowca. W środę, 24 maja, rozpoczął się proces w tej sprawie.





Kolejny proces Stefana W. Akt oskarżenia



Czy sąd w ogóle powinien zajmować się tą sprawą?

Przypomnijmy: w marcu sąd skazał Stefana W. na karę dożywotniego więzienia za zabójstwo Pawła Adamowicza. O przedterminowe zwolnienie zabójca prezydenta Gdańska będzie mógł się ubiegać nie wcześniej niż po 40 latach odsiadki.

To jednak nie koniec "sądowego wątku" w sprawie skazanego. Podczas gdy z jednej strony sąd zajmował się sprawą morderstwa samorządowca, prokuratura badała zachowanie W. podczas toczącego się postępowania. Konkretnie - składane przez niego wnioski.

Wideo z kategorii "kryminalne". Obejrzyj nagrania



Zakończyło się to sporządzeniem aktu oskarżenia z artykułu 270 par. 2 Kodeksu karnego, który brzmi:

Kto wypełnia blankiet, opatrzony cudzym podpisem, niezgodnie z wolą podpisanego i na jego szkodę albo takiego dokumentu używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Stefan W. podszył się pod brata prezydenta i prokuratorkę



Prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, precyzuje, że w tym przypadku chodzi o podrobienie wniosku o wycofanie aktu oskarżenia oraz uchylenia tymczasowego aresztowania poprzez jego sporządzenie.

- Oraz podpisanie się pod nim jako prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku - A. Nickel-Rogowska - oraz wniosku o uchylenie prowadzonego przeciwko niemu postępowania karnego, pod którym podpisał się jako poseł na Sejm RP Piotr Adamowicz - tłumaczy prok. Wawryniuk.
Takie wnioski W. złożył w sądzie w lipcu 2022 r. Postępowanie we wspomnianej sprawie zostało zainicjowane przez sąd.



Proces będzie symboliczny. W. może starać się o zwolnienie w wieku 71 lat



W tym miejscu należy wyjaśnić, że prok. Nickel-Rogowska odczytywała akt oskarżenia ws. Stefana W. Z kolei Piotr Adamowicz, brat zmarłego Pawła Adamowicza, pełnił w procesie rolę oskarżyciela posiłkowego.

Sam proces w sprawie wniosków W., rozpoczął się w czwartek, 24.05.2023 r. W dużej mierze będzie miał on charakter symboliczny. Prokurator domaga się w nim dwóch lat więzienia dla Stefana W.

W. został tymczasem już wcześniej (w sprawie dotyczącej zabójstwa Pawła Adamowicza) skazany na najsurowszą karę w polskim wymiarze sprawiedliwości. O przedterminowe zwolnienie z więzienia będzie mógł się ubiegać, gdy skończy 71 lat.

Opinie (176) ponad 20 zablokowanych

  • W jaki sposób on złożył te wnioski? przecież to absurd

    • 26 1

  • Dajmy kólke (3)

    Naprawde mamy kase na jego utrzymanie ?

    • 3 4

    • Może zamiast kulkę, to może lepiej skierować go na leczenie i poddać resocjalizacji? (2)

      Pod nadzorem praca socjalna w hospicjum?
      Nie brzmi to lepiej?
      Pozwolę sobie przytoczyć wątek księdza Kaczkowskiego, czytałeś książkę, albo widziałeś może film - "życie na pełnej petardzie"?
      Jest to przykład który jest świadectwem tego, że pozytywne zmiany w życiu człowieka są możliwe.
      To nie jest wyreżyserowane, bowiem jest to książka biograficzna, która pokazuje jaki wpływ wywarł ksiądz Kaczkowski na młodego zwichrowanego chłopaka. Nastąpiła całkowita metamorfoza. Być może znasz choćby jeden taki przykład z własnego życia albo słyszałeś o takim przykładzie. Osobiście znam takie przypadki pozytywnych przemian. Wierzę w to, że praca nad resocjalizacją Stefana może przynieść więcej korzyści niż jego stracenie

      • 0 1

      • resocjalizacja mordercy ? ok. jak dla mnie to możesz się za niego pomodlić.

        • 1 0

      • Nikt mu nie zaufa

        Sam bys nie chcial z nim spedzic dnia, zostac sam na sam w pokoju albo zostawic kogos bliskiego pod jego opieka. Polacy sa tolerancyjni w tematach ktore ich nie dotycza.

        • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    (13)

    A jego korespondencja nie wychodzi przypadkiem z aresztu? Nikt jej nie weryfikuje/cenzuruje? Dziwne to jakieś.

    • 224 9

    • Dajcie już spokój temu człowiekowi! (1)

      Nie ma ważniejszych spraw??

      • 15 31

      • Dołożą Stefanowi do dożywocia jeszcze 5 lat?

        Sąd już się obawia, że może wyjść po ukończeniu 71 roku życia? Dodatkowa 5 może na to nie pozwolić... Spoko.
        Przez ten okres odsiadki Stefan jeszcze nie jedno wywinie. Sądy będą dokładać do jego 100 urodzin XD.
        Czy w Polsce Sądy nie mają poważniejszych i bardziej pilnych spraw?

        • 22 4

    • Polska jest może reżimem autorytarnym... (5)

      ale jeszcze nie pełnoskalową dyktaturą - prawa człowieka, w tym prawo do tajemnicy korespondencji jeszcze u nas obowiązuje.

      • 8 26

      • (4)

        W areszcie/więzieniu? Chyba nie.

        • 31 2

        • (1)

          obowiązuje, a poza tym rozróżniajmy areszt od więzienia. Człowiek w areszcie nadal jest człowiekiem niewinnym. Winny staje się dopiero po wyroku sądu.

          • 8 9

          • Wyrok już ma

            • 10 2

        • W areszcie (1)

          Jeżeli osoba przebywa w areszcie to wszystkie listy są weryfikowane a już po wyroku nikt nie przegląda żadnych listów.

          • 8 2

          • Na zamku

            Przeglądają.

            • 0 0

    • Nie wiem, czy ty sam wiesz co piszesz.

      Korespondencja wyszła na jaw bo "wyszła". Skoro ktoś złożył wniosek to znaczy, że go złożył. Czego nie rozumiesz? Masz jakiekolwiek pojęcie o świecie?
      I kiedy korespondencja dotarła do adresata (bo "złożył wniosek") to w tamtym momencie ujawniono, że ten pan popełnił dodatkowe przestępstwo.

      • 4 8

    • Skąd przyspuszczenie że on wysyła tylko pisma sygnowane swoim nazwiskiem?

      Przecież on ma ze sobą na pewno całe tomy akt, szczególnie jak planuje apelacje. Wystarczy że napisał pismo do sądu i jako załącznik podał inne pismo które dołączył. Nikt tam nie będzie przecież weryfikował prawdziwości dokumentów bo musieli by mieć laboratorium w każdym więzieniu i areszcie. Po komentarzach stwierdzam że większość ludzi ma jakieś ułomne pojęcie i tym jak działa świat (a może po prostu brakuje im wyobraźni?)

      • 6 2

    • Areszt nie ma obowiązku utrudniać pensjonariuszom kopanie pod sobą dołka

      Nawet jak zobaczyli co chlapnął to puścili to dalej. Widocznie ciągle mu mało.

      • 8 1

    • Podpisuje sie (1)

      Od razu mnie to zaczelo zastanawiac jak niby mial do sadu czy gdzie kolwiek trafic list z aresztu ktory jest cenzurowany

      • 2 0

      • A kto powiedział, że musiało trafić do sądu

        Samo napisanie takiego wniosku i ujawnienie go w areszcie jest wystarczającą podstawą do postawienia aktu oskarżenia

        • 1 0

  • Jak niby złożył wnioski w sądzie? Gołębiem pocztowym?

    W celi ma laptopa, drukarkę i listownik prokuratury?

    • 22 0

  • He he

    Bawcie się dalej z tym pacjentem,bawcie się......

    • 12 0

  • art270 p 2- blankiet z cudzym podpisem- podpis był jego tyle że sfałszowany-ktoś nie potrafi czytać ze zrozumieniem kodeksu?

    strach się bać jeżeli mamy takich prawników- poza tym "na szkodę pokrzywdzonego"- czyli wszystko źle, za co ci prawnicy biorą pieniądze?

    • 26 2

  • hmm

    a kąt on miał te blankiety hm

    • 7 0

  • Jesteście siebie warci

    gdyż jesteście na podobnym poziomie...mam na myśli oczywiście sądy, policję i tego dekla ze zdjęcia

    • 4 1

  • Nie wierzę w to by to zostało przez niego napisane. (2)

    Przecież Stefan jest skazany i zamknięty w zakładzie karnym, nigdzie wyjść nie może i nie sądzę by miał dostęp do urządzeń z których mógłby na papeterii z nagłówkiem i stopką prokuratury, wydrukować takie pismo, podpisać je przybić stempel a następnie skutecznie złożyć na dziennik podawczy w sądzie. Jest to absurdalne. Uważam, że wykonała to osoba z zewnątrz, być może ktoś sobie robi żarty, a być może nie, może chce zadziałać na szkodę skazanego.
    Uważam zatem, by przyjrzeć się baczniej temu wnioskowi nim zostaną podjęte "marionetkowe" kroki prawne przeciwko Stefanowi. Daleki jestem od wydawania osądów, jednak w mojej subiektywnej ocenie Stefana należy leczyć i poddać resocjalizacji. Utrzymywanie go w więzieniu, nie przyniesie pożądanych rezultatów lecz jedynie pogłębi i tak już występujące problemy zdrowotne. Druga sprawa, to fakt, że choćby Stefan miał możliwość odbycia dwukrotnego dożywocia czy też poniesienia kary śmierci, to i tak nie cofnie to biegu wydarzeń, nie przywróci życia nieżyjącemu prezydentowi. Po trzecie, trzymanie Stefana w celi jedynie generuje zbędne koszty.

    • 12 1

    • po 4 Stefan tego nie zrobił

      tylko został ofiarą rozgrywek w Polsce.

      • 1 0

    • Utylizacja...

      Utylizacja...

      • 0 0

  • Dramatyczne to wszystko. Szybki i sprawiedliwy koniec zamknął by tę tragi - operę.

    Na szybki nie ma co liczyć. A na sprawiedliwy? Hmm. Nasze kochane sądy mają problem ze wszystkim, zwłaszcza ze spoecznym zaufaniem i to od dekad.

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane