• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Parawaniarze już anektują plaże

Adam Malinowski
3 maja 2024, godz. 09:00 
Opinie (310)

Pierwsze parawanowe twierdze pojawiły się już w Sopocie.

Pierwszy podmuch lata przywiał do Trójmiasta parawany. Choć widok tkaninowych labiryntów prowadzących do wody jeszcze przed nami, pierwsze akordy wakacyjnego hitu "mój jest ten kawałek plaży" wybrzmiał już w Sopocie - pisze Adam Malinowski.





Parawaning na plaży. To wspólna przestrzeń czy prywatna działka?



Poparł(a)byś zakaz parawanów na trójmiejskich plażach?

Posiadacz parawanu wyrasta na feudalnego władcę, a plaża przemienia się w konglomerat mikronacji, każda otoczona tkaniną bardziej kolorową i wzorzystą. Wyprawa na plażę zaczyna przypominać sesję w ONZ, gdzie negocjuje się granice, uzgadnia strefy wpływów oraz kręci intrygi godne najlepszych scenariuszy. Samo zaś rozstawienie parawanu jest wstępnym warunkiem stworzenia "działki" na plaży - terytorium, gdzie prawa wynikające z posiadłości przybierają wręcz średniowieczne formy.

Polscy plażowicze wykazują zdolności inżynierskie godne podziwu, gdy ambitnie wznoszą swoje tkaninowe mury, w iluzorycznym przekonaniu o możliwości zatrzymania na nich nie tylko spojrzeń, ale i złośliwych podmuchów wiatru.



Odpoczynek na łonie natury, ale tylko "zza zagrody"



Ironia sytuacji osiąga apogeum, gdy uświadomimy sobie, że instynktownie szukamy wakacyjnego odpoczynku i jedności z naturą - by zaraz potem z przytupem odgrodzić się od niej (i od siebie nawzajem) kolorowym płótnem. W parawanowej sztafecie, gdzie każdy stara się zająć jak najlepsze miejsce, rodzi się wyjątkowy ekosystem. Ekosystem jednostek, które mimo widocznej bliskości są od siebie bardziej oddalone niż kiedykolwiek.

Majówka 2024: parawany, parasole, namioty, hamaki...


Plażowiczów w Trójmieście przybywa z dnia na dzień.

Śmiechu warte, że mając setki metrów piaszczystej przestrzeni tak bardzo pragniemy ograniczyć ją do zaledwie kilku kwadratowych metrów "własności". To, co miało być symbolem wolności i bezgranicznego odpoczynku, zmienia się w absurdalną grę w "czyj parawan dłuższy".



A może "zburzmy" parawanowe bariery?



"Parawanowe rezerwacje" to obiekt kpin w sieci. "Parawanowe rezerwacje" to obiekt kpin w sieci.
A więc, drodzy parawanowi potentaci, niechaj ta plażowa groteska będzie przypomnieniem, że choć możemy starać się oddzielić się od wszystkiego i wszystkich, to przecież nadmorski wiatr i fale zawsze mają swój własny scenariusz. Może więc zamiast budować bariery, wystarczy otworzyć parasol, usiąść wspólnie na kocu, podziwiać widok i pozwolić, by to właśnie te wspólne, nieograniczone chwile stały się najcenniejszymi granicami naszego wakacyjnego świata.

Kiedyś wystarczył ręcznik i parasol. Dziś powstają mury z parawanów.



"Parawanowe rezerwacje" to obiekt kpin w sieci. "Parawanowe rezerwacje" to obiekt kpin w sieci.
Adam Malinowski

Opinie (310) ponad 20 zablokowanych

  • Nie dziwię się. Ostatnio wieje ze wschodu, we Wrzeszczu 24 stopnie, na plaży 17 stopni i wieje.

    Oczywiście mowa o wiatrochronie, a nie wygradzaniu działki.

    • 26 3

  • Parawany , namioty itp. Hehehe (1)

    Każdy od każdego odgrodzony

    • 7 5

    • Ostatnio oferowali w sprzedaży dmuchane druty kolczaste do odgrodzenia plażingu :)

      • 4 3

  • Powinien być egzekwowany przez SM limit przestrzeni na osobę

    np. 4 m2, bo więcej nie trzeba. No i żadnych lodów ;)

    • 7 10

  • (4)

    Po co chodzić na plażę, jak nie można się wykąpać, bo za zimno ani odpocząć, bo za dużo ludzi? Poza tym parawany nie, parasole tak.

    • 59 28

    • (3)

      Ja tam chodzem na fryteczki z piweczkjem no i na laszony popatrywać ukradkiem.

      • 14 5

      • A, no to przepraszam :)

        • 11 4

      • Popatrzeć

        Z tym, piweczkiem, frytkami i kałdunem ciągniętym po piasku, to sobie już tylko możesz. Tylko nie kładź się na plecach bo ludziska pomyślą, że humbaka morze wyrzuciło i zaciągną cię do niego. A te "laszony" też mają pewne wymagania estetyczne. Kij ma dwa końce.

        • 7 1

      • Górale mawiają że my im zadeptujemy Tatry.

        A ja zawsze im odpowiadam że prędzej wy nam zas.ra.cie nasze plaże nim my wam zadepczemy wasze Tatry :)))))

        • 3 5

  • Całe szczęście, że w Sopocie to tylko pojedyncze przypadki i nie jest to nagminne. Natomiast Władysławowo to
    jest materiał na gruby reportaż .......

    • 16 10

  • Chłopi i ich potomkowie. Zagroda musi być jest w genach.

    Betonowe płoty to krajobraz kulturowy Polski, Rosji.

    • 23 13

  • Absolutnie nie ma.... (1)

    problemu, przyjdzie czas to morze zaanektuje parawaniarzy.

    • 5 4

    • Za ok. 150 lat...

      • 2 0

  • Parawan to konieczność na plażach nad otwartym morzem (1)

    W okolicach choćby Lubiatowa lub Białogóry nie sposób korzystać z plażowania. Jest tam tak drobny piach, że po 10 minutach bez parawanu wszystko jest zasypane. Poza tym przy temperaturze około 20 stopni morska bryza za bardzo chłodzi.
    Na plażach miejskich parawan chroni przed piachem wyrzucanym spod łap radośnie biegających między plażowiczami piesków.
    Parawan to konieczność klimatyczna i obyczajowa.

    • 45 25

    • To wskakuj do kosza bo jest lepszy i nie wychodź.

      • 5 12

  • brac 500/m2 i parawany same znikna

    • 10 8

  • Wystarczy wprowadzić opłatę za najem krótkoterminowy, jak za parking, np. 10zł/m2/h. I skończy się parawaning. (2)

    • 28 15

    • (1)

      A parkingowi bedom?

      • 3 2

      • Bendom

        • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane