MM
2004-03-19 12:29
Nie zal mi zadnego pracownika TP.SA nik nie interesowal sie nigdy pracownikami z malych zakladow pracy. Chcielismy demokracji iwolnego rynku to mamy. Aby TP.SA utrzymala sie na rynku po 1 maja musi obnizyc koszty wlasne a co za tym idzie zwolnic spora grupe pracownikow.Francuzi dawno wiedzieli ze uslugi telefoniczne w polsce sa drogie ale nie robili nic bo byli monopolistami.Teraz obniza koszty wlasne redukujac liczbe pracownikow i moga utrzymac sie na rynku Europejskim.Co francuza obchodzi bezrobotny polak niech o niego martwi sie panstwo.
2004-03-19 14:13
TP SA jest żywym ucieleśnieniem antyglobalistycznego motta: prywatyzacja zysków, uspołecznienie kosztów.
Dareck, telekomunikacja przynosiła zyski do budżetu. na pewno mogłaby pracować lepiej, ale ta prywatyzacja nic nie dała i lekarstwo okazało się droższe od choroby.
jako ciekawostkę dodam fragmenty artykułu ANDRZEJA DRYSZELA z Przeglądu (przedtuk kiosk onet pl) z którymi się zgadzam:
"w Polsce ceny za dostęp do Internetu należą do najwyższych na świecie. Nie ma tu w pełni wiarygodnych wyliczeń, ale prawdopodobnie drożej niż u nas płaci się tylko w Japonii i Portugalii. Jest to efektem monopolistycznej pozycji TP SA, wynikającej z zapisów zawartej za sprawą Jana Kulczyka, szkodliwej dla Polski i jej obywateli polsko-francuskiej umowy o sprzedaży Telekomunikacji"
i
"Już pod koniec 2002 r. w Urzędzie Regulacji Telekomunikacji i Poczty odbyło się spotkanie na temat obniżenia ceny dostępu do Internetu. Obecny na nim Yann Gontard, jeden z szefów TP SA, oświadczył, że przychody Telekomunikacji uzyskiwane od abonentów korzystających z Internetu nie mogą zostać uszczuplone, gdyż firma ponosi ogromne nakłady inwestycyjne na podniesienie poziomu swych usług (można dodać, że jak zawsze...). I dlatego, zdaniem Gontarda, pożądane byłyby ULGI PODATKOWE".
Czujecie blusa, sk.. jeszcze chce ulg podatkowych, bo ma zyski, ale za małe!
2004-03-19 16:12
jakos nie odczulam zeby liczono sie z klientem 4 miesiac czekam na odpowiedz w sprawie reklamacji
2004-03-19 17:33
Autor: Nemo_666:
Czujecie blusa, sk.. jeszcze chce ulg podatkowych, bo ma zyski, ale za małe!
Bo za mało dostają w Jego macierzystej firmie, biedna FT.......
Przed świętami pracownicy tepsy dostali podziękowanie od prezesa FT, ża to, że dzieki ich wysiłkom, zmniejszył sie dług francuzów.
Aż gul skakał ludziom, ze złości.....
2004-03-19 18:04
ludzie, czy wy nie rozumiecie, ze to juz nie komuna? jest wolny rynek, konkurencja i koszta trzeba obnizyc. Jak twpsa ma obnizac ceny maja nie wydajna strukture i zawyzone koszta? Zwolnienia przeprowadzaja na prawde profesjonalne, nie slyszalem aby ktokolwiek dawal tak wysokie wypowiedzenia zwalnianym pracownikom. Zobaczcie nowe taryfy - za 150 zl miesiecznie macie za darmo rozmowy - to wlasnie dzieki zwolnieniom. Moze bedzie jeszcze taniej.
2004-03-19 20:22
"Zobaczcie nowe taryfy - za 150 zl miesiecznie macie za darmo rozmowy - to wlasnie dzieki zwolnieniom. Moze bedzie jeszcze taniej."
Antek, moim zdaniem 150 zł. to nie jest za darmo...
2004-03-19 21:02
całkiem niedawno była mowa o tym, by czytać dokładnie wszelkie umowy, warunki umowy, szczególnie "to" małym druczkiem. Korzystam z Tepsy, ale też są w użyciu tel. komórkowe. Z każdym rachunkem w kopercie jest full "okazji" do wyboru, wystarczy wypełnić druczek. Po przeanalizowaniu zawsze okazuje się, że pozostając w "starym" układzie, bez żadnych super-taryf wychodzę lepiej, bo taniej. Zdarzały się nawet telefony do domu z propozycją super-okazji!
Jedno jest oczywiste:
1/koszty rozmów telefonicznych są u nas jednymi z najdroższych;
2/Tepsa jest pazerna (wysoki abonament na "rozwój", najwyższy z możliwych VAT 22%) i z pewnością wszelkie tzw. super taryfy i super okazje są kolejnym naciąganiem (choć w pewnym specyficznym układzie mogą być korzystne); Tepsa nie działa charytatywnie i ściągając nie mało chce ściągnąć jeszcze więcej;
3/zawsze, gdy ktoś oferuje nam coś na warunkach wyjątkowych (tzw. super okazje) warto przeanalizować te warunki, bo może okazać się, że nabijają nas w butelkę.
2004-03-19 21:54
Czy wiecie jakie są dochody roczne członów zarządu TP S.A.? Wystarczy prześledzić raporty giełdowe. Miesięczne ich zarobki wynoszą sporo ponad 100 000 zł. (słownie sto tysięcy zł.). Kto za to płaci? Kto opłaca ich błędne i nietrafione decyzje? Kto opłaca koszty restrukturyzacji? Oczywiście - za to wsztstko płaci klient, który nie ma praktycznie żdnego wyboru. Dlaczego - bo konkurencja praktycznie nie istnieje.
2004-03-20 09:51
Mój tata mieszka w gdyni i pare lat temu jeszcze pracował w TPSA w Gdyni a teraz prawie go zwolnili ale udało mu sie i jeździ do pracy do gdańska
2004-03-20 13:54
Nie rozumiem Anonimie jak można popierać istnienie slamsów kupieckich / nie protestowac / , a drzeć dzioba na solidny murowany /co prawda w koszmarnym budynku / lokal gastronomiczny
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
