- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (147 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (229 opinii)
- 3 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (186 opinii)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (185 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (201 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (133 opinie)
Strącił drona za 30 tys. zł, bo latał mu nad głową
W czwartek wieczorem na Długim Targu 50-letniemu obywatelowi Norwegii nie spodobał się fakt, że nad jego głową lata dron jednej z ekip telewizyjnych. Mężczyzna rzucił w niego rękawiczką i strącił na ziemię, roztrzaskując go na drobne części. Straty wyceniono na 30 tys. zł. Sprawca był pijany, teraz jest w areszcie, odpowie za zniszczenie mienia.
- Siedziałem w okolicznej restauracji i widziałem, że między obcokrajowcem a ekipą telewizyjną doszło do konfliktu. Z równowagi wyprowadziło go to, że dron latał nad jego głową. Czymś w niego rzucił i go roztrzaskał o ziemię. Na miejscu pojawiła się policja - mówi nasz informator.
Funkcjonariusze potwierdzają relację naszego czytelnika. Jak mówi Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, sprawca został zatrzymany i siedzi w policyjnym areszcie.
- Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że w pewnym momencie podszedł do niego mężczyzna, który był niezadowolony z tego, że dron lata nad jego głową. Pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni, wtedy napastnik rzucił rękawiczką w znajdujący się w powietrzu dron. Urządzenie runęło na ziemię i uległo zniszczeniu - mówi Karina Kamińska.
50-latek był nietrzeźwy, miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Noc spędził w policyjnej celi. Obywatel Norwegii już wkrótce najprawdopodobniej usłyszy zarzut zniszczenia mienia. Za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Pokrzywdzony oszacował straty na około 30 tys. zł.
Sprawca swoje zachowanie tłumaczył policjantom tym, że w Norwegii latanie podobnymi urządzeniami nad głowami przechodniów jest zakazane, a dron go przestraszył. Jak mówią policjanci, ekipa telewizyjna okazała certyfikat z Urzędu Lotnictwa Cywilnego, trwają ustalenia czy posiadała także zezwolenia na pracę w tym miejscu.
Opinie (774) ponad 10 zablokowanych
-
2018-11-23 22:39
Też bym nie chciał żeby ktoś mnie nagrywał.tez bym uszkodził.
- 8 0
-
2018-11-23 23:01
30tyś zł? (1)
To ten norweg w dwa tygodnie tyle zarobi. My tu cały rok musimy tyrać, dlatego się jaramy, albo strachamy : 30tyś! Wow! kupa szmalu....to dla norwega...drobne.
- 7 0
-
2018-11-23 23:09
Drobne, to może za mocno powiedziane, ale faktycznie, nie zaboli tak bardzo, jak norweski mandat drogowy Polaka :D
- 3 0
-
2018-11-23 23:10
Skoro dron moze latac to moja norweska rekawiczka takze.
To dron wpadl na moja norweska rekawiczke gdy ja swobodnie podrzucalem....Mam takie samo prawo rzucac moja rekawiczke po torze w gore jak poruszajcy sie dron..latac w prawo do gory i w dol chyba ze ekipa telewizyjna ma nagrane ,ze bylo inaczej.Ii moja rekawiczka zmienila tor lotu zaatakowala telewizyjna zabawke. Takiej argumentacji bym sie trzymal na miejscu tego Norwega...Nie beda mi tu aparaty nad moja glowa latac!
- 14 0
-
2018-11-23 23:43
I dobrze
I bardzo dobrze. Miał prawo się bać gego dziadostwa. To ma taką moc, że spokojnie może rozorać twarz i pociąć. Nikt nie wie, kto tym kieruje i czy zaraz nie zachaczy o czlowiek. Też się tego g... boję, bo mialam okazję obejrzeć moc z bliska. To powinno być zakazane w przestrzeni publicznej!
- 15 0
-
2018-11-24 01:59
Brawo Norweg
Dron nie moze zagrazac bezpieczenstwu ludzi w przestrzeni publicznej. Norweg ma racje. Zwrocil uwage pilotujacemu a ten zaregowal klotnia.
- 14 0
-
2018-11-24 02:28
zalosne
i mieł racje . miał prawo by c pijanym i miał prawo rozwalic to urządzenie
- 12 0
-
2018-11-24 04:49
Jeden promile
Co znaczy jeden promil dla prawdziwego wikinga? On dopiero sie rozkręcał a tu zonk i pod celą.
- 7 0
-
2018-11-24 04:54
Miał racje , przecież to niebezpieczne sprzęt mógł kogoś zabić !
- 13 0
-
2018-11-24 05:10
Kara
Do pięciu lat a za zabicie które miało miejsce ostatnio w skm do dwunastu po prostu za..biście
- 7 0
-
2018-11-24 06:15
za latanie ludziom nad głowami w miejscu publicznym powinni stracic ten certyfikat z ULC
nieodwołalnie i bezterminowo. Posiadanie prawa jazdy tez nie upoważnia do zasuwania po deptaku pomiędzy ludźmi na wyciągniecie ręki od twarzy. Nie wiem czy Państwo pamiętacie, ale jeden pilot, co latał dla TVN po imprezie masowej w Gdyni stracił licencję pilota za przelot helikopterem kilkanaście metrów nad tłumem. Brawo dla Norwega.
- 19 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.