• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Straciła 50 tys. zł, bo usłyszała płacz w słuchawce

Patsz
12 stycznia 2024, godz. 13:00 
Opinie (166)
85-letnia straciła spore oszczędności. Zdjęcie ilustracyjne. 85-letnia straciła spore oszczędności. Zdjęcie ilustracyjne.

Złodzieje ukradli 85-leniej mieszkance Sopotu 50 tys. zł i biżuterię. Podczas rozmowy telefonicznej przekonali ją, że jej córka spowodowała wypadek i potrzebne są pieniądze na kaucję. By uwiarygodnić sytuację, w tle było słychać płaczącą kobietę - rzekomą córkę.



Czy zdarzało ci się nie poznawać telefonicznego rozmówcy?

W środę 85-letnia mieszkanka Sopotu odebrała telefon. Na numer stacjonarny zadzwonił mężczyzna i powiedział, że jest policjantem, a jej córka spowodowała poważny wypadek. W wypadku miała ucierpieć kobieta, która leży obecnie na stole operacyjnym, bo jej stan jest krytyczny. Córka 85-latki miała trafić do więzienia. By tak się nie stało, potrzebne są pieniądze i kosztowności.

- Podczas rozmowy w tle słychać było też płaczącą kobietę, rzekomą córkę, która po chwili włączyła się do rozmowy i powiedziała, by dać wszystko, co chcą. Instruowana przez oszusta seniorka nie miała nikomu nic mówić o zdarzeniu, a zwłaszcza policji, która wszystko już wie. Mężczyzna poinformował też pokrzywdzoną, że za chwilę będzie u niej - relacjonuje podkom. Lucyna Rekowska, rzecznik Komendy Miejskiej w Sopocie.


Obcy na klatce w kapturze na głowie



Rzeczywiście pół godziny później mieszkanka Sopotu przywitała obcego mężczyznę z kapturem na głowie. Wpuściła go na klatkę schodową i do mieszkania, a następnie przekazała mu blisko 50 tys. złotych i złotą biżuterię o wartości 10 tys. złotych. Zabierając rzeczy, mężczyzna podkreślił, by nikomu nic o tym nie mówiła.

- Tego samego dnia w godzinach wieczornych do 85-latki zadzwoniła prawdziwa córka. Seniorka dowiedziała się, że żadnego wypadku nie było i zrozumiała, że została oszukana - wskazuje Lucyna Rekowska.


Są wątpliwości? Dzwoń na policję



Policja przypomina o tym, że jeśli ktoś informuje nas o jakimś wydarzeniu w rodzinie, można zadzwonić i potwierdzić taką informację.

W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować najbliższy komisariat.
Patsz

Miejsca

Opinie (166) ponad 10 zablokowanych

  • 8

    Rodzice znajomej przed dwoma latu otrzymLi taki sam telefon z płaczem w tle i rzekomo ich córka spowodowała wypadek. Na szczęście starszy pan przypomnieć powiedział że to nie jest głos jego córki i że dzwoni na policję i było po sprawie. Sprawę zgłosili

    • 7 0

  • Opinia wyróżniona

    Senior (6)

    Juz tyle o tym mowione a ludzie nadal sie daja nabrac .Jestem tez seniorem ale nie dam sie na takie tel nabrac Po pierwsze bym sie rozłaczył i nie rozmawiał oraz wykonał tel na policje i do corki .Oraz nikomu nie otwierac w tym czasie drzwi .

    • 88 4

    • Tato

      Pożycz 20 tysi

      • 5 8

    • (2)

      Wina dzieci ze nie rozmawiaja o tym z rodzicami

      • 1 8

      • Dzieci mają uświadomić rodziców?

        • 1 1

      • My rozmawialiśmy wielokrotnie a mama dała się oszukać ,,na urzędnika z ZUSu"

        Miala tylko 800 zł a konta w banku nie posiada

        • 0 0

    • Jak głupia

      To mi jej wcale nieżal.

      • 1 2

    • Dziwi mnie, że rodzic tak bardzo chce, by dziecko uniknęlo aresztu- konsekwencji

      • 1 1

  • Zenua

    Tyle się mówi i nic do nich nie dociera.

    • 3 2

  • Czyżby uczestniczyła w przepupstwie faza publicznego.wreczyla łapówkę.

    • 1 1

  • Kaptur

    Prezes mial racje ze boi sie ludzi w kapturach

    • 3 0

  • Odebrać te trzynastki, czternastki, bo mają jak widać za dużo.

    Seniorzy powinni dostawać tylko dziesięć emerytur i żyć na lekkim niedożywieniu. Inaczej wszystko wydają na pokazach kołder lub garów albo rozdają obcym po 50-100 tysięcy złotych. Czasem pakują też kasę w torbę i wyrzucają przez okno.

    • 0 3

  • Przypadkowa babcia miala w mieszkaniu 50k gotowka?

    Na pewno zadzwonili do przypadkowaj staruszki i na pewno przypadkowo miala w portfelu 50k PLN gotowką.
    Zapewne dobrze wiedzieli do kogo dzwonią i co pani posiada w domu.

    • 3 0

  • Pieniądze są jej i może je sobie tracić.

    Dużo gorzej, że ona może głosować. Nie jestem bowiem pewien czy ona wie co robi. A to już ma wpływ na nas wszystkich.

    • 2 0

  • Ja znam numer, że domofonem typek młody dzwonił komuś mającemu zajęte mieszkanie przez komornika, jakiś czas wcześniej

    Młody elokwentny osobnik snuł opowieści, że przeglądał rejestry (zapewne hipoteczne), znalazł tę informację, a oni pomagają w takich złożonych, trudnych sytuacjach. nawijał kit na uszy pracowicie, w zasadzie przedstawiał się jako darmowa organizacja pomocowa, niemal jakiś Caritas. No ale został odprawiony. Czego się nie dowiedział, bo niestary lokator miał głowę na karku, to dokładnego wieku i stanu faktycznego. Otóż ten człowiek 8 miesięcy wcześniej po okresie bezrobocia i zaległości czynszowych, dwóch wyroków za to ("życzliwi" sąsiedzi sprzedali go mafii mieszkaniowej, a co), przeszedł na emeryturę i już spłacał regularnie to zadłużenie. /Flipers przylazł, wywęszył to mieszkanie w hipotece i myślał, że się obłowi, zapewne chciał przejąć mieszkanie za ułamek wartości korzystając z kłopotów właściciela.

    • 3 0

  • Oszust

    Odbieram telefon facet mówi dzwonie pań ma konto w banku na koncie bitkoiny , mówię mam okłamałem, facet mówi że w sprawie ubezpieczenia kąta dzwoni , a ja do niego jak sie nazywam a facet dziękuję do widzenia się rozlaczyl

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane