- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (139 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (89 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (183 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (72 opinie)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (109 opinii)
Strategia Leszka Bzdyla
14 stycznia 2003 (artykuł sprzed 21 lat)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/23/300x0/23841__kr.webp)
Leszek Bzdyl - założyciel Teatru Dada von Bzdülow, aktor, mim, tancerz, choreograf i pedagog - to jeden z najciekawszych i najbardziej konsekwentnych artystów, który od lat prowadzi z wierną mu publicznością osobiste i niełatwe rozmowy. Najwięcej projektów powstało w ramach Teatru Dada von Bzdülow. Ale choć na scenie pojawia się niemal od 20 lat - "Strategia" to jego pierwszy indywidulany monodram: jest autorem scenariusza, reżyserem i wykonawcą. To dość przygnębiajacy rozrachunek z własną biografią i artystycznym doświadczeniem wolności, w której tylko z pozoru wszystko wolno. Na szczęście złagodzony autoironicznym dystansem i poczuciem humoru.
Bohater "Strategii" za każdym razem "zasypia" w roku 2003, kiedy "wszystko już było" i budzi się w roku 1984, kiedy "nic się jeszcze nie wydarzyło. Mówi o lękach, marazmie, artystycznej niemocy, zdumieniu otaczajacą rzeczywistościa, gorzkim smaku wolności. Leszek Bzdyl opowiada o tym wszystkim m.in. językiem idiotycznych, telewizyjnych talk show, w których ludzie na pozór - i w większości za pieniądze - "otwierają swoje serca". Albo też wykrzykuje do mikrofonu fragmenty buntowniczych tekstów, które na Jarocińskiej scenie w latach 80. brzmiały mocno i prawdziwie: (w spektaklu można usłyszeć teksty piosenek Lecha Janerki z legendarnej płyty Klaus Mitffoch). Dziś przemieszane eklektycznie ze wszystkimi możliwymi stylami pobrzmiewają tylko jak parodia anarchizmu czy punck rocka... I jeszcze czaruje publiczność tańcem w stylu lukrowanego disco.
Potrafi skupić na sobie uwagę publiczności spektaklem, w którym jedyną scenografię stanowi ciemna scena ze sprzętem nagłaśniajacym. Teatralne rekwizyty to nóż i lataraka. Całość dopełniają wyświetlane slajdy, znakomita gra swiateł i mroczna muzyka nowofalowej formacji Blurt z lat 80.
Drażni w "Startegii" próba uogólnienia pokoleniowego doświadczenia tekstem o Jasiu, który budzi sie i zasypia w kraju na literę "P", ale jednocześnie projekt Leszka Bzdyla to otwarta rozmowa z publicznością. Artysta stawia w podsumowaniu ryzykowną tezę: jego strategia - przynajmniej w tym spektaklu - to po prostu przeżyć. A to niełatwe w dzisiejszym artystycznym chaosie.
Opinie (24)
-
2003-01-14 17:46
bzdyl tak się ma do Barysznikova jak :
rum do rumaka
koń do koniaka
i wata do watażki :))- 0 0
-
2003-01-14 17:50
Ja bym powiedziała
Że bzdyl ma się bardziej do Kałasznikova niż Barysznikova :)))
- 0 0
-
2003-01-14 21:39
IZA
a to??
bzdyl bzdylowi bzdyla nie wybzdyli:)- 0 0
-
2003-01-14 22:14
Galluxie
I tu cie mam anonimowy czarodzieju! Ladanie to tak po kryjomu pouczać IZE :)))))))
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.