• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strzelali, torturowali, tłukli prętami...

(TG)
30 lipca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Pięciu niebezpiecznych przestępców, którzy od około dwóch lat byli organizatorami i sprawcami brutalnych przestępstw bulwersujących opinię publiczną, zatrzymali wczoraj policjanci z Centralnego Biura Śledczego, przy udziale pomorskich policjantów. Ci wyzuci z człowieczeństwa bandyci nie mieli żadnych zahamowań względem swoich ofiar.

Zatrzymani to: 28-letni Marcin M., 31-letni Piotr S., 38-letni Arkadiusz B., 29-letni Przemysław W. i 23-letni Piotr G. Według policji, mają na sumieniu usiłowanie napadu na konwój przewożący pieniądze. Do tego zdarzenia doszło w styczniu b.r. pod hipermarketem Geant w Gdańsku Osowej. Sprawcy, nie bacząc na zagrożenie życia innych ludzi, strzelali w kierunku ochroniarzy.Ich dziełem był także brutalny napad na właściciela firmytransportowej "Eron" pod Gdańskiem. Bandyci zaatakowali go w lutym w jego domu, postrzelili w nogę, bili i torturowali także jego rodzinę.Grupie przypisuje się również kradzież ok. 480 tys. zł. z konwoju firmy ochroniarskiej w porcie oraz napad na trójmiejskiego lekarza, który został pobity metalowymi prętami i łomami, po czym skradziono mu terenową toyotę.

- Zatrzymani dziś mężczyźni to ostatni z grupy likwidowanej przez policjantów z CBŚ i KWP - poinformowała Marta Frykowska z Biura Prasowego KWP w Gdańsku. Członków tej grupy policjanci zatrzymali w czerwcu po usiłowaniu napadu na piekarnię w Gdyni oraz przed napadem na hurtownię papierosów w Gdańsku.Ponadto zatrzymani to sprawcy innych przestępstw dokonywanych w Gdańsku i Sopocie. Głównie były to napady i kradzieże. Podczas zatrzymania policjanci zabezpieczyli 8 sztuk broni palnej krótkiej, znaczną ilość amunicji, paralizatory i przedmioty służące do popełnienia przestępstw.

Głos Wybrzeża(TG)

Opinie (81)

  • wrogu

    poparles mnie dziekuje wiedz ze tam unich tez lipa sie dzieje niebende pisal bo mam chonor ale niejest dobrze

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane