- 1 Autobus nie przyjechał? Mogą oddać za taxi (60 opinii)
- 2 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (136 opinii)
- 3 Za grób w Gdańsku zapłacisz więcej (90 opinii)
- 4 Kopał kobietę po głowie, nie trafił do aresztu (222 opinie)
- 5 Odzyskali dwa kradzione rowery (26 opinii)
- 6 Strzały z wiatrówki na Siedlcach (81 opinii)
Najnowszy list duszpasterski Episkopatu Polski, odczytany we wszystkich kościołach w jedną z ostatnich niedziel, dotyczył nowej interpretacji przykazań kościelnych, zaproponowanej przez polskich biskupów, a zatwierdzonej w Watykanie. Wierni dowiedzieli się między innymi, że we wszystkie piątki i w czasie wielkiego postu - aby uszanować czas pokuty - katolicy nie powinni uczestniczyć w zabawach. Biskupi przypominają o powstrzymaniu się w tym dniu od spożywania mięsa, ale tę tradycyjną formę postu można będzie zastąpić czymś innym.
- Piątek jest pamiątką Wielkiego Piątku, dnia męki i śmierci Chrystusa - wyjaśnia biskup Tadeusz Pieronek. - W całej historii chrześcijaństwa pozostaje dniem szczególnie ważnym, poświęconym refleksji. Zachowując post dajemy świadectwo: jestem chrześcijaninem, mam jakieś obowiązki wobec Boga.
Studenci na wezwanie biskupów zareagowali rozmaicie. Wielu i tak nie zważało na kościelne zakazy, więc nowe przepisy nie mają dla nich znaczenia.
- Mam swój własny, wewnętrzny kodeks moralny. Wiem, co mi wolno a czego nie - deklaruje Wojtek Truszkowski z ASP. - Dla mnie kryterium jest jedno: czy swoim zachowaniem kogoś krzywdzę. Jeśli nie - wszystko jest wówczas w porządku, mam czyste sumienie. Z Bogiem z moich uczynków rozliczę się "na górze".
Młodzi, praktykujący katolicy stoją jednak przed dylematem. Boją się, że chcąc postępować zgodnie z nowymi regułami będą musieli piątkowe wieczory spędzać w domu.
- Cały tydzień nie mogę się doczekać piątkowej imprezy - przyznaje Dagmara Andrearczyk z ochrony środowiska. - Teraz pewnie nie będę mogła w zgodzie z własnym sumieniem beztrosko się bawić. Wyjście do pubu czy dyskoteki będzie przecież grzechem!
Podobne zdanie ma większość jej kolegów. Po co te zmiany? - pytają. Dlaczego Kościół broni przyjemności, stwarzając nowe zasady, sprzeczne z obecnym modelem życia?
- Nie powinno się traktować piątku jako dnia szczególnie poświęconego zabawie, jak to jest obecnie - uzasadnia biskup Pieronek. - Są przecież inne dni, choćby sobota.
Jednocześnie biskup uspokaja studentów.
- Kościół nie zabrania nikomu spotkań z przyjaciółmi i wesołości, która jest nawet w kontaktach z ludźmi pożądana.
Spotkanie ze znajomymi w pubie, kulturalna rozmowa, miłe spędzenie czasu nadal więc nie jest niczym złym. Student - katolik musi jednak pamiętać, że piątek dla chrześcijanina ma zupełnie inny wymiar. Nie powinien być dniem nadmiernie wesołym. Teoretycznie w piątki na parkietach dyskotek nie powinno być tłumów. Teoretycznie...
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Z listu Episkopatu Polski:
Niemożliwość zachowania wstrzemięźliwości w piątek domaga się od katolika podjęcia innych form pokuty. Powstrzymywanie się od zabaw obowiązuje we wszystkie piątki i w czasie wielkiego postu. Przypominamy w ten sposób wszystkim uczestnikom zabaw oraz tym, którzy je organizują, by uszanowali dni pokuty, a zwłaszcza czas wielkiego postu (...) Wyjaśniając obecne stanowisko w sprawie przykazań kościelnych mamy nadzieję, że przyczyni się to do większej przejrzystości, a w konsekwencji do kształtowania spokoju sumienia (...) Niech te zmiany zmobilizują naszą wiarę, która pozwoli nam na kształtowanie pogłębionego życia religijnego i budowanie lepszej przyszłości oraz przeżywanie świąt chrześcijańskich w duchu prawdziwej, głębokiej radości.
Opinie (200) 1 zablokowana
-
2003-12-11 15:49
Rzeźniś
nie lubię prawników
zdrajco- 0 0
-
2003-12-11 15:49
pytanie teologiczne
czemu zniknie wiara i nadzieja?? a zostanie tylko MIŁOŚĆ??- 0 0
-
2003-12-11 15:50
anonim
ty nie dysponujesz nawet tym :PPPPPPPP
bu he he he he- 0 0
-
2003-12-11 15:52
Za prawdę powiadam wam: wspomorzenie pana jest już bliskie
muj komputr tesz się nawrucił
procesor i modem odzyskli swoją wiarę
tu radio toruń -se na mnie- 0 0
-
2003-12-11 16:20
Nie bardzo rozumiem, o co cała ta dyskusja. Jeśli ktoś nie jest katolikiem, nakaz postu w piątek go nie dotyczy. Jeśli jest, to wierzy też w Kościół Katolicki, bo o tym mówią choćby słowa modlitwy. Wierzy w to, że Kościół ustanowiony został przez Chrystusa i że przykazań kościelnych również należy dochowywać. W czym więc problem? Że nowe przykazanie jest niewygodne? Wiara nigdy nie była czymś łatwym i wygodnym, polega w dużej mierze na wyrzeczeniach. Chyba że ten cały katolicyzm to na potrzeby rodziny i sąsiadów ("co ludzie powiedzą")...
- 0 0
-
2003-12-11 16:20
i co ?????
cisza przed wyborcza
wy psy niewierne
gallluxie, olisie i dobrzy ludzie
zrubcie z tym porzondek
najważniejsza jest viagra, wiara czy jaoś tam
kurde balans -ich protestire ja wohl- 0 0
-
2003-12-11 16:32
lili
bardzo ładnie to napisałaś
"Jeśli jest, to wierzy też w Kościół Katolicki"
tu poprawię cię, bo nie trzeba dodawać katolicki
wystarczy Kościół, bo my jesteśmy Kościołem
my czyli osoby wierzące w to co napisał apostoł Jan
"albowiem Bóg tak umiłował świat
że Syna swego jednonarodzonego dał
aby każdy w Niego uwierzy miał życie wieczne"
rzecz tak prosta i opisana najprostszymi słowami
Bóg Ojciec Syn Miłość i Wiara
a niech mi nikt nie mówi, że to jehowych albo innych adwenstystów- 0 0
-
2003-12-11 16:33
gallux
tera było ok
- 0 0
-
2003-12-11 16:50
Idioci
Przy obecnym spadku wiary, powołań i tych tam innych katolickich spraw - takie działania raczej nie przysporzą kościołowi wiernych. Niech się gonią średniowecznicy. :D
- 0 0
-
2003-12-11 16:53
a nauczając o wierze Jezus wskazywał dzieci
ufne, naiwne i bez grzechu
taki ma być wierzący
na każde zadane pytanie uzyska odpowiedź w Biblii
(mogę to spróbować udowodnić)
myślę, że każdy człowiek rodzi się, z miejscem w sercu, przeznaczonym na wiarę
tego nie muszę udowadniać bo to raczej prznośnia:)
z wiekiem zatracając swoją ufność, niewinnosć oddalamy się od daru jakim jest wiara
stajemy się sceptyczni sądzimy, że nauka dała człowiekowi każdą odpowiedź, w końcu niektórzy z nas udowodnili, że Boga nie ma
są zdjęcia z kosmosu, nic tylko mgła a Boga ni ma
ale o dziwo wiara się szerzy
co roku przybywają nowe rzesze wiernych pomimo naukowych dowodów ich "naiwności"
a czym to jest dla mnie??
dowodem, że wiara jest czymś bardziej trwałym od ludzkiej wiedzy- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.