- 1 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (114 opinii)
- 2 Kopał kobietę po głowie, nie trafił do aresztu (182 opinie)
- 3 Autobus nie przyjechał? Mogą oddać za taxi (31 opinii)
- 4 Za grób w Gdańsku zapłacisz więcej (45 opinii)
- 5 Strzały z wiatrówki na Siedlcach (71 opinii)
- 6 Duże zmiany czekają gdyńską marinę (190 opinii)
Najnowszy list duszpasterski Episkopatu Polski, odczytany we wszystkich kościołach w jedną z ostatnich niedziel, dotyczył nowej interpretacji przykazań kościelnych, zaproponowanej przez polskich biskupów, a zatwierdzonej w Watykanie. Wierni dowiedzieli się między innymi, że we wszystkie piątki i w czasie wielkiego postu - aby uszanować czas pokuty - katolicy nie powinni uczestniczyć w zabawach. Biskupi przypominają o powstrzymaniu się w tym dniu od spożywania mięsa, ale tę tradycyjną formę postu można będzie zastąpić czymś innym.
- Piątek jest pamiątką Wielkiego Piątku, dnia męki i śmierci Chrystusa - wyjaśnia biskup Tadeusz Pieronek. - W całej historii chrześcijaństwa pozostaje dniem szczególnie ważnym, poświęconym refleksji. Zachowując post dajemy świadectwo: jestem chrześcijaninem, mam jakieś obowiązki wobec Boga.
Studenci na wezwanie biskupów zareagowali rozmaicie. Wielu i tak nie zważało na kościelne zakazy, więc nowe przepisy nie mają dla nich znaczenia.
- Mam swój własny, wewnętrzny kodeks moralny. Wiem, co mi wolno a czego nie - deklaruje Wojtek Truszkowski z ASP. - Dla mnie kryterium jest jedno: czy swoim zachowaniem kogoś krzywdzę. Jeśli nie - wszystko jest wówczas w porządku, mam czyste sumienie. Z Bogiem z moich uczynków rozliczę się "na górze".
Młodzi, praktykujący katolicy stoją jednak przed dylematem. Boją się, że chcąc postępować zgodnie z nowymi regułami będą musieli piątkowe wieczory spędzać w domu.
- Cały tydzień nie mogę się doczekać piątkowej imprezy - przyznaje Dagmara Andrearczyk z ochrony środowiska. - Teraz pewnie nie będę mogła w zgodzie z własnym sumieniem beztrosko się bawić. Wyjście do pubu czy dyskoteki będzie przecież grzechem!
Podobne zdanie ma większość jej kolegów. Po co te zmiany? - pytają. Dlaczego Kościół broni przyjemności, stwarzając nowe zasady, sprzeczne z obecnym modelem życia?
- Nie powinno się traktować piątku jako dnia szczególnie poświęconego zabawie, jak to jest obecnie - uzasadnia biskup Pieronek. - Są przecież inne dni, choćby sobota.
Jednocześnie biskup uspokaja studentów.
- Kościół nie zabrania nikomu spotkań z przyjaciółmi i wesołości, która jest nawet w kontaktach z ludźmi pożądana.
Spotkanie ze znajomymi w pubie, kulturalna rozmowa, miłe spędzenie czasu nadal więc nie jest niczym złym. Student - katolik musi jednak pamiętać, że piątek dla chrześcijanina ma zupełnie inny wymiar. Nie powinien być dniem nadmiernie wesołym. Teoretycznie w piątki na parkietach dyskotek nie powinno być tłumów. Teoretycznie...
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Z listu Episkopatu Polski:
Niemożliwość zachowania wstrzemięźliwości w piątek domaga się od katolika podjęcia innych form pokuty. Powstrzymywanie się od zabaw obowiązuje we wszystkie piątki i w czasie wielkiego postu. Przypominamy w ten sposób wszystkim uczestnikom zabaw oraz tym, którzy je organizują, by uszanowali dni pokuty, a zwłaszcza czas wielkiego postu (...) Wyjaśniając obecne stanowisko w sprawie przykazań kościelnych mamy nadzieję, że przyczyni się to do większej przejrzystości, a w konsekwencji do kształtowania spokoju sumienia (...) Niech te zmiany zmobilizują naszą wiarę, która pozwoli nam na kształtowanie pogłębionego życia religijnego i budowanie lepszej przyszłości oraz przeżywanie świąt chrześcijańskich w duchu prawdziwej, głębokiej radości.
Opinie (200) 1 zablokowana
-
2003-12-11 17:48
spotkał klona klona koło sklepu bola
patrzy na klona klon ale tu ona a tu on
normalnie nie ona tylko on
jak to histeryzuje??
a jego człon to klon???- 0 0
-
2003-12-11 17:49
gallux
myślę, że tak czy inaczej powinieneś strzelić sobie lufę z radości. Ja nie dostrzegam nic lepszego w tym, że zlikwidowano by Ciebie po cuichu a nie na stosie skwerczącego i okapującego z resztek tłuszczyku. Tak czy inaczej bezbożniku lufa się należy bez dwóch zdań. Masz sczęście chłopie. No i jeszcze z tą kulą jako ziemią wyskoczyłeś?!
- 0 0
-
2003-12-11 17:54
wyobraź sobie niedowiarku, że nie ja sam na to wpadłem
pokazał mi to bardzo fajny pastor
miałem okazję obserwować go jakiś czas i on razem ze swoją żoną i trójką dzieci byli dla mnie dowodem wiary i przykładem osób wierzących
bez krzyżyków ołtarzyków ornatów świecidełek ale tej w swoim życiu
dzięki nim wiele zrozumiałem:)- 0 0
-
2003-12-11 18:13
kakaja ty bliskaja
i łaskawaja
alpinistka maja
skałałaska maja
pierwyj raz łaskawaja
ułybałaś ty
skałałaska maja
kakaja że ty bliskaja
i łaskawaja
ty braniła mienia
alpinistka maja
nu pacziemu ty uże nie wiercziwaja??
chudowiercziwaja??
ty rugała mienia
skałaska maja
alpinistka maja.....- 0 0
-
2003-12-11 18:14
gallux
skąd wziąłeś to tłumaczenie?
- 0 0
-
2003-12-11 18:16
kogo bądź czego, osobo zwana mamą?? :))
pardo, że sie tak bezczelnię raczę pani zadac to pytanie
mam nadzieję, że nie retoryczne:)- 0 0
-
2003-12-11 18:19
A co z weselem?!
A co maja zrobic pary, ktore zdecydowaly sie na slub i wesele wlasnie w piatek?????
- 0 0
-
2003-12-11 18:23
cywilne czy kościelne??
bo kościelne będą teraz w piątki jedynie jeżeli bardzo sie spieszy pannie młodej
za specjalną parafką od biskupa
będzie w soboty:)
proste nie??- 0 0
-
2003-12-11 18:24
a w leningradie z kryszy patiekło
i szto mienia lietet do leningrada
w tbilisi tam wsio jasno tam tiepło
tam czaj rastiot no mnie tuda nie nada- 0 0
-
2003-12-11 18:31
skałałaska maja
alpinistka maja
może i źle piszę ale dobrze słyszę:)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.