- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (215 opinii)
- 2 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (118 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (759 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (104 opinie)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (53 opinie)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (19 opinii)
Surowy wyrok za pobicie w Sopocie
Sąd Rejonowy w Sopocie postanowił nie zawieszać kar. Łukasz M., Sebastian M. i Łukasz B. odbędą je w zakładzie karnym dla skazanych po raz pierwszy.
Przypomnijmy, że do procesu mogło w ogóle nie dojść, ponieważ sopocka prokuratura porozumiała się z adwokatami oskarżonych, którzy zgodzili się dobrowolnie poddać karze. Zaproponowali, że każdy z nich otrzyma wyrok dwóch lat pozbawienia wolności, w zawieszeniu na pięć lat.
Znany z surowości sędzia Andrzej Węglowski nie zgodził się jednak na taką karę.
Do zdarzenia doszło pod koniec października ub. r. 21-letni student Bartosz S. wdał się w pijacką sprzeczkę przed jednym z nocnych klubów w Sopocie. Zginął chwilę później pod kołami przypadkowej taksówki, po tym jak skazani wczoraj mężczyźni pobili go i zostawili na jezdni.
W listopadzie zatrzymano 53-letniego taksówkarza, który przejechał Bartosza. Postawiono mu zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia. Jego proces rozpocznie się 9 maja. Sekcja zwłok wykazała jednoznacznie, że przyczyną śmierci studenta były obrażenia spowodowane potrąceniem autem.
Poszukiwania sprawców prowadzono pod dużą presją społeczną, w Sopocie doszło m.in. do manifestacji, której uczestnicy domagali się szybszego i skuteczniejszego działania policji.
Wczorajszy wyrok nie jest prawomocny, skazanym przysługuje apelacja.
Opinie (231) 5 zablokowanych
-
2007-04-27 15:48
Studenciki Jesteście śmieszni !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wy chodzicie po klubach i prowokujecie ... i potem to sie tak konczy !!!
- 0 0
-
2007-04-27 16:00
Piszecie, że Bartek też był winny, ale to on zginął...
- 0 0
-
2007-04-27 16:20
xyz
No i co z tego ze studneciki jak ich nazywasz prowokuja.
Za slaba glowka aby cos im do sluchu powiedziec?
Moze slaba inteligencyja a piasteczka mocna.
A czy prowokacji mozna nie zauwazyc?
Moze ochota na rozrabianie, na szalenstwo nie pozwala olac zaczepek?
Masz ochote jeden z drugim poszalec to
na boks, zapasy lub judo sie zapisz.
Wyszalaje sie tam jeden z drugim co niemiara i nauczy na zaczepki niereagowac.- 0 0
-
2007-04-27 16:27
wiktymolodzy się znaleźli...
ciekawe jakby zabili wam w bójce brata czy ojca, jakbyście śpiewali. I kto wtedy byłby winny. Pewnie szanowny tatuś lub braciszek, nie? Ech, obiektywizm nie istnieje w sytuacjach tego typu. Zawsze bliższa koszula ciału, tak samo jak kumpel z piaskownicy bliższy od nieznajomego spod dyskoteki. I w przypadku jakiegokolwiek konfliktu bądź problemów trzyma się stronę tego pierwszego
- 0 0
-
2007-04-27 16:31
czytajac te wszsytkie posty to juz mam kompletny metlik w glowie.To kto w koncu pobil Bartka...studenci?
- 0 0
-
2007-04-27 16:32
no studenciki..
chodzicie i prowokujecie .... używacie telefonu komórkowego to wam go zabierzemy (było trzeba nie wyjmować) itd. itp
- 0 0
-
2007-04-27 16:34
smiech na saly....
Dla mnie to paranoja, że dostali tylko 2,5roku... Dziwię sie autorowi, ze ośmielił się dać taki tytuł...
- 0 0
-
2007-04-27 16:47
ehh...
Ktos tu pisze o studencikach... widze po wypowiedzi, ze to dresik;]
Zdradze Ci dresiku tajemnice, ze Wam spokojnie mozna w ryj dac ;]
Nieszczesliwie zawsze zaczepiacie slabszych od siebie - szkoda, ze mnie zaczepiac Wam sie nie chce :]
Studencikiem nie jestem i sytuacji nie znam - fakt pozostaje taki:
Trzy tepe drechy leja jednego kolesia - bardzo to meskie i godne pochwaly. Jak chcecie sie dresiarze lac to lejcie swoich rodzicow, matke w leb dwa razy i siostrze w ryło z piąchy...dziewczynie swej z łokcia w szczene.
Z dala trzymajcie sie od innych ludzi bo to WY powinniscie placic za to ze jestescie marginesem intelektualnym tego spoleczenstwa. Serdecznie mam Was w dupie i pozdrawiam!- 0 0
-
2007-04-27 17:23
pobicie
ZENEK zgodzę się z Tobą,ja to bym dałam tym gnojkom po25lat a taksówkarzowi dożywocie za przejechanie człowieka
- 0 0
-
2007-04-27 17:35
bartek nie byl bez winy i poniosl najwieksza kare- kare smierci
jego koledzy do konca zycia beda musieli borykac sie z mysla ze kazda podjeta tego wieczoru decyzja mogla doprowadzic do smierci ich przyjaciela
a oskarzeni beda mieli pretensje do konca zycia do swiadkow, sadu i bartka ze zmarl. wysylali wszak grypsy ktore zostaly odczytane na sprawie w ktorych to nie poczuwali sie do jakiejkolwiek odpowiedzialnosci. wyjatkowo nieudacznie przedstawili sadowi swoj wymyslony przebieg zdarzen-chociaz do tego akurat mieli prawo, ale skruchy nie widac bylo zadnej
wyrok surowy bo prokurator wnioskowal o 3 lata wiec prawie max wymiar kary, ktora wynosi 2 lata i 10 miesiecy a nie pol roku a dlatego 10 mies zeby sad wyzszej instanci go nie anulowal
surowy bo oskarzeni nie byli karani i mieli dobra opinie-kazdy taka ma zanim wejdzie na droge przestepcy, so sa mlodzi a sad tez rozumie demoralizujacy wplyw wiezienia- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.